Dodatkowi delegaci FIS, Walter Hofer wzmacnia swoją pozycję

Cytat ! Adam Malysz

Zmiany wprowadzone przez FIS nie podobają się Małyszowi. "Nie chcę atakować Austriaków, ale mam wrażenie, że jest to robione pod nich. Niby zabrano im miejsce jako liderom klasyfikacji drużynowej, ale w PK sobie to odbiją. Jest ich tak dużo i mają taką szkołę, że dwaj, a może i wszyscy trzej to będą ciągle ich reprezentanci" - powiedział Małysz na łamach "Faktu".

15 najlepszych skoczków klasyfikacji generalnej PŚ miało do tej pory zapewniony start w zawodach. Obecnie tylko 10 zawodników nie musi przebijać się przez kwalifikacje. Nowy przepis będzie obowiązywał już w Hinterzarten.
żrodlo interia

Zaraz w piatek ?

W piatek są kwalifikacje i chyba transmisji w TV nie ma, no chyba, ze jakas niemiecka stacja przeprowadzi ale sprawdzałam i nie widzę.
Więc zostaje relacja live tutaj.

W sobotę i niedziele, natomiast na żywo stacja eurosport.

relacja

na eurosporcie na żywo

CZY KTOŚ MORZE PODAĆ GDZIE BĘDZIE MORZNA OBEJRZEĆ SKOKI NARCIARSKIE W PIĄTEK NA INGIELICIE Z GÓRY DZIĘKUJE!

@Karolina
Nie wiem czy będzie wspieranie Austriaków, Słoweńców czy zawodników z innych krajów, ale jeżeli dotychczas trudne decyzje podejmowało jury w głosowaniu lub przekomarzaniu się (no i jak był ustalany skład jury?) to chyba lepiej, żeby takie decyzje podejmowała jedna konkretna osoba - wiadomo będzie przynajmniej czyja głowa powinna polecieć (w razie podjęcia kilku złych decyzji). z tekstu wynika, ze przy dotychczasowych podejmowanych decyzji Walter miał związane ręce (a konkretnie jeden głos równoważny z głosami pozostałych członków jury) a to on zwykle się tłumaczył przed kamerami - tak jak np. po upadku Morgiego w Kuusamo, więc danie mu głosu decydującego wydaje mi się bardziej sprawiedliwe. I być może okaże się skuteczniejsze o czym pisałem w poprzednim komencie.
Pozdrawiam.

@Dwa tysiące sześć
A nie bedzie wspierania Austriaków i Słoweńców? Zresztą co to za odpowiedzialność? Po tym co wyrabiano w tym sezonie powinny głowy polecieć! A tu co? Jeszcze większy kredyt zaufania dla Hofera...

I niby jak będzie więcej osób (delegatów) to będą podejmowana lepsze, trafniejsze decyzje? Nie sądzę, jeśli mam być szczera. To dodatkowe etaty, od których na 100% nie zrobi się bezpieczniej na skoczni. Za chwilę wyjdzie na to, że na jednego zawodnika przypadnie po dwóch delegatów (każdy będzie wisiał na jednej narcie i korygował tor lotu zawodnika, tak dla bezpieczeństwa;)).
No nic, nie chcę krytykowac do końca tego pomysłu, ale nie sadzę, żeby ta zmiana coś zmieniła.

Wzmocnienie pozycji Hofera

Faktem jest, że ten pan nie budzi sympatii wśród większości kibiców w Polsce - choć tak naprawdę nie przeprowadzałem głosowania, jedynie wywnioskowałem to na podstawie przeczytabych opinii z tego forum. Może się komuś zatem ta dyktatura nie podobać, ale jak dla mnie to jeżeli ktoś ma imiennie odpowiadać (i to nie tylko przed kamerami jak robił to dotychczas Walter) za podjęte decyzje, to niech to będzie imienna odpowiedzialność konkretnej osoby a nie bezimiennego jury. Widzę też inne plusy tej zmiany - szybciej będą podejmowane decyzje i nie trzeba będzie czekać przed telewizorem obserwując ekran z napisem "zebranie jury o 16:30" nie będzie wewnętrznych targów, gdy część delegatów będzie chciała odwołania drugiej serii, bo ich faworyt prowadzi po pierwszej, inni zaś będą oponowac za przeprowadzeniem drugiej itd.

Co do wzmocnienia głosu Hoffera to chyba niezbyt zadawalające....w ostatnim czasie rzadko zdarzało mu się podejmować dobre decyzje

ale po co mu te wzmacnianie wlasnego glosuy w starciu z jury? i tak na niego (a nie na jury) pojdzie wina za ewentualna i fatalna w skutkach decyzje...

...

Rece mi opadają gdy patrzę na to co dzieje sie z tym Hoferem..... Boję się tylko o jedno- ZDROWIE zawodników bo to jest najwazniejsze...
pozdrawiam

Pan Hoffer wzmacnia swoją pozycję !

No normalna tragedia ! Za tak błędne decyzje jakie on podejmował w ciągu ostatnich lat, powinien zostac wymieniony na kogś bardziej kompetentnego.

Jego zdanie znów bedzie decydujące, szkoda gadać !

Dobrze, że wybrano kilku delegatów, na pewno będę oni sprawdzać stan skoczni kilka dni przed zawodami i da to większe poczucie bezpieczeństwa.
Jednak druga zmiana jest tragiczna. Jak jedna osoba może decydować o całym konkursie? Po to jest jury, które może dyskutować i wspólnie omawiać dalszy przebieg zawodów. Teraz będzie dyktatura, a już w ogóle nie będzie się liczyło bezpieczeństwo na skoczni. Przecież przerywanie konkursów to wielka strata pieniężna... Tak ja było podczas tego sezonu - tragiczne warunki, ale konkurs ciągniemy, bo sponsorzy nalegają.
Szkoda gadać...

Niech jeszcze dadzą opiekuna Tepesowi albo całkiem go usuną!