Jechać, nie jechać? JECHAĆ

  • 2003-01-27 18:48
Pomysł wyprawy na konkursy w Japonii Adama Małysza wywołał wiele kontrowersji. Z jednej strony miał on duże szanse „dogonić” Svena Hannawalda i i Janne Ahonena w klasyfikacji PŚ, z drugiej zas strony były to nasze pragnienia, które się nie spełnily a na dodatek zostały okupione zmęczeniem . Do tej i innych bieżących decyzji zespołu polskich trenerów odnosi się nasz felietonista – GD_Luk.

Powiadają że, jak się mówi A należy powiedzieć B. Wszyscy odsypiamy ciekawe konkursy w Japonii, otwieramy radio albo surfujemy po internecie i nagle......

Muszę przyznać że nigdy nic nie skłaniało mnie do krytyki sztabu szkoleniowego naszych skoczków narciarskich z osobą trenera Tajnera, którą szanuję i oddaje należne pochwały za "tamte wspaniałe dni" w latach 2000- 2002. Stwierdzam że, są to dokonania epokowe, które na trwale wpisały się w historie skoków narciarskich na świecie. To, co napisałem, jest jakby wytłumaczeniem co zaraz nastąpi. Bowiem: " Prawdziwa cnota krytyk się nie boi". I tu dochodzę do sedna sprawy - z tego co zauważyłem powołując się na w/w źródła są jakieś plany wycofania Adama z najbliższych 2 konkursów Pucharu. Z całą moja skromną wiedzą o skokach, ale nieco większą o fizjologii i psychologii dotyczącej sportu wyczynowego, jestem takim planom przeciwny. Z tymi decyzjami panowie trenerzy spóźnili się o jakiś miesiąc. Pan Siderek autorytatywnie stwierdził wczoraj, że druga połowa sezonu będzie należała do Małysza. Oznacza to że: wydolność jest dostateczna, poziom formy w czasie tzw. bezpośredniego przygotowania startowego jest stabilny, a zawodnik jest w niezłej formie psychicznej. Z tym ostatnim się nie zgadzam, ale o tym później.

Nieobecność naszej gwiazdy w Tauplitz to definitywny pass w wyścigu o Puchar Świata. Wiem że jemu skocznie "mamucie nie leżą" ale...... Panowie! Zwracam się do naszych drogich szkoleniowców. Po co była ta 20 h podróż samolotem do Japonii? To całe Japan's tour? Bądźmy konsekwentni. Trzeba walczyć do końca. Jeszcze tylko 10 konkursów. MAMY TERAZ SKŁADAC BROŃ? Adam jest mistrzem i vice mistrzem Świata. Zdobywając Puchar po raz trzeci z rzędu przechodzi do annałów tej dyscypliny. Nikt z wielkich skoczków tego nie dokonał. Wierzę, że ma cały czas szansę by to zrealizować. Mistrzem Świata może być i za 2 lata i kto wie czy nie będzie. Szansy wygrania Pucharu 3 razy z rzędu już nigdy nie otrzyma. Na wstępie sezonu (vide mój news 3 miesiące temu) pisałem, że albo Puchar albo Mistrzostwa. Teraz jest już za późno. Wyboru dokonano jadąc do Liberca i Japonii. Wszelkie inne decyzje poddam totalnej krytyce - potwierdzą one tezę o "miotaniu się" naszego sztabu szkoleniowego.

Co do formy psychologicznej Adama to wg mnie nie jest ona najlepsza. Ale mam na to radę. Należy skończyć z zapewnieniami o jego super przygotowaniu. Zaprzestać presji o wygrynie konkursu. Nie tędy droga. On ma po prostu oddać dwa dobre skoki. Skończmy z tymi jednak mało obiektywnymi stwierdzeniami o warunkach, termice, sędziach itd. Nalegam jednak na wyjazd na najbliższe zawody. Mistrzostwa mistrzostwami; to będa jednak tylko 2 skoki. A jak nie wyjdą? A jak objawi się ktoś lepszy i nie do pobicia jak Hanni lub Simmi? Dopiero się zacznie. To będzie prawdziwe "Polskie piekło" Aby tego uniknąć należy konsekwentnie dążyć do automatyzmu w technice nie omijając żadnego z konkursów, chyba że doszłoby do katastrofalnego załamania formy. W to jednak wątpię. Adam musi uwierzyć w siebie. Nie mają inni mówić, że jest dobrze a są inne tzw. obiektywny przyczyny. Co do krytyki Tajnera podkreślam że, należy się wstrzymać do końca sezonu - zmiana teraz nic już nie da a wywoła " burzę w szklance wody" z niedającymi się przewidzieć konsekwencjami. Należy stymulować i poddawać krytyce a nie zwalniać. Nie piszę tego bynajmniej aby bronić trenera Tajnera, ale leży to w interesie Adama, któremu jest potrzebny powrót do radości ze skakania, a nie kolejne zmiany nie mające gwarancji powodzenia.

Istotne są dwie rzeczy i nie wiem czy panowie trenerzy je dostrzegają. Gdy Adam zmienia sylwetkę dojazdową jest szybszy, ale skacze bliżej - oglądałem jego skoki kilkaset razy - porównywałem prędkości na progu - nigdy nie było inaczej. Powrót automatyzmu, tej powtarzalności oraz starej pozycji dojazdowej. To jest "chyba" ogólnie znana rzecz i wszyscy o tym wiemy.

Problem drugi: Co zrobić na skoczniach mamucich, aby nie powtórzyły sie słabe wyniki z zeszłego roku? Może potrenować w Planicy? Nie siedzieć w Wiśle i Zakopanem, a pojechać na dłuższy pobyt na jedną z wielkich skoczni? Nie moja w tym głowa. Zwracam jednak uwagę że ta druga połowa sezonu może być "taka Svenowa". Strat na 4 konkursach na "mamutach" można nie odrobić. Konkluzja jest taka: Jechać do Tauplitz i walczyć. Ale z ogniem w oczach. Skończyć z narzekaniem i usprawiedliwianiem się. Gorszy czy lepszy plan ale należy go realizować. Brak planu lub nagłe zmiany decyzji to pierwszy krok do porażki.

GD_Luk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9032) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Michał doświadczony

    Jak ma trenować na Velikance, skoro ta jest przygotowywana jedyny raz w roku na marcowy Puchar Świata.

  • anonim
    Mamuty

    Artykul 454.1 International Competition Rules (ICR) FIS mówi:
    "The FIS appoints up to three Ski-Flying events per year. The
    owners of all Ski-Flying hills must agree not to use the facility without FIS
    consent and sanctioning."
    Także na mamutach ot tak sobie to się raczej nie da potrenować.

  • GD_Luk bywalec
    Racja

    Macie racje - trenować nie można, pisałem nie moja w tym głowa co oni zadecydują. Podobno mają jechać do Kulm. Fijas zasugerował że może odpuszczą Willingen. Z dwojga złego juz lepiej chyba odpocząć 2 tygodnie albo nie jechać na "mamuta". Wilingen to skocznia gdzie Adam zawsze sobie radził. W Kulm i łatwiej o kontuzję i z tego wyjazdu mozna przywieźć tylko parę punktów. Powtarzam jednak, oba te wybory to rezygnacja z Pucharu - tego jestem pewien a dla mnie gra jest warta i to bardzo dużo. To miejsce w Hall of Fame skoków na wiele lat.

  • GD_Luk bywalec
    kamera

    Jeszcze jedna sprawa, Tajner analizuje skoki Adama na podstawie filmów zrobionych ręczna kamerą. HMMMMMM Niemcy po T4S nagrywali Adama przy pomocy 21 stacjonarnych kamer, umieszczonych dookoła skoczni. Sam słyszałem w RTL. Czy taki materiał z ręcznej kamery bez statywu może być wiarygodny - u nas na sali operacyjnej nagrywamy zabiegi przy pomocy kamery stacjonarnej aby uzyskać dobry efekt wizualny. Chyba już lepsza analiza przeprowadzona na podstawie obrazu z kamer tv. Coś mi tu trąci prowizorką:)))

  • Glon doświadczony
    ok.

    zgadzam się z artykułem.

  • anonim
    racja

    Zupełnie zgadzam się z Tobą . Faktycznie priorytetem dla Małysza powinno być zdobycie Pucharu Świata. Podobne mam także spostrzeżenie co do prędkości i nowych pozycji najazdu. Nie powinno się znieniać czegoś doskonałego. Myślę że, naszemu mistrzowi przydałaby się zmiana otoczenia (nie ujmując nic trenerom czy sponsorom)ludzi którzy, nie wywierali by na nim presji zwyciężania nawet samą obecnością. Nie uważam jakoby Adam był w kiepskiej formie, to raczej presja zwyciężania przytłoczyła jego psychikę, On po prostu zaczyna wątpić w swoje możliwości a to bezpośrednio przekłada się na wyniki.W jego oczach nie widać błysku sprzed dwóch lat ale również nie widać złości źle wykonanego skoku (tak jak np. u Peterki) a raczej rezygnację. I to powinno być poddane zasadniczym zmianom.Pozdrowienia.

  • anonim
    Antyprezes

    "Jeśli innym skoczkom nie odpowiadają metody, jakimi przygotowywany jest Adam Małysz, to trudno. Wolimy mieć jednego medalistę czy zdobywcę Pucharu Świata niż sześciu skoczków kwalifikujących się do trzydziestki, ale niepotrafiących wygrać". Myślę że, tacy decydenci powinni być poddani ostremu treningowi zmiamy sposobu myślenia lub jeżeli nie jest to możliwe zmiany prezesa. A swoją drogą kto ma wpływ na zmianę prezesa???

  • anonim
    do artykułu

    zdaje sobie sprawe z tego, ze autor raczej nie wezmie pod uwage tego co powiem... komentarze wpisuje tu rzadko choc czesto je czytam, stwierdzam jednak, ze to musze napisac: oprocz technicznie i stylistycznie swietnego artykułu, trzeba przyznać, ze ma świetną zawartość!!! denerwuja mnie tacy idioci ktorzy wiecznie pisza "tajner musi odejsc, bo zle sie dzieje" - na rozliczenia przyjdzie czas pozniej!!! szczerze powiem, iz po cichu tez uwazam, ze sprawa priorytetowa jest PŚ.

  • anonim
    skoki

    Ja uważam że problem Małysza leży gdzieś w 2 fazie lotu jak porównywali skoki Małysza i Hanawalda z Zakopanego to było widąc ze Małysz po pierwsze miał mniejszą prędkość na progu po drugie co ciekawe mocniej wybił się z progu niż hanawald i w 2 fazie lotu mimo że wcześniej Małysz leciał wyżej to w2 fazie nagle gwałtownie zaczął spadać w stosunku do Hanawalda w trzeciej ciągnał jak Hanni ale miał niższy pułap i skoczył mniej.Nie wiem jak to sie dzieje że mocniej sie wybija i w trakcie lotu (w stosunku do Hannawalda) tak traci wysokość a w rezultacie odległość.A w ogóle to trzeba przeprowadzić co jest (a przynajmniej powinno być ważniejsze dla Małysza) czy wygranie po raz trzeci z rzędu jako pierwszy skoczek w historii PŚ czy może MŚ ja osobiście uważam że ważniejszy jest PŚ.Ciekawe czy Małysz czyta wszystkie te ciekawe wasze opinie i artykuły (róznorakie)i co sam uważa na ten temat.

  • anonim
    jump

    kibice to cudowne że tak bardzo jestescie za Adamem!!!!!!jest kilka rzeczy w moim życiu na ktorych naprawde mi zalezy (nie liczac takich jak zdrowie rodziny itp) i jedna z nich to wlasnie wygranie przez Adama PS.i jak tak czytam wasze komentarze to robie sie taka szczesliwa bo wy tez tak myslicie.BOŻE BŁAGAMY, POMÓŻ ADAMOWI MAŁYSZOWI,ŻEBY WYGRAŁ W TYM SEZONIE PUCHAR ŚWIATA...kto jest za niech sie wpisze:))))
    pozdrawiam wszystkich ktorzy wierza...w w ygrana oczywiscie:)

  • GD_Luk bywalec
    ad vocem

    Co do tych analiz lotu to nie wiem czy zauważyłeś, że to było ujęcie z dwóch kamer i nawet nie było widać różnicy w odległości, pomiędzy Hannim i Adamem. Mam nagrany konkurs i sprawdzałem wiele razy. Te porównania w przerwie między 1-szym a 2-gim skokiem, pokazane w tvp chyba nie są jednak miarodajne. Potrzebne by były 2 kamery stacjonarne, takie jak pisałem, użyto do filmowania Adama w jego super sezonie. Niemcy mieli ich podobno 21:)) Jeżeli chodzi o 2-gą fazę lotu ...hmmm wydaje mi się, że to jednak to tzw. noszenie, czyli większa powierzchnia i chyba u Hanniego lepsza sylwetka w locie. On jest jak pocisk w locie - zupełny bezruch. BTW oczywiście wiem że pocisk ma ruch obrotowy:)) Chyba że to działo gładkolufowe ale to temat z innej beczki. Pozdrawiam wszystkich co wierzą. A reszta "kęsim, kęsim":)))

  • anonim
    treningi

    Adam Małysz - mała mysz powinien mniej się przejmować skokami my mamy jednego mistrza i Małysz nim jest. nie powinien brać serio skoków ponieważ to go dekoncentruje i to widać nawet przez kask nawet jak jest ostatni to jest wygrany ponieważ ma ducha walki. odpiszcie jak nie mam raci
    cześć pa odpiszcie tak czy inaczej. pozdruwcie małysza i reszte polskich skoczków
    ps pozdrawiam oglądam wszystkie wasze skoki licze na was mimo wszystko dla mnie jesteście mistrzami.

    krzyś łapiński

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl