Nikunen: "Jesteśmy lepsi niż rok temu"

  • 2005-10-30 08:51

Tommi Nikunen będzie kontynuował pracę trenera fińskich skoczków. Drużyna chce bronić swoich osiągnięć z ostatniego sezonu. Zrobili wszystko co było w ich mocy - zespół współpracuje z uniwersytetami w Jyväskylä i Tampere. Trwający od trzech lat program badań nad osiągnięciami w dziedzinie skoków narciarskich dał rezultaty, które zostały wykorzystane w praktyce.

Mimo tego, że letni sezon nie zaczął się dobrze z powodu pękniętej kostki Veli-Matti Lindströma, trener Nikunen uważa, że obecna sytuacja wygląda obiecująco.

- Lindström właśnie zaczął trenować i bardzo możliwe, że w pełni powróci do sił na igrzyska olimpijskie w Turynie. Generalnie jestem zadowolony z naszej sytuacji. Jako drużyna, jesteśmy lepsi w tym punkcie sezonu niż rok temu. W każdej kadrze mamy po siedmiu zawodników, którzy zaszli wysoko. Szczególnie Janne Happonen wiele osiągnął w lecie, a jego przejście do poziomu seniorów było takie jak planowano. Z nadzieją liczę na to, że ustabilizuje on swoją pozycję co najmniej na poziomie pierwszej trzydziestki, a najlepiej w pierwszej dziesiątce.

Wiodącą gwiazdą fińskiej drużyny jest oczywiście zdobywca ostatniego Pucharu Świata, Janne Ahonen. Sezon letni znowu poświęcił na drag racing, w czym pobił rekord Europy, a także został mistrzem Finlandii.


Alicja Bochenek, źródło: Hiihtoliitto
oglądalność: (5937) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    nina you can read that all on the web hiihtoliitto.fi

  • anonim
    @Fanka

    Też o tym marzę. Ale dokąd młodzi nie dostaną prawdziwej szansy , dotąd nie mamy co liczyć na sukcesy.Ja już nie wierzę, w te "wiecznie niespełnione talenty". A na domiar złego wali sie praca na dole.Młodzież miała jeździć na Fis Cup, dzieci startować w zawodach krajowych,......... a tu klapa. Baza zawodników musi być szeroka, bo się system zawali, gdy jakiś uzdolniony skokowo pijaczek zacznie stroić fochy.Gdy talentów będzie więcej , to one się dostosują do wymagań trenera a nie trener do widzimisię "rozkapryszonego mistrza".

  • anonim

    @ Ushuaia

    masz racje , calkowicie , ale wiesz , czasem pomarzyc można ,
    może nareszcie pozostali nasi zawodnicy zaskoczą i przebudzą się ,
    tak bym chciala, żeby nasza drużyna mogla wreszcie powalczyc o dobre miejsce.

  • anonim

    Czesi to nie tylko Janda. Oni maja Bajca i reszta szybko robi postępy. To prawda,że latem Maciek Kot wszystkich lał na skoczniach czeskich, ale czołówka była w "dragsterowej formie" (podobnie jak Ahonen). Nie wiadomo, co szykuja na zimę , skoro nawet z MP zrezygnowali (i w planie mieli co innego). A szkoda . Pokazaliby naszym "asom" jaka jest rzeczywistość!

  • anonim

    @Ushuaia masz rację, ale Czesi to głównie Janda bez niego nic nie znaczą.

    Rewolucji w kadrze nie będzie Adam nadal deklasuje resztę, czyli reszta nadal poza światową czołówką. Dobre starty w LGP to nie nowość zobaczymy jak spiszą się zimą. Po MP można sadzić, że nic się nie zmieni.


  • Styrian weteran

    @Ushuaia : bo i wiele nie potrzeba ;-) .
    Przyjzyj sie wynikom z druzynowki w Hiza na tegorocznym LGP zastap dwoch naszych najslabszych zawodnikow czyli Mateje i Sliza - odpowiednio mocniejszymi - umiesc ich pomiedzy Malyszem a Dlugoploskim - wyjdzie okolo 30 punktow wiecej ;-) - jak je dodasz , z latwoscia jestesmy na czwartym miejscu .......... a przeciez LGP , bylo traktowane ulgowo ;-))))) .
    Pozdrawiam :-)

  • anonim
    @Fanka

    Nie sądzę , by Adam mógł skoczyć 8 razy . :)))))))))))
    No może coś się uda Kamilowi, Robertowi i Marcinowi (ale na wiele bym nie liczyła). Po prostu za Adamem jest pustka ..... a potem wchodzi "trzecia liga" światowych skoków. Nie jestem aż tak naiwna by sądzić ,że wygramy z krajami, które mają 7-8 skoczków w 55 WRLu! U nich to dopiero będzie walka o wejście do PŚ i na olimpiadę (przecież wprowadzono LIMITY). A u nas zmuszeni jesteśmy brać na OLIMPIADĘ, tych z PK (a niektórzy nawet w klasyfikacji CRLu nie są w czołówce).
    Trzeba mieć nadzieję,że wiatr na skoczni będzie kręcił i naszym się uda wejść do ósemki.

  • anonim

    @Ushuaia

    nie wiadomo jak tym razem nasi beda się prezentować ,
    nadal mamy w pamięci zawody druzynowe , które juz należą do przeszlosi ,
    może teraz będzie nareszcie inaczej ?
    ja mam taką nadzieję , że nasza druzyna powalczy nareszxcie o dobre miejsca druzynowe .

  • anonim
    @Przedskoczek

    A o Czechach zapomniałeś ? Niestety są lepsi od naszych !

  • anonim

    Finowie moim skromnym zdaniem tylko FINOWIE mogą zdobyć złoty medal. Norwegowie skaczę miernie Austriacy to staruszki a Słoweńcy nie mają pewnej 4 Niemcy raczej się cofają niż idą do przodu Japończycy szkoda gadać kadra Szwajcarów to w zasadzie dwóch zawodników moje typy:

    1 Finowie długo długo długo nic

    2-4 Austriacy Norwegowie Niemcy

    Dalej:
    Słoweńcy Polacy Japończycy Szwajcarzy Rosjanie

  • anonim

    Ja również uważam , że największe szanse na medal w Turynie drużynowo , maja finowie , austryjacy , sloweńcy no i może niemcy , zobaczymy jak to będzie ,
    ale tak naprawdę , będziemy mogli zauważyć kto jest mocny po pierwszych zawodach PS ,
    wtedy sytuacja w miarę postępu zawodów , będzie się rozjaśniać ,
    eraz to są takie domysly ,
    ale finowie jak najbardziej , mają bardzo duże szanse , oni zawsze pokazywali klasę , są mocni.

  • anonim

    Nie sądzę, by Czesi mieli szansę na medal w drużynówce (Latem Kot wszystkich wyprzedzał z wyjątkiem Jandy).Nawet jak ich forma wzrośnie, to nie aż o tyle. Japończycy to samo. O medal będą walczyć Norwegowie , Finowie, Austriacy, Słoweńcy i może Niemcy. Reszta to raczej o pietruszkę.

  • nina stały bywalec

    would you transelta the text please :))

  • anonim

    Niina: YES

  • nina stały bywalec

    can you please translate in german or english? it would be nice :)

  • anonim

    Jak możesz mówić że skoczkowie którzy z marnymi wynikami startuja w PK mogą zdobyc medal olimpijski?(USA)
    Albo kombinator norweski w kadrze Szwajcarii. Powiedz mi gdzie on skacze na wysokim poziomie?
    A co do Czech to może cień szansy jest przy niedyspozycji faworytów.
    A Japonia ma troche młodych i troche starych i do ósemki raczej wejdzie bez problemów. Koniec absurdalnej dyskusji.

  • anonim
    @rambo

    A jeśli chodzi o Japonię to mają amych słabych weteranów bez formy nie licząc Ito, może Kasai poprawnie skoczy. Lubię japońskich skoczków ale są coraz starsi, a więc coraz gorsi. Kiedyś Kasai i Mijahira, czy Harada lub Okabe to fruwali jak mieli swój wiek. Nie tylko wiek ale i ich trener przyczynia się do złego występu . Przypominam iż, przez Yliantillę zniżył poziom Eriksona. I nie tylko bowiem trenował poprzednio drużynę USA i chyba Norwegię, dawną Norwegię, którą Polska ciągle wyprzedzała w drużynówkach. Pozdrawiam.

  • anonim
    @rambo

    To jest moja ulubiona strona. I nie żartuje sobie. Czesi to wszyscy znawcy mogą podkreślić mają duże szanse na medal w Turynie. Janda,Hajek,Matura znakomicie się ostatnio spisują. Szwajcarzy również kapitalnie skacza. A czwartego do drużyny już mają jest nim Guido Landert. Masz prawo go nie znać, ale ostatnio skaczę na wysokim poziomie, może się podszlifuje do Turynu. A czy ja mówię ,że USA z Jonesem , Albornem, Schwallem wygra z Finami ?. Nie tylko, że robi ogromne postępy. Lepiej ty przemyśl sobei co piszesz na najlepszej stronie internetowej. Pozdrawiam.

  • anonim

    Mikiw co ty wogule gadasz? Myślisz, że Czechy, USA, Szwajcaria moga zabrać Finą medal? Ciekawe kto? W Czechach jeden Janda? W USA to nie wiem o kim wogule mówisz? A Szwajcaria ma 3 równych skoczków ale na medal to raczej nie ma szans? Wogule nie rozumiem twojej wypowiedzi. Moim zdaniem Finowie mają największą szansę na złoto. Ale nie ma co gdybać przed sezonem. To się okaże po pierwszych startach jaki bedzie rozkład sił. A jeszcze widze, że piszesz że Japonia nie wejdźe do 8. Nie rób sobie jaj na poważnej stronie.

  • anonim

    sory,to ja temat napisałem w ksywce. Pozdrawiam

  • anonim

    No wg mnie będzie jej ciężko na medal w Turynie. Autria kapitalna forma. Niemcy straszą. Czechy z Bajcem i triumfatorem LGP 2005. USA robi ogromne postępy. Podopieczni Miki. No Japonia nie zmieści się w 8 napewno b Ylianttila to zły trener. Aha- i jeszcze Szwajcarzy. Finom będzie bardzo ciężko. Zapowiada się ciekawy sezon. Niech Finowie pokażą a co ich stać. No i Polacy :P

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl