Łukasz Kruczek: "Było bardzo ciężko odlecieć"

  • 2007-03-14 00:38

Szkoleniowcy polskiej kadry zdradzają, że nawet w najbardziej optymistycznych prognozach nie liczyli na to, że Adam Małysz w takim tempie odrobi stratę do Andersa Jacobsena w klasyfikacji generalnej PŚ.

"Podczas drugiego skoku Adama Małysza były bardzo trudne warunki, a przy niskim rozbiegu było bardzo ciężko odlecieć. Ostatnia dziesiątka poza Koflerem, który miał troszeczkę lepsze warunki, nie zbliżała się do granicy 120 metrów. Ten skok był raczej dobry, najważniejsze jest to, że udało się wygrać" - mówi Łukasz Kruczek.

"Po cichu liczyliśmy, że jeśli w trzech konkursach Adam odrobi 100 punktów to będzie już bardzo dobrze. Tymczasem udało nam się w dwóch konkursach odrobić ponad 170 punktów. Na pewno teraz można myśleć o tych startach z nieco większym spokojem, ale nie należy lekceważyć przeciwnika, ponieważ Anders ma teraz dwa konkursy u siebie, przed własną publicznością i na swoich obiektach" - kontynuuje asystent Hannu Lepistoe.

"Skocznia w Oslo bardzo leży również Adamowi Małyszowi, ponieważ jest to skocznia trochę starego typu, a młodzi lepiej sobie radzą na obiektach nowoczesnych" - dodaje Kruczek.

"Kamil Stoch oddał dziś w finałowej serii po prostu bardzo dobry skok, pierwszy był słabszy, przed samym progiem poszedł za bardzo do przodu i to odbicie nie było już idealne" - tłumaczy polski szkoleniowiec.

"Wydaje mi się, że stać go na to, aby powoli zbliżać się do czołowej "10-tki", ostatnio regularnie kręci się w okolicach 15-tego miejsca i to są bardzo dobre wyniki. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego postawy. Dzisiaj Kamil awansował do "30" generalnej klasyfikacji PŚ, a na tym mu zależało" - ocenia drugi trener naszych skoczków.

"Piotrek Żyła we wczorajszych kwalifikacjach po prostu można powiedzieć, że zapomniał się odbić. Dziś skakał jako przedskoczek i spisywał się bardzo dobrze. To był taki wypadek przy pracy. On ma trochę nieustabilizowaną technikę, mimo że zawsze daje z siebie wszystko" - zapewnia trener Kruczek.

"Przed konkursami w Norwegii na pewno nie nikt nie zmieni Stefana Huli, najwyżej odeślemy go do domu, ale na razie nie ma żadnej decyzji. On musi po prostu się przełamać, zacząć skakać tak, jak go na to stać" - zakończył Łukasz Kruczek.

Korespondencja z Kuopio, Tadeusz Mieczyński.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9357) komentarze: (34)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Ankamałyszomanka bywalec

    nie wiem jak bedzie w lilehamer ale w Oslo Małysz napewno odrobi do Andersa sporo pkt w koncu on jest w oslo faworytem

  • anonim

    Adam w kłopio pokazał klase w trudnych warunkach potrafiło dlećeć to muj wielki idol i nasz mistrz

  • anonim

    Konkurs w Kuopio po raz kolejny pokazał że trenerzy nie mieli racji mówiąc że Adam od początku sezonu nie miał szczęścia i cały czas wiatr mu przeszkadzał. Nie lepiej było powiedzieć że Adam jest w bardzo dobrej formie ale brakuje mu tego błysku ? W Kuopio w finałowej serii przed skokiem Adam warunki były tragiczne a mimo to wygrał. Jest forma - są zwycięstwa a nie zganianie na wiatr.

  • akont doświadczony

    Adam w Kuopio pokazał po raz kolejny ze doswiadczenie, skupienie i duza determinacje potrafia zdzialac cuda... Adam jest jednym ze starszych skoczków a jednak potrafi wygrywac nadal i to w rewelacyjnym stylu... to skoczek wszechczasów

  • anonim
    @bunny

    roznica klas ? moze i ...ale tez i warunkow...rok temu jakos nikt nie przekroczyl 230m....a Malysz byl 8 i 6...zreszta najlepiej szlo wtedy Kochowi, ktory byl dwa razy drugi i jako jedyny dwa razy zaliczyl podium.

  • bunny weteran

    Oby już po zawodach w Oslo, a może nawet w Lilehammer Małysz objął przewodnictwo w PŚ, jeżeli liczy na zdobycię kryształowej kuli. Adam nigdy w Planicy nie wygrał, a ptrząc na warunki Andersa Jacobsena może skakać bardzo daleko na Letalnicy. Rekord Polski wynosi "zaledwie" 225m, a rekord świata aż 239m. Jest to różnica klas, więc boję się zawodów w Słoweni. Mam nadzieje, że Małysz nie tylko zdobędzie czerwoną koszulke lidera, ale także będzie miał przewag nad konkurentami

  • indor_ weteran
    Wow coż za fachowa analiza :/

    Panie Kruczek jestem pod wrażeniem - to wszystko??
    Dwa zdania o warunkach przy skoku Adaśka, a dalej jakieś takie piweniczenie nie wiadomo o czym..
    @irae
    Mnie tez Kruczek na nerwy działa. Nie dlatego, że był beznadziejnym skoczkiem, a postanowił zostać trenerem. Ale dlatego, że strasznie się panoszy, pcha do wszystkiego i udaje nie wiadomo jak wielkiego znawcę.

  • anonim

    Ja też jestem zdania, że trener wcale w przeszłości nie musiał odnosić spektakularnych sukcesów w sporcie, aby zostac kiedyś dobrym trenerem.

    Liczy sie doświadczenie jakie zdobywa, przy trenerach kadry, to jest najwazniejsze, bo z książek trenerki nikt się jeszcze nie nauczył.
    No Pan K. probował :) ale nic z tego nie wyszło :)

    Kruczek był asystentem wielu trenerów już , ma spore doświadczenie pod tym względem, pracował z niejednym,
    to najlepsza nauka na przyszłość, aby sam kiedyś został trenerem i prowadził jakąś kadrę.

  • Leonek24 weteran

    Szczerze powiem, że ja również nie spodziewałem się, że adam tak szybko odrobi stratę. Jeżeli pogoda nie zrobi nam psikusa i wszystkie zaplanowane konkursy dojdą do skutku, to nie widzę przeciwnika dla Adama. Będzie czwarta Kula jak Bóg w niebie...

  • Anika profesor
    @irae

    Masz błędne pojęcie o nauczaniu.
    Trener nie musi być znakomitym zawodnikiem, żeby jego podopieczni odnosili sukcesy. Vide Raul Lozano. Wręcz przeciwnie. Mistrz w jakiejś dyscyplinie często jest fatalnym trenerem.
    Gdyby wszyscy nauczyciele byli lepszymi mistrzami od swoich uczniów, to... świat zacząłby się cofać.
    Jest odwrotnie, na szczęście, i to uczniowie przerastają nauczycieli.
    Pozdrawiam.

  • motylek_ja weteran
    @irae

    zazdrość to brzydka cecha......

  • anonim

    Tak sobie myślę: Lepsitoe wychowała wielu mistrzów świata i mistrzów olimpijskich. Może w naszej kadrze będzie to Kamil? (nie wspominam o Adamie, bo on już jest mistrzem)
    Kamilowi skacze sie chyba dobrze pod wodzą Fina, widać to po wynikach. Kamil skacze coraz lepiej, oddaje dłuższe, lepsze skoki (choć dalej jest moim zdaniem niedoceniany jesli chodzi o noty- skacze ładnie, a dostaje kiepskie noty).
    Myślę, że to kwestia czasu kiedy zobaczymy KAmila na podium PŚ. Stać go na to, a że to bardzo ambitny chłopak, na pewno będzie walczył o to, żeby być i utrzymać się na szczycie.
    Życze mu tego.

  • anonim

    Miało być Mice :)

  • anonim

    Kiedy wczoraj patrzyłam na Stefka skoki to mozna bylo dostrzec różnicę,
    jak ktos patrzył dokładnie to napewno zauważył, że w drugim skoku choć odległośc nie była bardzo imponująca, to technicznie skok był juz bardziej poprawny, prawdę mówiąc sprawił wrażenie jakby miał odleciec daleko.

    Niedługo koniec sezonu, nie ma co teraz zastanawiac się nad tym dlaczego Stefana ciągają po zawodach,
    przujdzie lato, potrenuje w spokoju i jestem pewna, że dojdzie do formy, następnej zimy będzie lepiej.

    Nie ma idealnego trenera, który w jeden nie cały rok dokładnie poznaje umiejętnosci zawodnika i to na co go stac.
    Nawet takiemu Moce, wszystko się rozsypuje i nie ma na to lekarstwa, jak narazie.

    Patrząc ogólnie na sezon zimowy to jest on lepszy w wykonaniu naszych zawodników niż te dwa poprzednie.
    Nie mam co do tego wątpliwości.
    Następny rok może być jeszcze lepszy.
    Jestem za tym aby młodzież poznawała co to smak rywalizacji w PŚ tak jak to miał okazje zrobić Maciek, ale nie w całym PŚ, od poczatku do samego końca.
    To zbyt męczące dla tak młodego zawodnika, mamy przykład Gregora, od poczatku latał jak szalony a teraz ? nie ma siły.
    Lepiej było go wyslac na MŚ juniorów niż męczyć do końca w PŚ.
    Ale próbować skakac , w PŚ , tak tylko tak młody zawodnik nabierze doświadczenia.
    Kamil ? slacze bardzo dobrze, ty tylko kwestia czasu kiedy wskoczy na podium.

  • dj98 początkujący
    Stefan słabo hula ;-)

    Aż żal patrzeć jak chłopak się męczy. Niech by sobie już odpoczął, widać teraz że błędem było zabieranie go do Skandynawii. Lepiej by było gdyby po odpoczynku wystartował w PK w Zakopanem, może odzyskałby formę na Planicę. Ale co było a nie jest...
    Niech do Planicy w miejsce Stefana pojedzie najlepszy z naszych z PK w Zakopanem.

  • irae początkujący

    poprostu czytam tego Kruczka i normalnie krew mnie zalewa, przez całą swoją "karierę" szkoczka ledwo co łapał się do drugich serii, albo i to nie, a teraz zgrywa wielkiego fachowca...

  • anonim

    no coz...czasami mozna przewartosciowac to cale doswiadczenie....znam takich zawodnikow, ktorzy jako mlode talenty nawet zdobyli punkty PS...a pozniej przez kolejny sezony zbierali doswiadczenia..dzis dalej zbieraja dosawdczenia tyle, ze tym razem na skoczniach PK...a z tymi procentami..to cos chyba nie wyszlo..albo zostaly w cos innego zainwestowane. Co chce przez to powiedziec ?...ze przy kiepskim i niekonsekwentnym prowadzeniu zawodnika...to i z dobrze zapowiadajacego sie zawodnika jakim jest Hula, moze stac sie czlonek kadry "T"

  • ozimki początkujący
    nieznany

    Zgadzam sie z toba,ale mysle ze tutaj to doswiadczenie ktore oni zbiora momo nieudanych skokow bedzie zbierac zniwo za pare lat.
    Tak jak zauwazylismy oni sa mlodzi o potrzebuja obycia z PS,czyli obcowania z najlepszymi,bedzie dobrze,wierze to .......

  • anonim
    @ozimki

    szanse..owszem..ale nie dolowac chlopaka..jesli ogladales skoki w ostatnich latach, to pewnie zauwazyles, ze nawet najlepsi jesli sa bez formy..to wracaja do treningu...cudow nie ma...w konkursach ciezko poprawic technike..a juz na pewno uwierzyc we wlasne sily..jesli tydzien w tydzien laduje sie pod koniec stawki. Zyla na krotki czas zostal wycofany..i to mu ogolnie pomoglo..a Hula...meczy sie..to zreszta widac w kazdym jego skoku..w obecnej formie to on chyba nawet super warunkow nie bylby w stanie wykorzystac

  • anonim
    @Usia

    Usia za malo sily to oni maja teraz...ale na poczatku sezonu to oni i z niskich belek wygrywali...to bylo oczywiste, ze im bedzie o wiele trudniej utrzymac forme przez 4 miesiace skaczac tydzien w tydzien.

  • anonim

    Schlierenzauer przegral w Insbrucku..ale przede wszystkim z warunkami...tam dwa razy trafil na taki wiatr w plecy, ze to by kazdego sciagnelo na ziemie...wiadomo, ze zawodnik w formie moze sie zmierzyc z warunkami...ale wszystko w swoich granicach..dzis w drugim skoku Adama tez wiatr sciagnal szybciej niz by sie chcialo...Forma forma ale natura tez ma naprawde bardzoooo duzo do powiedzenia

  • ozimki początkujący

    Czytam te wasze komentarze i zastanawiam sie,czy wy ogladacie skoki ostatnich lat,trzeba tych mlodych skoczkow oprowadzic po swiecie pierwszej ligi,popatrzmy wstecz kiedy to Robert ktory juz ma-mial doswiadczenie w imprezach miedzynarodowych ,a jednak sie spala,a nasi mlodzi powinni obcowac z najlepszymi.
    Reszta zostanie ocenienia po kilku sezonach i pamietajmy ze mamy jeszcze mlodszych ktorzy juz powoli skacza tak jak przystalo na PS......
    Zastanowmy sie czy nie warto juz teraz dawac czesciej szans w PS,mlodym polskim wilkom by wiedzieli ze trzeba walczyc o swoje,a z tego co widac kly im rosna.

    Pozdrawiam i trzymam kciuki za nastepny konkurs PS w ktorym Adas wyprzedzi lub zrowna sie w klasyfikacji generalnej z Jacobsenem.

    Adas....lec....lec

  • Usia profesor
    @MarcinBB

    Na szczęście ani Anders ani Gregor nie potrafią skakać z niskich belek ;)
    Oni maja za mało siły i za mało umiejętności, na szczęście ;)

  • MarcinBB redaktor
    ano własnie

    Gdyby mi ktos powiedział, że Adam w 2 konkursy odrobi 170 pkt, to bym się popukał palcem w czoło.
    60 Punktów to już prawie tyle, co nic. Jeśli Anders się nie odbuduje, to jest już posprzątane. Ciekawe, czy ma mocniejszą psychikę od Schlieriego. Gdy TCS przenosił sie do Austrii,wielu wierzyło, że już w Innsbrucku Gregor wygra Turniej. Tymczasem właśnie tam, przed własną publicznością on go przegrał.
    Na miejsce w "30" skoczka innego niż Małysz czekam od wielu lat. Ostatni raz uczynił to 10 lat temu Mateja. Teraz Stoch już tam jest - tylko się utrzymać.
    Piotrek - mam nadzieje, że się zrehabilituje w Norwegii za tę wpadkę. Kilka punktów jeszcze jest do zdobycia - mógłby się zmieścić choć w "50".
    Stefek - niech już sobie skacze. Tylko może niech mu trenerzy powiedzą, by sobie skakał na luzie, jak w treningach? Nic już nie ugra. Może tak znajdzie klucz dolepszych skoków?
    Po cichu licze na to, że w Planicy przynajmniej Adam, Kamil i Piotrek poprawią swoje zyciówki.

  • anonim
    @Usia

    niestety ale w tym wypadku nasz nowy trener niewiele rozni sie od Kuttina..i tak samo ciaga po zawodach zawodnikow bez formy....jedynym wyjatkiem bylo wlasnie polowanie M.Kota, ktore sie dobrze skonczylo..ale ktore bylo jednak bardzo ryzykowne. Jak tak sobie pomysli to rece opadaja....15latka powluje sie na druzynowy PS zeby mogl w ten sposob wywalczyc sobie prawo startow na nastepne dwa lata..podczas gdy spokojnie mozna bylo juniorow wysylac na Kontynentalny...ale nie lepiej bylo wozic na wycieczki te wszystkie "wiecz(trz)ne talenty"...po tym sezonie juz tylko za to powienien poleciec z PZN-u Fijas..a panu Tajnerowi tez by musialo sie niezle oberwac...Niestety jak znam polskie realia..to wszystko bedzie po staremu...o zgrozo oj zgrozo

  • Usia profesor
    Stefan Hula

    Hula słabo skacze na życzenie trenerów. Czy ktoś mu udzielił pomocy?
    Już dawno powinni byli odesłac chłopak na treningi do klubu. W ciągu miesiąca doszedłby do formy a na MŚ i w końcówce PŚ mógłby nieźle punktować. Dodatkowo w czasie pauzowania pomógłby wywalczyc limit na PK, bo Hula nawet bez formy skacze lepiej niz kadra B w formie, co dobitnie pokazały MP w Szczyrku!

  • anonim

    Hula juz sie przelamuje od...niech sobie przypomne kiedy i gdzie oddal on w miare dobry skok ?...oj w tym roku mu sie to nie zdarzylo jeszcze...tak wiec chlopak sie przelamuje od prawie 3 miesiecy...sorry, ale w tym wypadku nie mozna miec zbyt wielkich pretensji do zawodnika...to trenerzy ponosza glowna wine...no bo jak on sie ma samemu podniesc z tego dolka ?..przeciez po kazdym skoku ten dolek jest tylko wiekszy...a drabiny nikt mu do tej pory nie podal. Jesli go nie odesla do domu...ach rece opadaja nad ich glupota.

  • vegx redaktor

    Hula to się prędzej połamie niż przełamie do dobrego skakania... Myśle, że można dac mu już wolne i nie męczyć go więcej!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl