Filip Sakala kończy karierę

  • 2023-01-29 14:15

Kolejny reprezentant Czech postanowił pożegnać się z czynnym uprawianiem narciarstwa klasycznego. Filip Sakala - w rozmowie ze skoky.net - ogłosił zakończenie sportowej kariery na Kulm.

26-letni syn Jaroslava Sakali, mistrza świata w lotach narciarskich z 1994 roku z Planicy, w niedzielnych kwalifikacjach w Bad Mitterndorf doleciał do 156. metra. Taki rezultat nie dał mu awansu do konkursu indywidualnego w Styrii. Po swojej próbie zawodnik spotkał się z czeskimi dziennikarzami ze skoky.net, którym przekazał, że był to jego ostatni skok w karierze.

Filip Sakala to olimpijczyk z Pekinu, a także dwukrotny uczestnik mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Czech był jednym z nieoczywistych bohaterów szalonego konkursu w 2019 roku w Seefeld, gdzie na półmetku zajmował szóstą lokatę. Ostatecznie został sklasyfikowany na 29. pozycji.

Sportowiec zza naszej południowej granicy zadebiutował w Pucharze Świata w 2019 roku, jednak nigdy nie zdołał wskoczyć do punktowanej "30" zawodów najwyższej rangi.

Sakala przygotowywał się do zimy 2022/23 za własne pieniądze, o czym pisaliśmy >>>TUTAJ<<<. Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach ze skokami pożegnali się także inni Czesi - Viktor Polasek czy Cestmir Kozisek.


Dominik Formela, źródło: skoky.net
oglądalność: (6900) komentarze: (44)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Adam90 profesor
    @kibicfinów

    Raczej jak z nami...

  • Lotnis początkujący
    @Bernat__Sola

    Czemu nie zostaniesz redaktorem? Straszna ściana tekstu...

  • Bernat__Sola profesor
    @Bernat__Sola "Kandydaci" do zakończenia kariery cz. 3

    Karl Geiger: Nawet jeśli skończy ten sezon bez medalu i poza top 10 generalki, to raczej i tak jeszcze poskacze.
    Daniel Huber: Może mieć ciężko po kontuzji przebić się przez mocarne austriackie kadry. Ale raczej jeszcze spróbuje.
    Tomofumi Naito: Pewnie będzie w składzie kadry na PK, jeśli Japończycy jeszcze gdzieś pojadą. Komfortowa sytuacja, nie ma po co kończyć.
    Ernest Prislic: To już i tak kariera chyba daleka od jakichkolwiek startów międzynarodowych (choć w zeszłym roku znikąd pojawił się na PK w Słowenii).
    Pozostali kandydaci:
    Tilen Bartol: Forma w PK nie jakaś katastrofalna, ale lata lecą, a występy w PŚ poza krajówką odjechały.
    Moritz Baer: Wrócił w Deutschland Pokal, ale czy zdoła jeszcze przebić się do startów międzynarodowych? I czy te potencjalne starty byłyby na wyższym poziomie, niż obserwowane przez nas przez ostatnie kilka lat "Cierpienia młodego Marinusa K."?
    Kevin Bickner: Ciężko stwierdzić, czy on w końcu jeszcze skacze, czy już nie. Na pewno nie robi tego na poważnie, chyba skoki go już średnio interesują.
    Andreas Granerud Buskum: Ostatnio pojawił się na Norges Cupie, ale forma taka sobie. Ciekawe, co było problemem. Jeśli to była jakaś kontuzja, a nie przerwa na co innego jak u Bicknera, to pewnie jeszcze powalczy o powrót do PK.
    Thomas Lackner: Spory spadek formy, wiek już niemłody.
    Damian Lasota: Skoczek bez większego potencjału.
    Krzysztof Leja: I tak jest pomijany, więc nie wiem, na ile "niezłomnemu budowlańcowi" starczy jeszcze zapału.
    Jarkko Maatta: Tak szczerze, to nie wiem, czemu Finowie nie zabrali go na PK do Słowenii. Skoro nie biorą go nawet wówczas, jak u siebie punktuje, to chyba koniec coraz bliżej.
    Eetu Merilainen: Koszmarna kontuzja, do tego już nie taki młody.
    Klemens Murańka: Podobnie jak Kot, wypadł ze składu nawet na PK. To też może być już koniec chęci.
    Robin Pedersen: Mimo wszystko mało prawdopodobne, żeby już kończył, ale zaliczył nieprawdopodobny zjazd.
    Janni Reisenauer: Po obiecujących mistrzostwach kraju kolejna bezbarwna zima.
    David Siegel: Jak Horni zostanie, to nie wiem, czy będzie mu się jeszcze chciało, choć forma nie jest taka zła.
    Matija Stemberger: To już i tak chyba nie jest profesjonalna kariera.
    Andreas Varsi Breivik: Potencjał na bomby ma tylko w nazwisku, w Norwegii są lepsi.
    Oscar P. Westerheim: Całkiem możliwe, że już zakończył, coś ostatnio nic o nim nie słychać.

  • Bernat__Sola profesor
    @Bernat__Sola "Kandydaci" do zakończenia kariery cz. 2

    Robert Johansson: Norwegowie często nie skaczą do późnych lat, a kariery kończą będąc jeszcze w przyzwoitej formie. Czy to będzie też przypadek Roberta? Przekonamy się. Na pewno "na korzyść" zakończenia przemawiają też coraz częstsze problemy zdrowotne, a i sezon wcale nie jakiś wybitny.
    Dawid Kubacki: No gdyby Dawid był jak Małysz, to teraz rzeczywiście byłby idealny moment ;). Zresztą wiek właściwie ten sam - podobnie jak Adam w czasie swojej ostatniej zimy, w trakcie sezonu skończy 33 lata. Ale A.M. to raczej był unikalny przypadek, Kubacki będzie skakał dalej.
    Pius Paschke: Jego decyzja może być uzależniona od tego, czy wywalą Horniego :P. Jak będzie miał jego protekcję, to może pokusić się o kolejny sezon. Choć nawet i bez niej pewnie spróbuje przynajmniej jeszcze raz wbić się do składu.
    Sho Suzuki: To już chyba nie jest poważna kariera, więc czemu by nie skakać dalej.
    1991: Mackenzie Boyd-Clowes: Pewnie jeszcze poskacze, forma nienajgorsza, do tego jakaś tam nadzieja na to, że coś ruszy w kanadyjskich skokach jest. Choć niestety niewielka, no ale ten medal olimpijski mimo wszystko zapewnił im jakiś rozgłos i status sportu strategicznego.
    Gregor Deschwanden: Udało mu się wrócić do formy, więc raczej zakończenie nie wchodzi w grę.
    Markus Eisenbichler: Słabszy sezon, ale czy to oznacza, że będzie już odchodził? Śmiem wątpić.
    Anders Fannemel: Sam deklarował, że to już końcówka, więc pewnie rzeczywiście odejdzie.
    Michael Hayboeck: Wreszcie coś zaskoczyło i znów jest w czołówce. Nie ma po co kończyć.
    Junshiro Kobayashi: Zaczyna coś kombinować i odpuszczać, jak Ito parę lat temu. To może oznaczać, że jest niezadowolony z dyspozycji. Ale raczej poczeka jeszcze na lepsze jutro.
    Maciej Kot: No po tym, jak wypadł nawet z kadry na PK, Maćkowi może już nie wystarczyć determinacji.
    Hiroaki Watanabe: O ile pamiętam, to miał jakiś uraz, który mógł mu utrudnić walkę o krajówkę w Sapporo. Tak że raczej powinien skakać dalej.
    1992: Stephan Leyhe: Pewnie już nie wróci do formy sprzed kontuzji, ale to są wciąż solidne skoki na punkty i raczej nie będzie kończył.
    Peter Prevc: Ciekawe, na ile "tęskni" za mistrzowską formą. Bo w pewnym momencie może osiągnąć granicę i zaprzestać prób powrotu do niej. Ale to raczej jeszcze nie ta chwila.
    1993 (do 2 kwietnia): Clemens Aigner: Kolejny raz z PK przebił się do kadry, nie ma powodów, żeby kończyć.
    Zhe Chen: Ciekawe, czy jeszcze w ogóle skacze.

  • Bernat__Sola profesor
    "Kandydaci" do zakończenia kariery

    "Z urzędu" wszyscy urodzeni 2 kwietnia 1993 i wcześniej oraz Ci, którzy moim zdaniem mogą powiedzieć "pas":
    1972: Noriaki Kasai - wątpię, by takiego szaleńca zniechęciło 2xNQ w Sapporo. Pewnie wciąż będzie skakał.
    1975: Kazuyoshi Funaki - i tak skacze tylko hobbystycznie w Japonii, nie ma powodów, żeby przestał to robić.
    1981: Simon Ammann - ostatnie deklaracje wskazują, że zamierza, jak to ujął jeden z użytkowników, "poddać się funakizacji". Choć jeśli nie zdoła wypełnić związkowych kryteriów i nie pojedzie na MŚ (co wyznaczył sobie za cel), to też może go to pchnąć do końca kariery.
    Heung-chul Choi: On ponoć chce skakać do kolejnych IO, a że wciąż jest w stanie pokonać kilku zawodników w PK (co biorąc pod uwagę wiek i to, jak wygląda jego kariera, jest sprawą niezwykłą), to pewnie nie skończy.
    1985: Manuel Fettner: Po tym niesamowitym, życiowym sezonie raczej będzie miał motywację, żeby skakać dalej. Chyba, że koniecznie chce "zakończyć na szczycie".
    1986: Stefan Hula: Całkiem możliwe, że to już koniec, twierdził przecież, że do kolejnych IO już nie da rady, a zawodnicy kończą kariery częściej w sezonie poolimpijskim z MŚ niż w "pustym" czy tym bardziej przedolimpijskim z MŚ.
    Takehiro Nagai: To też takie bardziej hobbystyczne skakanie w Japonii, pewnie będzie kontynuował.
    1987: Kamil Stoch: Jest w na tyle dobrej formie, że wydaje się, że nie będzie kończył. Ale z drugiej strony mam w pamięci zeszłoroczną wypowiedź, w której sam sugerował odejście, "jeśli będzie kiepsko" - i pytanie, co to dla niego znaczy. Choć tam chyba chodziło też o ogólny obraz wyników kadry, nie tylko jego samego.
    Taku Takeuchi: Raczej jeszcze poskacze, skoro planuje pójść w ślady Kasaiego. Zresztą udało mu się osiągnąć całkiem niezłą formę jak na kogoś, kto już parę lat temu wypadł z betonowego japońskiego składu ze względu na jej brak.
    Piotr Żyła: Pewnie będzie skakał póty, póki się będzie łapał do składu na PŚ. Na pewno nie skończy po tym sezonie.
    1989: Roman Koudelka: Ostatnie wyniki mogą go chyba tylko dobijać. A tym razem cykl przygotowań nie został chyba zaburzony przez kontuzję. Do tego widzi chyba, że u Bajca nikt postępu nie robi. Całkiem możliwe, że to już koniec.
    Shohei Tochimoto: Ciekawe, czy będzie mu się jeszcze chciało przebijać przez beton w tym wieku. Przekonamy się.
    1990: Yumu Harada: Załapał się do krajówki, więc pewnie jest motywacja na przyszłość i wiara, że jest życie po upadkach takich jak ten, którego doświadczył.

  • Robert Johansson252 profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Nie będę kończyć nikomu kariery, więc nie będę nad tym rozmyślał, ale podejrzewam, że narty na kołek mogą odwiesić wymienieni przez ciebie zawodnicy poza Ammanem, i być może Johansson, Koudelka, jacyś czescy młodzicy pokroju Rydla, czy któryś ze słabszych Austriaków (Steiner, czy Rupitsch), z drugiej strony może się jednak okazać, że nikt z nich nie skończy kariery

  • RubenBlanco stały bywalec

    Mimo, że to słabeusz, to jednak był Czechem nr 2 w tym sezonie. Bez niego może być ciężko pokonać Rumunię czy Kazachstan w drużynówce na MŚ.

  • Bernat__Sola profesor

    Decyzja w pełni zrozumiała. Zawodnik już niemłody i nierokujący. Choć ciekawe, że nie poczekał do MŚ w Planicy, na pewno by na nie pojechał. Z kilku rzeczy jednak go zapamiętam:
    - legendarne 6. miejsce po I serii w Seefeld :D,
    - babiarzowe "Szakala",
    - afera covidowa w Ruce 2020,
    - trenowanie na własną rękę i pomimo tego bycie lepszym od kadrowiczów, ośmieszając Vasję Bajca,
    - no i niech będzie, że ta złamana narta z Zakopanego.
    Poza Seefeld był także i w Oberstdorfie, dostąpił też przyjemności obecności na IO w Pekinie i MŚwL w Planicy
    Przeważnie w zawodach najwyższej rangi Filip przepadał już w kwalifikacjach, choć na imprezach mistrzowskich miało to miejsce tylko na normalnej skoczni w czasie Igrzysk (gdzie przepadł jako jeden z zaledwie 3 zawodników) i w czasie lotów, gdy otrzymał DSQ w Q.
    Wyjątkiem był sezon 2019/20, gdy do "50" regularnie się dostawał, ale zawody kończył na I serii. W Wiśle zajął wówczas najwyższe w karierze, 36. miejsce. Przeszedł kwalifikacje również w tym roku w Zakopanem, ale tu bardziej adekwatnym określeniem byłoby "nie odpadł" ;).
    Swoją drogą, jako jeden z nielicznych zawodników z krajów spoza top6, regularnie punktował w PK. Pierwszy awans do "30" zaliczył tam już w wieku 17 lat w sezonie 13/14 (a na MŚJ w tym samym sezonie i tak nie wszedł do II serii, co trochę pokazuje, jaki był wtedy poziom juniorów, a jaki jest teraz...). W latach 2016-19 cały czas startował głównie na tym poziomie, co jakiś czas wskakując do "20", a czasem nawet do "10" (udało mu się to w Klingenthal w 2018 i 2019 oraz w Zakopanem, także w 2019).
    Z innych "osiągnięć", zdołał być poza "30" na Uniwersjadzie. Wtedy to było jeszcze możliwe, inna rzeczywistość... Całkiem nieźle wystartował jako młodzian na EYOFie (11. miejsce, pokonał Jarla Magnusa Riibera ;)).
    Filip, dziękuję i powodzenia na nowej drodze życia.

  • kwak11234@wp.pl profesor

    @RobertJohansson
    wzywam Cie do zrobienia listy kto moze zakonczyc kariere po tym sezonie! tak jak z pewniakami do odpadniecia w Q:)

    pewniacy?
    Fannemel
    Bickner
    Kot
    Ammann

  • pi0ter bywalec
    @zyciezakare

    Niekoniecznie "zmuszony". Owszem, dzięki ojcu poszedł na skocznię, ale jak sam mówił, dalsze skakanie było jego prywatną decyzją.
    Z Filipem największy "problem" był taki, że niedostatecznie skupiał się na skokach. O ile pamiętam, to bardziej psychologia/psychiatria czy ogólnie pojęta medycyna chodziły mu po głowie i chyba sam nie potrafił się zdecydować, co dokładnie chce robić.
    Natomiast marazm, jaki się w czeskich skokach pojawił zapewne pchnął go do zakończenia kariery, choć (teoretycznie) mógłby jeszcze trochę poskakać. A tak - kasy nie ma, wyników nie ma więc decyzja nie dziwi. Na upartego, mógł chociaż do MŚ poczekać i tam się pojawić bo raczej powołanie na pewno by dostał.
    Nie będę zdziwiony, jeśli i Koudelka po sezonie da sobie spokój, chyba, że będzie chciał organizować sobie wycieczki, jak Rydl.
    Mimo wszystko jestem umiarkowanej myśli, że coś się jeszcze u Czechów ruszy, że jakieś wyniki się pojawią.

  • kibicfinów bywalec

    Boję się, że z Czechami będzie tak samo jak ze Szwedami, że cała seniorska kadra po prostu zniknie i zostaną jacyś 14-latkowie, którzy będą raz w sezonie występować w jakimś fis cupie. Jeśli taki Rydl, Lejsek nadal będą tylko, co spadać z progu, to nie zdziwię się, że i oni niedługo zawieszą narty na kołku

  • jestemnowy123 stały bywalec

    Szkoda, że skończył. Dobry chłopak był i mało pił...

  • Bernat__Sola profesor
    @Kolos

    A konkretniej to jedną. W debiucie w Zakopanem 2012 był 32. Później już nigdy ani 31., ani 32.

  • Bernat__Sola profesor
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    No w ostatnich 3 konkursach właśnie lądował w tym top 20 :P.

  • Kolos profesor
    @znawca_francuskiego

    Kłusek miał sporo pecha, trochę tych 31, 32 lokat w PŚ miał...

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @zimowy_komentator

    Zniszczoł przeżywa drugą młodość. Gdyby się udało ustabilizować go w 2 seriach, to na spokojnie mógłby regularnie w top20 lądować

  • Bernat__Sola profesor
    @CzarnyOrzel

    Szwajcarów? Bzdury. Nawet jak Ammann w końcu skończy, to przecież on już od dawna nie jest ich najlepszym zawodnikiem.
    A u Czechów są jeszcze Holub, Lejsek czy Rydl. Wszyscy naraz nie przestaną skakać, choć katastrofa u naszych sąsiadów będzie się oczywiście pogłębiała.

  • Nikt_ważny profesor
    @zimowy_komentator

    Stękała raczej będzie skakał, Wolny pewnie też.

    Kot, Hula i Murańka to najpoważniejsi kandydaci. Chociaż ja im karier nie kończę i tak nikogo lepszego na ich miejsca nie ma, więc dopóki chcą, to niech skaczą.

  • Bernat__Sola profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Jakby Pius Paschke czy Robert Johansson mieli takie "jaja", to do niczego by w karierze nie doszli.
    Zresztą Hula i Kot to są skoczkowie, którzy coś osiągnęli, porównywanie ich do Sakali jest śmieszne. Stefan nawet w tym sezonie jako 36-latek zdobył punkty PŚ, czyli zrobił coś, co się Filipowi nigdy nie udało.
    A nawet wyśmiewany na forum Murańka jest zawodnikiem o wiele lepszym od Czecha.
    Naprawdę nie widzę analogii i nie rozumiem, dlaczego ktoś ma "jaja", bo zakończył karierę. Jakbym ja napisał, że Noriaki Kasai nie ma jaj, bo nie chce mu się pracować w biurze i dlatego skacze, to pewnie byś mnie zjechał ;).

  • Bernat__Sola profesor
    @dejw

    kariera
    3. «przebieg czyjejś pracy zawodowej w ciągu całego życia»

  • znawca_francuskiego weteran
    @marro

    Filipo okrągłe zero punktów PŚ niczym nasz rodak Bartek Kłusek. Ogólnie Bartek to chyba jeden z najlepszych skoczków który nigdy nie zdobył żadnego punktu PŚ.....a w PK potrafił wygrywać konkursy.....

  • Paweł39 weteran

    Kolejny skoczek odchodzi. Szkoda, bo to była czołowa postać skoków narciarkich w Czechach. Młodo konczy jak na skoczka, bo to nie jest wiek na koneic kariery. Zostaną zapamiętane jego sukcesy i ta niezwykła szansa kiedy zajmował 6 miejsce na MŚ po 1-0szej serii. Wtedy mógł nawet walczyć o podium przy loterii jaka tam była. Trzeba będzie zapamiętać jego sukcesy i to że przez jakiś czas był nr 2 w czeskich skokach za Koudelką.

  • znawca_francuskiego weteran

    Szkoda tym bardziej że to skoczek z Czech. Sakala można powiedzieć że był numerem 2 wśród czeskich skoczków po zakończeniu kariery przez Polaska. Najgorsze jest to że nie może się pochwalić choćby punktem zdobytym w PŚ...
    Coraz większa ruina jeśli chodzi o Czechy. Jak Koudelka zakończy karierę to będzie koniec.

  • muszek59 bywalec

    Hula zakończy - ma być trenerem podobno

  • marro profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Hula, Muranka i Kot przynajmniej zdobyli jakieś punkty w PŚ a ten co ma jaja Sakala całe 0.

  • zimowy_komentator profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Będę zdziwiony jeśli po tym sezonie ktoś z piątki Kot, Hula, Murańka, Stękała, Wolny nie zakończy kariery. Jeszcze do niedawna umieściłbym na tej liście Zniszczoła no ale on punktuje, więc myślę, że jeszcze zostanie przynajmniej na sezon.

    Obstawiam, że pierwszy pęknie ktoś z dwójki Kot/Murańka.

  • muszek59 bywalec
    @Robert Johansson252

    Lejsek

  • Robert Johansson252 profesor
    @Gerwazy

    Tak. Rydl, Koudi, Lejszek i Holoub

  • Gerwazy doświadczony

    Dla mnie był symbolem obecnego stanu czeskich skoków.
    Wgl teraz Czesi będą mieli czwórkę do drużyny?

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @CzarnyOrzel

    Szare komórki się panu chyba poodklejały.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Czyli życiowym osiągnieciem pozostanie 6 miejsce po pierwszej serii w Seefeld...

  • Aalto mistrzem bywalec
    @CzarnyOrzel

    Co ty gadasz człowieku

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @kwak11234@wp.pl

    bo? Hula jest w TOP10 polskich skoczków w tym sezonie. Murańka i Kot mogą skakać tak długo jak chcą.

  • zyciezakare początkujący

    Specyficzny zawodnik. Mam wrażenie, że trochę "zmuszony" przez ojca. Momentami wyglądał jakby mu w ogóle nie zależało. Rzadko kiedy miewałem takie odczucia wobec innych skoczków. Choć pewnie się mylę i Filip miał jakieś swoje cele/ambicje związane ze skokami.
    Seefeld 2019 i miejsce w top10 po pierwszej serii to oczywiście będzie moje główne wspomnienie.
    Plus na świeżo ta narta połamana w drużynówce z Zakopanego.
    No szkoda, że nie udało się nawet zapunktować, ale powodzenia na nowej drodze!

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @CzarnyOrzel

    no tak tak, na pewno - co za głupoty.

    Zostanie na pewno Rydl i Lejsek i inni juniorzy jak Hauser.

    Zografski nigdzie się nie wybiera, ma jeden z lepszych sezonów ostatnio teraz.

    Szwajcarzy, przecież jest młody Peter, niezły odbudowujący się Peier czy Deschwanden, który teraz też ma super formę jak na niego

  • CzarnyOrzel doświadczony

    Zostanie jeszcze ktoś z Czechów po tym sezonie ? Możemy obstawiać bo dla Romana to chyba też ostatni...
    Za rok najdalej dwa żegnamy też Szwajcarów i Bułgara.

  • alo profesor

    Słabizna szkoda patrzeć

  • INOFUN99 profesor
    Agresywna technika lotu, syn świetnego skoczka, "Szakala", MŚ Seefeld 2019

    To są moje pierwsze skojarzenia, związane z Filipem Sakalą, który zakończył wieloletnią przygodę ze skakaniem. Miał troche specyficzny styl bycia. W sezonie 2019/2020 wydawało się, że jego skoki idą w dobrą stronę. No właśnie, wydawało się. To nie jest żadne zaskoczenie. Lata lecą, wyników brak, więc trzeba się zająć czymś innym w życiu.
    Powodzenia Filip.

  • Rawianek weteran
    @break90

    U Pań jest jeszcze nadzieja.

  • kwak11234@wp.pl profesor

    on ma chociaz jaja. natomiast nie maja; Muranka, Kot, Hula etc

  • Xander1 profesor

    Zrozumiała decyzja. Skoczek bez żadnych perspektyw na przyszłość. Nigdy nie zdobył nawet punktów PŚ, a z sezonu na sezon skakał już tylko gorzej. Czesi po odejściu Koudelki będą pogrążeni w takim kryzysie, że Rumuni i Ukraińcy będą ich tłuc.

  • dejw profesor

    CO kończy?!

  • break90 weteran

    Chyba czeskie skoki mogą już powoli gasić światło. Zaraz tam nie będzie żadnego skoczka. Szkoda, bo to tez cios dla całej dyscypliny

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Strata dla sportu niewielka, ale mimo wszystko szkoda. Mógł powalczyć do końca sezonu i sobie jeszcze polatać. Ciekawe co z Fannemelem

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl