LGP w Courchevel: Niedzielny konkurs z udziałem 42 zawodników

@Seba Aka Krzychu

Jakby to był Stoch to bym się zgodził, ale Krzakom czy innym Niżnikom treningu nigdy za wiele ;)

@Pavel

Oni mieli okazję tu potrenować wcześniej, więc mogli sobie ten trening odpuścić.

A nasi gwiazdorzy to pobalowali wczoraj, że zaspali na 9?

@Pavel

Niby racja. Ale najlepsi i tak na tym nie tracą, a słabsi mają łatwiej by nabić sobie punkty do rankingu WRL. Także takie sztuczne podnoszenie poziomu rankingu WRL (przez nie zaliczanie do niego LGP) nie miałby sensu.

@Kolos

Negowanie samego LGP to przesada, zawsze to jakaś zabawa, ale np ustalanie WRLu na jego podstawie obecnie jest pozbawione większego sensu.

@kwak11234@wp.pl

Jako część treningu?, jako przerywnik tegoż treningu? . Dla zarobku skoczków? Dla kibiców,? Powodów jest wiele jak kto lubi. Lepszy jest sport którego w ogóle nie uprawia się przez 8-9 miesięcy w roku? , Czy jednak wykorzystywanie istniejących możliwości żeby częściej była okazja do skoków narciarskich (skakana, oglądania, interesowania się nimi).

Negowanie sensu LGP to prosta droga do negowania sensu Pucharu Świata. No bo przecież po co mają się męczyć co weekend w zawodach, jak można skakać raz na dwa latach w MŚ i raz na cztery w IO.... Jakiż wtedy byłby prestiż tych imprez (na gruncie skoków narciarskich), że ho, ho....

@Kolos

powiedz mi jedno, jaki ma sens skakanie w lecie?

Obsada żenująca, szczególnie ilościowo choć jakościowo też bo to poziom przeciętnej obsady PK jedynie wzbogaconej o kadrę A Austrii, która pewnie zdominuje zawody. No cóż... FIS naprawdę powinien przemyśleć kształt i termin/terminy rozgrywania LGP żeby to miało jeszcze jakiś sens...

Peiera brak. Okej, wcześniej mogło go nie być, bo stał sie nowożeńcem, a teraz... małżeństwo jest aż tak frapujące? Po kontuzji wracał w zeszłym roku.

Minie aż 11 lat od pobicia przez Stocha (letniego) rekordu obiektu. Szkoda, że nawet wtedy nie udało mu się wygrać konkursu LGP. Mielibyśmy łącznie więcej zwycięstw od Widhoelzla.

Za to na liście tylko jednego ubyło. U pań aż 2 wypadły ze składu, a jak wiemy, było ich mniej.

Maciej Kot i Junshiro Kobayashi... Obaj rocznik 1991. Na dwóch ostatnich miejscach startowych... Ale konkurs, :-(
Austriacy trochę to ratują.

@Rawianek

W sumie nie powinni, ale jak nie teraz, to kiedy? ;-)))

Zobaczymy jak sobie Polacy poradzą Myślę że Krzak lub Niżnik sprawi niespodziankę i któryś zapunktuje.

Kot do boju !
Dasz radę !

@Shakyor

Poziom poziomem, kamera w tym wszystkim najgorsza

@Shakyor

Ależ co to za zawody... Nawet 50. się nie znalazło. Fajnie jednak, że będą skakać, bo to przecież o to chodzi.

Rzadki to widok. Kraft skaczący między Francuzami. Boję się trochę o poziom tych zawodów, ale niech próbują, niech zaskoczą widzów.

@alo

Brałem pod uwagę Fettnera, ale myślę, że na tym etapie nie będzie się forsował. Ale trzeba się z nim liczyć. Na pewno. I z Huberem też. Więc przewidywane nie jest wcale łatwe. A jeszcze i niektórzy Niemcy mogą się włączyć.

@Arturion

Fettnera bym dorzucił jeszcze.
Prędzej Kraft,Fettner, Hoerl takie podium

@Skokownik

Zatem uważam, że Maciek może być czwarty. A piąty Bartol, albo Vitez. Inne wyniki zaskoczyły by mnie.
Jeszcze kwestia tych trzech AUT z podium, Ja obstawiam: Hoerl, Kraft, Tschofenig. :-)

Austriacka czołówka powinna powalczyć o podium z Kotem. Ma jednak przewagę, bo Maćkowi często brakuje regularności. Obsada słaba, ale na plus obecność Kazachów, Francuzów, Włochów i Kanadyjczyka.

Maciej Kot jakieś tam szanse na podium ma