Norwegowie tworzą "Team Vancouver"

  • 2006-05-07 13:34

Norwegowie postanowili stworzyć nową drużynę, której celem będą Igrzyska Olimpijskie w Vancouver 2010. Aż 20-25 młodych skoczków ma walczyć o miejsce w tym zespole, który będzie nosił nazwę "Team Vancouver".

Z podobną inicjatywą wyszedł w 2002 roku Mika Kojonkoski, po objęciu kadry Norwegów. Wówczas to Fin zebrał grupę około 20 zawodników na wspólny trening, aby móc spośród nich wybrać członków kadry narodowej. To właśnie podczas tego treningu Mika dostrzegł m.in. Sigurda Pettersena.

Teraz Kojonkoski robi to samo. Około 25 chłopaków w wieku w granicach 20 lat zostało powołanych na duże zgrupowanie w Lillehammer podczas pierwszego weekendu czerwca. Z tych chłopaków wybrania zostanie trójka zawodników, która wraz z Ljoekelsoeyem, Romoerenem, Bystoelem, Pettersenem oraz Ingebrigtsenem będzie w drużynie narodowej. Dodatkowo 6-8 zawodników znajdzie się w drużynie "Team Vancouver", która zastąpi tzw. drużynę kontynentalną.

W ubiegłym sezonie Anders Bardal oraz Morten Solem byli filarami tej ekipy. Na czerwcowe zgrupowanie zostali oni powołani, obok Daniela Forfanga, Henninga Stensruda, którzy także w minionym sezonie byli w kadrze Norwegii. Ta czwórka będzie walczyła o miejsca w obu drużynach na tych samych warunkach co pozostali.

Bjoern Myrbakken, były utalentowany skoczek, który w ostatnich latach był głównym szkoleniowcem drużyny "Troenderhopp", będzie odpowiadał za prowadzenie "Team Vancouver".

"To stanowisko jest być może najbardziej odpowiedzialnym ze wszystkich" - powiedział Mika Kojonkoski.

W drużynie narodowej Kojonkoskiemu nadal będzie asystował Geir Ole Berghdal. Mika zapewnia, iż ostatnie zawirowania wokół ekipy miały nie tylko negatywny wpływ na drużynę.
"Początkowa zła atmosfera i niejasności zostały przedyskutowane, a obowiązki i zadania zostały lepiej nakreślone. Nareszcie możemy zacząć kreatywną oraz emocjonującą pracę, co bardzo mnie cieszy" - zakończył Kojonkoski.


Vicktoria Murawska&Tadeusz Mieczyński, źródło: Rana Blad
oglądalność: (5400) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    @Polon.

    Czytam wszystkie komentarze i wiem,że wolałbyś by startowała młodzież niż ci starsi. Ja w zasadzie też - ale potrzebnych było kilka startów tych starszych,żeby teraz mogli startować:Ł.Rutkowski,D.Kowal czy S.Toczek.
    Też mnie denerwowało kiedy T.Pochwała był tak blisko celu i zawodził. Po 16 miejscu w Sapporo w 1 konkursie zawodził:39,32,35,29,32,33 i 33 miejsce. Mógł sprawę załatwić w 2 kolejnych konkursach w Sapporo i po krzyku,a tak naraził się wielu osobom.Puzniej startował nie w tych konkursach co powinien ale to już historia - cel osiagniety.
    Teraz mamy 6 miejsc i tyle trzeba wywalczyc na zimę,zeby znowu nie było problemu kto ma startować.
    Co do Norwegów to nie chcę do tego już wracać,każdy ma swoje zdanie.
    Kojonkoskiego cenię b.wysoko ale to jego przywiazanie do pupilów. Norwegowie mają kilku podobnych klasą zawodników - czesto,jeszcze nie tak dawno gdy limit w PŚ wynosił 8 zawodników,to tylu mieli w finałowej ,,30"!!!
    Na konkursy MŚ czy ZIO jeżdzą ciągle ci sami zawodnicy. Co ma powiedzieć wspomniany Stensrud?
    O sytuacji z tego sezonu napisalismy juz wystarczajaco dużo. W poprzednim,przed MŚ - był 3 Norwegiem w PŚ i nie był nawet w rezerwie. Słaby był Ingebrigtsen,to pojechał Forfang,ale mimo rewelacyjnej formy też nie wystapił jak już pisałem.
    Nawet Słoweńcy mając Mistrza Świata Benkovica - nie wystawili go do finałowych lotów w Planicy(woleli wystawić Urbanca,mimo,że ten nie miał zadnego pkt PŚ).
    Pozdrawiam.

  • anonim
    na spokojnie

    @sibek
    Zeby nasza dyskusja nie przerodziła sie w never ending story to krótko.
    Nie wiem czy celowo, ale obracasz kota ogonem. Nie o tym mówimy, przynajmniej ja.
    Wg mnie Kojo zrobił błąd przy obsadzie igrzysk, wg mnie miał do takiego, a nie innego, stanowiska święte prawo bo jest za tym co najmniej kilka ważnych argumentów. Trzy najważniejsze: 1.ci dwaj goście doszli w skokach do najwyzszych laurów; 2. Stensrud i Bardal zawsze w ważnych momentach zawodzą. 3. Kojo ma wyniki niezależnie od tego kogo bierze na 4 i 5-tego. Wg mnie, wybacz stary, jesteś co najmniej obłudny, kiedy krzyczysz, że Inge i Pettersen nie powinni jechac do Turynu, a jednocześnie co tydzień karmisz tendencyjnymi statystykami, podlewanymi komentarzem, z których wynika, że z polskich zawodników na zawody (niewazne jakie)powinien jeździc przede wszystkim Pochwała, bo jest na jakims wirtualnym 53 czy 50 miejscu.
    Ze swej strony zakończyłem definitywnie temat bez względu na to, co jeszcze napiszesz. Mam nadzieję, że ten spór nie ostudzi naszych dość przyzwoitych tutaj relacji. Pozdrawiam.
    P.S. No i z krótkiego zrobiło sie długo.

  • jozek_sibek profesor
    @Polon.

    Ciąg dalszy.
    Na poczatek sprostowanie:To dzieki młodym:Koflerowi i Kochowi Austriacy mają złoto ZIO w druzynie. Zasłużeni mistrzowie Loitzl a szczególnie Hoellwarth(o 3 medalach z jednych ZIO nie wspomnę),byli tylko w rezerwie!!!
    Skoro Kojonkoski tak bardzo chciał mieć Pettersena,to mógł wziążć do Turynu 6 zawodników - tak jak to zrobili inni(nawet Polacy tak planowali). Może bał się,że ktos z tych rezerwowych będzie skakał lepiej niż ulubieńcy??? W ubiegłorocznych MŚ b.dobrze w treningach prezentował się D.Forfang,ale mimo,że były 2 konkursy indywidualne i 2 druzynówki to szansy nie dostał!!!!
    Pettersen dosyć,że skoczył fatalnie to na dodatek został zdyskwalifikowany i Norwegia wylądowała na 12 miejscu!!!
    Skoro przed ZIO lepsi od Pettersena byli i Stensrud i Bardal to im się wyjazd nalezał.
    Występy przed ZIO:64,55,31,31,5,25,50,58,31,37 i 5 miejsce. Na 11 startów tylko 3 razy w 30 zawodów!!! K.Stoch w tym czasie był 5 razy w 30 na 13 startów,R.Sliz 3x w 30 na 8 startow,S.Hula 2x na 4 starty,P.Żyła 2x też na 4 starty.
    Dodam,że po fatalnych wystepach w TCS - 50 i 58 miejsce został odesłany do domu razem z Forfangiem i zastapieni przez Bardala i Stensruda.
    W MŚ w lotach po 31 miejscu z konkursie(na 40 zawodników) nie wchodzi do finałowej 30 i nie łapie się do drużyny - zastąpiony przez BYSTOELA!!!!
    Czy Stensrud,Bardal,Solem,Forfang,T.Hilde czy Jakobsen przy dobrej formie nie mają szans na starty w MŚ czy ZIO bo w kraju jest 5 MISTRZÓW,ktorym ten start sie należy????
    I co do tego mają T.Pochwała i T.Tajner????
    Pozdrawiam.

  • anonim
    piszem, bo muszem

    @sibek
    Do niesłychanych wprost wniosków doszedłeś.
    Po kolei:
    1. za pierwsze zdanie Nobel
    Rozumiem, że zwycięzcy T4S i 6-krotny wygranemu w konkursach PŚ oraz indywidualnemu mistrzowi i wicemistrzowi świata ( o innych sukcesach tych Panów przez chrześcijańskie miłosierdzie dla Twoich faworytów nie wspominam)nie odmawiasz szansy stanięcia w jednym szeregu z narciarskimi tuzami tego swiata, jakimi niewątpliwie jawią się panowie TT i TP, szczególnie w świetle swoich dokonań, szczególnie w bieżącym sezonie, choc niekoniecznie w nim, bo inne lata są w nie, w wydaniu dwóch naszych skoczków, równie obfite. Twoja szczodrość wobec dwóch Norwegów wręcz poraża.
    2. zdanie drugie
    Nie komentuję, bo nie rozumiem, do czego autor zmierza. Na marginesie: gdyby u nas skakał np. Ljoekelsoey też mielibyśmy medal. A gdyby np. Morgi, Kofler, Ljoekelsoey to mielibysmy pewnie złoto.
    3. Pettersen
    Ja bym tam wolał, żeby Stoch, Mateja czy Hula byli choc raz na piatym miejscu w tym sezonie. Wtedy trener, ktokolwiek by nim wtedy nie był, na pewno wziąłby ich na olimpiadę ( a wzięto ich bez tego 5-tego miejsca). Ale Kojo na Pettersena po tych dwóch piatych miejscach nie mógł w żaden sposób liczyc, co? No pewnie, na jakiej niby podstawie? Bo co, że wygrał pare razy wcześniej? Zestaw przypadków, prawda?
    4. zdanie ostatnie
    W druzynówce, zasłuzony skądinąd, zawodnik zawiodł. To fakt bezsporny. Tak jak np. Kofler w Kulm. A tam np. Inge w istotny sposób przyczynił się do drużynowego złota w lotach.
    Faktem bezspornym jednakże jest i to, że gdyby Inge zastąpić jednym z zawodników, których udział w IO postulujesz, to Norwegia by medalu nie zdobyła. Bo tu to sie chyba zgadzamy.

    I na koniec, żeby nie było niezgody. Mika popełnił błąd nie biorąc do Turynu Stensruda. Też o tym wiem i często o tym pisałem. Jeszcze przed olimpiadą.Tylko, że on miał prawo ten błąd popełnić. Jesli Małysz przed Nagano był zupełnie bez formy (duzo zupełniej niz teraz obaj Norwegowie) to znaczy, że Mikeska mial go tam nie brać i liczyc na sukcesy Długopolskiego i Skupnia? Zarówno Pettersen jak i Inge pokazali wcześniej, że warto na nich stawiać. Kojo im zaufał. Nie udało sie i tyle. Gdyby np. Małysz i Aho byli Norwegami, to Inge i Pettrsen by do Turynu nie pojechali. A tak nie ma o czym gadać.
    I na koniec końców. Jeszcze raz: ważne jest nie to, żeby robić wyliczanki tylko żeby jedną miarę do nich przykładać.Pozdro

  • jozek_sibek profesor
    @Polon.

    Powołanie Pettersena i Ingebrigtsena na ZIO ma się mniej wiecej tak samo,jak gdyby Kuttin na te same Igrzyska powołał T.Pochwałę i T.Tajnera(powiedzmy za S.Hulę i R.Sliża)!!!
    Norwegowie mimo wszystko i tak nadspodziewanie wypadli b.dobrze. Teoretycznie gdyby w ich druzynie wystartował R.Mateja i skoczył o 1.0 m dalej niż skoczył(zamiast Ingebrigtsena)to Norwegia ma........złoty medal.
    Powołał na ZIO Pettersena - a ten zawodnik po wprowadzeniu BMI jest cieniem byłego zawodnika!!!
    Na koniec sezonu,Pettersen jest dopiero 7 Norwegiem w PŚ i to dzieki 2x 5 miejsce(jedyne miejsca w pierwszej 10)!!!
    Parę razy odpał w kwalifikacjach!!!!
    Tak było w TCS(Ga-Pa)i został odesłany do domu - powtórzył to samo w Pragelato na ZIO.
    Kto załatwił Norwegom 12 miejsce w konkursie drużynowym o MŚ w Oberstdorfie????

    Ingebrigtsen - 32(ostatnie) miejsce w konkursie drużynowym!!!!!!
    Przegrał nawet z Fattchullinem z Rosji,który przez cały sezon nie zdobył ani 1 pkt PŚ!!!!

    Norwegowie na ZIO mieli 3/4 drużyny - i to ta czść odniosła sukcesy.

  • anonim
    jedną miarą

    @sibek
    Mozna rozpatrywać niektóre tegoroczne personalne decyzje Kojo w kategoriach błędu. Nie mozna jednak w zadnym wypadku mówic o porażce na IO. Zdobyli tam bowiem trzy medale indywidualnie, w tym tytuł mistrzowski. W druzynówce pewnie więcej sie spodziewali i tu wina trenera wydaje się oczywista. Jednakże zdobyli medal. Jesli to porazka, to co nią nie jest?
    Tego typu stwierdzenia w ustach przedstawiciela kraju, którego trenerzy z uporem lepszej sprawy od kilku sezonów wystawiają zawodników, których obecność w kadrze wynika li tylko i wyłącznie z "przywiązania" (eufemistycznie rzecz ujmując)do nich władyków polskiego narciarstwa nie brzmią specjalnie przekonywująco.
    Tym bardziej w ustach kogoś, kto, mimo ewidentnie wyjątkowo miernych dokonań tych zawodników, permanentnie przez cały sezon postulował ich udział w kadrze.
    To dla Pettersena i Ingebrigtsena inna, a dla Pochwały i Tajnera inna miara? A niby czemu?

  • kitrak bywalec

    Moim zdaniem, powinni się w tej grupie znaleźć wielce utalentowani dwaj juniorzy - Kennteh Gangnes i Atle Pedersen Ronsen - zobaczcie ich skoki na www.orklahopp.com ;d

  • anonim
    Kadra młodzieżowa w Polsce

    Ja myślę,że u nas namiastką jest kadra młodzieżowa. To tam powinni trafić najzdolniejsi.Dobrze by było, gdyby takie kadry były 2 :jedna w Zakopanem, druga w Wiśle. Wszak nie każdy z tych młodych ludzi chce opuszcząć swój region i rodzinę. A przecież i w Wiśle mamy świetnego trenera Szturca, który na miejscu mógłby zająć się młodzieżą szykującą się jako zalążek kadry olimpijskiej. Potrzebne są tylko środki na to ! Współzawodnictwo 2 grup mogłoby przynieść wspaniałe efekty .

  • anonim

    Ale wyglada na to , ze naprawdę mają plany już wykraczające daleko , aż do Igrzysk ,

    myślę , ze Mika wie co robi , stworzy drużynę , która znów będzie walczyc o medale ,

    czy u nas tak myslą daleko ?? w naszych ekipach ?

    dobre , pytanie , prawda ?
    bo jesli nadal , będą stawiac na zawodników , którzy już od dawna nic nie pokazują w PS , to nic z tego nie bedzie.

    Cala nadzieja , w tych mlodszych grupach , Olimpiada za 4 lata , to oni glównie powinni być przygotowywani pod taka imprezę.

  • anonim

    @Goldusia właśnie :)

  • jozek_sibek profesor
    @Renatka.

    Też bardzo cenię tego trenera... ale skład,który powołał na ZIO to niestety, ale jego porażka.
    Za bardzo przywiązał się do niektórych zawodników.

  • Paulina stały bywalec

    Będzie tak. Ci, którzy dobrze skoczą to będa w drużynie a ci co gorzej to odpadną. Co potem? ci ktorzy dobrze skoczyli spadną z formy bo tak naprawde im się poszczęściło a tamci prawdopodobnie dobrzy pozostaną nie docenieni.

    P.S
    Sorry za błędy ort. :P

  • Ana bywalec
    Tomek

    dzisiaj jest 7,05, więc urodziny obchodzi moja dawna miłość czyli TOMEK POCHWAŁA!!!!!!!! Wszystkiego najlepszego

  • goldusia bywalec

    no nieźle, zobaczymy co z tego wyniknie:)

  • anonim

    Mika Kojonkoski jest tak dobrym trenerem, że uważam każdą jego decyzje za słuszną, choć mogę też powiedzieć ,iż każdy człowiek może się mylić. Mika potrafi stworzyć najlepszą drużyne na świecie, bo nie jest tylko dobrym trenerem, ale także świetnym psychologiem. Trzymaj tak dalej Mika!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl