Reinhard Hess walczy o życie

myślę że takich ludzi trzeba światu jak , najwięcej pewnie duża część się nie4 zgodzi truedno

Odszedl R.Hess

Niestety R.Hess odszedl 24.12.2007.Mam nadzieje ze cala sportowa Polska czuje teraz zal ze odszedl wielki trener.Zapomnieli szybko o nim Niemcy..zawodnicy...ale sportowa Polska zawsze pamietala.Niech odpoczywa w pokoju.

Urywek newsa z 16 listopada 2006r

W styczniu tego roku zdiagnozowano u Reinharda Hessa chorobę nowotworową, co zburzyło jego dotychczasowe szczęście. Wówczas ostatni raz o nim usłyszano. Niektórzy podejrzewali, że choroba rozwija się w szybkim tempie i następna wiadomość będzie bardzo przykra. Tymczasem Reinhard Hess nie poddał się. Rozpoczął walkę i ją wygrał.

Reinhard Hess wraz z żoną pojawił się ostatnio imprezie we Frankfurcie nad Menem. Na Balu Mediów Sportowych, zorganizowanym w sali tamtejszej Opery Narodowej, opowiadał o swojej walce z chorobą. Dzięki żonie, Reginie, i całej rodziny, miał siły, aby nie przegrać z losem. Krótko po usłyszeniu diagnozy dowiedział się, iż jego córka Tina spodziewa się drugiego dziecka. To dało mu podwójną motywację do walki, która zakończyła się sukcesem.

ojej... bede trzymac kciuki za zdrowie pana hessa... w koncu cuda sie zdarzaja...

No szkoda że jest chory. A tamci skoczkowie powinni mieć troche szacunku, w końcu on był kupe lat trenerem i doprowadził swoich zawodników do wielu sukcesów.. i on tak nagle go olewaja?! To troche bez sensu..xPPozdrawiam xD

Przypomniało mi sie jak walczyła z rakiem moja koleżanka. Walczyła z uśmiechem na twarzy. Przegrała niestety ....
Rak to podła choroba, dlatego trzeba z nią walczyć, żeby nie dać za wygraną. Tylko nadzieja i wiara w wyzdrowienie daje siłę i pozwala cieszyć się życiem w tak trudnej sytuacji. Również wspracie robi swoje i dodaje otuchy.

Zyczę optymizmu i woli walki, bo tylko w ten sposób można wygrac z rakiem!
Zyczę wyzdrowienia!

A zimą był na którymś PŚ i ładnie wyglądał, aż sie ucieszyłam, że z tą chorobą to pomyłka. A tu niestety. Fatalnie........, niektórzy umieraja w kilka miesięcy. I że zawodnicy go nie odwiedzają lub nie dzwonia , to też b. przykre.
Pamiętacie, jak Hess ucieszyl się , gdy Hanawald znow w siebie uwierzył, i ponownie zaczął dobrze skakać? Byl mu jak ojciec....

Walka z chorobą jest najważniejsza.

Panie Reinhardzie życzę powodzenia i niech Pan wygra z walkę z chorobą. NIE MOŻNA SIĘ PODDAWAĆ TO JEST NAJWAŻNIEJSZE.Mam nadzieję że Pan jest silnym człowiekiem i wygra walkę z rakiem.

obyś dał rade baaa napewno dasz rade i wyzdrowiejesz# życze spełnienia twych marzen

:( to strasznie przykre ale miejmy nadzieje modlmy sie zeby jednakwyszedl z tego i pokazal ponownie klasetrenerska...brakujemi jego spontanicznych i dynamicznych gestow oraz mimiki jaka wyrazal zawsze swoje emocje w gniezdzie trenerskim hmmm Niech sie Pan trzyma ! :) wierzymy ze Pan z tego wyjdzie

mam nadzieje ze jednak z tego wyjdzie, w koncu z raka trzustki mozna sie wyleczyc...!trzymam kciuki za to aby mu sie udalo...

spoko wszystko będzie dobrze a latem będziesz z wnukami i na skoczni w Hinterzarten pozdro dla wszystkich.

Mam nadzieję że wszystko będzie w porządku! Tak strasznie mi Go żal. ;( Trzymam mocno kciuki i wierzę że z tego wyjdzie! Dużo zdrowia!

Wracaj do zdrowia.

Bardzo mi przykro. Mam również nadzieję, że trenerowi Hessowi uda się zrealizować swoje cele i marzenia.
Już wcześniej słyszalam o kłopotach zdrowotnych trenera Hessa, ale myślałam, że leczenie przynosi skutki i wszystko idzie ku lepszemu.
Życzę dużo zdrowia, wiary i wytrwałości. Nadzieja umiera ostatnia - prosze o tym nie zapominać.

wiara,nadzieja i marzenia przezwyciężą wszystko.
więc trzeba trwać przy swoim, a wszystko można przezwyciężyć,więc oprócz zdrowia życzę optymizmu

trzymaj sie! szkoda by było!

To takie przykre gdy dowiadujemy się o chorobie drugiego człowieka, a szczególnie przykre dowiadywać się o chorobie kogos znajomego. Bo dla nas, kbiców Wy-" ludzie skoków" jesteście jak dobrzy znajomi. Życzę dużo szczęscia na codzień i dużo sił do walki ze złośliwością losu. Wierzymy, ze Panu się uda pokonać chorobę i zobaczymy Pana jeszcze nie raz na wieży trenerskiej.
A co do "zapominania" niektórych ludzi, to jest to naprawdę bardzo smutne. Niestety wielu skoczków sądzi, że jak wygrywają, to ich zasługa, a jesli przegrywają, to wina trenera. Mam nadzieję, że w wychowankach Hessa obudzi się sumienie i zainteresują się losem człowieka, któremu powinni być wdzięczni, za to co im się udało w życiu osiągnąć

walcz! dasz rade! Polacy są z tobą

Niech pan się nie da rakowi!

Panie Hess, niech się Pan nie poddaje, nadzieja umiera ostatnia,
zawsza warto walczyć o zycie, warto !

Wierzymy w Ciebie i mamy nadzieję,że wyzdrowiejesz...Nie trać nadziei:)Pozdrawiam:)

Życze mu dużo zdrowia ! Niech z tego wyjdzie.. ;(

powodzenia Reinhard żyj 100 lat

Reinhard cała Polska jest z Tobą!

szkoda tak dobrego trenera, ale ja wierze ,że wyzdrowieje

szkoda go, bo jest bardzo dobrym trenerem, szkoda ze go odsuneli od trenowania Niemcow, moze jakby wciaz pracowal to by adrenalina spowodowala, ze rak by sie tak nie rozwinal

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i 3mam za to mocno kciuki Panie Reinhard!

Bardzo smutna ta wiadomość... Miejmy nadzieję, że mimo wszystko uda się i trener Hess powróci do zdrowia. Trzymam kciuki!

powrotu do zdrowia......
miejmy nadzieje, ze to jest mozliwe...

Zdrowia

Życze z całego serca powrotu do zdrowia panu Hessowi. Jak to mówią "Nadzieja umiera ostatnia" a więc niech i pan się nie poddaje i dokońca walczy o ten dar Boży jakim jest życie. Trzeba być dobrej myśli i do końca wierzyć w wyzdrowienie z tej paskudnej choroby jakim jest rak trzustki. Być może pan Hess jest już przygotowany do spotkania z Sędzią Świata. Ale my wielcy kibice skoków narciarskich jeszcze nie dojrzeliśmy aby stracić taką wielką postać skoków narciarskich. To smutne, że nawet lekarzy nie mogą nic zrobić. W tak tragicznej chwili pozostaje nam tylko modlitwa i gorąca prośba kierowana do Boga o zdrowie dla tak wielkiej sylwetki. Aż łezka się kręci jak dowiadujemy się o czymś takim. Kręci się w oku, które jeszcze pare lat temu oglądało wielkie sukcesy niemieckich skoczków Schmita, Hanavalda, Hocke i innych pod wodzą wilkiego trenera reprezentacji Niemieckiej.

Najszczercze życzenia z Siewierza przeszyła
Przemek

ojciec koleżanki miał... ŚP

niestety rak trzustki jest w zasadzie najgorszym ze wszytkich... bo trzustki się nie przeszczepi (tak jak mózgu)...

-

Myślałam że już wyzdrowiał, ktoś mi kiedyś powiedział, że już pokonał tę chorobę... Lecz jak widać miał błędne informacje...
To straszne, ile ta choroba zabiera z tego świata, często bliskich nam osób...
To naprawdę straszne i choć ostatnio non-stop słyszy się o nowotworach, to kolejny przypadek nawet u całkowicie obcych nam osób jest dla nas szokiem i ciężką sprawą...
Reinhard Hess jest bardzo znanym i wielce dla drużyny niemieckiej zasłużonym trenerem... Życzę mu z całego serca, aby pokonał tę straszną chorobę, a później, będąc już całkowicie zdrowym wrócić do skoków oraz w towarzystwie swoich wnuków, które (jak kiedyś czytałam) są dla niego najważniejsze i działają niczym lekarstwo, dożył sędziwego wieku...
Jestem z nim całym sercem i duszą!

Zawodnicy zapomnieli, ale kibice nie zapomną. Wracaj do zdrowia!

Ja też wcześniej o tym nie słyszałam . To straszne ;-( trener ma naprawdę poważne problemy , bo jak się dowiadujemy nawet lekarze nie dają mu dużej szansy na wyzdrowienie..To brzmi naprawdę bardzo przykro i trudno tu cokolwiek powiedzieć....mimo tego , że może i ma niewielkie szanse na dojście do zdrowia to ja mu tego życzę...cuda też się zdarzają i przypadki uzdrowień z ciężkich chorób...A to człowiek naprawdę zasłużony dla skoków , "doprowadził drużynę niemiecką do największych sukcesów..." Niech Bóg da mu zdrowie i niech spełniają się jego marzenia...

tak sie składa, że pan Hess w czerwcu bedzie obchodzil urodziny. Skokinarciarskie prowadza akcję zbierania zyczen dla Reinharda Hessa. Beda one przetłumaczone i wysłane. Serdecznie zachęcam do tej akcji. Mysle ,ze konkurencyjny portal nie obrazi się, że zachęcam do odwiedzenia skokownarciarskich.pl i zlozenia tam swojego wpisu...

:(:( straszne....nie słyszałam o tym...! Boże....niech on wyzdrowieje..! Napewno są jeszcze szanse! Pamietam jak trenował jeszcze kilka lat temu......fajny jest bardzo..! I to jego przecież kojarzy się jako trenera Niemców...w końcu 40 lat był trenerem!

o chryste daj mu zdrowie !