Śnieg przeszkadza Polakom w treningu w Ruhpolding

  • 2006-01-19 15:26
Od poniedziałku polscy skoczkowie, pod wodzą trenerów Heinza Kuttina oraz Łukasza Kruczka przebywają w niemieckim Ruhpolding. Tymczasem środowe treningi na skoczni musiały zostać odwołane, z powodu obfitych opadów śniegu.

Wczoraj nasi kadrowicze ćwiczyli na hali. Dziś skocznia ma już być jednak przygotowana i polscy skoczkowie powinni móc odbyć trening bez przeszkód.

Od MŚ w lotach w Kulm, Adam Małysz, Robert Mateja, Kamil Stoch, Stefan Hula i Krystian Długopolski, nie oddali jeszcze ani jednego skoku, a czas spędzali głównie na odpoczynku, m.in. poprzez wycieczkę po Salzburgu.

Czasu na odpoczynek nie miał Łukasz Kruczek, który w środę przywiózł Adamowi Małyszowi nowe buty, pokonując w tym celu przeszło 900 kilometrów.

W tej chwili polscy skoczkowie trenują już według wytycznych profesora Żołądzia.

"Szczegóły planu przygotowań nie zostały przekazane przez trenerów, którzy stwierdzili, że są to 'tajemnice kuchni' i nie należy ich zdradzać. Pewne jest natomiast, że profesor będzie w stałym kontakcie z kadrą, ale na igrzyska do Turynu nie poleci" - powiedział Grzegorz Mikuła, rzecznik prasowy PZN.

Tymczasem Stefan Horngacher, który przebywa aktualnie z polskimi skoczkami w Sapporo, w wypowiedzi dla "Przeglądu Sportowego" nie potwierdził informacji, o definitywnym odejściu z Polski, którą w poniedziałek podały niemieckie i austriackie media. Oficjalną decyzję w tej sprawie poznamy prawdopodobnie dopiero po zakończeniu sezonu, jednak przeprowadzka Horngachera do Niemiec wydaje się niemal pewna.

Tadeusz Mieczyński, źródło: Onet/PAP
oglądalność: (5611) komentarze: (28)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    News o treningu.

    Jest już news informujący o treningu w Ruhpolding.

  • anonim
    MARCIN.B.B

    JAK TY JE ABSTYNENT TO JO JE KSYNDZYM HEHE!!!

  • anonim

    oglądaliscie kiedys film "czarodziejskie buty jymyy'ego"??? mam nadzieje ze nowe buty Adama Małysza okażą sie tak takie jak niezwykłe buty niezwykłego chlopaka:D

  • Karolina doświadczony
    Dzisiejszy trening

    Cytat z onetu:
    Najdalej na obiekcie K-115 skakał Adam Małysz, choć z niższej belki niż jego koledzy: Krystian Długopolski, Robert Mateja, Stefan Hula i Kamil Stoch.

    "Przeprowadziliśmy dwa treningi, a zawodnicy oddali w sumie po sześć prób. U wszystkich widać 'głód' skoków i to nawet duży. Trenowaliśmy sami. Awizowani Niemcy na razie nie pojawili się. W piątek planujemy także przeprowadzenie dwóch treningów. Potem powrót do domu" - powiedział asystent trenera Heinza Kuttina, Łukasz Kruczek, cytowany na stronie internetowej PZN.

    To dobrze że chłopakom chce się skakać ;o) Zeby im się chiało z Zakopcu i na IO ;o) No i na samym "chceniu" się nie skończyło :oD

  • anonim

    @Polon
    To ja też już nie gadam z Tobą, bo Twój nick mówi mi tyle, co Tobie mój :)

  • anonim
    do redaktora

    Czy to jest tak, że jest jakis szlaban na wiadomości z Ruhpolding? Czy moze skakali tak rewelacyjnie, że odlecieli do pobliskiego Salzburga (na koncert) i stracono z nimi kontakt? A może tak słabo, że boicie się o tym pisać? Coś bym jednak przed snem, który lada chwila mnie zmoże, chciał wiedzieć. Kochani! Nie zostawiajcie nas na noc w stanie tak głebokiej niepewności.Przecież ten trening nie odbywa się chyba w godzinach, które wskazywałyby na to, że jest transmitowany bezpośrednio przez telewizję RTL w godzinach największej oglądalności. Choć z drugiej strony taka wiadomośc dawałyby wiele do myślenia i napawała optymizmem. "....nic nie jest proste w te dni"- jak mówił rockowy połeta.

  • jozek_sibek profesor

    Może dłuższy wypoczynek wyjdzie na dobre - poczują wiekszy głód nart!!!

  • anonim
    Predazzo - część 2

    @nieznany
    Pogadamy, jak będziesz znany. Mama nie pozwala mi rozmawiać z nieznajomymi.

  • MarcinBB redaktor
    trening

    @ anna - masz jescze jakieś przecieki? Odbył się i co ? Hula dalej skazce lepiej od Małysza?

  • MarcinBB redaktor
    @ SLONZOK

    a to walnąłeś jak łysy grzywka o kant piłki bo ja abstynent jestem :-)

  • anonim

    A stronka byla taka fajna.
    Teraz zrobil sie smietnik.
    (wszedzie te niechlujne reklamy)

    Czas odwiedzic konkurencje...

  • anonim

    @Polon skąd masz te rewelacje? Bo o treningu w Ramsau było wiadomo, to prawda. Zresztą właśnie z tych treningów docierały sygnały o pięknych technicznie skokach Małysza, a obserwatorzy twierdzili, ze wrócił Małysz z 2001 roku (zresztą mieli rację).
    Tyle, że ten trening był pomiędzy Kulm a Willingen. Od Willingen (w którym Małysz nie skakał) do Mistrzostw zostały wtedy niemal dwa tygodnie (Willingen 08/09 luty, Val Di Fiemme 22 luty). I to właśnie TE DWA TYGODNIE (o czym wielokrotnie w wywiadach wspominał Tajner) Adam spędził BEZ NART ;).
    Trenował dopiero w Predazzo, gdzie na początku szalał Ammann, a Adam zaczął od przeciętnych, nawet nie 120 metrowych skoków, aż w dniu konkursu, w treningu poprzedzającym start, skoczył 132 metry. Od tego się zaczęło...

  • anonim

    chyba wszyscy zyją?

  • anonim

    I jak polacy????

  • anonim

    a niech sobie odpoczną,co nam do tego,w końcu jacyś ludzie biorą kasę za to żeby to wiedzieć.

  • anna początkujący
    dla wszystkich zainteresowanych

    dzisiaj odbyl sie trening na skoczni.. (informacja wlasna)

  • anonim
    Predazzo

    Tym ze słabą pamięcią przypominam, co następuje. Trzy lata temu, po nieudanych ( tak, tak, wtedy kiedy Adam zajmował 3 i 4 miejsce to wszyscy uwazali zawody za wyjątkowo dla niego nieudane)konkursach w, nomen-omen, Kulm Polacy postanowili odpocząć od PŚ. Odpocząć to nie znaczyło wtedy jeździć na wycieczki, tylko trenować. W drodze powrotnej do Polski Tajner wziął Małysza do Ramsau, bo ta skocznia wyjątkowo mu służy, i tam Małysz oddał kilkanascie skoków. Potem faktycznie pojechali do Wisły odpoczywać. Nie dwa tygodnie, tylko tydzień. Tam obejrzeli ( w telewizorni)jak Hannawald spada na bulę w Willingen i wzmocnieni psychicznie znów przyjechali do Ramsau, gdzie Małyszowi znów zaaplikowano kilkanaście skoków. Po tej, odpoczynkowej jak chcą niektótrzy, dawce polska ekipa wyruszyła do Predazzo, gdzie również odpoczywała skacząc. Pamiętam, w przerwie między konkursami na dużej i małej skoczni Kojonkoski ( inni zresztą też) zafundował swoim podopiecznym zabawę w postaci zjazdów alpejskich. Jak sam powiedział odpoczywali w ten sposób tylko z jednej przyczyny. Stwierdzili po prostu, że trening im i tak nic nie da, bo na Małysza są za słabi. Czyzby nasi obecnie nie trenowali z tych samych powodów? Tylko ilu jest obecnie tych "Małyszów"?

  • anonim

    Liczba głosów rośnie, a procenty się nie zmieniają... Dziwne, baaaardzo dziwne, coś ma duże notowania
    ...Mif Kłokiefka or something like this....

  • Karol bywalec
    przygotowania polskiej kadry

    Ale ten kuttin wybrał miejsce polskich skoczków do trenowania.Sżkoda gadać.

  • anonim

    JO ICH MIERZA TWOJOM MIAROM HEHE!!!

  • MarcinBB redaktor
    wóda

    @ Slonzok
    1 nie mierz wszystkich swoją miarą
    2 Bachleda jest w Japonii... ;-)

  • Karolina doświadczony

    Im dłużej odpoczną tym lepiej. Jak dobrze zauważył @Filemon skoki to zawody StrongMan a myślę, że taki Pudzianowski też czasem odpoczywa... Mam nadzieje jednak, że ich "odkopią , bo jeszcze nie będą w stanie zrealizować planow profesora. Dobrze, że siedzieli na sali, a nie na siłowni. W końcu tak ciężkiego wysiłku to już im wystarczy.
    @Malyszomaniaku masz wiele racji mówiąc, że od tego całego zgiełku muszą odpocząć nie tylko zawodnicy, ale także my.

  • anonim

    JAK NIY SKOKAJOM TO NAPEWNO CHLEJOM WÓDA HEHE!!!!!!!!!!

  • anonim

    ha lipa Małysz z trengu

  • anonim

    Przed Val Di Fiemme Małysz miał narty w kącie przez dwa tygodnie. Całkowity odpoczynek od skoków. Świeżość przyszła dokładnie wtedy, kiedy była potrzebna.
    Skoki to nie Strong Man, nie trzeba codziennie "wyciskać" etc. etc.

  • Malyszomaniak profesor
    @Polon

    Zapomniałeś o jednym to tylko jeden dzień który może wpłynąć pozytywnie. Czego nie przesądzam ale twierdzenie iż to czekanie na możliwość skakania jest nie doczytaniem artykułu. Dzisiaj mają skakać.

  • Malyszomaniak profesor
    Nieprzychylna pogoda ?

    Może to i lepiej że mieli jeden dzień jeszcze na odpoczynek a może to i gożej.
    Ciężko powiedzieć.
    1) Troche dystansu relaksu i odpoczynku zapomnienia co było i przygotowania się do treningu mentalnie oraz przerwa powodująca większą chęć i motywacjie To nie watpliwie plusy
    2) Mało czasu . Brak już czasu na tracenie go durzo pracy do zrobienia wiele błędów do wyeliminowania i to na skoczni a nie w sali sporo do dyskusji i odpowiedniego przygotowania przed Zakopanym i IO . Każdy dzień teraz jest na wage złota . Wszystko musi być perfekcyjnie zrobione i każda sytuacjia nie może być zaskoczeniam a więc i nie możność skakania . To wątpliwości i minusy

    Czy i jak się to ułoży czas pokaże obecnie trwa cisza medialna i myśle że tak będzie lepiej nich mają spokój sami go również powinnismy mieć a w szczególności po to aby się zdystansować i odpocząć od zgiełku ale i równiez po to aby przygotować się do święta kibiców polskich.

    Takie je moje zdanie ale każdy ma swoje.

  • anonim
    prawie jak BPS

    Kolejny mądry i przemyślany krok Kuttina. Posiedzą w Ruhpolding do końca tygodnia, poczekają aż skończy padać i pojadą w inne miejsce, żeby znów nie móc skakac. Aha, no i zaliczą jeszcze dwie wycieczki. Najlepiej do Wiednia, a stamtąd samolotem do Ułan Bator, albo lepiej do Hollywood.Tam może nie padać.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl