Kevin Bickner i Andrew Urlaub najlepsi w Park City

@Lataj

Z jednej strony - też podziwiam.
Z drugiej - faktycznie musiał się sprężyć na epicką walkę z Tytanem amerykańskich skoczni... ;-)

EDIT - I miał szczęście, że Patrick Gasienica nie startował. ;-)

@borek99

Tak. Ale ich fińscy przodkowie mają polskie. :-)

@Kolos

Malacinscy (jest też jej brat Niklas, a jedno i drugie to kombinatorzy norwescy) mają pochodzenie fińskie - regularnie spędzają po kilka miesięcy w roku w Finlandii

Podziwiam Bicknera, że się nie poddał, a do tego nawiązał walkę z kadrowiczem Urlaubem.

@Arturion

Np. Glyvka jest ukraińskie.

@Arturion

Dodam, że "ma cuga" to znaczy tyle, co polskie nazwisko Maciąg. ;-)))

@Kolos

Ja też. Ale może mieć też ukraińskie.

Annika Malacinski na pewno ma polskie pochodzenie. Ale zawsze się zastanawiam, czy Samantha Macuga ma polskie korzenie.

@Arturion

Ten "nowy" Gąsienica startował już w zawodach FIS - nawet zapunktował w kuriozalnie obsadzonym FC w USA i później zaliczył debiut w COC (z łatwym do przewidzenia skutkiem)

@Lataj

Akurat teraz zobaczyłem ten wpis.
To ci odpowiem, że możliwe, iż z obydwu Gąsieniców będzie tyle samo... ;-)

@Lataj

1.Nikogo nie napastuję.
2. Ten startujący dotychczas Gąsienica, to był Patryk. A Łukasz pojawił się właśnie teraz.

@Arturion

Nie Patryk, tylko Lucas! A że tak blisko skacze w lokalnych zawodach, raczej wątpię, że w FC będzie się pojawiał, nie mówiąc o punktach. I proszę Cię, nie napastuj tak drugiego człowieka!

@Lataj

Poważnie? Z nich wszystkich nic nie będzie, ale cieszmy się, że teraz są...
Co?!! Z Patryka nic nie będzie? Weź się ugryź, zanim przyjmiesz w japę, toż to talent pierwszej wody! Jego będzie za grobem zwycięstwo! ;-)))

@Arturion

Starszy Gasienica już nie jest młody i raczej nic z niego nie będzie.

Ogólnie: rodzina Belshaw, Polacy i Żyd dają jakąś nadzieję na przyszłość amerykańskich skoków. No i nowy Gąsienica się pojawił. ;-)

@Lataj

TOP3 wśród juniorów ułożyło się względem wieku, więc też różnie to może wyglądać.

Natomiast taka ciekawostka i zarazem pytanie: na stronie FISu Belshaw jest bez statusu "Active" - czy to oznacza, że nie może startować w oficjalnych zawodach?

Wydaje mi się, że bardziej perspektywiczny od Belshawa może być Malacinski. Dość kiepski występ Deana, którego wyprzedza 3 (!) kombinatorów norweskich. Traci 15 pkt do ex aequo zwycięzców.

Do tego tylko 4 seniorki ze sobą rywalizowały, ale jest sporo (w porównaniu z nimi) młodzieży, choć nie na najwyższym poziomie. 4 młode skoczkinie się tak naprawdę liczą.