Szwedzka sensacja bliska powrotu do Pucharu Świata. "Może być najlepsza na świecie"

  • 2023-02-02 08:53

Początek sezonu wydawał się być wymarzony dla Fridy Westman. Podczas hybrydowej inauguracji Pucharu Świata w Wiśle Szwedka zajęła 4. i 3 miejsce, zaliczając pierwsze pucharowe podium dla swojego kraju od 1992 roku i wyczyny Mikaela Martinssona. Niestety sposób lądowania zawodniczki nie tylko wpłynął negatywnie na ocenę jej skoków przez sędziów, ale stał się również przyczyną kolejnej dość poważnej kontuzji skoczkini. 

Pod koniec listopada Szwedka przeszła zabieg artroskopii kolana. Ku uciesze skoczkini i wszystkich jej sympatyków okazało się, że choć doszło do uszkodzenia łąkotki, to więzadła pozostały nienaruszone. - Czuje się, jakby ktoś zdjął mi wielki ciężar z moich ramion! - cieszyła się Westman. - Oczywiście to przykre, że doznałam kontuzji, ale przeszłam już w moim życiu dwie operacje więzadeł krzyżowych i wiem, ile pracy musiałam włożyć, aby wrócić po tym wszystkim na skocznię. Byłoby więc niewesoło, zwłaszcza teraz, kiedy w końcu otrzymałam namacalny dowód moich umiejętności. Mogę odetchnąć z ulgą.

21-letnia Szwedka mieszkająca na co dzień w Norwegii trenuje obecnie w tunelu aerodynamicznym w Bromma wraz ze swoim trenerem, znakomitym byłym skoczkiem Roarem Ljokelsoeyem. - Możemy tutaj w ciągu jednego wieczoru spędzić tyle samo czasu w powietrzu, co przez kilka lat na skoczni - przyznaje norweski szkoleniowiec. - Dzięki tym treningom Frida uzyskuje lepszą sylwetkę w powietrzu, wzmacnia swoje ciało i poprawia kontrolę lotu. Ona może być najlepsza na świecie. Dążymy do tego, a jest do czego dążyć - dodaje. Plan jest taki, by w lutym Frida powróciła do Pucharu Świata, a następnie wystartowała w mistrzostwach świata w Planicy. 

Westman w najbliższym czasie będzie jedyną skaczącą w zawodach rangi FIS reprezentantką Szwecji. Karierę postanowiła zawiesić jej była koleżanka z kadry Astrid Norstedt, pierwsza reprezentantka Kraju Trzech Koron, która zdobyła punkty Pucharu Świata. Podczas niedawnego konkursu w ramach EYOWF w Planicy zaprezentowali się dwaj szwedzcy skoczkowie przygotowywani już do rywalizacji pod kątem mistrzostw świata w Falun w 2027 roku. Tobias Froeier i Rickard Nystroem, podobnie jak Westman, również trenują na co dzień w Norwegii. Podczas wspomnianych zawodów zajęli odpowiednio 32. i 41. pozycję. To w tej chwili praktycznie jedyni aktywni skoczkowie z ojczyzny Jana Bokloeva.


Adrian Dworakowski, źródło: Svt.se
oglądalność: (5067) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @SaraT

    Może jednak doskacze do 2027 r.? A po drodze jeszcze coś wygra.... Życzę jej tego.

  • SaraT stały bywalec

    Szkoda, że nie ćwiczy lądowań.
    Tunel aerodynamiczny fajna zabawka, ale dziewczynie się już kolana skończyły (trzecia artroskopia).

  • Paweł39 weteran

    Ja jedyną Fridę którą uznaje to ta śpiewająca w Abbie ;]]]]

  • Sekretarz bywalec

    Czekam na jej powrót do PŚ bardziej, niż Szwedzi czekają na obżarcie się semlami w fettisdag :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl