"Trzeba być w ciągłej gotowości" - kulisy pracy przedskoczka

  • 2023-10-12 07:08

Wiktor Pękala jest w polskich skokach postacią mocno nietuzinkową. Pochodzi z podkrakowskiej Skawiny, wychowywał się więc daleko od typowo górzystych terenów, a skakać zaczął późno, bo będąc już nastolatkiem. Oprócz tego, że wciąż czynnie uprawia sport, jest także znanym w niektórych kręgach youtuberem, a także telewizyjnym ekspertem i komentatorem. Od kilku miesięcy należy też do międzynarodowej grupy przedskoczków, która obsługuje zawody najróżniejszej rangi.

Wiktor PękalaWiktor Pękala
fot. Tadeusz Mieczyński

- Od dobrych kilku lat skakałeś jako przedskoczek w Polsce, od jakiegoś czasu robisz to też na zagranicznych skoczniach. Jak do tego doszło?
- Ta międzynarodowa grupa przedskoczków, do której należę, istnieje już parę lat i poszukiwała chętnych do tego, by dodatkowo zasilić jej szeregi. Do obsłużenia jest bowiem sporo konkursów, nie tylko Puchar Świata, ale także choćby Alpen Cup czy zawody w kombinacji norweskiej. Wiedziałem, że taka grupa funkcjonuje, ale nic ponad to. Łukasz Kruczek wysłał kiedyś wszystkim skoczkom maila z informacją, że szukają kolejnych, wysłałem swoje zgłoszenie i tak się zaczęło.

- Jakie zagraniczne konkursy dotąd "obsługiwałeś" jako przedskoczek?
- Pierwszy mój wyjazd w tym charakterze to Puchar Kontynentalny w Engelbergu w ubiegłym sezonie. Trochę to było na wariackich papierach, już w drugi dzień świąt musiałem wyjeżdżać, ale ja lubię podróże, a skocznia w Engelbergu okazała się bardzo fajna. Na początku lutego byłem z kolei w Willingen.  Koszty podróży, zakwaterowania zwraca organizator zawodów, który ponadto płaci przedskoczkom za wykonywaną pracę. Myślałem o wyjeździe do Brotterode, ale tamtejszy organizator miał mniejszy budżet, więc wolał ściągnąć lokalnych skoczków. Podobnie było tego lata w przypadku LPK Klingenthal, ale z kolei udało mi się pojechać na Letnie Grand Prix w kombinacji norweskiej do Oberwiesenthal, a także na skokowe Grand Prix do Klingenthal.

- Czy oprócz Ciebie jakiś inny polski skoczek należy do tej grupy?
- Poza mną nikt z Polski się nie zgłosił. Taki wyjazd na zawody w charakterze przedskoczka wiąże się z koniecznością pominięcia swoich treningów, bo trudno o takich zawodach powiedzieć, że mogą być dobrym treningiem. Dlatego nie każdemu to pasuje. Chociaż na pewno plusem jest to, że można poznać nowe skocznie, bo tutaj w kraju skaczemy na dwóch, czasem trzech obiektach. 

- Jak dokładnie wygląda praca przedskoczka od kulis?
- Jeżeli zawody są spokojne, jeżeli jest lato, nie ma wiatru, to mniej więcej wiadomo czego się spodziewać i kiedy będę potrzebny. Ale kiedy przychodzi zima, kiedy przychodzi wiatr, trzeba być gotowym na wszystko. Jest oczywiście ustalona jakaś kolejność, ale należy być czujnym i skoncentrowanym przez cały czas. Ostatnio miałem taką sytuację w Klingenthal, że pojawiła się długa przerwa przed skokiem Zografskiego. Nie do końca byłem na to przygotowany i razem z kolegą czekałem na chwilę odpoczynku, ale widząc, że czerwone światło nie chce się zmienić, szybko włożyłem wkładki i czekałem na sygnał. I właśnie wtedy okazało się, że jest potrzebny przedskoczek. Ale jak się skacze w doświadczonej grupie to można sobie opracować jakiś system. Można chwilę odpocząć na dole, wiedząc, że kilku kolegów jest na górze i będzie miał kto skoczyć w razie potrzeby. Cały czas góra z dołem jest jednak w stałym kontakcie i  tak czy inaczej trzeba obserwować sytuację na skoczni.

- Kto oprócz Ciebie należy zatem do tej grupy?
- Oprócz mnie należy kilku Słoweńców i Niemcy. Jest wśród nich na przykład Nejc Toporis, całkiem niezły skoczek, który skakał w tym roku w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem i nawet zajmował czwarte miejsce po pierwszej serii. Jeden z niemieckich skoczków ma już ponad 50 lat. Większość z nich nie skacze na co dzień, traktują to jako pracę dorywczą albo zabawę. Kiedy skakałem z nimi w Oberwiesenthal byłem cały czas w cyklu treningowym, a niektórzy z nich nie skakali od Planicy.

- Najbliższej zimy też zamierzasz się tym zajmować?
- Wszystko zależy od mojej formy. Jeżeli forma będzie dobra, to nie będę poświęcał jakichś ważnych zawodów, by zarobić jako przedskoczek. 

- To jakie masz cele na ten sezon? Chodzi mi  o te stricte sportowe.
- Mimo że regularnie trenuje od dorych kilku lat, to moja forma była ostatnimi czasy coraz słabsza. Podjąłem już nawet decyzję, żeby pójść w innym kierunku, ale wróciłem jednak do skakania. Teraz znowu zaczyna mi iść trochę lepiej, więc chciałbym w tym sezonie znowu zacząć punktować w FIS Cupie i zgarnąć też jakieś punkty "Kontynentala". Jeśli forma będzie szła cały czas w górę, to jest to w moim zasięgu. Ale skoki są nieprzewidywalne. Czasami nawet jak się ciężko trenuje to nie wychodzi, a czasami nawet wręcz opłaca się nie trenować. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5745) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Zapewne chodziło o to, że wożenie i opłacanie startów w Fiscupie tak nieperspektywicznych zawodników jest pozbawione większego sensu. Chyba, że chodziło mu o punkty w polskich zawodach.

  • Kolos profesor
    @Prekursor Skoczni Vip

    A co, ma deklarować punkty PŚ? Dobrze, że Pękala stawia sobie realne cele jakim są punkty FC, w najlepszym razie PK.

    Zresztą on i tak skacze bardziej hobbistycznie niż na poważnie.

    Po za tym za starty w FC i tak płaci się samemu. Do tego rzadko wykorzystujemy pełną kwotę (po za zawodami w Polsce - ale przy limicie 20 zawodników to nie ma żadnego problemu z miejscem w składzie.)

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Co? Punkty FC? Serio bedziemy stawiac na zawodnika w takim wieku? Chyba ze chodzilo mu o konkursy u siebie. Oczywiscie mam na mysli sytuacje gdzie bylby w podobnej formie do juniorow albo mial ciulac punkty w fis cup

  • Arturion profesor

    "Czasami nawet jak się ciężko trenuje to nie wychodzi, a czasami nawet wręcz opłaca się nie trenować. "
    Jak ogarnie kiedy jedno, a kiedy drugie, to znów będzie mógł spróbować sił jako trener. ;-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl