41-letni Choi nie wystąpi w Pekinie. "Spróbuję za cztery lata"

  • 2022-01-20 18:02

41-letni Koreańczyk Choi Heung-chul pomimo intensywnych starań rozpoczętych jeszcze w lipcu nie poleci na swoje siódme igrzyska olimpijskie, co było jego wielkim celem i marzeniem. Zawodnik z Muju nie rozpacza jednak i już myśli o starcie w igrzyskach, które za cztery lata zorganizuje Mediolan i Cortina d'Ampezzo.

- Gdyby udało mi się polecieć do Pekinu, pobiłbym rekord olimpijskich startów spośród Koreańczyków - mówi Choi w rozmowie z portalem mnews.jtbc.joins.com. -  Ale moje starty kończyły się porażką, nie byłem w stanie rywalizować z innymi. Nie otrzymałem wsparcia od federacji, jeździłem po Europie samotnie za własne pieniądze. Były momenty, gdy nie miałem przy sobie trenera, który dawałby mi sygnał do startu. Musiałem prosić o to trenera innego zespołu. Próba konkurowania w takich warunkach była już sama w sobie wyzwaniem. Mam 41 lat, jest mi coraz trudniej, ale ciągle marzę o następnych igrzyskach. Niektórzy mogą się z tego śmiać, ale ja nie przestałem marzyć nawet o medalu olimpijskim.

Choi jeszcze jako nastolatek był postrzegany jako talent najczystszej wody. W 1998 roku zajął bardzo wysokie, piąte miejsce podczas Mistrzostw Świata Juniorów, wyprzedzając takich skoczków jak: Simon Ammann, Robert Kranjec, Martin Koch czy Bjoern Einar Romoroen. W 1997 roku, jako zaledwie 16-latek zadebiutował w Pucharze Świata i od razu zdobył punkty, plasując się na 25 miejscu w Engelbergu tuż przed Loitzlem i Małyszem. Pięć lat później na tej samej skoczni doznał makabrycznie wyglądającego upadku, z którego wyszedł jednak bez poważnej kontuzji.

W kolejnych latach zamiast robić systematyczne postępy, notował stały regres, w najlepszym wypadku stabilizował formę na mocno przeciętnym poziomie. Wysokie lokaty, podobnie jak jego koledzy z drużyny, zajmował tylko w zawodach niższej rangi. Imprezą na którą szczególnie  mobilizowali się koreańscy skoczkowie była Zimowa Uniwersjada. W latach 2001-2009 z akademickiej imprezy przywieźli łącznie aż 11 medali. Najlepszym osiągnięciem Choia w Pucharze Świata  pozostaje 11. miejsce wywalczone w nieco kuriozalnym konkursie w 2000 roku w Iron Mountain. Łącznie sześć razy stawał na podium konkursów Pucharu Kontynentalnego i Letniego Pucharu Kontynentalnego, dwa razy na najwyższym stopniu. Dwukrotnie wygrywał konkursy FIS Cup, raz był na drugim miejscu.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10261) komentarze: (33)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Roxor profesor
    @Kolos

    Ciężko mi uwierzyć w to, że nie znał zasad kwalifikacji. Dla mnie to jest oczywiste, że jeśli ktoś chce się gdzieś dostać, to dowiaduje się jak to zrobić.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Tak tylko Choi pewnie nie wiedział, że przez PK można zdobyć olimpijską kwalifikację. Co nie dziwi skoro sam trenuje, jeździ i sam ogarnia wszystko.

    Jak nie będzie Heung Chul Choia to skoki w Koreii całkiem wymrą.

  • Lataj profesor

    Ciekawe, czy gdyby notował progres, skoki w Korei rozwinęłyby się? Ale i tak uważam, że już nie wystartuje po raz siódmy na igrzyskach. On nawet nie doskakuje 110 m na LH, a 100 m skacze teraz raz na ruski rok.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Skacze nie skacze, w zasadzie bez różnicy, bo jest on jednym z największych buloklepów w stawce.

  • Radek95 stały bywalec

    Szczerze mówiąc to dziwi mnie brak rozwoju tej dyscypliny w Korei Płd. W innych zimowych dyscyplinach są nieźli (technicznych), więc i tu powinni mieć lepsze rezultaty. Pieniądze są, zima jest, mogliby się rozwijać bo kiedyś wystawiali drużynówkę na IO :)

  • MaciejoS stały bywalec
    @Julixx05

    Chyba startowała w tym roku w LPK w Finlandii, ale nie jestem pewny.

  • Julixx05 weteran
    @zimowy_komentator

    U kobiet była jeszcze Guy Lim Park ale zniknęła

  • Cookmaster doświadczony
    @Arturion

    Dokładnie, przecież w PŚ nawet nie zbliżył się do tego żeby przebrnąć Q
    Chłop mógł próbować w słabo poobsadzanych zawodach PK, LGP bądź LPK ale niestety wybrał wycieczki na PŚ, efekt jest widomy
    Szkoda chłopa ale niejako sam wybrał

  • Cookmaster doświadczony
    @zysiex

    O punkty by mu trudno nie było , bo było tam całych 33 skoczków , z czego znaczną część stanowili chińscy klepacze buli

  • Arturion profesor
    @Skokownik

    Jak startował za własne pieniądze, to powinien raczej szturmować PK. Taniej by wyszło i większe szanse na kwalifikację.

  • Mucha125 profesor
    @zimowy_komentator

    Występował miał nawet prawo startu w PK, ale miał okropne wyniki i jedyne jego pkt były w Korei w FIS CUP. Ale nawet jak było w Korei PK, to nie dał rady zdobyć pkt. Nawet LPK nie dał rady zdobyć punktów w Kazachstanie mimo małej obsady i jako nieliczny nie zdobył wtedy pkt

  • KX_Keytinho stały bywalec

    Znaczy fajnie, że skacze i się stara, ale mógł bardziej popróbować w PK lub FIS Cup. Albo mógłby już poświęcać swój czas i pieniądze na szkolenie nowych zawodników, bo po nim to w Korei Płd. zostanie pustynia niestety...

  • MaciejoS stały bywalec
    Choi

    W sumie trochę smutno się patrzy na gościa jeżdżącego po całej Europie, jak mówi, za własne pieniądze, który klepie bule co kwalifikacje. Niestety skoki w Korei nikogo praktycznie nie interesują.

  • Adrian D. redaktor

    W zasadzie to nie bardzo jest obecnie o czym pisać. Tu masz jedyny nius stamtąd z ostatnich miesięcy:

    https://www.skijumping.pl/wiadomosci/30414/koreanczycy-szukaja-talentow-celem-medal-w-2024-roku/

  • kasztanowyskoczek bywalec

    Czy istnieje szansa na szerszy artykuł na temat skoków w Korei? Temat ciekawy, a informacji w internecie niewiele.

  • kasztanowyskoczek bywalec
    @Adrian AZ

    podobno tak, tylko co dalej?

  • zysiex początkujący
    @Adrian AZ

    No musiałby tam dobry wynik osiągnąć. Ostatni zakwalifikowany Vaskul z Ukrainy zdobył latem 43 punkty PK. Więc 2 x 12 miejsce daje 44 punkty, tym samym awans na Igrzyska.

    Ale patrząc na jego obecny poziom, jakiekolwiek punkty tam byłyby sukcesem

  • Aalto mistrzem bywalec
    @zimowy_komentator

    Pamiętam że był czas kiedy występował dość często w FIS cup, pojawiał się też w pucharze kontynentalnym, ale mogę się mylić. Natomiast ostatnio rzadko go widać w oficjalnych zawodach.

  • Adrian AZ profesor
    @Sweet

    Tylko co by w takiej sytuacji dała wycieczka na PK do Zhangjakou? Czy te kilka punktów, które by tam zdobył (zapewne skończyłoby się na wyprzedzeniu chińskiej grupy krajowej i paru Kazachów) wystarczyłoby do kwalifikacji olimpijskiej?

  • zimowy_komentator profesor
    @pablito

    A gdzie występuje ten 22-latek?

  • Adrian AZ profesor
    @dar0606

    Bo nie wywalczył kwalifikacji olimpijskiej, proste.

  • Sweet weteran

    czyli dlatego nie pojechał na PK do ZHANGJIAKOU - brak kasy... a szkoda, bo Je Un Park, czyli kombinator i najlepszy obecnie skoczek z Korei zarazem dostal dofinansowanie na wyjazd wtedy na PK i ma kwalifikację. czyli poprostu oceniła federacja, ze Chul Choi już za stary poprostu najwidoczniej coz

  • dar0606 stały bywalec

    Wielka sensacja że Choi nie wystąpi w Pekinie
    A człowiek jest ciekawy z jakiego powodu nie wystartuje ?

  • pablito weteran
    @zimowy_komentator

    obecnie w bazie Fis jest 2 aktywnych skoczków koreańskich Choi i 22 letni Sungwoo Cho

  • zimowy_komentator profesor

    Myślałem, że Choi zarabia na skokach i że właśnie federacja mu płaci nie wiedząc jak się prezentuje na arenie międzynarodowej. Jestem zdumiony, że sam sobie opłaca starty i w ogóle - pytanie w jakim celu to robi i skąd ma na to pieniądze? A może właśnie z wypłaty od federacji? Ogólnie dziwna sytuacja w południowokoreańskich skokach. Nie rozumiem też czemu oni nie mają młodszego narybku, jakiegoś skoczka 20-letniego, który mógłby się rozwijać w Pucharze Kontynentalnym lub Pucharze Świata? Cała kadra to do niedawna dwaj staruszkowie Choi, z czego jeden zrezygnował. Pytanie co dalej? Nikt w Korei Południowej nie szkoli kolejnych skoczków?

  • Skokownik weteran

    I to nazywa się tytaniczna motywacja! Heung-Chul to człowiek z pasją, jak się okazuje. Nie jedną miał przeszkodę w tym sezonie, ale sprostał! Szkoda, że nie uda mu się wystąpić w Pekinie, ale z całego serca życzę mu występu we Włoszech na ZIO 2026. Jestem pod wrażeniem.

  • Jerzy Mrzygłód początkujący
    Smutek.

    Ta informacja wzbudziła we mnie szczery smutek bez cienia ironii. Bardzo lubię tego walecznego zawodnika i przyzwyczaiłem się do jego startów już od czasów studenckich w latach dziewięćdziesiątych. Mimo że po dobrym początku obniżył loty, to jednak liczyłem, że zobaczę go w kwalifikacjach na igrzyskach. Będzie mi go brakowało tam bardziej niż Noriakiego...

  • Patryk2710 początkujący
    @Pogroomca nie clickbait

    Ten tytuł to nie clickbait. On nie brzmi: "Choi jeździ na darmowe wycieczki finansowane przez Koreański Związek Narciarski?"

  • Adrian D. redaktor
    @Pogroomca

    Chyba nie masz świadomości, czym jest clickbait i czym zajmujemy się na tym portalu. A zajmujemy się szeroko pojętą tematyką skoków zahaczającą również o najbardziej egzotyczne reprezentacje.

  • Cinu profesor
    @kwak11234@wp.pl

    A no to cofam mój wpis w takim razie. To jednak po prostu wariat z pasją.

  • Pogroomca początkujący

    Kolejny clickbait?
    Co w tym fascynującego?
    To nie Ammann xd

  • Kolos profesor

    Heung Chul Choi to rekordzista pod względem ilości odpadnięć w kwalifikacjach - w tej chwili ma takich na koncie bodaj aż 186. Jeżeli będzie nadal skakał to wyśrubuje swój rekord do ponad 200 odpadnięć...

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @Cinu

    Nie otrzymałem wsparcia od federacji, jeździłem po Europie samotnie za własne pieniądze. Były momenty, gdy nie miałem przy sobie trenera, który dawałby mi sygnał do startu. Musiałem prosić o to trenera innego zespołu.

    Naucz sie najpierw czytac artykul ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl