IO: Thomas Morgenstern wygrywa kwalifikacje w Pragelato, trzech Polaków w konkursie

Polacy w Pragelato

Miejsca Polaków w piatkowym treningu i w kwalifikacjach - 17.02.2006:

1.Małysz - 37 oraz 14 miejsce
2.Stoch--- 19 oraz 42
3.Mateja - 42 oraz 43
4.Sliż ----- 28 oraz 58
5.Hula --- 46

Odległośći Polaków w piatkowym treningu i w kwalifikacjach - 17.02.2006:

1.Małysz - 112.0 oraz 125.0 m
2.Stoch--- 120.0 oraz 110.0
3.Mateja - 109.5 oraz 108.5
4.Sliż ----- 115.5 oraz - 99.5
5.Hula---- 107.5

Trening w Pragelato

Miejsca Polaków w piatkowym treningu - 17.02.2006:

1.Stoch--- 19 miejsce
2.Sliż ----- 28
3.Małysz - 37
4.Mateja - 42
5.Hula --- 46

Odległośći Polaków w piatkowym treningu - 17.02.2006:

1.Stoch--- 120.0 m
2.Sliż ----- 115.5
3.Małysz - 112.0
4.Mateja - 109.5
5.Hula---- 107.5

Kwalifikacje.

Kto wygrywa kwalifikacje,ten równiez wygrywa konkurs ZIO w skokach!!!!

@witam

autor: witam
Szansa na taki rozwój wydarzeń z wiatrem jest, jak 1:1000000

Skąd tak szybko to policzyłeś? Z tego co mi się wydaje, szanse są większe, ponieważ wiatr będzie na pewno mieszał skoczkom, a po drugie Adam nigdy farta nie miał. Zawsze jak wygrywał to po prostu był w bardzo dobrej dyspozycji. Nigdy mu warunki nie pomogły. Popatrz na takiego Ljokelsoya, ktory rok temu w TCS w Obersdorfie mial farta i wbil sie na podium. On kilka razy mial juz takiego farta. Morgenstern tez. Wiec czas zeby sie szczescie usmiechnelo pierwszy raz w tym sezonie do Adama.
Zwroc tez uwage na trening przed kwalifikacjami. Jak skoczyl Romoren 10m dalej niz inni, a w kwalifikacjach 7 metrow blizej niz Ahonen. Wniosek taki, ze wszystko mozliwe we Wloszech.

@Realista.

Ale Ty szybko zmieniasz zdanie????
Przed ZIO pisaleś,że Polska bedzie walczyć o 10 miejsce z,Włochami,Francją i Kazachstanem!!!
Po średniej skoczni zmieniłeś zdanie - znakomity wystep Polski!!!
Teraz po slabszym wystepie znów śpiewasz o 10-11 miejscu!!!
Powtarzam,Kazachstan nie jest przeciwnikiem dla Polski - wynik kwalifikacji to b.złe warunki atmosferyczne. Zobaczysz!!!!

Bystoel cd

Witam
Może inne konkursy oglądalismy??, bo nie powiesz mi, ze skok Jaśka Ahonena był lepszy od Bystoela, i to nie tylko pod względem odległosci, ale i stylu. Bystel skoczył lepiej, to są fakty. Co do tego, że dalsze lądowanie jest trudniejsze do ustania to naprawdę nie musisz mnie przekonywać ani uśwaidamiać, ale są tacy którzy skaczą i ładnie, i daleko, i wygrywają. Do ich grupy dołączył Lars Bystoel, zasłużenie.
A obniżanie wartości jego wyniku poprzez takie pisanie nic nie zmieni, ale niedobrze świadczy o tym kto takie zdanie publikuje, nawet w Internecie. Nawet przyjmując, że tutaj nikt się nie podpisuje imieniem leczy tylko nickiem, nalezy uznać wielkośc sportową Norwega. I go nie dyskredytowac i jego wyniku

@Wojtek z Hól czyli W Szatkowski

Powiem jeszcze jedno. Bystoel lata nieskazitelnie i dlatego jest jednym z głównych faworytów do zwycięstwa. Ale na K-95 moim zdaniem nie był najlepszy.
A co do "wyluzowania" w locie, to się z tobą zgadzam. Interesuję się fizyką, więc wiem takie rzeczy. Zawodnik musi być w locie napięty, powinien być dosyć sztywny. Lecąc w powietrzu, odczuwa wiatr o prędkości ok. 100 km/h (bo sam z taką mniej więcej szybkością leci). On musi z siłą tego wiatru walczyć. To, że narta nie schodzi mu na boki, nie kręci się do góry i w dół, jest wynikiem tego, że skoczek jest sztywny, napięty i powstrzymuje te ruchy. Gdyby był wyluzowany, to by wylądował w dwóch miejscach - na głowie i na buli. Tyle! On musi z wiatrem się zmagać.

Dzisiejszy konkurs może być znów niespodzianka ,
przed chwilka w TVN-24 , powiedzieli , że dziś na skoczni panuje bardzo zla pogoda ,
sypie snieg i wieje z różnych stron ,
więc wyniki , moga być różne ,
o ile konkurs wogole dojdzie do skutku.
Miejmy nadzieje , że to się uspokoi do 18.00

@Wojtek z Hól czyli W Szatkowski

Racja, napisałem, że styl lotu jest nieskazitelny, ale to nie znaczy, że Norweg jest najlepszy ze wszystkich. To, że ktoś jest wspaniały, nie znaczy, że nie ma wspanialszych. Na średniej skoczni wspanialsi byli, jestem przekonany, że przynajmniej Ahonen by wygrał z Bystoelem, gdyby miał więcej szczęścia. Poza tym, noty za styl nie mogą aż tak decydować. Pamiętaj chłopie, że im dalej się ląduje, tym trudniej jest dobrze wylądować i to trzeba brać pod uwagę... zawsze. Zdarzało się już czasami, że ktoś odległościami wygrywał zdecydowanie, ale wylądował na obie nogi i przegrywał. Czy na to zasłużył? Nie powiem. A tak było chociażby w sezonie 2000/2001 w Garmish-Partenkirchen. Adam skoczył 129,5 metra, ale sędziowie dali mu niskie noty. Tak nie powinno być, bo tam się nie da wylądować telemarkiem. Noty za styl powinny w jakimś stopniu zależeć od długości skoku.

@_An_ i inni obrońcy Morgensterna
Macie rację. Trochę przesadziłem być może z tym Morgensternem. Racja, racja. Sorry, że się spierałem. A jeśli chodzi o wypowiedź na temat Rutkowskiego, to było to na początku sezonu 2004/2005, a wywiad przeczytałem w pewnej gazecie sportowej, którą rzadko kupuję, ale na tą wypowiedź udało mi się trafić.

Kto dzisiaj wygra?

Patrzać na wyniki, wcale bym się nie zdziwił gdyby i dzisiaj Bysteoel wygrał konkurs na K 120. Jest teraz w takim "sportowym gazie", że wydaje mi się, iz nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Po zwycięstwie na K 95 wiara w siebie, w swoje możliwości, trenera, zespołu sięgnęła zenitu i wywołuje tak dużą motywację i bojowośc zawodnika, że naprawdę Bystoel może dzisiaj wygrać. Albo któryś z Norwegów. Ja trzymam za Adasia, ale będzie bardzo ciężko. Oby wygrał najlepszy. Mam też nadzieję, że wiatr nie wypaczy konkursu.

@ An

Gdyby w ten sposób na lamach jakiejś gazety
zażartowal sobie Malysz i Morgim ,
to rozpętalaby się prawdziwa wojna ,
sęk w tym , że trzeba wiedzieć co i kiedy mozna pwiedziec , Thomas najwyrazniej tego nie wie ,
jest taki pewny siebie i demonstruje to , obrażając przy tym zawodnika , który zdobyl w tym sporcie więcej niż on .
Nie powinien tak postepować , ja tego nie traktuję jako żartu ,
Adam zawsze w swych wypowiedziach odnosi się z szacunkiem dka innych zawodników ,
i tego nie można mu zarzucić ,
natomiast Morgi już nie piewrszy raz , wykazuje , brak oglady , sportowiec tak nie postępuje.A sama go podziwialam !!!!
trochę mnie zrazil , nic więcej.

Idelny skok to...

@Foretst napisał
No tak masz rację. Jednak Bystoel nie ma tego czegoś w powietrzu. Wszystko robi idealnie i właśnie to jest jego mankament. Płynne wyjście z progu, i dalej płynny lot i piękne lądowanie. Ale chodzi głównie o lot, który nie moze być taki sztywny. Zawodnik musi szukać strug powietrza i czuć ten lot.

Odpowiadam.
Z tego co wiem zawodnik w locie wcale nie musi szukać strug powietrza, by jego lot był perfekcyjny. Już w momencie wybicia z progu otrzymuje silne uderzenie strug powietrza na klatkę piersiową, co pozwala mu się połozyć do przodu. Usztywnia wtedy klatkę piersiową i szybuje. Zbyt duża nerwowośc w locie nie popłaca. Popatrz jak w locie "szaleje" Mateja. Te nerwowe ruchy automatycznie skracają skok. Idealany skok to taki, gdzie ciało przyjmuje jaknajbnardziej aerodynamiczną tj. stwarzającą jaknajmniej oporów pozycję. Czyli taka "kropla" idealnie leci, nawet nie leci, szybuje hen na sam dół. Myślę, że wielu zawodników lepiej by skakało gdyby włączyć do programu ich zajęć loty na szybowcach i zajęcia z teorii aerodynamiki, by zrozumieli, bądź próbowali zrozumieć na czym polega szybowanie. To by im bardzo pomogło. Zobacz jak znakomicie usztywnia klatkę po wyjściu z progu Jasiek Ahonen, żadnych zbędnych ruchów. Tak samo Kuettel, który powiedział, iż odkąd "uspokoił" swoje skoki - lata dalej.A więc spokój w powietrzu, "kopyto" na progu(czyli wybicie idelanie trafione) i znakomite lądowanie - to elementy zwycięstwa. I jeszcze jeden bardzo wazny element - wiara w siebie.

Bystoel słusznie wygrał

@witam

No niestety nie zgodze się zupełnie. Liczenie kolejności zawodników wg. długości skoków, nie obraź się, ale uważam za trochę śmieszne. Już nieraz w historii zawodnicy o dłuższych skokach przegrywali np. Marusarz w 1938 r. miał 5,5 m przewagi w długości 2 konkursowych skoków. Liczą się bowiem wszystkie elmenty skoku tj. wybicie, lot, lądowanie i wyjazd. To po pierwsze. Liczy się nie tylko długość, ale i styl. A lot i lądowanie Bystoela były idealne, mam nadzieję że dobrze rozumiesz to słowo. Idealne, czyli takie, że nawet na filmie video puszczonym w zwolnionym tempie (a zrobiłem to) nie ma się do czego przyczepić. A tutaj nie ma. Takich skoków nie widziałem zbyt wiele na K 90, a sporo w życiu widziałem, wierz mi.

Pozatym nie miał az tak drastycznie lepszych warunków niż inni, wyszedł po prostu idealnie z progu i poszybował. Do tego elegancki telemark, miękko usiadł na zeskoku - po prostu ideał skoku. Co do wykorzystania wiatru to potrafią to robić tylko najlepsi, a tym szczęście sprzyja.

Więc nie wiem o jakim fuksie tu mowa. Wygrał najlepszy.A szukanie dziury w tym co się stało nie ma sensu. A tym bardziej, ze wyżej piszesz o tym, że Bystoel ma nieskazitelny styl lotu. No i odpowiadasz sobie sam. Trzeba uznać mistrzostwo Bystoela. Tak jak kiedyś uznano mistrzostwo Fortuny.

@Wojtek z Hól czyli W Szatkowski

No tak masz rację. Jednak Bystoel nie ma tego czegoś w powietrzu. Wszystko robi idealnie i właśnie to jest jego mankament. Płynne wyjście z progu, i dalej płynny lot i piękne lądowanie. Ale chodzi głównie o lot, który nie moze być taki sztywny. Zawodnik musi szukać strug powietrza i czuć ten lot.

Kurde,ucięło mój komentarz! Kontynuując: A o Adamie musiał wspomnieć,gdyz był to wywiad dla polskiego dziennikarza.Co miał niby innego powiedzieć? Że Adam skacze przeciętnie?

@witam

"Groźni na pewno będą Ahonen i Kuettel. A i coraz mocniejszy jest Adam Małysz"

Uważasz,że to jest złośliwe? Ja nie dopatrzyłam się tu żadnej złośliwości.W pierwszym
zdaniu wymienił 2 zawodników,którzy mają naprawdę duże szanse na medal.A o Adamie musiał wspomnieć

@Witam
Nie słyszałam tej wypowiedzi o Rutkowskim, skąd ją masz? Jeśli naprawdę tak powiedział to faktycznie trochę przesadził, choć z drugiej strony miał sporo racji (Rutkowski zniknął i nie podejrzewam żeby się kiedykolwiek pojawił). Ale z drugiej strony ja widziałam na tej stronie artykuł (napisany tuż po zakończeniu MŚJ), w którym mówił mnóstwo pochlebnych rzeczy o Rutkowskim: że "Jest niesamowity. Wiedziałem, że Polacy mają dobrego skoczka, ale nie spodziwałem się, że aż tak". Więc już totalnie nie wiem, co o tym myśleć.
Natomiast z Małyszem to trochę inna sytuacja - to skoczek o wiele bardziej od Morgensterna utytułowany (w przeciwieństwie do Rutkowskiego, który w momencie zdobycia MŚJ miał mniej osiągnięć od Morgiego), a poza tym jego kolega z teamu. Zawsze wydawało mi się, że są ze sobą w dobrych stosunkach, więc nie widzę powodu dlaczego miałby mówić o Małyszu złośliwie.

Bystoel to nie fuksiarz, Morgenstern nie jest chamem

@witam
W obu kwestiach nie mogę się z Tobą zgodzić w zadnym razie. Daleki jestem od tego, żeby uznać Morgensterna za kogoś, komu kibicuję. nie wiem, czemu tak jest, ale jest. Długo draznił mnie jego, zbyt jak dla mnie, ciągły i wieczny uśmiech.
Ale po czasie stwierdziłem, że może nie jest on najładniejszy (ten usmiech), ale chyba naturalny. Również w licznych wypowiedziach morgiego, jakich udzielał różnym stacjom nie mozna się było doszukać zachowań, co do których mozna byłoby mieć zastrzezenia. zawsze tez chętnie tych wywiadów ( w przeciwieństwie np. do Bajca)udzielał. nawet wtedy, gdy miał prawo mieć wszystkiego i wszystkich dość (np. w zeszłą niedzielę. To co powiedział w będącej przedmiotem sporu sprawie uważam za dowcipne i w zadnym stopniu nie nacechowane czymkolwiek pejoratywnym w stosunku do rywala. Myslę, że Małysz z pewnością tez to tak odebrał. Nie znajduję krzty uzasadnienia dla głosów oburzenia wynikających z wypowiedzi Austriaka. Kazdy chce wygrac, a jeśli akcentuje to w sposób dowcipny, to tylko mu chwała.
A teraz Bystoel. Miał w swojej karierze wzloty i upadki, to prawda. Od kilku sezonów nalezy jednak do ścisłej czołówki swiatowej. Może do tego sezonu nie był wśród tych z pierwszego szeregu ( tylko jedno miejsce na podium), ale w dziesiątce bardzo często. A w tym roku to już naprawdę szpica. zwycięstwo w Innsbrucku, jeszcze jedno podium, wiele razy w czołówce. W niedzielę, w bardzo wyrównanym konkursie skakał niewątpliwie najlepiej stylowo. Przy tak wyrównanych odległościowo skokach, musiało to mieć decydujące znaczenie. I dobrze. Warunki nie były równe, zgoda. Ale w porównaniu z Uhrmannem, Hautamaekim, Małyszem Ljoekelsoeyem skoczył lepiej. Zresztą wasiliew np. miał lepsze warunki w serii pierwszej. To prawda, że Austriacy i Ahonen mieli gorsze warunki. Ale nie na tyle, zeby mówić o niesprawiedliwości. Wielokrotnie, kiedy wygrywali z Bystoelem, mieli je od niego lepsze. Wtedy też nikt nie mówił o fuksach. W niedzielę wygrał zawodnik, który okazał się najlepszy. Tak powinno być zawsze. Również dziś.

@_An_

Nie jestem przewrażliwiony na punkcie Małysza, wystarczy poczytać trochę moich wypowiedzi i to zauważysz. Po prostu, Morgenstern już mi raz podpadł tym, jak powiedział o Rutkowskim, dlatego podejrzewam, że teraz może być podobnie.

@Witam
A mnie się wydaję, że po prostu jesteście na punkcie Małysza przewrażliwieni i w każdej wypowiedzi na siłę doszukujecie się jakiś negatywnych aspektów.
Ja w wypowiedzi Morgensterna nie widzę żandej złośliwości. Poza tym Małysz jest świetnym, doświadczonym i utytułowanym zawodnikiem (nie darzę go sympatią, ale to nawiasem mówiąc) - on zawsze może zaskoczyć. Skąd wiesz, czy akurat w konkursie nie wyjdzie mu super skok? Skąd wiesz czy akurat nie trafi w świetne warunki, które pomogą mu bardzo daleko pofrunąć? Szanse na dobry występ Małysza są i myślę, że Morgenstern też to zauważa. Zresztą - oni są kolegami z teamu więc na pewno wiedzą wiele o swojej formie. A już na pewno dużo więcej niż wie o tym jakikolwiek kibic.

Myślę, że może lepiej byłoby gdyby skakał Hula zamiast Śliża...

@_An_
Mi chodziło o inną wypowiedź, bo to, co napisałaś, to faktycznie żart. Ale mi chodziło o coś takiego, że Morgensterna zapytali, kto mu może zagrozić, a on na to coś takiego:
"Groźni na pewno będą Ahonen i Kuettel. A i coraz mocniejszy jest Adam Małysz"
Ja to odczytałem jako złośliwość, ironię. Bo przecież żaden rywal Adama nie powie na poważnie, że Małysz ma ogromne szanse na złoto. Tak więc, moim zdaniem, Austriak powiedział to złośliwie.

uwaga techniczna

Proponuję wszystkim pisać komentarz pod jednym artykułem. Przerzucanie tego samego tekstu wszędzie, gdzie się da, rodzi możliwość podejrzenia zabiegania o jakąś tanią popularność czy zwrócenia na siebie uwagi oraz brak mozliwości napisania czegokolwiek innego, co oznacza wyczerpanie się argumentów. W ten sposób ilośc nie przejdzie w jakość.
Ponadto zmienianie tytułów w taki sposób, że w duzej części mogą czynić niewytłumaczalnymi ewentualne polemiki odnoszące się do tytułu ze strony, na której się znajdują, też nie jest fair wobec adwersarzy.
Ponieważ dziś wystąpiła nie pierwsza tego typu sytuacja i takie rzeczy zdarzały sie juz wcześniej, przyszło mi do głowy podzielić się tego typu uwagą. A każdy, oczywiście, będzie i tak robił, jak zechce. W końcu wolny kraj.

A co on takiego powiedział? Zażartował sobie tylko, że: "Małysz nie zdobędzie złota, bo ja go zdobędę". Wielu sportowców żartowało sobie w podobny sposób i jakoś nikt nigdy nie miał do nich pretensji. Chociażby Ammann przed 52. TCS na pytanie dziennikarza "Kto wygra Turniej" odpowiedział: "Oczywiście, że ja" - a potem zaczął się śmiać. Przecież to nie było na poważnie. Zresztą przeczytajcie sobie jego wypowiedż na Skokinarciarskie.com, gdzie bardzo chwali Polaków i twierdzi, że Małysz jest realnym kandydatem do medalu.
A że chłopak ma nadzieję na złoto - przecież Małysz też tego pragnie. Wydaję mi się, że dla każdego sportowca jest to największym marzeniem. I to zarówno dla Morgensterna, Ahonena, Koflera, Kuettela, Bystoela, Hautamaekiego, Ljoekelsoeya, Jandy, Romoerena, Małysza, Okabe, Kasai, Uhrmanna i wszystkich innych zawodników.
Poza tym Morgenstern skakał we wszystkich treningach i w kwalifikacjach tak dobrze, że chyba może mieć nadzieje na złoto, bo jego forma zresztą daje takie nadzieje. Ktoś może mówić, że "na 100% się spali". A ja wam zwracam uwagę, że u Morgensterna zawsze na wynik w zawodach przekłada się wynik z kwalifikacji. Jeśli w kwalifikacjach jest dobrze, to i w zawodach jest dobrze. Jeśli w kwalifikacjach jest źle, to i w zawodach jest źle. Dlatego też po jego skoku kwalifikacjynym na średniej skoczni nie miałam złudzeń, że medalu nie zdobędzie. Teraz wydaję mi się, że wyciągnął wnioski ze swoich błędów i może być mocny.
Jednak mimo tego w pierwszej kolejności życzę złotych medali Janne i Andiemu Kuettelowi - dla nich to na pewno ostatnie Igrzyska, a Morgi ma ich jeszcze przed sobą wiele.

@Fanka

Przeczytałem przed chwilą wypowiedź Morgensterna i jest to rzeczywiście straszne chamstwo. Nie mogę jednak powiedzieć, że życzę mu przegranej. Takie podejście jest niezdrowe, bo na ogół się na ludziach mści. Powiem więc - niech zwycięzca wygra sprawiedliwie i zasłużenie.

@ Realista

Morgi , jako sportowiec , ktory jest w światowej czolówce skoczków , od dwóch lat ,
powinien nauczyc się , co i kiedy mozna mówic ,
nie jest juz nowicjuszem w tym sporcie i któs chyba może mu podpowiedziec jak nalezy odpowiadać, jesli sam tego nie potrafi.
Nigdy pod adresem innych zawodników nie nalezy wypowiadac tego typu slów,
wyglada na to , że to poprostu mlody zarozumialy , juz nie wypowiem tego dalej ,
ale życie jeszcze być może go nauczy , co to znaczy pokora ,
bo tego najwyrazniej mu brak.
Jest zbyt pewny siebie , i demonstruje to bez ogródek a na tym czesto się parzy .

@ witam

ta wypowiedz jego byla wczoraj na wp.pl
zaraz po kwalifikacjach.
Trochę mnie to zdziwilo , gdyz myslalam , ze ten mlodzieniec ma troche wiecej oleju w glowie.

@Wojtek z Hól czyli W Szatkowski

Nie było w tym fuksiarstwa???? To wyobraź sobie, że Bystoel miał znakomite warunki, a dla ostatnich skoczków (czyli najlepszych) warunki się znacznie pogorszyły, stąd gorsze skoki Ahonena, a nawet Wassilieva. W dodatku Bystoel miał czwartą albo piątą sumę odległości. Najlepszy pod względem długości był Neumayer, a za nim Hautamaeki i Uhrmann. Lars miał więc bardzo dużo szczęścia. Takie są fakty.

Bystoel nie jest fuksiarzem!!!!

@witam

Czytam te wypowiedzi i trochę mnie zdziwił Twój komentarz. No wiesz, twierdzenie że Bystoel na średniej jest fuksiarzem jakoś nijak się ma do jego skoku. Jeśli możesz oglądnij go sobie jeszcze raz (chodzi mi konkretnie o drugi skok konkursowy na K 95) - to była perfekcja lotu, pięknie płynne wyjście z progu, bez rwania, tylko płynne, i znakomite lądowanie. To był bezwzględnie najlepszy skok tego konkursu i nie było w tym nawet 1. procentu fuksiarstwa.Po prostu Lars Bystoel był najlepiej i najładniej skaczącycm zawodnikiem na K 95 i tyle. A pisanie o fuksiarstwie jest świadomym obniżaniem jego znakomitego wyniku. I nie godzi się tak pisać. Dziwię się, że nikt oprócz mnie nie reaguje na to.

A ja liczę nadal na dobrą gwiazdę Adama. I tyle. Bez szczęścia w życiu, w powietrzu, czy w czymś tam jeszcze trudno cokolwiek zdziałać. W.

Pierwsza szostka...

1.Morgenstern
2.Małysz
3.Ahonen
4.Kuettel
5.Hautameki
6.Bystoel
18.Stoch
28.Mateja

@Fanka

Widzisz, w 2003 r. liczyliśmy na to, że Adam obudzi się i wygra MŚ. Teraz liczymy na to, że będzie miał farta, czy jak ktoś napisał: jako jedyny będzie miał wiatr pod narty. A ja tym razem powiem odważnie inaczej - niech wygrają ci, co obecnie są najlepsi na dużej skoczni. Bo nie może być tak, że jedyne, na co liczymy, to "wiaterek". Bo chyba nie sądzisz, że Małysz nagle zacznie fruwać, jak Ahonen. Ja też trochę wierzę w szczęście, ale źle się z tym czuję. Bo wtedy Polak dołączy do grona olimpijskich fuksiarzy. Wszędzie będą mówić, że Adam Małysz z Polski miał farta, jak na średniej skoczni Bystoel, i jak w 2005 r. Benković. Wiem, że to wszystko są inni zawodnicy, innej klasy, ale pod względem olimpiady Adam stałby się fuksiarzem.
A Thomas Morgenstern już nie pierwszy raz jest wnerwiający w swoich wypowiedziach. Już kiedyś, zapytany o Mateusza Rutkowskiego, zapytał: "A kto to?" Nasz dziennikarz na to: "No jak to, przecież wygrał z tobą na MŚ juniorów". A Morgenstern: "No tak, ale teraz go jakoś chyba nie widać". Powiedz mi Fanko, gdzie przeczytałaś wypowiedź Morgensterna.

A może...

... po prostu Morgenstern ma rację?

Raczej stram się unikac krytyk innych zawodników lub ich wypowiedzi ,
ale teraz nie moge się powstrzymać ,
po tym jak przeczytalam wypowiedż Morgensterna ,
na jednej ze stronek po dzisiejszych kwalifikacjach ,
na temat naszego Adama ,
to ja Tobie Thomas powiem : Adam , powinien Tobie jutro dokopac !!!
a przynajmniej , być przed Tobą!!!
sory ale jestem zla , na niego.

Kask Martina

Martinek skakał w innym kasku, bo na igrzyskach nie wolno mieć loga sponsora!

kask Schmitta

dlaczeo Martin skakal dzisiaj w zwyklym kasku,zamiast jak zawsze w fioletowym milki?

@Realista

Zgadzam sie z wypunktowanymi przez Ciebie powodami, dla czego jesteśmy słabi w sportach zimowych!
Ale bądźmy optymistami na jutro i poniedziałek!
Przyczyny porażek po prostu będzie trzeba zacząć rozwiązywać, a utyskiwanie teraz nic nie da!

@Fanka. Któż inny tak wierzy w sukces Adama jak Ty. Znam tylko kilka takich osób. dzięki Wam za to !

@Fanka

Ja jutro będę kibicował Małyszowi zaciskająć mocno kciuki, ale gdy będzie 10., albo nawet 12. i tak uznam to za sukces...

Prorocy , wróżki i jasnowidze!!

Widze , ze juz dziś niektorzy wiedzą ,ktory bedzie Adam , jak ansi jutro skoczą ,
na którym metrze wylądują ,
a nawet co bedą jeśc na sniadanie :) to tak na żarty,
a na powaznie ,
często treningi i kwalifikacje wskazują wyraznie faworytów ,
ale bywa i tak , ze w konkursie uklada się to zupelnie inaczej , czego mieliśmy przyklad na K-95 ,
jutro natowmiast , zadecyduja przede wszystkim warunki jakie beda panowaly na skoczni , potem forma , a na końcu szczęście ,
ten kto je bedzie mial , ten stanie na pudle.

Nie zapominajmy , ze nasz "slynny wąsik" też może sie tam znależć , ja nadal w to wierzę i dobrze mi z tym ,
ale jeśli już dziś wszystko wiecie , kto jakie miejsce zajmie , to po co jutro oglądac konkurs?

Skoki to sport nieprzewidywalny , wszystko się może zdarzyć , a co bedzie jeśli pogoda tak pokrzyzuje plany , ze konkurs wcale się nie odbędzie ?bo i tak może być , choć to czarny scenariusz,
więc zamiast już dziś narzekać i biadolić ,
jutro wszyscy zasiadac przed telewizorami ,
i naszym kibicować , a naszemu Orlowi z Wisly ,
życzyć najlepszego miejsca w tym sezonie.
Jesli nawet się nie uda , świat nie zniknie , trzęsienia ziemi też nie będzie :)
a kometa w ziemię napewno nie uderzy :)
jednym zdaniem , nic się nie stanie.
Orzel będzie nadal latal ,
i z tego powinniśmy być zadowoleni.

@Realista
No nie przesadzaj, ja nie przypominam sobie, abym pisał coś o medalu Polski na IO.

@Kibic
Szansa na taki rozwój wydarzeń z wiatrem jest, jak 1:1000000

jutro będzie kolejne złoto dla Norwegów, Lars po raz drugi, szkoda że Morgi i Kofler nie wytrzymują psychicznie w zawodach, mielibyśmy ciekawszy konkurs.

Włodziu zaczyna nas uczyć nowej matematyki. A z nas tacy leniwi uczniowie.

W kfalifikacjach startowało 69 skoczków. Do konkursu awansowało 50 zawodników. Wedłóg obliczeń Włodka Sz. odpadło 34 skoczków. Niech te skoki w TVP wkoncu komentuje ktoś inny bo tego szarana w parze z ekspertem od skoków czytaj A. Tajnerem, który nadawałby się najlepiej do prognozy pogody nie da się słuchać

@witam

Przecież ja nie siedze w nim. Tu chodzi poprostu o to, że właśnie wszystko wychodzi, ale jednak spada w połowie skoku, jednak jest to mniejsze niż to było w połowie sezonu. Ale tutaj chodzi również o prędkość - Adam powiedział: "Myślę, że problemem jest niska prędkość dojazdowa. Do najlepszych zawodników tracę około dwóch kilometrów. To trudno nadrobić. Moja optymalna pozycja jest taka, że kolana są ustawione blisko siebie, a narty ocierają się o tory. To powoduje zmniejszenie prędkości. W serii próbnej próbowałem ułożyć się inaczej, jechałem trochę szybciej, ale nie czułem się dobrze"
A KRUCZEK chociaż raz powiedział coś co jest świętą prawdą i ja również tak uważam: "On ciągle pilnuje wszystkich elementów. W takich kontrolowanych skokach nie może być błysku. W konkursie musi po prostu przestać myśleć, zdać się na instynkt, wybić i lecieć jak najdalej się da. Musi być luz, swoboda. Jak Adamowi się to uda, jak wyjdą mu dwa dobre skoki, to będzie miał szansę na medal"

perspektywa

zebysmy nabrali, zwlaszcza @Polon, wlsciwej perspektywy, przypomnijmy wyniki Polakow z ostatnich olimpijskich konkursow na duzych skoczniach:

Albertville:
49. [ ... ] jesli jutro bedzie podobnie jak w dzisiejszych kwalifikacjach, to mozna ocenic wystep naszych jako sredni, na poziomie poprzednich olimpiad

Ciekaw jestem kto jest w gorszej sytuacji Bajc czy Kuttin? Mysle, ze jednak Kuttin, ktory moze pozostac tylko na stanowisku pod warunkiem, ze Adam bedzie mial medal. Jesli bedzie zloto to ludzie o wszystkim zapomna, o nieudanych MS w Obersdorfie, o nieduanym TCS, o nieduanych MS w lotach. Wtedy Kuttin bedzie bohaterem narodowym. Ale zloto bedzie tylko wtedy jak Adam bedzie mial wiecej szczescia niz inni. Szczerze mowiac, paradoksalnie lepiej jakby byly nierowne warunki dla wszystkich. Caly czas wiatr w plecy lub boczny, wszyscy skacza na poziomie 120m, a Adam dostaje podmuch pod narty i skacze na odleglosc grubo powyzej 140m. Wtedy prowadzac z taka przewaga w drugiej serii juz moga byc rowne warunki.
Przy rownych warunkach jedyna szansa w tym, ze Adam sie obudzi i wykona dwa perfekcyjne skoki.
Oby cos sie sprawdzilo

@Polon

Czy Wy nie możecie z tymi analizami poczekać do wtorku ? Bedziecie miec na to 4 lata! Nam zostawcie te 3 dni.
Czy Ty i reszta musicie sie prześcigać w tym "kto pierwszy miał rację "? Co to jakieś wyscigi ?

Pozwólcie nam pomarzyć...
Następna olimpiada dopiero za 4 lata ...

Jeszcze jeden mały kroczek

Co sprawia, że igrzyska to tak magiczne zawody?

Pewnie to, że tak naprawdę to wszyscy przystępują do konkursu z tej samej "belki", że nikt nie jest lepszy i nikt nie jest gorszy.

Tu bowiem podział na lepszych i gorszych nie dokonuje się w żadnych klasyfikacjach, statystykach, ocenianiu szans, ani w innych tak małych rzeczach.

Tu każdy zwycięża siłą swoich marzeń. To one pomagają skakać dalej, sprawiają, że potrafisz latać wyżej niż inny, a kiedy inni kierują się ku dołowi, ty nadal zostajesz w górze.

Oczywiście marzeniom trzeba pomagać...

***

...A zatem pomóżmy jak możemy, bo każdy z nas pomimo tego, że wszyscy w swoich głowach mamy zapewne inne sposoby pojmowania tego pięknego sportu, inne wizje i rozkłady ocen dotykające tej dziedziny,
pomimo tylu różnic, wszyscy mamy też jedno marzenie.

Niech zatem to marzenie pomoże
Adamowi wejść na ten ostatni stopień sportowej maestrii,

z tego stopnia nie można już zejść
z tego stopnia nie wchodzi się na kolejny,

na tym stopniu zwyczajnie się trwa,
trwa niezwyczajnie na wieki,

@MATE2006

I jeszcze proponuję, żeby tych Twoich czterech skoczków skakało równocześnie z czterech równoległych rozbiegów... :-)

@witam

sorry, rzeczywiście. Chociaż ja trochę przesadziłem, Adam może mieć 30 m przewagi nad ostatnim skoczkiem, bo każdemu może się zdarzyć spaść na bulę.

@Mate2006

Popieram. Im więcej skoków tym lepiej dla nas fanów ! Tylko co na to TV i jej ukiochani reklamodawcy ?

Prędkości:
Małysz - 93.7km/h
Morgi - 95.3km/h
Znowu ta sama śpiewka?

Przestańcie z tym Kuttinem, bo to śmieszne

Taki wynik, to nie jest "wina" Kuttina. To normalny stan naszych skoków od dziesiątków lat.
Przecież to jest o niebo lepiej niż w biegach czy kombinacji, gdzie nie ma mowy nawet o wystawieniu 4-osobowej sztafety. Nie mówiąc o narciarstwie alpejskim, gdzie wyprzedzają nas kraje, gdzie nie ma ani śniegu, ani gór. Lepiej też niż w hokeju, łyżwiarstwie figurowym, biathlonie itd...

Drużyna wypadała ciut lepiej tylko wtedy, gdy Małysz skakał za dwóch... Nigdy nie mieliśmy drużyny lepszej niż teraz.
Kuttin odejdzie, Małysz odejdzie i zobaczymy jakie miejsca będzie drużyna zajmować...

Norwegia 480.1
Austria 471.3
Finlandia 458.4
Japonia 440.2
Niemcy 429.5
Szwajcaria 410
Rosja 390.7
Słowenia 390.2
Czechy 355
Polska 340.4
Kazachst 326.9
USA 268.5
Kanada 264.4
Korea Pd. 242.3
Włochy 214.7

Skoki nowej generacji

Moim zdaniem powinno się całkowicie zmienić Skoki narciarskie na zawodach rangi mistrzowskiej!!!
Proszę przeczytać moją koncepcje i moje zmiany.
1. Konkurs na skoczni dużej powinien mieć 4 serie (dwie po 50 zawodników i dwie po 30)
2. Konkurs na średniej skoczni pozostawiłbym ale w zmienionej formie. Wszak i tak skocznie k-90 używa się w gronie zawodowców-seniorów tylko do zawodach rangi mistrzowskiej. Można więc troche poeksperymentować. Do konkursu kwalifikowałoby się 48 zawodników. Startowaliby oni w dwunastu ćwierćfinałach po 4 zawodników z każdym. Awans uzyskiwałoby po dwóch najlepszych. W półfinale 24 zawodników utworzyłoby sześć grup po 4 zawodników z każdym. Awans z każdego półfinału uzyskiwałby zawodnik najlepszy. W finale startowałoby więc tylko 6 zawodników. A zwyciężcą i mistrzem na średniej skoczni zostałby zwycięzca ostatniej seriii. Genialny pomysł. 3 serie- tego jeszcze niebyło(oczywiście można było by zrobic korekty i zmienić troche fabułe konkursu ale nie na taka jaką mieliśmy kiedyś w Letnim GP bodajże w 2000 kiedy to startowało 48 zawodników w dwóch grupach.
3. Konkurs drużynowy- Dwie serie, dwa skoki zawodników, ale tylko jedna ta lepsza nota indywidualnego zawodnika w nocie całej drużyny (zmiana z sumowania 8 skoków do zumowania 4 skoków) Podobnie jak w half pipe snowbordzisów

1. Ahonen
2. Kuettel
3. Morgenstern
4. Bystoel
5. Hautamaeki
6. Kofler
.
.
.
13. Adam Małysz

To są wyniki jutrzejszego konkursu z realistycznego punktu widzenia. Osobiście wierzę w cud i nadal trzymam kciuki za Adama, aby zdobył medal. Tylko proszę, nie mówcie mi, że te jego skoki to kamuflaż, bo normalnie nie wytrzymam. Po co skoczkowi kamuflowanie się, przecież to sport indywidualny!!!!!!!

z tym wiatrem to racja 6 m/s przewagi może dać Adamowi nawet złoty medal

1. J. AHONEN
2. R. LJOKELSOEY
3. B.E. ROMOEREN
4. A. KUETTEL
5. L. BYSTOEL
6. M. HUTAMEAKI
7. D. WASILIEW
8. M. UHRMANN
9. A. MAŁYSZ

21. K. STOCH
22. R. MATEJA

@air show
O tej 30-metrowej przewadze to nie ja napisałem.

witam

Tak 6 m/s różnicy i to w obydwu skokach dawałoby Adamowi jakiekolwiek szanse. 30 m przewagi to on już nigdy nie będzie mieć nawet nad 50 skoczkiem.

CD

Pamiętam, co pisano na tym forum, gdy napisałem, że trzeba uważać na Kazachów... jakie obelgi...

Po serii treningowej i kwalifikacjach wierzę że Adam Małysz wejdzie do 10-tki. Skoczy dwa razy po 127 metrów i będzie 9-ty w konkursie na K-125.

O medalu nie można mówić, chyba że podczas kwalifikacji i treningu jako jedyny skoczek miał bardzo silny wiatr z tyłu ponad 4 m/s. Ale na to nie wyglądało :-)

Jednak prawdą jest że pod koniec serii kwalifikacyjnej wiatr się polepszył i wiał pod narty, a możliwej że przy skoku Adama wiatr był z tyłu.

NO NIESTETY CHYBA BĘDZIEMY 9 W DRUŻYNÓWCE

@air show

Powtarzam to do znudzenia od roku (nikt nie chciał słuchać): przy obecnej formie "10" będzie sukcesem zarówno dla Małysza, jak i dla drużyny. To i tak będą jedne z czołowych miejsc naszych sportowców w tych IO. I to naprawdę sukces być w "10" na świecie. W końcu Szwedzi kraj od nas bogatszy, z wielkimi tradycjami i długą zimą nawet nie przysłali swoich skoczków na IO.

I życzę Ci serdecznie żebyś był w czymś w "10"... niekoniecznie na świecie - wystarczy w województwie...

@Forest
To powiedz w końcu, jaki to błąd. Czy to jakaś twoja tajemnica? Nie zaszkodzi, jak to powiesz. Jak dla mnie błędem jest wielkie pokładanie nadziei w odbiciu Adama Małysza. Trzeba myśleć też o technice lotu i tyle! Kojonkoski i Pointner o tym myślą i mają wyniki. Wszyscy czołowi zawodnicy pięknie latają. Ale nieeeeeee, polscy szkoleniowcy będą wierzyć w to, że Adam wszystkich załatwi swoim "atomowym odbiciem". Mistrz musi w każdym elemencie skoku być świetny. Kiedy Małysz wygrywał, to i latał ładnie, nie da się ukryć. W Polsce jest jak zwykle głupio! Lot jest cholerrrrrrrnie ważny i dlatego powinno się zwrócić na to uwagę. W TVP1 Małysz powiedział: "Mam powera w nogach i jutro wam to pokażę". Naprawdę tracę wiarę, tracę ją. Liczy się automatyzm ruchu oraz proporcje między siłą a techniką pierwszej fazy lotu. Zbyt "porywcze" wybicie powoduje, że narty zostają w dole, jest skręcenie ciała w bok, nierówne ruchy nart. Kiedyś Adam miał mocne wybicie, ale wykonywał je luźno, bez wielkiego wysiłku - bo był to efekt automatyzmu ruchu. Jest różnica między odbiciem silnym, a odbiciem na siłę. Małysz wykonuje ten drugi rodzaj wyjścia z progu.

CD.

... a w poniedziałek to sobie chyba biedaczek żyły podetnie!!!!!!!!!

NO i PO SPRAWIE

Już widać,że Kuttin popracował kilka dni nad naszymi skoczkami bez kontroli i mamy wyniki: Adaś znowu słabo, Mateja i Stoch beznadziejnie. A parę dni wcześniej Kuttin się wymądrzał, że wynik Małysza na średniej skoczni to jego zasługa a nie Żołądzia. Zobaczymy co będzie mówił po jutrzejszym konkursie. Czekam na Wasze opinie.

TYPUJE

1 MATTI HAUTAMAEKI 135.0 135.0
2 JANNE AHONEN 135.0 135.0
3 LARS BYSTOEL 131.5 134.5
4 SIGURD PETTERSEN 128.0 137.5
5 THOMAS MORGENSTERN 130.0 132.5
6 ANDREAS KUETTEL 130.0 130.5
7 ANDREAS KOFLER 127.5 133.0
8 MICHAEL UHRMANN 129.5 130.0
9 DIMITRI VASSILIEV 131.5 130.0
10 MICHAEL NEUMAYER 124.5 133.5
..
16 ADAM MAŁYSZ 122.5 127.5
24 KAMIL STOCH 119.5 123.5
29 ROBERT MATEJA 116.0 114.5

TYPUJCIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Do jutra...

Ah te mistrzostwo! Cóż to za piękna rzecz...

Każdy do niego dąży.

To ideał, to moment kiedy nie mierzymy siebie względem innych, ale inni mierzą siebie względem nas.

***

Ale każdego chyba mistrza zaliczyć można do jednej z dwóch grup. I każda z tych grup rozdziela geniuszy między sobą ze względu nie na same mistrzostwo, a ze względu na drogę, jaką trzeba pokonać, by je osiągnąć.

Od dawien dawna bowiem wiadomo, że najpiękniejsze rzeczy rodzą się w najbrzydszy sposób.

Pierwsza grupa mistrzów to czarodzieje, to ludzie, którzy mając do dyspozycji kilka schematów, kilku specjalistów i zaufanie potrafili wyczarować z tej niezbędnej "mieszanki" swój sukces. I za to chwała m.in. skandynawskim mistrzom, bo chyba nikt piękniej od nich nie opowiada o sportach zimowych.

Jest jednak druga grupa - grupa artystów.
A artysta to chyba mimo wszystko ktoś znaczący więcej niż czarodziej. Czarodzieje bowiem mają do dyspozycji magiczne przedmioty, a wśród nich najmagiczniejszy - wiarę.

Artyści nie mają nic. Oni nagle coś tworzą. My się tym zachwycamy, bo nie wiemy jak do tego doszło, a oni tworzą nadal, po części "tworząc" każdego z nas.
I takim jest Adam.

W pewnym momencie sprawił, że cały świat oniemiał.

On pozostał takim, tego daru się, ot tak, nie traci.

A my możemy sobie gadać i gdybać o jego szansach i jego błędach.

I tak przecież wiemy, że wystarczy chwila, by rywale wpadli ponownie w zachwyt, by wróciło zdanie, że "skocznia to za mało", aby najzwyczajniej w świecie znów nas uradował.

I mi coś tak się wydaje, że ta chwila, gdzieś tam się kryje i na razie wyjść z tej kryjówki za bardzo nie chce

do jutra...

Dedykuje szczególnie @mmmKraków

No i tak jak przewidywałem czeka nas ciężka walka o miejsca 9-11 z Czechami i, nieoczekiwanie, z Kazachstanem.
Przypomnę, że gdy pisałem na tym forum wcześniej o takiej prognozie byłem
wyśmiewany praktycznie przez wszystkich...

Norwegia 480.1
Austria 471.3
Finlandia 458.4
Japonia 440.2
Niemcy 429.5
Szwajcaria 410
Rosja 390.7
Słowenia 390.2
Czechy 355
Polska 340.4
Kazachst 326.9
USA 268.5
Kanada 264.4
Korea Pd. 242.3
Włochy 214.7


Norwegia 129.2 120.9 115.9 114.1 480.1
Austria 136.8 133.8 100.8 99.9 471.3
Finlandia 136.3 129.6 97.2 95.3 458.4
Japonia 122.1 117.3 110.9 89.9 440.2
Niemcy 116.8 114.4 106.2 92.1 429.5
Szwajcaria 132.6 111.7 91.3 74.4 410
Rosja 111.3 98.1 95.9 85.4 390.7
Słowenia 106.7 105.9 93.1 84.5 390.2
Czechy 112.7 86.8 79.5 76 355
Polska 114 83 80.3 63.1 340.4
Kazachstan 92.1 86.7 84.6 63.5 326.9
USA 86.7 64.9 63.4 53.5 268.5
Kanada 88.5 69.4 58.5 48 264.4
Korea Pd. 85.4 75.3 58.8 22.8 242.3
Włochy 94.1 74.9 45.7 214.7

@witam

a poza tym mozna porownac odległosci : na małej mial najwiecej 102,5 m a dzisiaj 125 . Chyba widac gdzie mu lepiej idzie

@witam

Musisz często grać w LOTTO skoro wierzysz w szczęście. Ja wierzę że Adam może zdobyć ten medal dzięki umiejętnością, a powiedzenie że lepszy jest na średnich jest błędne. Adam poprostu ten sam błąd który towarzyszył mu przez większość sezunu... NIESTETY!!!!!! Kurcze, niech walczy jesteśmy z nim!!!!!!

Jedyna nadzieja

Jedyna nadzieja ze chlopaki maja w Pinerolo TVP 1 a Adas ogladnie sobie dzisiaj Rockiego 2 i wezmie przyklad z Balboy wszystkich jutro nokautujac

Miałem wątpliwości co do tego, czy miałem rację, że Adam skacze gorzej na dużej skoczni niż na średniej. Teraz nie mam wątpliwości. Małysz gorzej skacze na dużej skoczni, bo kiepsko lata. Jeżeli zdobędzie medal, to znaczy, że miał szczęście i tyle! I ja w to wierzę! Tylko tyle moge powiedzieć

@Forest

jakze trafne sa te refleksje.....

@air show
Dobrze wiem, że na średniej skoczni Małysz miał doskonałe warunki, podczas gdy ostatni skoczkowie mieli warunki dużo gorsze. Mimo wszystko, nie chcę zupełnie tracić nadziei, chcę chociaż odrobinę jej w sobie pozostawić.

refleksje...

No cuż miałem dzisiaj kompletną załamkę. Pare rzeczy z życia osobistego i właśnie to że widać że niestety Adam wraca do złego nawyku z tego sezonu. I gdy tak chodziłem po domu smętny nagle moja babcia powiedziała: "zagotuj wodę na herbatę"... No właśnie co też takiego zrobimy kiedy Adam nie zdobędzie medalu, a już uchowaj Boże nie będzie go w 1 dziesiątce, a może dalej...? No bo ja chyba nic tylko zagotuję wodę na herbatę i będe żył dalej. Może po tym wszystkim napiszę jeszcze coś ciekawego.

nawrócilem sie... jutro bedzie złoto :):) hmmm... a Stoch do 15 powinien doleciec:)

@air show

tak 6m/s roznicy daje Malyszowi wlasciwia przewage..typuje 30 metrowa..specjalista od siedmiu bolesci

Nawet szczęście nie pomoże

Adam miał przy drugim skoku na średniej skoczni dobre warunki, ale ich nie wykorzystał. Jutro musiałby mieć on jeden 3 m/s pod narty podczas gdy wszyscy pozostali w tak samo, ale w odwrotnym kierunku.

Napiszę to jeszcze raz, bo nikt nie zwraca uwagę na najważniejsze rzeczy - czyli błędy Małysza.

Dzisiaj dwa nieudane skoki Adama Małysza. Nie wróży to dobrze. Będę trzymał kciuki za naszego mistrza, ale jedno powtarzam od dawna - potrzebna jest lepsza technika lotu. Małysz po prostu za słabo leci. Ale wszyscy trenerzy, szkoleniowcy zawsze będą się skupiać tylko na jego wybiciu. TO JEST PRZEKŁAMANE!!! Od lat wszyscy liczą na to, że wybicie Adama wszystko załatwi. To zostało wmówione społeczeństwu i w ten sposób nawet mądry człowiek dąży tylko do tego, żeby osiągnąć jak największą moc wybicia. Tymczasem inni trenerzy są mądrzejsi i ciągle dopracowują technikę lotu, która jak się okazuje jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo ważna. Popatrzcie, jak nieskazitelnie lata Ahonen, Bystoel, Hautamaeki, Morgenstern, Kofler i Kuettel. I tak się składa, że to są teraz czołowi zawodnicy. I też tak się składa, że skoczek o tym PIEKIELNIE MOCNYM WYBICIU - Adam Małysz - skacze bliżej. Kojonkoski, Pointner - oni zawsze myślą o locie, kombinują z techniką i efekty są. Kiwanie nartami i krzyżowanie ich naprawdę nic nie daje. Mimo wszystko, wierzę w sukces Adama Małysza - ale głównie w szczęście

Konardoxi - Ty jednak musisz miec cos z Kosciolem wspolnego hehe:) ( i bynajmniej nie jestes zwykłym katolikiem)

MALYSZ POWALCZY O MEDAL!! STOCH O 15!!! A MATEJA O 30!!!!!

@nieznanay

Tym razem zgadzam sie w 100%

@Szkrab

wez to ironie zachowaj dla siebie..ale Stocha przy takich samych warunkach na pewno nie dzieli 25m od najlepszych..a przy takich samych warunkach to nawet Finowie i Norwedzy mieliby problem z przekroczeniem 120 metra...bez pomocy wiatru nawet Morgenstern moze zapomniec o szansach medalowych..a Malysz..skoczyl ssrednio...stac go gdzies na walke o 10 miejsce..no chyba, ze szczescie wlasnie do Niego sie usmiechnie

Kibicu - I Ty możesz zostać poetą!

Wy tu, moi drodzy, analizujcie, polemizujcie, przykładajcie linijki do długości skoków, włączajcie stopery, rozwiązujcie krzyżówki nart, wierzcie, nie wierzcie, a ja Wam wkleję następny wierszyk, aby Wam było weselej na duszy.

"Evviva la poesia"

Koń by też pisał wiersze,
gdyby mu dać sto złotych,
też miałby aspiracje,
ambicje i tęsknoty;

co mówię? nawet wielbłąd
gwizdnąłby na pustynię,
gdyby mu, jak Boyowi,
dać przednich wódek skrzynię;

i nawet nietoperze,
które wiszą na głowie,
pisałyby komedie -
a cóż dopiero człowiek?

Ty więc, o Muzo moja,
rymem mnie słodkim natknij -
możem ja tu nie pierwszy,
aleć i nie ostatni!

Umiem i metr wyszukać,
i uśpić rym przy rymie,
puent mam tyle w głowie,
ile jest śniegu w zimie;

a jakie miewam wizje,
koncepcje, problematy!
W ogóle: bardzo dziwne,
że nie jestem bogaty;

toć jednym aforyzmem
mógłbym spalić Warszawę;
gdybym się rodził w Anglii,
byłbym Bernardem Shawem.

Więc jakże tu nie pisać,
więc jakże! panie złoty...
Koń by też pisał wiersze,
gdyby mu dać sto złotych.

Konstanty Ildefons Gałczyński
(1929)

wiara góry przenosi

"gdybyś miał wiarę taka jak ziarnko gorczycy"
ja tez wierzę

@nieznany

Masz racje .. Stocha nalezy umiejscowic gdzies miedzy Morgim a Ahonenem ( gdyby skakał w porownywalnych do nich warunkach)

Uwazam, ze jakby Adam skakal na maksa to by skoczyl dalej i lepiej stylowo. Jutro moze nie wygra, ale bedzie lepiej niz dzisiaj. Zobaczycie!!!

dziwi mnie tylko troche, ze jakos nikt nie chce zauwazyc tego, ze ostatni zawodnicy mieli np. w porownaniu do takiego Stocha o 3 m/s lepszy wiatr...ale tak to podobno jest, ze lepszym szczescia sprzyja...tylko, ze te wyniki sa jednak przesadzone..

Najlepiej byłoby zakończyć Igrzyska w dniu dzisiejszym.

koncówka "10"

Malysz sprawia takie wrazenie jakby go do ziemi ciagneło bardziej niz innych, niby wszystko ok ale spada szybciej, nie walczy o odległosc, z ladowaniem dzis tez nie było dobrze, inni sa w super formie. Mysle ze Adam bedzie za Ahonenem, Ljoekesloyem, Bystoelem, Kuettelem, Morgim, Hautamaekim (kolejnosc obojetna) i jeszcze z 2-3 go wyprzedzi (austriacy, norwegowie) wychodzi na to ze bedzie miejsce na koncu pierwsze "10" czyli troche gorzej niz było na sredniej. Ale i tak Tajner powie ze to przez wiatr, ze smarowanie nart, ze snieg i jeszcze powie ze to dobry wynik. przykra sprawa ale zobaczymy moze dopisze szczescie i stanie na podium...!

TAk ministrantem... Nie no ale mnie ubawiłeś cżłowieku lol Niezły Polew.... Poprostu wierze w Adam(w Boga też):D

-

Medal olimpijski to tylko marzenie nie do spełnienia, dzisiejsze kwalifikacje są tego najlepszym dowodem. Jednym słowem cienizna.

puuuuuuuuuuuuuuuufffffff

To właśnie uszło z nasz wszystkich powietrze.
Przepowiednie, że Polacy na dużej skoczni wypadną gorzej niż na średniej powoli się sprawdzają. Miałem nadzieje, ze po średnich treningach kwalifikacje będą dla naszych lepsze. Ale idzie w przeciwnym kierunku. 11 metrów stracił Adaś do najlepszych. I ten styl, szczególnie przy lądowaniu. Aż zadrżałem, gdy podbił sobie nartę a Rudziński na Eurosporcie nawet tego nie zauważył. Ale i tak jest o 7 niebów lepszy od Szarana.
Zgodnie z obietnicą nie zjem Rafała na zimno.
@Ushuaia - prorok jaki cy co?
Szkoda mi go, chyba "pękł", bo jednak w treningach wypadał lepiej. Zwrócić tez nalezy uwage na jego bardzi niską prędkośc na progu - ponad 1 km/h wolniej choćby od Mateji i Stocha, wolniej nawet od Małysza. Myślę że decyzja naszego trenerskiego dua była jednak logiczna. Niestety, nigdy się nie dowiemy, czy Stefek by się zakwalifikowął, gdyby to on dostał szansę.Choć on by chyba nie "pękł" - ostatnio mu się nie zdarzały takie zaskoczenia in minus.
Cóż - serce kibica wierzy do końca. Pocieszmy się tak - skoro Małysz w kwalifikacjach dołożył 13 m do wyniku z treningu to może w konkursie zrobi to samo? Dwa razy? :-D
Robert niestety prezentuje coraz gorszy styl. I nawet jeśli w konkursie pokaże się z lepszej strony niż do tej pory, to notami wciąz bedzie tracił. Co do Kamila - te kwalifikacje to ewidentny wypadek przy pracy. Jutro bedzie tak, jak w 3 treningu ;-)
Uszy do góry! Jutro może być tylko lepiej!
Co do kandydatów do medali - widać jak bardzo mocno chcą Morgi (ambitna bestyja) i Ahonen - wiadomo czemu.
ale jutro wygrać mogą Ci, co bedą mieli nogi i nerwy mocniejsze od chęci. Bystoel to nie Amman sprzed 4 lat? hmmm... oby. Mam innych faworytów. Moich typów sprzed kilku dni nie zmieniam.

tylko sie czasem nie obrazaj:P:)

@Konardoxi

No ty jestes wyjatkiem..podziwiam twoja wiare , musisz byc ministrantem albo juz nawet jakims klerykiem..

@Ania

Dokładnie:D nadzieje mozna mieć zawsze:D

ADASIU WIERZĘ W CIEBIE DO KOŃCA!!!

A ja wciąż wierzę i nie widzę podstaw do tego by wątpić!

Został tylko dzień.
Adaś - będzie dobrze!

Nie zaprę się.
Adaś - będzie medal!

Nie wszyscy są Judaszami.
Adaś - będzie złoto!!!!

A potem zatkasz gęby wszystkim, którzy zwątpili!

Uwaga niedowiarki!
Jutro czas padania na kolana!
Mam nadzieję, że worki pokutne już gotowe!!!!!

ADASIU WIERZĘ W CIEBIE DO KOŃCA!!!

Nie tylko, prawdziwi kibice zawsze wierzą bez względu na płeć ;)

przy takim skoku adam może zapomnieć nawet o 10. pozostali nasi zaliczyli wpadki tak jak myślałem na dobre nie wyszła zmiana huli na śliża stefan skoczyłby dalej. kamil i matti zawiedli, oby jutro pewnie awansowali do 30 morgi tradycyjnie się spali mógłbym się założyć że nie będzie miał medalu, oby janne był poza strefą medalową. wygra albo matti, albo larsio.

@szkrab

Nie ejstem dziewczyna ale nie wiem jak Ty....

Dzisiaj dwa nieudane skoki Adama Małysza. Nie wróży to dobrze. Będę trzymał kciuki za naszego mistrza, ale jedno powtarzam od dawna - potrzebna jest lepsza technika lotu. Małysz po prostu za słabo leci. Ale wszyscy trenerzy, szkoleniowcy zawsze będą się skupiać tylko na jego wybiciu. TO JEST PRZEKŁAMANE!!! Od lat wszyscy liczą na to, że wybicie Adama wszystko załatwi. To zostało wmówione społeczeństwu i w ten sposób nawet mądry człowiek dąży tylko do tego, żeby osiągnąć jak największą moc wybicia. Tymczasem inni trenerzy są mądrzejsi i ciągle dopracowują technikę lotu, która jak się okazuje jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo ważna. Popatrzcie, jak nieskazitelnie lata Ahonen, Bystoel, Hautamaeki, Morgenstern, Kofler i Kuettel. I tak się składa, że to są teraz czołowi zawodnicy. I też tak się składa, że skoczek o tym PIEKIELNIE MOCNYM WYBICIU - Adam Małysz - skacze bliżej. Kojonkoski, Pointner - oni zawsze myślą o locie, kombinują z techniką i efekty są. Kiwanie nartami i krzyżowanie ich naprawdę nic nie daje. Mimo wszystko, wierzę w sukces Adama Małysza - ale głównie w szczęście.

cienki

cienki cienki prawdziwie cienki. popelina zwykła. Nie ma szans nie tylko na podium ale też na 10.
Bida, nyndza, i oscypki z góralskiej skarpety.
Już im zupełnie nie wierzę w te austriackie gadanie.

Cos w tym jest ze tylko dziewczyny na tym forum wierzą w medal Adama.

JA wierze i zawsze będe wierzył choć bedzie baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo trudno

Bez szans na medal

A tak na prawdę to nikłe szanse na pierwszą dziesiątkę, ale tak jak powiedziałem nie ważne, kóry będzie Adam, jeżeli nie będzie pierwszy. Ja nawet po konkursie na małej skoczni miałem idotyczną nadzieję, że na dużej będzie lepiej. Trwało to tylko chwilkę, ale i tak było to dziwne jak dla mnie. Jeżeli nawet trwałoby to dłużej, to dziesiejsze skoki Adama skotecznie by mnie wyleczyły. Czy ktoś jeszcz wierzy, że Adam zdobędzie medal?