Rosyjski skoczek protestował przeciwko wojnie. "Mogę zapomnieć o zawodach międzynarodowych"

  • 2023-02-28 19:40

Legendarny polski zespół rockowy z Bieszczad - KSU, popełnił niegdyś utwór "Przebudzenie ofiary systemu". I niech fragment jego tekstu stanie się ilustracją do poniższej historii. "W Twoim mózgu błysła jakaś iskra/Zniknął lęk przed karą i batem/Jeszcze raz popatrzyłeś do lustra/Nie wierzyłeś że to ten sam facet/Zapomniałeś o skłonach i padach/Przed Twym władcą - Wielkim Bratem/I z powrotem człowiekiem się stałeś/Jeszcze wczoraj przeciętny obywatel".

"Nie dla wojny, nie dla szaleństwa"

24 lutego 2023. Niżny Nowogród - liczący sobie ponad milion dwieście mieszkańców ważny rosyjski ośrodek przemysłowy, który do 1990 roku nosił nazwę Gorki na cześć urodzonego w mieście pisarza Maksima Gorkiego, inicjatora socrealizmu w literaturze, piewcy radzieckiego reżimu. Tego dnia po południu w centrum miasta stanął chłopak z kartką, na której widniał wydrukowany napis: "Nie dla wojny. Nie dla szaleństwa". Nastolatek wzbudzał powszechne zainteresowanie. Zastraszony lub zobojętniały naród rosyjski w pierwszą rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę nie wyszedł tłumnie na ulicę. W całym kraju zatrzymano tego dnia około pięćdziesięciu osób protestujących przeciwko wojnie, stąd każdy jednostkowy przypadek wyrażania buntu wywoływał emocje, a przynajmniej ciekawość. Po dwudziestu minutach samotnego protestanta zawinęli smutni panowie w mundurach.

Nie mógł dłużej milczeć

Zdjęcie odważnego chłopaka obiegło błyskawicznie media społecznościowe. Dopiero po kilku dniach okazało się kim jest pikietujący młodzieniec. To 17-letni Denis Buszujew, skoczek narciarski, reprezentant lokalnego klubu. Niżny Nowogród od dekad był znaczącym ośrodkiem skoków. W mieście funkcjonowało około dziesięciu skoczni łącznie z normalną oraz dużą, której rekordzistą był Dmitrij Wasiljew. Często gościły mistrzostwa Rosji, ale kompleks zaczął popadać w ruinę. Po wielu staraniach postawiono tam przed kilkoma laty nowoczesny obiekt K-60, jednak planowanych aren K-95 i K-125 nie udało się wybudować. Ktoś stwierdził, że lepszym pomysłem będzie zainstalowanie w tym miejscu diabelskiego młyna. Lokalni działacze sportowi wystosowali list do samego Władimira Putina, by pomógł im walce o wymarzone obiekty. Ale w głowie krwawego bandyty ze Wschodu kotłowały się już zapewne myśli o agresji militarnej na sąsiada i apelem dotyczącym skoczni narciarskiej, jeżeli taki trafił w ogóle na jego biurko, raczej się nie przejął.

Denis Buszujew reprezentuje ośrodek, którego wychowankami są między innymi Denis Korniłow, Roman Trofimow, a był nim także nieżyjący Paweł Karelin. Przed dwoma laty młody skoczek zajął trzecie miejsce na rzeczonej, 60-metrowej skoczni w Niżnym Nowogrodzie, podczas dużych ogólnokrajowych zawodów. Naturalnym jego celem było doszusowanie w przyszłości do krajowej czołówki, a potem wykonanie kolejnego kroku. Problem w tym, że Buszujew być może nie będzie miał już możliwości poprawienia swoich rezultatów. A jeżeli nawet uzyska taką możliwość, to trudno mu będzie przełożyć je na jakiekolwiek potencjalne zagraniczne starty. - Bardzo długo myślałem o wyjściu na ulicę. Przez trzy miesiące biłem się z myślami - mówi Denis portalowi Zona.media. - W końcu zdałem sobie sprawę z tego, że nie mogę dłużej milczeć. Tym co zrobiłem, nikogo nie okłamuję, nikogo do niczego nie wzywam, nie robię niczego bezpośrednio nielegalnego. Byłem przygotowany, na to, że przez represyjne prawo mogę zostać ukarany grzywną. Nie sądziłem jednak, że zrobi się z tego większa afera.

Kropla drąży skałę

- Na początku myślałem, żeby stanąć przed budynkiem, w którym znajduje się biuro partii Jedna Rosja, ale nikogo tam prawie nie było. Stanąłem w centrum. Ludzie podchodzili, ktoś uścisnął dłoń, ktoś przytulił, ktoś po prostu robił zdjęcia, czułem, że wszyscy mnie wspierali. Nie było nikogo, kto zareagowałby negatywnie. Dopiero kiedy policjanci się zbliżyli, podbiegł jakiś mężczyzna i powiedział: "Bierzcie go na front" - opowiada Buszujew. Potem wszystko potoczyło się według standardów opresyjnego reżimu. Chłopaka zawieziono na komendę, rozpoczęło się przesłuchanie, lustrowanie jego telefonu komórkowego. Imputowano powiązanie z innymi "buntownikami" i przynależność do "organizacji ekstremistycznej" "Wiosna". Jeszcze tego samego dnia, 24 lutego naprędce powołano komisję ds. nieletnich, która miała zdecydować o winie nastolatka. 

Ostatecznie skończyło się na grzywnie w wysokości 50 tysięcy rubli, czyli około trzech tysięcy złotych. Ale kolejne nieprzyjemności czekały chłopaka w szkole sportowej, do której uczęszcza. - Dyrektor wyjaśnił, dlaczego popiera wojnę, powiedział, że zna życie i wie, że Rosja musi być silna, by nie została podzielona przez kraje NATO, że ta wojna jest konieczna - mówi. - Dodał też, że mogę zapomnieć o międzynarodowych zawodach, bo zszargałem swoją opinię. Koledzy ze szkoły, którzy wiedzą o zajściu, uważają, że i tak nic tym nie osiągnę, że lepiej siedzieć cicho. Ale wiem, że są ludzie, którzy podzielają mój punkt widzenia. Kropla drąży skałę. 

Czytaj też: Polityka, wojna, sport

 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (23243) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Nie ma mowy na tym forum o rusofobii. Na razie to putińcy postawili się poza nawiasem moralnym. Ich wybór. Skoro jest wojna, to nieprzyzwoitością jest traktowanie ich sportowców (i wyników ich wewnętrznych zawodów) na zasadzie "nic się nie stało".
    Kto uważa inaczej i tak będzie postępował inaczej. "Szmalcowników". "volksdeuschów" i "pożytecznych idiotów" historia zna.

  • Kolos profesor
    @Farad

    To jest 3000 zł. I dużo i nie. Nie znam sytuacji życiowej, materialnej Buszueva więc trudno powiedzieć, ale nie wygląda na to, że ta grzywa zrujnowała mu życie.

    No i pamiętajmy, że to kraj gdzie za takie protestowanie wsadzają do więzienia. A on dostał tylko (i aż) parę tysięcy rubli grzywny.

    Buszuev ma szczęście, że potraktowali jego protestowanie jako wybryk nastolatka.

  • Farad stały bywalec
    @Kolos

    50 000 rubli grzywny za protestowanie, to nie jest dotkliwa kara dla 17-latka? W jakimkolwiek normalnym kraju takie coś byłoby nie do pomyślenia.

  • Damins stały bywalec

    Pierwsze słyszycie że ktoś w Rosji sprzeciwił się wojnie? Aż takie to dziwne że w tylu milionowym państwie są ludzie przeciwni władzy i wojnie? I dlaczego niby nie można podać do wiadomości wyników zawodów rosyjskich? Jestem na stronie tematycznej dotyczącej skoków narciarskich, jak kogoś coś nie interesuje lub bojkotuje (haha) to niech nie czyta... Rusofobia w Polsce jest porażająca, obrywa się wszystkim Rosjanom za polityków, ale za to Ukraińcy są super...

  • ukladzestochem bywalec
    @patgra777

    Wszyscy mocni z was...to ilu protestuje przeciw reżimowi Kaczyńskiego?
    .
    .
    .
    Nie słyszę.

  • Labrador_Retriever weteran
    Wyniki Mistrzostw Rosji

    https://skijumping.ru/base/comps/passport/616

    Dla nadwrażliwych - po prostu zamieszczam wyniki, to nie wyraz poparcia dla kogokolwiek czy czegokolwiek.

  • Kolos profesor
    @patgra777

    Że nie wszyscy to wiadomo, nawet oficjalne aprobowane przez Kreml statystki pokazują poparcie dla Putina rzędu 80-kilku procent. Czyli, że te kilkanaście procent nie popiera.

  • patgra777 początkujący

    Więc jednak nie wszyscy w Rosji popierają wojne, ale są to pojedyncze przypadki. Większość tamtejszego społeczeństwa jest tak nafaszerowana propagandą, że nikt się nie odważy stanąć i zaprotestować.

  • Ebacsemiona początkujący
    @ukladzestochem

    Dziwne, że amerykańskie się pojawiają w takim razie.

  • Kolos profesor

    Niemniej sam fakt, że protestował był pewnym aktem odwagi nie da się ukryć. Czy bohaterstwem? To już nie wiem...

  • Kolos profesor

    No jak na krwawy reżimy to Denis Buszuew nie został zbyt dotkliwe ukarany - tylko grzywna i zakaz międzynarodowych startów choć i tak nigdy za granicą w żadnych zawodach nie startował więc to żadna kara w jego przypadku.

    Nawet trenować skoków mu nie zabronili.

  • Arturion profesor
    @Wiewior

    Mam nadzieję, że Klimow w batalionie szturmowym na silnie broniony odcinek...

  • Wiewior doświadczony
    @CzarnyOrzel

    Jeszcze nie poszli, ale pójdą niebawem.

  • Xander1 profesor

    No właśnie jestem ciekaw jak tam Rosjanie skaczą w domowych zawodach. Jakby ktoś znalazł wyniki to może udostępnić.

  • Arturion profesor
    @CzarnyOrzel

    Tego młodego bohatera mobilizacja na razie nie może dotyczyć. Ale pewniej i później go nie wezmą, bo będą się bali, że przekroczy front przy pierwszej okazji.
    Nie był beztalenciem, a zatem przekreślił swoją możliwą karierę z przekonań moralnych. Nie zapomnijmy go!

    PS. Wyników zawodów w Rosji proszę nie wrzucać.

  • ukladzestochem bywalec
    @CzarnyOrzel

    Czyli są normalni Rosjanie, niesamowite...
    Proszę wrzucić te wyniki.

  • CzarnyOrzel doświadczony
    @Adrian D.

    Myślałem że poszli na front, polegli i koniec kariery

  • Janekx1 weteran
    @Adrian D.

    Nie znam cyrylicy więc nic nie zrozumiem z rosyjskich mediów.

  • Adrian D. redaktor
    @Janekx1

    Skaczą regularnie w Pucharze Rosji, właśnie skończyli mistrzostwa kraju. Wyniki można znaleźć w rosyjskich mediach, u nas się nie pojawią.

  • Janekx1 weteran

    Reprezentacja Rosji skacze gdzieś w krajowych zawodach są jakieś informacje o nich?

  • placek08 doświadczony

    Fajnie, że są tam jeszcze tacy ludzie. Gdyby to był tekst o jakimś znanym choć z FC skoczku to można by podyskutować o ewentualnym dopuszczeniu do startów (nawet z rosyjską flagą, bo to by mogło bardziej działać tamtejszym włodarzom na nerwy niż zawodników w ogóle), a tak to można jedynie pochwalić jednostkę, jakich pewnie wiele, ale ciągle zdecydowanie za mało, za odwagę i świadomość.

  • ukladzestochem bywalec

    Gdyby nie ten artykuł, nie wiedziałbym o jego istnieniu xd

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl