Więcej uczestników zawodów w lotach - nowe propozycje FIS

  • 2022-04-14 14:25

Oprócz ogłoszenia terminarzy, zgody na loty narciarskie kobiet oraz planów rywalizacji duetów, podkomisja kalendarzowa FIS uchwaliła także inne propozycje, dotyczące m.in. regulaminu zawodów. Wszystkie propozycje muszą zostać jeszcze zatwierdzone 9 maja podczas posiedzenia głównej komisji ds. skoków narciarskich. Kilka z nich zostanie przetestowanych podczas Letniego Grand Prix, po którym zapadnie decyzja o wykorzystaniu nowych przepisów w zimowym sezonie.

Możliwy debiut Ironwood w Letnim Grand Prix 2024

Ironwood otrzymało 20 milionów dolarów dotacji od Stanu Michigan na renowację skoczni Copper Peak. Tym samym odpowiedzialni za modernizację obiektu zapowiadają szybką przebudowę areny, która ma posiadać punkt konstrukcyjny na 160. metrze.

Powrót międzynarodowej rywalizacji na Copper Peak planowany jest na wrzesień lub październik 2024 roku. Zdaniem organizatorów, którzy podczas posiedzenia podkomisji przedstawili prezentację, premiera zmodernizowanej skoczni w Ironwood może mieć miejsce w ramach Letniego Grand Prix 2024. Rozmiar skoczni planowany jest na 180. metrze, ale może jeszcze ulec zmianie z uwagi na proces renowacji.

Copper Peak ma być pierwszą skocznią do lotów narciarskich wyłożoną igelitem, umożliwiającym przeprowadzenie zawodów w okresie letnim.

Bez kwalifikacji na igrzyskach olimpijskich

Podczas środowego posiedzenia zaproponowano rezygnację z przeprowadzania kwalifikacji do zawodów na zimowych igrzyskach olimpijskich. Do zawodów mieliby zostać dopuszczeni wszyscy zgłoszeni z zawodnicy. Zachowany byłby jednak limit 4 zawodników na reprezentację narodową. Zmiany nie dotyczyłyby mistrzostw świata oraz MŚ w lotach narciarskich.

Procedura startu

Podczas zawodów z cyklu Pucharu Świata mężczyzn, żółte światło na belce startowej będzie zapalane na okres trwający między 10 a 60 sekund.

Kwalifikacje podczas lotów narciarskich

Przy okazji kwalifikacji do zawodów z cyklu Pucharu Świata w lotach narciarskich awans do konkursu wywalczy 50 najlepszych skoczków. Do tej pory w pierwszej rundzie mogło startować 40 zawodników. Jeżeli kraj organizujący imprezę nie ma pośród tej 50-ki czterech przedstawicieli, wówczas może uzupełnić tę liczbę do czterech reprezentantów w pierwszej serii.

Finał sezonu

W ostatnim konkursie sezonu - na normalnej, dużej, bądź mamuciej skoczni - może wziąć udział 30 najlepszych skoczków sezonu. Propozycja zakłada zmiany w kolejności startowej, która będzie odwróconą kolejnością klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a nie Pucharu Świata w lotach - jak dotąd w przypadku rywalizacji na Letalnicy.

Nie dla zwiększenia liczby punktujących w FIS Cupie

Podczas obrad pojawiła się propozycja zwiększenia liczby punktujących w zawodach FIS Cup z 30 do 40 zawodników. Pomysł nie spotkał się jednak z przychylnością członków podkomisji i został odrzucony w głosowaniu.

Zakaz stosowania fluorowanych wosków

FIS po kompleksowych testach jest przygotowana do pełnego egzekwowania zakazu stosowania fluorowanych wosków od początku sezonu zimowego 2022-2023. Współpracując z Brukerem, wiodącym producentem wysokowydajnych przyrządów naukowych i utrzymując ścisłą współpracę z Międzynarodową Unią Biathlonową (IBU), opracowano skuteczną metodę testowania przy użyciu urządzenia Alpha II. Urządzenie zapewnia wiarygodne testy w celu zapewnienia zawodów wolnych od fluoru, co pomoże zagwarantować uczciwą rywalizację i równe szanse.

Zasady dotyczące zakazu stosowania fluoru zostaną określone na nadchodzącym Kongresie FIS, które następnie zostaną wdrożone na początku sezonu zimowego 2022/2023.

Nagrody finansowe

Podczas posiedzenia podjęto decyzję w sprawie zwiększenia płac w zawodach Pucharu Świata kobiet. W sezonie 2021/2022 nagrody otrzymywało 20 czołowych zawodniczek konkursu. Od zimy 2023/2024 z bonifikat finansowych cieszyć się ma pierwsza trzydziestka zawodów pań.

Zwiększone zostaną także stawki wypłacane zawodniczkom. W sezonie 2023/2024 jeden punkt Pucharu Świata będzie wyceniany na 40 franków szwajcarskich (CHF). W kolejnych sezonach wspomniana kwota ma wzrastać do 42 oraz 45 CHF. Docelowo w sezonie 2026/2027 wartość jednego pucharowe punktu u pań ma wynosić 50 CHF.

Poruszony został także temat zwiększenia płac w Pucharze Świata mężczyzn. O ile sam pomysł powiększenia wypłat zawodnikom został poparty przez członków podkomisji, o tyle zaprezentowana propozycja stawek za poszczególne miejsca została odrzucona. Tym samym zlecone zostało utworzenie nowej propozycji premii finansowych dla zawodników.


Dominik Formela i Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14307) komentarze: (118)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sarnix88 początkujący
    Zmiany

    Odziwo chyba wszystko na plus

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Ogólnie granice tego, gdzie kończy się „big”, a gdzie „large” są dość rozmyte. Niestety. Ale na pewno nie są to wprost dwa zupełnie różne pojęcia. Przy takim „great” nie ma wątpliwości, że to jest coś wyraźnie większego. Hierarchię między „big” i „large” trudno byłoby ustalić, ja bym jednego nad drugim nie postawił jednoznacznie w żadną stronę. Inna sprawa, że one po prostu nie przekładają się 1:1 na konkretne polskie słowa, wiele zależy od kontekstu.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Może dawniej tak uczyli? Mnie uczyli w podstawówce, że "bitter" znaczy "kwaśny". Bzdura! "Sour" to "kwaśny", a "bitter" - "gorzki". Teraz wydaje mi się, że trochę lepiej uczą tego języka. Znak czasów.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Oczywiście, że jest. Nie znam się na j.angielskim ale miałem trochę lekcji tegoż języka i uczyli, że "large" to wielki a "big" duży. To, że to są wyrażenia bliskoznaczne i czasem używa się zamiennie to inna sprawa.

    Na pewno nie odpowiednie byłoby użycie w jednej i tej samej klasyfikacji określenia "big" jako wartości więszej od kategorii opisanej jako "large".

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Pewnie „grand”, chociaż tu byłby cyrk z francuskim. Coś by wymyślili.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Tylko pytanie jakiej nazwy użyłby FIS do określenia nowych hipotetycznych "wielkich skoczni" skoro na obecne skocznie duże użyto już określenia "large" a nie "big".

  • Wojciechowski profesor
    @Lataj

    I po prawdzie dość podobnie jest w pozostałych językach oficjalnych FIS – i niemieckie „groß/gross”, i francuskie „grand” mogą być i „dużym”, i „wielkim”, zależy od niuansów. U nas za to większych wątpliwości być nie może – od czasów króla Ćwieczka oficjalna „wykładnia” International Ski Competition Rules w Polsce, tworzona i publikowana przez PZN, czyli Narciarski Regulamin Sportowy, mówi o „skoczni dużej”. I tu już trudno dzielić włos na czworo. ;)

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Chłopie, teraz znowu piszesz co innego, niż w iluś poprzednich komentarzach, z gracją słonia w składzie porcelany omijasz ewidentne i wyjaśnione tu jednoznacznie własne błędy, ale skoro kończysz dyskusję, to ja już w to głębiej nie wchodzę. Skala Twojego plątania się, niekonsekwencji i totalnego braku samokrytycyzmu (a przynajmniej kompletna alergia na jego ujawnienie się tutaj) mnie momentami osłabia do reszty. Szkoda chyba czasu.

    PS. Z ostatnim akapitem zgadzam się akurat w zasadzie w 100%. Ale z pozostałymi praktycznie w 0%. No niestety, ale z niektórymi nie da się z przyczyn obiektywnych.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Nie ma zasadniczej różnicy w znaczeniach słów "large" i "big", tylko po prostu pierwsze jest bardziej formalne i głównie ono odnosi się do konkretów. Dla przykładu konkretem jest skocznia, a konkurs abstrakcją. Raczej powiemy zatem "big competition" niż "large competition". Za to można powiedzieć zarówno "large hill", jak i "big hill", bo ma to samo znaczenie, ale bardziej formalne jest pierwsze.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Mnie też, że takie proste rzeczy trzeba tłumaczyć. Na koniec dyskusji tylko dodam, że skocznię normalne nie zawsze były nazywane normalnymi. A widełki przypisujące dany rozmiar skoczni do danej kategorii nie zawsze były takie same, rozumiem, że wielu nie pamięta ale. Np. punkt HS wymyślono dopiero w 2005 r. (wcześniej istniał zbliżony do niego funkcją choć nie aż tak bardzo obwarowany FIS-owskimi przepisami punkt sędziowski) Więc nie byłoby problemu z taką zmianą która i tak najwyraźniej odbiłaby się tylko w FIS-owskich papierach. Bo używamy jednej nazwy a za chwilę możemy używać innej.

    Zresztą przy odpowiednim ustawieniu widełek to większość normalnych skoczni (tych nieco mniejszych) nadal mogłaby być normalnymi, a część dużych nadal dużymi.

    O średnich i małych skoczniach nie ma sensu dyskutować bo poważnych zawodów na takich obiektach się nie organizuje.

    To de facto spór akademicki bo FIS i tak nic z tym nie zrobi, obecne duże skocznie raczej nie będą większe a Cooper Park - o ile w ogóle do czegokolwiek tam dojdzie - będzie miało taki dziwaczny status niby to mamuta niby to dużej skoczni w zależności od nastrojów w FIS-e i determinacji organizatorów...

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Oj, czasem ręce nie mają gdzie opaść... Skocznie małe mają pięć różnych punktacji za odległość, a średnie cztery różne. Ba, nawet się częściowo zazębiają, bo to nie zależy ściśle od typu, tylko od rozmiaru skoczni...

    Widzę też, że świetnie odnalazłbyś się w naszym cyrku piłkarskich, gdzie od bitych 15 lat każdy komentator, trener, piłkarz, działacz, historyk, statystyk itd., gdy mówi o dzisiejszej I lidze i chce opisać czasy sprzed zmiany jej nazwy, musi podkreślać, że to mowa o „starej II lidze”, bo inaczej można by założyć, że chodzi o dawną I ligę, czyli dzisiejsza Ekstraklasę. Ba, mam wrażenie, że sam wpadłbyś na ten światły pomysł! Całe nasze środowisko piłkarskie ma z tego nieopisaną wprost radość i wygodę.

    Ale czego mam się spodziewać, skoro twierdzisz, że poza FIS-em w zasadzie nikt o skoczniach dużych i normalnych nie mówi... naprawdę czasem przerasta mnie absurdalność i niedorzeczność twoich tak zawzięcie bronionych tez wziętych z sufitu.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    No właśnie nie może być tak, że jest jedna kategoria skoczni ale różna punktacja za odległość. Przynajmniej nigdy tak nie było.

    Ja tylko uważam, że lepsze jest zostawienie starych nazw a zmiana tylko liczbowych parametrów które te kategorie warunkują. To jest kwestia w gruncie rzeczy prostej administracyjnej decyzji. W funkcjonowaniu jakiejkolwiek skoczni nic się nie zmieni. Więc nie ma znaczenia, że zmieniłby się formalny status (kategoria) większości skoczni, to tylko kategoria wpisana w papierach (FIS-u) i nic ponadto.

    Nikt nie ma na skoczni powieszonych tabliczek z wygrawerowanym złotym napisem "duża skocznia" i nikt się nie zapłacze z tego powodu, że duża skocznię nie nazywałaby się dużą.

    I nie ma znaczenia jak te nowe wartości zostałyby określone granicą między skocznią normalną a dużą w nowym ujęciu może być i HS-140 jak i HS-160. To jest do prostego ustalenia.

    Po za tym tak w ogóle w j. Angielskim duże skocznie to "large Hill", a "large" to po angielsku bardziej "wielki" niż "duży". W sumie więc już teraz mamy wielkie skocznie a nie duże :)

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    Rozumiem i nawet do pewnego stopnia podzielam. Tylko nadal nie rozumiem, po co mieszać w nazewnictwie mniejszych skoczni. Niech dużą będzie i K-115, i K-160, byle miały różną punktację za odległość.

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Zdecydowanie tak. Niesamowita promocja skoków w USA, tylko potrzeba by im było drugiego obiektu.

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    Ale on nie proponuje żadnej zmiany granic/widełek. Porusza się dokładnie w tych samych widełkach, które istnieją obecnie. Poza tym, że chce nazwać skocznie większe od obecnych dużych i mniejsze od obecnych mamucich... dużymi, a wszystkie obecne duże normalnymi (bez precyzowania, w którym miejscu miałyby się kończyć normalne).

    Przykład z Ruką rozumiem. Ale rozumiem, że wtedy też MŚ na Copper Peak czy innej tak dużej skoczni też wchodziłyby według Ciebie w grę?

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Pod nic, po prostu obetniesz dolną granicę, a górną podniesiesz. Większość HS 140 wejdzie pod duże, a cała reszta spadnie do normalnej.

    Dokładnie tego chce, chce żeby skocznie rosły, tak jak rosły przez lata i np Ruka HS 160 to co chciałbym zobaczyć.

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    Ale pod co podepniesz Copper Peak według Kolosowej wizji, skoro on chce wszystkie obecne skocznie duże nazwać normalnymi?

    A tego: „domknięcie widełek spowoduje, że ewentualny przebudowy poza HS automatycznie wyłączą taką skocznię z MS czy IO” też nie rozumiem za bardzo. Czyli chcesz, żeby skocznie znacznie większe niż obecne duże mogły organizować MŚ i IO?

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    No właśnie w tym jest problem bo tworząc nową kategorię dasz FISowi możliwość tworzenia kolejnych bzdurnych obostrzeń, a tak po prostu podepniesz ją i wszystkie ewentualne przeróbki istniejących skoczni pod definicję "dużej" z nowymi parametrami. Kolejna sprawa, tworzenie nowej kategorii i dmknięcie widełek spowoduje, że ewentualny przebudowy poza HS automatycznie wyłączą taką skocznię z MS czy IO ;)

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    Wystarczy domknąć górne widełki skoczni dużych i w tę próżnię między dużymi i mamucimi wstawić nową kategorię, nie ruszając kategorii żadnej innej skoczni świata. Natomiast obecnie skocznia w Ironwood właśnie formalnie w przedziale skoczni mamucich się NIE mieści, mieści się w przedziale skoczni dużych, tylko FIS w drodze wyjątku traktuje ją jak mamucią. Jak dla mnie nie powinna być ani jedną, ani drugą.

    Natomiast Ty też na razie nie jesteś mi chyba w stanie wytłumaczyć, w jaki sposób nazwanie, strzelam, skoczni w Seefeld skocznią średnią miałoby tutaj cokolwiek wnieść.

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Jest i to dosyć poważny, obecnie IW wpada w definicję mamuta co obwarowuje ją masą dziwacznych obwarowań, przesunięcie wielkości spowoduje, że wypadnie z "mamuta", a co za tym idzie jej użytkowość wzrośnie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl