Utalentowany Francuz wraca do rywalizacji

  • 2022-04-07 14:30

Choć zakończony niespełna dwa tygodnie temu sezon obfitował w ogłoszenia mówiące końcach sportowych karier skoczków, są i tacy, którzy zapowiadają swój powrót do pucharowych zmagań. Ponowne pojawienie się na skoczni zakomunikował francuski zawodnik Jonathan Learoyd, który po niespełna dwóch latach przerwy planuje sprawdzić na arenie międzynarodowej.

21-letni skoczek z Albertville zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Długo dokuczała mu kontuzja obu kolan. U Francuza zdiagnozowano chondromalację obu rzepek, przez co odczuwał spory ból podczas lądowania. Dolegliwości te spowodowały, że od września 2020 roku, kiedy to zajmował 36. miejsce podczas zawodów z cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle, nie pojawił się już na startach konkursów FIS. Swój ostatni występ w zawodach rangi Pucharu Świata zanotował ponad trzy lata temu, gdy w marcu 2019 roku miał okazję zaprezentować się w Vikersund. W Norwegii zajął 40. miejsce. Ostatnie punkty do klasyfikacji generalnej tego cyklu zdobył w 2018 roku, także podczas norweskich zawodów - w Oslo - gdzie uplasował się na 25. miejscu. 

Jak przekazuje za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, jednym z jego głównych problemów okazały się nadprogramowe kilogramy. - Przez ostatnie dwa lata przybrałem 20 kilogramów i właśnie udało mi się je zrzucić. To była naprawdę ciężka przeprawa, ale wreszcie czuję, że widzę światełko w tunelu - przyznaje. Wyznał także, że poza dolegającymi mu problemami ortopedycznymi, w trakcie pobytu w szpitalu zdarzyło mu się także utracić oddech na dwie minuty. - Minęły prawie dwa lata od momentu, kiedy w szpitalnym łóżku straciłem oddech. Przeszedłem przez piekło, zarówno w kwestii kolan, jak i ogólnie stanu mojego zdrowia. Jestem szczęśliwy, że mogę tu być. Dziękuję rodzinie, przyjaciołom, współpracownikom, lekarzom i fizjoterapeutom. Czuję się w 100% gotowy na to, by wrócić do skoków. Jestem bardzo podekscytowany - nie ukrywa.

Learoyd zadebiutował w Pucharze Świata w grudniu 2017 roku w szwajcarskim Engelbergu. Pierwsze punkty w zawodach tej rangi zdobył niewiele ponad dwa tygodnie później podczas 66. Turnieju Czterech Skoczni, kiedy to w konkursie w niemieckim Oberstdorfie zajął 29. miejsce. Na początku kwietnia spróbował swoich sił w mistrzostwach kraju. Na 90-metrowym obiekcie w Premanon zajął 13. pozycję. Mistrzem Francji został Enzo Milesi.


Joanna Sosur, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13172) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor

    Czyli jednak były poważne kłopoty ze zdrowiem, a nie odpuszczenie kariery. Do dziś pamiętam skok Jonathana z I serii z Oslo 2018, pokazał wtedy, jaki ma potencjał. Dużo większy talent niż obecne pokolenie Francuzów, choć ono też niczego sobie. Szkoda tylko, że nie mają szans nawet na osiągnięcie poziomu Descombes Sevoie. Wydaje się bowiem, że w tym kraju postępów te talenty nie robią absolutnie żadnych.

  • Arturion profesor

    Francuzi chyba szybko się nie podniosą. Nie ma klimatu i pieniędzy. Ale życzę im sukcesów, chociaż takich takich jak Vincenta Descombes-Sevoie.

  • Lataj profesor

    Nie zaskoczy mnie brak postępu reprezentacji Francji po powrocie Learoyda, ale jak będą często brali udział w mikstach (mają wyraźnie lepsze skoczkinie, a poza tym to dwa różne bieguny jak u nas, tylko na odwrót), powinni mieć szansę na top 10 PN. Trudno będzie o wysokie miejsca w PK Learoyda albo jakiekolwiek punkty PŚ, ale co się nie wydarzyło w skokach? Stękała miał pod górkę - najpierw go wykopali z kadr i był zmuszony pracować w restauracji Zapotocznych, potem powrócił na PŚ w Japonii (wtedy też kibice z krótką pamięcią albo przygodą ze skokami się głowili: kto to jest Andrzej Stękała i skąd Dolezal go wziął?) i sezon po tamtym miał bardzo dobry. Wydawało się, że się dalej rozwinie, a przez dłuższy czas miał raptem 1 pkt PŚ. Może przed zimą mniej Wild Rift, a więcej przygotowań?

    Wracając do Jonathana, jeśli będzie nie mniej solidny od swoich nieco młodszych kolegów, powinni się postarać o 8. miejsce w drużynówce z Foubertem, Contamine i Batby/Milesim, co ułatwiłoby szanse na top 10 PN. Ale żeby na stałe zagościć w tej samej grupie państw co Szwajcaria czy Finlandia, potrzebują lepszego trenera. Jiroutek jest słaby. Może tak być, że utalentowana młodzież nie zrobi postępu i znów mamy przeciwieństwo tego co u nas - nie ma nikogo poza Habdasem, kto z juniorów zrobił postęp, a w top 6 PN trzymają nas przede wszystkim weterani.

  • Skokownik weteran
    @Robert Johansson252

    Będzie ciężko. Nie ma finansów do rozwoju skoków na całego oraz nie ma dobrych trenerów, którzy by wytępili błędy i dali rozwinąć tym chłopakom pełnie swoich umiejętności.

  • Arturion profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    Leja ma coś koło tego, a potrafi. Kwestia ustalenia przepisów. Paląca szczerze mówiąc, bo skoczkowie mogą stać się anorektykami.
    EDIT - trzeba naprawdę coś z tym zrobić, bo wyjdzie sport dla chudych konusów.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Długo czekałem na jego powrót, życzę mu szybkiego powrotu do dobrej formy.
    Ale 20 kilo... jezus maria... 20 kilogramów.

  • INOFUN99 profesor
    Learoyd

    Spory talent. Pamiętam go z sezonu 2017/2018, kiedy miał niektóre, dobre występy. Chciałbym, żeby pokazał to, co potrafi. Generalnie Francuzom trafiło się utalentowane pokolenie, ale ta nacja stoi w miejscu. Mają perspektywy, ale nie będę zaskoczony, jeśli to wszystko pójdzie na zmarnowanie.

    @znawca_francuskiego
    Jest jeszcze taki zawodnik jak Enzo Milesi z rocznika 03.

  • znawca_francuskiego weteran

    No i fajnie.
    Learoyd-Contamine-Foubert-Batby - czwórka jak w mordę strzelił !

  • Robert Johansson252 profesor

    Szykuje się wielki powrót Learoyda! W przyszłym sezonie Francja z pewnością wkroczy do top 10 Pucharu Narodów!

    A tak na serio to dobrze, że wraca, w 2019/20 skakał fatalnie, ale chyba było to spowodowane problemami zdrowotnymi, więc szacunek za to, że się nie poddał i nie skończył ze skokami, zwłaszcza że jakiś potencjał ma, co pokazał chociażby w Oslo w 2018, gdzie był w czołówce po pierwszej serii. Francuzi powinni tylko wywalić słabego Jiroutka i zatrudnić jakiegoś lepszego trenera, bo z kasą chyba akurat problemów nie mają takich jak Włosi, czy Estończycy. Od paru lat francuskie skoki stoją w miejscu - niby wydaje się, że zaraz będzie progres, a tu kicha. Jak Learoyd zdobędzie jakieś pojedyncze punkciki to będzie dobrze, mam nadzieję, że Contamine i Foubert również się wezmą w garść. Plusem Francji jest to, że mają mocne zawodniczki, przez co są w stanie zajmować dobre miejsca w miksach.

  • alo profesor

    Życzę mu powodzenia ale 2 lata przerwy ze startami w skokach to jest wieczność. Będzie mu trudno o punkty PK a co dopiero w PŚ

  • Arturion profesor
    @Nikt_ważny

    Ale to właśnie w tym kierunku powinny iść zmiany. Należy określić minimalną wagę w stosunku do wzrostu. I wszystko.

  • zimowy_komentator profesor

    O proszę, zapomniałem już, że on już punkty zdobył w PŚ. Niech wróci i zaskoczy tak jak Nousiainen!

  • Lataj profesor
    @FankaPilcha

    Lundby była tym oksymoronem :P

  • Adam90 profesor
    @Radek95

    nawet swego czasu byli mocni w skokach...no własnie mogli troche zainwestować.

  • Radek95 stały bywalec

    Mogliby Francuzi pomyśleć o jakimś solidnym trenerze i pchnąć tę dyscyplinę sportu.. są tacy mocni w innych zimowych portach to i tu na pewno potencjał jest, skocznie są.

  • Adam90 profesor

    O Francuzi to nie tacy egzotyczni jak na skoki wiec moze coś z tego będzie.

  • Mucha125 profesor
    @Nikt_ważny

    Ale to mogą być problemy genetyczne przecież. Jeszcze problemy z oddychaniem to na pewno nie skoki zrobiły

  • FankaPilcha stały bywalec
    @Nikt_ważny

    Nie ,,ulewa się" tylko po prostu wraca do normalnej, zdrowej wagi. Chyba nie ma większego oksymoronu niż ,,ulany skoczek".

  • Skokownik weteran

    Stan zdrowia Jonathana był fatalny. Cieszę się, że Francuz czuje się lepiej, ale nie wiem czy powinien wracać do skoków nie mówiąc już o sensie takiej decyzji. Jego organizm jest bardzo wyniszczony chorobą, więc może lepiej postawić na zdrowie. Co do sensu decyzji, może być bardzo osłabiony i nie mieć już sił na powrót do poziomu, który prezentował przed przerwą w kaierze. Trzymam kciuki, aby powrót Learoyda nie wiązał się z konsekwencjami zdrowotnymi.
    PS. Wie ktoś, o co chodzi z tym tatuażem z kołami olimpijskimi i RIP-em? Może redakcji udałoby się dotrzeć do skoczka i zapytać się go o to.

  • Nikt_ważny profesor

    To tylko pokazuje jak potwornie wyniszczającym sportem są skoki. Trzymanie się tak niskiej wagi przez dłuższy okres jest dla organizmu koszmarem i to zarówno psychicznym i fizycznym. Nie bez powodu tylu zawodników natychmiast po zakończeniu kariery (lub podczas jej przerwania) natychmiast się ulewa.

    No ale tak... O tym już chyba powiedziane zostało wszystko i niestety nie ma najmniejszych szans, że coś się zmieni.

  • Lataj profesor

    20 kg... o matko i córko.

  • FankaPilcha stały bywalec

    Oby ta utrata wagi nie doprowadziła do osłabienia organizmu ani nie stała się katalizatorem kolejnych problemów zdrowotnych. Teraz, jeszcze na fali entuzjazmu, może aż tak tego nie odczuwać, ale jak pokazał Stjernen po zakończeniu kariery, odżywianie się w ten sposób NIE JEST normalne dla żadnego człowieka i jak już entuzjazm się skończy, może być z nim to samo co z Kantyką.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl