MŚ w Oberstdorfie: Konkurs drużynowy na pocieszenie dla Austriaków

  • 2005-02-21 21:55

Drużyna Austrii została Mistrzem Świata na skoczni normalnej w Oberstdorfie. Tym samym skoczkowie potwierdzili, że nie przez przypadek prowadzą w klasyfikacji Pucharu Narodów. Drużyna w składzie: Wolfgang Loitzl, Andreas Widhoelzl, Thomas Morgenstern oraz Martin Hoellwarth, pokonała reprezentację gospodarzy Niemców, oraz Słowenię.

Jak na razie sezon był dość udany dla podopiecznych Alexandra Pointnera. W przeprowadzonych 22 konkursach indywidualnych Pucharu Świata, oraz 2 konkursach drużynowych skoczkowie zdobyli 4241 punktów zaliczanych do klasyfikacji końcowej Pucharu Narodów. Wyprzedzają drugich Finów o 775 punktów.
W klasyfikacji końcowej Pucharu Świata aż 12 zawodników ma na swoim koncie punkty. Najwyżej sklasyfikowanym skoczkiem jest Martin Hoellwarth (2 miejsce). Oprócz niego w pierwszej „10 znajdują się również Thomas Morgenstern (6 miejsce) oraz Andreas Widhoelzl (7 miejsce). Skoczkowie z Austrii w tym sezonie dwa konkursy rozstrzygnęli na swoją korzyść - Martin Hoellwarth w Bischofshofen oraz Andreas Widhoelzl w Bad Mittendorf. Najczęściej na podium stawał Thomas Morgenstern aż 6 razy.

Pierwszy konkurs w Oberstdorfie nie był jednak udany dla wybrańców Pointnera. Najlepszy z nich Wolfgang Loitzl zajął 6. miejsce. Martin Hoellwarth był 12., Thomas Morgenstern 18. a Andreas Widhoelzl dopiero 25. Takie wyniki nie były zbyt obiecujące przed konkursem drużynowym.

Po sobotnim konkursie Toni Innauer podsumował występ swoich rodaków. „Było dosyć ciężko dla austriackiej drużyny, gdyż skoki nie wyszły odpowiednio i rezultaty nie były takie, jakich oczekiwaliśmy. Po tej porażce trzeba było szybko odbudować poczucie pewności w zawodnikach, musieliśmy sprawić, aby zapomnieli o tym konkursie i w dobrym nastroju przystąpili do następnych zawodów."

W konkursie drużynowym trener Alexander Pointner postawił na tych samych zawodników. Przy tak wyrównanym składzie Austria mogła być pewna złotego medalu. Wszyscy skakali na równym, wysokim poziomie. Po kilku porażkach na najważniejszych imprezach udało się skoczkom z Austrii wywalczyć medal, i do tego złoty. Tym samym obronili tytuł mistrzowski zdobyty przed 4 laty w fińskim Lahti.

Skoczkowie oraz trener nie kryją radość z osiągniętego rezultatu na skoczni normalnej w Oberstdorfie:

Alexander Pointner: To już obłęd. Skakałem osobiście razem z każdym moim skoczkiem. Morgi zafundował nam prawdziwe napięcie. Jestem szalenie dumny z moich chłopaków. To ważne, że mamy złoto w kieszeni. Dzięki temu wiele rzeczy będzie łatwiejszych. Duża skocznia odpowiada nam i wszyscy są w dobrej formie."

Martin Hoellwarth: „Przed moim ostatnim skokiem nie zdawałem sobie sprawy, że Niemcy aż tak depczą nam po piętach. Nie dotarło do mnie, jak daleko skoczył Georg Spaeth. Po beznadziejnych wynikach w konkursie indywidualnym ten tytuł jest dla nas jeszcze wspanialszy."

Thomas Morgenstern: „Na końcu jest zawsze najciężej. Po moim zepsutym skoku miałem wszystkiego dość. Już myślałem, że wszystko zepsułem. Na szczęście Hoelli naprawił to, co ja spaprałem."

Andreas Widhoelzl: „Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem skakać w tej drużynie, a że staliśmy na szczycie to jest po prostu nie do opisania. Mimo iż nie zawsze szło mi super w ostatnich czasach, ciężko nad sobą pracowałem i bardzo się rozwinąłem."

Czy w konkursie drużynowym na skoczni dużej również na najwyższym stopniu podium staną skoczkowie z Austrii przekonamy się już 26 lutego.


Anna Szczepankiewicz&Karolina Osenka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6453) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    HJ

    I TAK MAŁYSZ WYGRA

  • anonim

    Mistrzostwa były więc wyniki są !!! To przeciez proste...

    Brawo AUSTRIACY !!! Warto było czekać na takie zawody w waszym wykonaniu !!! Herzlich Glueckwuensch !!!

  • anonim
    Nagroda pocieszenia ;)))))))))

    Prosto ze skispringen ;)))))) [wklejam z polsko-języcznego, bo nie wszyscy znają niemiecki]
    Drużyna z Austrii długo będzie się cieszyć tytułem mistrzów świata na skoczni normalnej. Te zawody nie są integralną częścią mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym.
    Przeprowadzane są one jedynie wówczas, gdy organizator zgłosi specjalny wniosek do FIS. Konkursy drużynowe na skoczni normalnej na pewno nie odbędą się na mistrzostwach w Sapporo w roku 2007 i w Libercu w roku 2009. Także na ostatnich mistrzostwach w roku 2003 w Predazzo (ITA) nie było ich w planie.
    Jak zatem uznawać ten tytuł??? Jaką ma wartość, skoro nie jest tak naprawdę uznawany? Nic dziwnego że FIS ma problem ;)))))))))

  • anonim
    Mistrzowie bez tytułu? - ale jaja

    Tjaaaaa, medal jest, konkurs wygrali, tyle że zgodnie z przepisami FIS to nie jest tak do końca pewne, czy mają tytuł. SNC [na podstawie któregoś z niemieckich portali] podało, że z przepisów FIS wynika, że najprawdopodobniej są mistrzami, ale w konkursie, który tak naprawdę nie wchodzi do programu MŚ, hehehe, hahaha, hihihi Bo sprawa się rozbija o to, czy uzyskali zgodę FIS na organizację konkursu drużynowego K-90 w terminie przewidzianym przepisami. W Predazzo nie było drużynowego K-90, za dwa lata w Sapporo i w Libercu za 4 lata też nie będzie ;)))))))))))))))))))))))

  • Adam stały bywalec

    @Andrzej z Gór

    Dziękuję i Tobie i wszystkim innym za wspaniałe komentarze!

    To chyba rzeczywiście pierwsza taka
    lista w internecie!!!

    A teraz jej najnowsza wersja:

    Kraje, w których się uprawia skoki narciarskie,
    i które są w stanie wystawić drużynę seniorów:

    1. Austria
    2. Bialoruś
    3. Bułgaria
    4. Chiny
    5. Czechy
    6. Estonia
    7. Finlandia
    8. Francja
    9. Japonia
    10. Kanada
    11. Kazachstan
    12. Korea Południowa
    13. Niemcy
    14. Norwegia
    15. Polska
    16. Rosja
    17. Rumunia
    18. Słowacja
    19. Słowenia
    20. Stany Zjednoczone
    21. Szwajcaria
    22. Szwecja
    23. Ukraina
    24. Węgry
    25. Włochy

    Kraje, w których się uprawia skoki narciarskie,
    i które nie są w stanie wystawić drużyny
    seniorskiej:

    26. Holandia

    Kraje, w których jest tylko jeden skoczek,
    który prawdopodobnie (?) zakończł karierę:

    27. Dania
    28. Gruzja
    29. Wielka Brytania

    Kraje, w których się uprawiało kiedyś skoki narciarskie:

    30. Hiszpania
    31. Islandia (?)

    oraz oczywiście

    NRD, RFN, ZSRR, Czechosłowacja, Jugosławia

    Kraje, w których nie uprawiało się skoków, ale które miały swojego reprezentanta:

    32. Kirgistan

    Kraje, w których amatorsko uprawia się skoki narciarskie:

    33. Australia

    Czy to wszystko?
    Czy lista jest poprawna?
    Czy rzeczywiście w Islandii w latach 60-tych skakano na nartach?
    Czy ktoś wie coś o Litwie i Łotwie?

  • Kibic profesor

    Zwroccie uwage, ze Adam w Obersdorfie podczas najazdu mial szeroko kolana. Porownywalem do skokow z Lahti i z Predazzo, to Adam mial tam kolana blizej siebie i wydaje mi sie, ze wtedy generowal wieksza moc. Szczegolnie to jest widoczne w Lahti. Kuttin powinien sobie przejrzec filmy z najlepszymi skokami Adama i wrocic do tego. W Villach tak samo ma blizej kolana.

  • Luk profesor
    -

    Dla porównania zobaczcie filmik z Ga-Pa tego roku gdzie skoczył 128m a filmik z Ga-Pa początek 2003 roku gdzie skoczył z podpórą 129m...

  • Luk profesor
    Ahonen

    Hej zauważyliście że Ahonen już nie skacze na boki??? Jeszcze w sezonie 2002/2003 tak go ściągało że...

  • anonim

    Lubie Cię Morgi..... :D

  • anonim

    Ciekawi mnię dlaczego nie ma wypowiedzi Loitzla.Moim zdanie on był najwieększym przegranym sobotniego konkursu.

  • Olga początkujący

    A ja tam wierze w Niemców, choc Austrii zycze jak najlepiej

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl