Podsumowanie Mistrzostw Świata w lotach w Oberstdorfie

  • 2008-02-24 21:41

Za nami kolejny długi weekend ze skokami narciarskimi, pisząc precyzyjniej - z lotami narciarskimi. W piątek, sobotę i niedzielę skoczkowie rywalizowali zarówno indywidualnie jak i w drużynie o medale XX Mistrzostw Świata w lotach narciarskich. Skocznia mamucia im. Heiniego Klopfera dająca możliwość lotów daleko poza granicę 200 metrów była areną wspaniałych batalii, z których zwycięstwo wyszli Austriacy zgarniając dwa złote i jeden srebrny medal.

Trzeba przyznać, że w Oberstdorfie warunki do latania były wprost wymarzone. Skoczkowie nie mogli narzekać na wiatr, bo ten nie dość, że nie był silny, to w dodatku dawał wszystkim równe szanse. Piękna pogoda, bezchmurne niebo i niemalże wiosenne temperatury sprawiły, że loty w Oberstdorfie przyjemnie się oglądało. Ale nie o pogodzie będę dalej pisał, bo większe emocje wyzwalała w kibicach walka o medale, była ona rzeczywiście pasjonująca.

Rzeczy niesamowitej dokonał Gregor Schlierenzauer, 18-latek w swoim debiucie na skoczni mamuciej wywalczył tytuł Mistrza Świata w lotach. Młody Austriak jeszcze podczas treningów i kwalifikacji nie zachwycał, wydawać się mogło, że powtórzy się sytuacja sprzed roku, kiedy to na MŚ w Sapporo Schlierenzauer nie liczył się w walce o medale. Dar latania odezwał się jednak w debiutancie z Austrii dosyć szybko, bo już dzień później podczas dwóch pierwszych serii konkursu indywidualnego. Drugi zawodnik klasyfikacji PŚ latał daleko i pięknie stylowo, co okazało się kluczem do końcowego sukcesu i upragnionego złotego medalu. W ostatniej chwili tytuł mistrzowski dał sobie wyrwać Martin Koch. Starszy kolega z drużyny Schlierenzauera latał najdalej w trzech próbach, czwarty skok zepsuł i choć sumę odległości wciąż miał największą, niskie noty sędziowskie przekreśliły jego szansę na złoto. Tak czy inaczej, wszystko pozostało w rodzinie, bo team austriacki tworzy duży, zgrany zespół wzajemnie się motywujący i walczący wspólnie o jak najlepsze miejsce. Ich szkoleniowiec Alexander Pointner jest wielkim zwycięzcą tych MŚ, bo to jego metody szkoleniowe okazały się tak wielce skuteczne w stosunku do każdego zawodnika z osoba, ale też całej drużyny. Austriacy nie poprzestali wszak na tytule indywidualnego mistrza i wicemistrza świata w lotach, na dokładkę znokautowali rywali w konkursie drużynowym.

Rozczarowali Norwegowie, podopieczni Miki Kojonkoskiego dwukrotnie tej zimy pokonywali w rywalizacji drużyn fenomenalnych Austriaków, ale w Oberstdorfie zawiedli na całej linii. Tytułu nie obronił oczywiście dwukrotny Mistrza Świata w lotach - Roar Ljoekelsoey, który z rywalizacji odpadł po pierwszym skoku. Wydawało się jednak, że król lotów nadal będzie Norwegiem, bo na półmetku konkursu prowadził Bjoern Einar Romoeren. W sobotę rekordzista świata w długości skoku latał jednak zdecydowanie krócej i w rezultacie nie znalazł się nawet na podium. W drużynie "gang Kojonkoskiego" zdobył brąz przegrywając znacznie z Finami i Austriakami. Większej wpadki nie było, ale spory niedosyt pozostanie, bo to właśnie Norwegowie, znani ze swojej lotności, byli faworytami tego konkursu.

Słabość sąsiadów zauważyli i należycie wykorzystali Finowie. Kolejny brązowy medal indywidualny MŚ w lotach trafił do kolekcji Janne Ahonena, pięciokrotny triumfator TCS jako jedyny ze starszego pokolenia był w stanie dorównać nowej generacji skoczków. Jako team podopieczni Nikunena także nie zawiedli, przegrali jedynie z Austrią zdobywając srebrny medal. To ważne osiągnięcie w kontekście dalszej współpracy trenera Nikunena z reprezentacją Finlandii. Pojedyncze świetne skoki oddawali wszak także Harri Olli, Janne Happonen, dobrze skakał były rekordzista świata w długości skoku - Matti Hautmaeki.

Na uznanie zasługują także Francuzi pod wodzą Pekki Niemeli. Fiński trener wycisnął w tym sezonie ze swoich zawodników siódme poty, co zaowocowało 8. miejscem w konkursie drużynowym. Jeszcze rok temu na naszych ustach pojawił by się szczery uśmiech, gdyby ktoś powiedział, że drużyna Francji będzie lepsza od naszej reprezentacji na MŚ w lotach narciarskich. Dziś jest to już jednak fakt, o tyle bolesny, że Francuzi od lat w rywalizacji drużyn byli jedynie statystami, nie wspominając już o tym, że nie mają gwiazdy pokroju Adama Małysza, a jedynie trzech solidnych skoczków! Czy to tak wiele?

Należy wspomnieć także w kilku zdaniach o Polakach. Mistrzostwa Świata w lotach były jedną z imprez docelowych, na która nasza kadra skoczków miała być w tym sezonie przygotowywana. Mieliśmy mieć silną drużynę i mocnego Małysza walczącego o medal MŚ w lotach, którego Polak w swojej bogatej kolekcji różnorakich trofeów jeszcze nie posiada. Ambicje trzeba było jednak ugasić, celem dla drużyny stał się ostatecznie sam awans do finału, a dla Adama miejsce w "10". Orzeł z Wisły jeszcze miesiąc temu był kompletnie bez formy, ale jak na mistrza przystało bardzo szybko złapał znów kontakt z czołówką. Oczywiście nie była to dyspozycja pozwalająca zdobyć medal, choć zapewne po 5. miejscu zajmowanym po pierwszym dniu rywalizacji apetyty zostały rozbudzone. Drugiego dnia Małyszowi brakowało już takiego polotu. Szkoda, że trzy dni odpoczynku przed zawodami wystarczyły zaledwie na dwa dni bardzo dobrych skoków i 9. miejsce. Trudno jednak mieć jakiekolwiek pretensje do naszego super-skoczka, bo walczył niezwykle dzielnie o każdy metr w długości skoku. Gorzej było z pozostałymi Polakami, do konkursu awansował jedynie Kamil Stoch, ale odpadł po pierwszej serii.

W rywalizacji drużynowej otrzymaliśmy kilka szansa na upragniony awans do finałowej serii - swój skok zepsuł Robert Kranjec, bez rewelacji skakali Szwajcarzy (nawet Ammann i Kuettel), Francuzi także mieli słabe ogniwo w zespole. Nasza reprezentacja nie wykorzystała tej niepowtarzalnej okazji, pretensji ponownie nie można mieć do Adama Małysza, ale nawet Piotr Żyła i Kamil Stoch, których forma ostatnio nie jest najwyższa, skakali poprawnie. Wystarczyło, żeby równie przeciętnie spisał się Stefan Hula, ten jednak zamiast lecieć - spadł... na 120. metr. To dziwi, bo ledwie miesiąc temu Stefanek, jak nazywają go koledzy z drużyny, w Harrachovie spisywał się lepiej niż Adam Małysz. Ponownie szkoda, bo to już trzeci występ polskich skoczków w drużynie tej zimy i trzeci zakończony już po pierwszej serii, tym razem na 10. pozycji. Istnieje zasadne pytanie, czy nie warto posłuchać tym razem rady Mistrza z Wisły i do Lahti nie wysyłać drużyny? Jeśli Polacy mają w ciągu najbliższych trzech tygodnii jeszcze coś osiągnąć, to na pewno nie w rywalizacji drużynowej. Trzymajmy kciuki natomiast za Adama Małysz, Polak chyba nie powiedział jeszcze ostatniego słowa tej zimy. Czas na rozliczanie trenerów z ich pracy, a zawodników z osiąganych rezultatów przyjdzie po sezonie. Poczekajmy cierpliwie!

Podsumowując XX Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich, od strony sportowej było to niezwykle ekscytujące widowisko, pełne zaskakujących rozstrzygnięć i niespodzianek. Udziałem kibiców i fanów skoków narciarskich stały się łzy wzruszenia i ogromna radość zwycięzców, ale także smutek i bezradność przegranych. Z pewnością ten weekend na zawsze pozostanie w pamięci Gregora Schlierenzauera, mimo młodego wieku, już teraz super-gwiazdy skoków i lotów narciarskich. Osobiście jako Polacy odczuwamy jednak pewien niedosyt i zażenowanie pogorszającym się stanem rodzimych skoków narciarskich.

Janne AhonenJanne Ahonen
fot. Karolina Osenka
Adam MałyszAdam Małysz
fot. Tadeusz Mieczyński
Hannu LepistoeHannu Lepistoe
fot. Barbara Niewiadomska

Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17165) komentarze: (91)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Polacy w konkursie drużynowym

    1.A.Małysz - 199.0m i 190.8 pkt - 36 belka
    2.P.Żyła ---- 168.0m i 150.1 pkt - 33 belka
    3.K.Stoch -- 167.0m i 148.9 pkt - 33 belka
    4.S.Hula ----120.0m i - 84.0 pkt - 35 belka

  • jozek_sibek profesor
    Indywidualne wyniki konkursu drużynowego

    1.Martin Koch ------------- (Austria) - 214.5 - 210.5 - 417.5
    2.Gregor Schlierenzauer - (Austria) - 206.5 - 217.0 - 409.7
    3.Janne Happonen ------ (Finlandia) - 205.5 - 201.5 - 396.4
    4.Björn Einar Romören -(Norwegia) - 198.5 - 196.0 - 380.4
    5.Tom Hilde -------------(Norwegia) - 184.0 - 206.0 - 374.0
    6.Janne Ahonen -------- (Finlandia) - 195.5 - 194.0 - 372.4
    7.Martin Schmitt ----------(Niemcy) - 183.5 - 203.0 - 368.3
    8.Thomas Morgenstern -- (Austria) - 192.0 - 190.5 - 366.5
    9.Anders Jacobsen ----- (Norwegia) - 196.5 - 184.5 - 363.2
    10.Matti Hautamäki ----- (Finlandia) - 177.5 - 201.5 - 359.8
    11.Andreas Kofler -------- (Austria) - 181.0 - 197.0 - 359.6
    12.Pavel Karelin ------------ (Rosja) - 182.5 - 197.5 - 357.0
    13.Roman Koudelka ----- (Czechy) - 189.5 - 187.0 - 355.8
    14.Michael Uhrmann ----- (Niemcy) - 178.0 - 195.0 - 349.1
    15.Harri Olli ------------- (Finlandia) - 176.0 - 196.0 - 348.4
    16.Antonin Hajek --------- (Czechy) - 189.5 - 180.0 - 347.4
    17.Emmanuel Chedal ---- (Francja) - 181.5 - 187.0 - 342.7
    18.Anders Bardal ------ (Norwegia) - 177.0 - 183.5 - 335.6
    19.Michael Neumayer ---- (Niemcy) - 175.5 - 184.5 - 329.5
    20.Daiki Ito --------------- (Japonia) - 182.0 - 174.5 - 328.8
    21.Jan Matura ------------- (Czechy) - 173.5 - 182.0 -326.6
    22.Ilja Rosliakov ----------- (Rosja) - 176.5 - 175.5 - 322.9
    23.David Lazzaroni ------ (Francja) - 190.5 - 164.5 - 320.5
    24.Shohei Tochimoto ---- (Japonia) - 167.5 - 181.5 - 317.8
    25.Taku Takeuchi -------- (Japonia) - 169.0 - 180.0 - 316.8
    26.Denis Kornilov ---------- (Rosja) - 169.0 - 179.5 - 316.2
    27.Georg Späth ---------- (Niemcy) - 171.0 - 175.5 - 314.8
    28.Dimitry Vassiliev ------- (Rosja) - 165.5 - 179.5 - 312.0
    29.Vincent Descombes -- (Francja) - 170.5 - 160.0 - 294.1
    30.Noriaki Kasai --------- (Japonia) - 168.5 - 150.5 - 277.8
    31.Borek Sedlak --------- (Czechy) - 155.0 - 173.0 - 269.1
    32.Pierre Emanuel Robe - (Francja) - 131.0 - 156.0 - 238.9

  • jozek_sibek profesor
    Konkurs drużynowy

    1 Austria -------- 1553.3 pkt
    2 Finlandia ------ 1477.0
    3 Norwegia ----- 1453.2
    4 Niemcy -------- 1361.7
    5 Rosja ---------- 1308.1
    6 Czechy ------- 1298.9
    7 Japonia ------- 1241.2
    8 Francja ------- 1196.2
    9 Szwajcaria ---- 602.9
    10 Polska -------- 573.8
    11 Szwecja ----- 527.9
    12 Słowenia ---- 509.3
    13 Kazachstan - 508.5

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w MŚ w lotach

    1996 Bad Mitterndorf (Austria) - 14 miejsce
    2000 Vikersund (Norwegia) ---- 16
    2002 Harrachov (Czechy) -------18
    2004 Planica (Słowenia) ---------11
    2006 Bad Mitterndorf (Austria) - 20
    2008 Oberstdorf(Niemcy) -------- 9

  • jozek_sibek profesor
    Medaliści MŚ w lotach

    1996;
    1.A.Goldberger
    2.J.Ahonen
    3.U.Franc

    1998:
    1.K.Funaki
    2.S.Hannawald
    3.D.Thoma

    2000:
    1.S.Hannawald
    2.A.Widhoelzl
    3.J.Ahonen

    2002:
    1.S.Hannawald
    2.M.Schmitt
    3.M.Hautamaeki

    2004:
    1.R.Ljoekelsoej
    2.J.Ahonen
    3.T.Kiuru

    2006:
    1.R.Ljoekelsoej
    2.A.Widhoelzl
    3.T.Morgenstern

    2008:
    1.G.Schlierenzauer
    2.M.Koch
    3.J.Ahonen

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2008-02-27 19:12:41 ***

  • anonim

    @ OBSERWERN

    Była jego wypowiedż, w necie, pozatym Adam sam tak mówił, ze po dobrych skokach treningowych, trener zadecydował " dlaczego nie jechac do Harrachova ? "
    Doslownie tak bylo, to była decyzja trenera.
    A Adam ? Nie zawsze może sie sprzeciwić, zresztą on bardzo czesto z nim polemizuje, ale raczej słucha trenera, no nie może byc tak, ze nie bedzie mu całkiem podporzadkowany, bo inaczej po co mu trener ?
    Ja myslę, ze nie ma co o tym juz rozpamiętywać, rozpoczyna się niedługo Turniej Skandynawski a Adam wcale nie skacze zle.
    Nie zawsze wszystko sie układa, to sport.

  • Krzysiek bywalec

    http://sport.onet.pl/0,1248889,1699862,wiadomosc.html

  • sledzik16 profesor

    Szczególne gratulacje dla Austriaków ale wielkie brawa dla Norwegów i Finów pokazali nam bardzo dobre skoki.

    A co do naszych to wielkie gratulacje dla Adama za chęć walki o o reszcie to nawet nie wspomnę ....................

  • OBSERWERN stały bywalec
    Fanka

    nie jestem pewien czy to trener stwierdził ,ze dalej ma Małysz skakac w Harrachovie.
    Villach. Engelberg nie wyszło juz był sygnał. TCS jako tako nie wspominam o Predazzo. Też Lepistoe nakazał Malyszowi skakac permanentnie?

  • anonim

    @krakus

    Nie czytasz wszystkich moich postów, gdybyś czytał, wiedziałbys, ze od dawna nawołuję o drużynę,
    nie pisze tylko o Małyszu ale poruszam bardzo czesto temat naszej druzyny.

  • anonim

    http://consumer.eurosport.pl/home_day1.shtml

    Jak to nie ma a to co niby jest ?
    Widmo?

  • anonim

    Sprawdziłem program Eurosportu i nie znalazłem informacji o transmisji.

  • anonim
    Fanka

    Może napiszesz wczym si e pomyliłem.W wielu tematach sama sobie przeczysz. O niczym innym nie piszesz tylko o Małyszu a co zpozostałymi zawodnikami.

  • anonim

    Alez ja się wcale nie denerwuję :)
    chciał odpowiedzi to ja dostał i to daleko idacą poza jego pytanie.
    A o rozmowie pomiedzy Goldim a Federerem odnosnie Adama juz dawno wiedziałam, ale ostatecznie to Adam sam wyraził zgodę.
    Zresztą pisano o tym bardzo dużo parę lat temu.

    No i ktoś dobrze zorientowany własnie w dziedzinie Austriaków potwierdził mi wiadomośc, ze Gregor również ma menadżera, Austriaka Federera.
    Tak więc jest team red buli, ale jedynie w tym przypadku się kropnęłąm,
    no ale warto się choć przyznać, ze się człowiek myli, nie ?
    Natomiast @krakus choć się kropnie, to nie sprostuje.
    Np; dziś zamiast sprawdzić, napisał, że transmisja z MŚJ bedzie tylko dla wybrańców, czyli na TVP Sport, a gdyby przejrzał posty wczesniejsze, pisałam że o 14.00 jutro na eurosporcie.
    Ale nie ma co się sprzeczać.

    @Obserwern
    W jednym cię popieram, ale chyba juz o tym pisałam, Harrachov był błędem.
    Już po treningu nie udanym Adam powinien wsiadać w samochód i wracać na małą skocznię.
    Ale trener twierdził, że skacze już lepiej, tak pisali.
    To był błąd.

  • anonim
    Fanka

    Otóż Gregory S. jak piszesz jest wgrupie Federera razem z Małyszem oraz Morgensteinem.A to oznacza że Federer jest Jego menadżerem.

  • anonim
    Fanka

    Otóż po treningach w Ramsau a przed T.S.C. to Goldi namówił Federera aby zainteresował się Małyszem a to dlatego że Adam szalał na treninku. Natomiast po T.S.C. Małysz ropoczął reklamowanie Red Bulla. Odnośnie czy znam się na sporcie to odpowiem krótko że lepiej od Ciebie i to tyle . Amen.

  • OBSERWERN stały bywalec
    Fanka

    Nie reaguj tak nerwowo. Inni także mają własne zdanie i wcale agresywnie się do Ciebie nie odnoszą. Inni mają pojęcie na swój sposób i nie mozna im wytykac ze nie mają
    Co do umowy sponsorskiej wyraziłem swoje zdanie i uważam, że nie zawsze najważniejsze są pieniądze.
    Po ewentualnym zdobyciu Złota w Lotach czy nawet podium kasa zwróciłaby sie za to jakby Małysz nie skakał ze 3 zawodów. a wziąlby się za wyeliminowanie błedu.
    Uwazam ,że w Harrachovie Adam przegrał MŚ w lotach. Tam dostał ogromny cios psychiczny i fizyczny.
    Nie nadrobił dalej tymi permanentnymi startami. Brakło czasu.
    Masz rację Malysz to nie dzieciak, ale on sam popełnił błędy. Moze będzie miał odwagę kiedyś przyznać się . Liczę na to.

    Fanka
    moim zdniem ( Przy szacunku do Twojego ) najlepsze byłoby odpuszczenie 2-3 zawodów, gdy było tragicznie a nie odpuszcznie treningów przed zawodami.
    Treningi muszą byc aby zapoznac sie ze skocznią, a premantentne skakanie nie musi sie odbywac gdy jest kryzys.i brak kompletnie czucia. Strasznie przezyłem te skoki w Harrachovie. Niech Adam sie przyzna ,że to był jego błąd. On ma jakby nie patrzeć decydujacy głos.

  • anonim

    Co do kontaktów pierwszych Federera w Polskich skokach, to tak naprawdę pojawił się on u nas dzieki trenerowi Mikesce, pierwszy trener Małysza i całej naszej druzyny.
    Pamietam, ze nie bylo wówczas pieniędzy na wyjazdy, na zgrupowania dosłownie na nic.
    MIkesca już wtedy znał Federara, zwrócił się do niego z prośba czy by nie pomógł w sfinansowaniu pewnych spraw.
    Ten się zgodził.
    Natomiast kto polecił Małyszowi Federera ?
    Nikt !
    Edi sam nawiązuje współprace ze skoczkami, zaproponował to Adamowi, aby być jego prywatnym menadżerem i Adam się zgodził.
    Powtarzam nic nam do tego, to prywatne sprawy Małysza, zresezta gdyby ta współpraca układała się pomiędzy nimi az tak żle, to czy miałby tylu podopiecznych ?
    Są zadowoleni ze współpracy z nim.

  • marid bywalec
    sklad polakow do skandynawii

    PŚ w skokach: trójka ma lecieć do Skandynawii

    Na najbliższe konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich do Skandynawii ma lecieć trójka Polaków: Adam Małysz, Kamil Stoch i Stefan Hula. Wszyscy trenują obecnie w klubach - pisze "Dziennik Polski".
    Po mistrzostwach świata juniorów w Zakopanem, 1 marca, ma do nich dołączyć Maciej Kot. W tym dniu przewidziany jest konkurs drużynowy w Lahti, więc zapewne Polska w tych zawodach nie wystartuje.

    Może to i lepiej, bo tegoroczne występy w konkursach drużynowych były bardzo słabe.

  • anonim

    @nieznany (*241.neoplus.adsl.tpnet.pl),

    Posłuchaj, jestes następna osobą, która chyba nie ma pojęcia o czym pisze.

    Owszem umowa sponsorska musi być skonstruowana i podpisana przez obie strony.

    Ale Małysz to nie dzieciak, doskonale wie na co się godzi i podpisuje się pod tym swoim własnoręcznym podpisem.
    Czytac tez umie i wie co podpisuje.
    Więc ja uważam, ze to jego prywatna sprawa.
    A wyników wcale złych nie ma w tym sezonie, sezon jest tylko słabszy, on nie ma w tyle silnika odrzutowego.

  • anonim

    @Krakus (*249.77.classcom.pl),

    Widzisz trzeba naprawdę się czymjs interesowac aby zabierac głos w jakiejś kwestii.

    Ty nie masz wyraznie o tym pojęcia.

    Ale jak juz pytasz to ci napiszę.
    Federer od TCS i wygranej Malysza w tym prestizowym turnieju, nie tylko stał się jego menadżerem, zresztą nic nam do tego, bo to prywatna sprawa Adama,
    ale PZN dał się wkręcić i podpisał z nim umowę na podstawie, której stał się on również menadżerem PZN.
    Nie pamietasz afer z Włodarczykiem na czele i Federerem, i spisywanych umowach na kolanie ?

    PZN podpisał z nim zła umowę, niekorzystną zupełnie dla interesów polskich skoków ale ogólnie,
    KIedy Wlodarczyk został usunięty ze stanowiska, za nim poleciał Federer, PZN rozwiązało z nim współpracę.

    Obecnie jest prywatnym menadżerem Małysza , Stocha, Morgensterna i nadal Goldbergera.
    Choć na kasku Gregora S.widnieje sponsor Red Bull, nie jest on jego menadżerem.

    Czy coś jeszcze chcesz wiedzieć ?
    I kto tu się nie zna i nic nie wie.

  • anonim
    Fanka

    Ja takze nie zgadzam sie z toba. Malysz nie musial skakac wszystkich zawodow. Na zawodach jak widac nie porawil tego bledu na progu. Nie wiem czy nie jest ta prawda, co pisal bodajze Obserwern, iz Malysz ma tak skoponowana umowe sponsorska ,ze musial wszystko skakac na wt na bule ale skakac.
    Tak wiec nie masz w zupelnosci racji.

  • anonim
    Fanka

    Fanka dodatkowo zapytam czy Federer wcześniej sponsorował P.Z.N. czy Młysza.

  • anonim
    Fanka

    Jak nie masz pojęcia o kontaktach Małysza z Federerem to nie zabieraj głosu w temacie. Może napiszesz kto zaproponował Małsza Federerowi.

  • anonim

    @Obserwern

    Tak ale ty pisałeś o odpuszczaniu zawodów, a ja pisze o odpuszcaniu, tych smiesznych serii probnych, treningach i kwalifikacje, które niestety musi Adam narazie zaliczac.
    Co prawda zgadzam się z jednym, jesli chodzi o same zawody, Adam nie powinien brac udziału w lotach w Harrachovie, to była gruba pomyłka trenera.

    Ale jesli nie bedzie brał udziały we wszystkich treningach i serii próbnej, to siły zachowa na sam konkurs.Teraz powinni zrobić taki manewr na turnieju skandynawskim, bo Adam jest bliziutko podium, ale zawsze czegoś brakuje.
    Moze gdyby nie brał udziału w serii próbnej wypaliłby w samych zawodach.

  • anonim

    @~~krakus

    Ty myisz dwa różne pojęcia.
    Co ma Federer do talentu Małysza ?
    Ano nic, ma tyle co piernik do wiatraka:)

    Przypomne ci, ze Edi nawiązał współprace dopiero z Małyszem kiedy ten wygrał TCS, to bylo dokładnie w tym sezonie,
    i przedtem nie był mu potrzebny zaden sponsor aby osiągać doskonałe wyniki, jego talent rozwinał się duzo wczesniej kiedy sam nie miał ani dobrego sprzętu ani nic.
    Nie bylo nawet kasy aby Adam mógł startowac na zawodach wyższej rangi,
    niech mi ktoś przypomni kiedy to bylo, że mieszkańcy Wisły złozyli się na wyjazd Adama na jakieś ważne zawody ?
    Wiec nie mówi mi, ze bez sponsora Adam by niczego nie osiągnął, bo tak to zabrzmiało,
    owszem obecnie jest mu łatwiej, bo zarabia i ma menadżera, który pilnuje jego spraw.
    Ale to nie menadzer skacze, tylko zawodnik.

  • anonim

    Wiadomo, że jest źle a sytuację jeszcze podgrzewają tacy ludzie jak Bartosz Heller. Ja rozumiem, że chce on porozmawiać z naszymi skoczkami. Rozmowa nie może polegać na obrażaniu. On w rozmowie dąży do upokorzenia rozmówcy. Zero kultury osobistej. Ciekawe, czy gdyby naszym skoczkom szło lepiej też chciałby ich upokorzyć publicznie ? Jest tak sympatyczny jak wiertło dentystyczne. Sam nie potrafi poprawnie napisać jednego zdania. On się kiedyś doigra gdy Kamil albo Adam da mu ripostę. Rozumię,że trzeba zapytać nieraz o trudne rzeczy, ale nie powinien dołować zawodnika, któremu nie wyszedł skok. Ciekawe, jak by sie poczuł gdyby jego potraktować w taki sam spodób? Czy TVP wyznaczyła mu rolę walca drogowego?
    Kiedyś oglądałem konkurs skoków na Eurosporcie, też nie byłem zachwycony. Komentator oceniał skoki pojedynczych skoczków następująco " skoki są na żenującym poziomie" To mi się nie podobało.

  • OBSERWERN stały bywalec
    Fanka , 25 lutego 2008, 13:15

    W koncu zaczynasz pisac rozsadnie .
    Przypomnij sobie moje teksty ,ktore zpewnoascia czytasz. Od Villach pisałem aby nie forsowac Mistrza tym bardziej ,ze miał wielki kryzys skakał wszystko nawet bule w Harrachovie

  • anonim

    No i wyszło, że Kuttin nie był taki zły bo zeszły sezon to wszystko na jego podbudowie. Pracy Kuttina starczyło na lato. Teraz już niestety Lepistoe pokazał, że mizeria kiedy trenował Austę nie była przypadkiem. Horngaher i Kuttin wracajcie!

  • vegx redaktor

    Czesi też nas przeskoczyli choć w ich zespole nie ma gwiazdy - Jandy! A pamiętam czas kiedy mimo jego swietnych skokow w druzynie byli poza 8, a my spokojnie w 8. Teraz Janda nie skacze w teamie, a mlodzi (z upadkiem jednym) czesi potrafia nam złoic tyłki. My mamy Małysza, z którym nawet 3 średnich skoczków potrafiło by walczyć o miejsce w 5. A w sprzyjajacych warunkach i chwilowej slabosci Finów czy Norwegów - nawet o podium.

  • Leonek24 weteran
    @mimimi

    ortografia misiek...

    weź się w garść

    pretensi - pretensji
    umiom - umieją
    zaczoł - zaczął

    wiem. za długi tekst, jeszcze się zmęczysz, spocisz, przeziębisz i na koniec zapalenia płuc dostaniesz. nie czytaj. za dużo trudnych słów tam napisałem.

    Jakby mi kazali tym kierować? zatrudniłbym madrzejszych od siebie, rozliczał ich z pracy i uśmiechałbym się do kamery. ja jestem szefem. jestem od rozliczania a nie od roboty.

    pozdrawiam Cię Koziołku Matołku.

  • anonim

    Start w konkursie drużynowym to kolejny wygłup. Takie występy w obecnym sezonie wymagają radykalnych rozwiązań. Z konkursu na konkurs jest coraz gorzej co potwierdza się tym że przeskakują nas Włosi, Francuzi, Czesi. Radykalne rozwiązania dotyczą działaczy, trenerów oraz zawodników. Jak odejdą sponsorzy wówczas będzie zbyt późno na robienie zmian a że odejdą to jest więcej niż pewne.Gdyby nie Federer to i Adam Małysz mimo olbrzymiego talentu byłby przeciętnym zawodnikiem.

  • anonim

    Juz tym powiedzeniem ze nie masz pretensi do zawodników naszej kadry to jest głupota nie umiom skakac kompletnie proponuje zeby juz zaden z polakow nie zaczoł skakac w polsce bo sie zepsuje i nie chce mi sie czytac dalej tego co napisałes jestem ciekaw co ty bys zrobił jaby tobie dali szanse prowadzenia tego wszystkiego

  • Luk profesor

    Mój filmik o mś w lotach w Oberstdorfie - http://pl.youtube.com/watch?v=9kntFelPiQk

  • anonim

    E tam. Nie było źle. Jeden dobry skok Huli i bylibyśmy w szóstce. Adam też nieźle skakał.

    Adam jeszcze pokaże na co go stać. To brylant wśród skoczków. A inni? Gdyby Stoch tak skakał jak potrafi, to regularnie plasowałby się w 10.
    Trzeba być optymistą. Ale trenera należałoby zmienić. Ten już nic nie zdziała.

  • michals90 stały bywalec
    OLusqa

    Ja nie wiem dlaczego nikt w tym kraju nie wierzy w talent Kamila Stocha :/ Kiedy pod koniec LGP nie było Małysza, Stoch skakał świetnie. Może po zakończeniu kariery przez Małysza, kiedy to Kamil zostanie 'liderem' drużymy, może będzie ładnie skakał?

  • OLusqa bywalec
    ......

    Przed Polską dużo pracy przed Vancouver No i Po 2010 ruku Adam małysz ma skonczyc karierę :( Koniec Kariery Adama Można uznac za koniec Polskich skoków. Chyba że znajdzie sie jakis utalentowany junior i dobry terner. oby. Teraz pozostalo sie wziasc za polski system szkolenia poszukac talent i go szlifowac. Bo inaczej będzie źle , naprawde źle i każdy o tym wie. Mamy dużo talentów , ale Polski system szkolenia nie jest wystarczajaco dobry i to odbija sie na skoczkach no a rezultaty widać.

  • anonim
    Nie jest dobrze!

    Tutaj trzeba zdecydowanie tylko nowego trenera. To już nie są żarty. Olimpiada w Vancouver już coraz bliżej, a tu jak nie by;o ma postępów tak nie ma ich dalej! Dawniej odkąd pamiętam Polska zawsze bez żadnych problemów kwalifikowała się do finałowej serii, a teraz nie mogą się nawet skoncentrować na jedną serię. Jak widać że jest dobrze, to przychodzi jeden skok i koniec. Tak to właśnie jest w tym sezonie. Nie wydaje mi się, że może być już w tym sezonie lepiej. Całkiem inaczej sprawa ma sie z Adamem Małyszem, tutaj trzeba bardzo uważać, aby nie popełnić błędu przygotowawczego, bo później w efekcie będzie takie skakanie jak choćby w tym sezonie. Ale Adam pomału wraca, ale w tym sezonie to jeszcze chyba nie wróci do swojej optymalnej formy sprzed roku! Adam potrzebuje spokoju, świeżego przyjemnego treningu, gdzieś na małej skoczni bardzo dobrze przygotowanej. Ale w tym sezonie na to jest już za późno. Hannu popełnił taki błąd wysyłając Adama na loty do Harrachova. Może gdyby nie ten błąd to zobaczylibyśmy orła z Wisły na podium w tych mistrzostwach. Ale Lepistoe jest wielkim trenerem i tu należy mu się wielki szacunek. Jest to człowiek bardzo doświadczony i z pewnością jego decyzje są przemyślane. Ale wiadomo, wszystkiego nie da się przewidzieć. To tylko trener, wiadomo wszystko zależy w większej mierze od samego skoczka!

  • noja bywalec

    mimo ze wyniki nie byly takie jakie chcialam zeby byly to z tych mistrzostw jestem zadowolona.fajne skoki,duzo emocji ... jak ms sie zaczynalay kazdy mowil Norwedzy Norwedzy i tylko Norwedzy..a oni dali ciala (niestety) i dlatego widowisko bylo jeszcze lepsze

  • vero92 profesor

    Wiwdowisko było świetne. Było na co popatrzeć. Wspaniałe loty. Ja nie jestem niezadowolona, Adaś pokazał sie z ładnej strony, a że jest niedosyt to trudno- bywa.

  • anonim

    Marcin BB ma rację, za słabe wyniki drużyny nie można obciążać odpowiedzialnością tylko Stefana. Na pewno Kamil i Piotr nie byli zadowoleni ze swoich skoków. Też się przyczynili do tego. Trenerzy mogli ich lepiej przygotować do najważniejszej imprezy w sezonie. Czemu nie wyciągnięto wniosków z poprzednich Mistrzostw ? Trzeba było pozwolić im odpocząć. Brak formy to efekt przemęczenia. Popełniono błędy, ich skutkiem jest 10 miejsce w drużynówce. Należy jak najszybciej wyciągnąć wnioski. Trenerzy przecież wiedzą od paru lat , że nasi skoczkowie nie są silni psychicznie, dlaczego więc dopiero od paru miesięcy są konsultacje z psychologiem. Może to jednak to nie wystarczyć. Dlaczego nie konsultowano się z profesorem Żołądziem? Łatwiej byłoby trenerom ułożyć plan treningów i byłby wtedy bardziej dostosowany do potrzeb skoczków. A tak "zajechano" najpierw Adama a potem Kamila, Piotra i Stefana. Poza tym fatalne błedy w przygotowaniach do sezonu. Mamy trzech trenerów i 7 zawodników w kadrze A. Czy trenerzy nie mogli się podzielić się obowiązkami między sobą ? Czy współpracują z trenerami klubowymi ?

  • anonim
    Piosenka....

    Nie wie ktoś co to za piosenka leciala w sobote w indywidualnym konkursie na koncu jak pokazywali skoczkow w locie?
    prosze o odpowiedz:)
    pozdro:)

  • anonim

    "Z pewnością ten weekend na zawsze pozostanie w pamięci Gregora Schlierenzauera, mimo młodego wieku, już teraz super-gwiazdy skoków i lotów narciarskich"
    W mojej pamieci tez zostanie na dlugo i cale Mistrzostwa zapamietam. Wspanialy, utalentowany mlody skoczek,ktory jest mistrzem. Wierzylem w dobry wynik Gregora,ale to co sie stalo przeroslo moje najsmielsze oczekiwania.

  • MarcinBB redaktor
    na zakończenie

    1.Jeśli zatrzymamy się na konkluzji, że słaby występ na MŚ w lotach to wina Huli, to wiecie co będzie?

    Jest rok 2009. MŚ w Libercu, drużynówka na dużej skoczni. Walczymy z Chinami o przedostatnie miejsce. Li nr 1 skacze 110. Hula 106. Loitzl 132. Druga grupa. Li nr 2 skacze 109. Żyła 107,5. Happonen 129. Grupa trzecia. Ho skacze 102,5. Nadzieja wlewa się w serca Polaków. A tu Stoch 78. Noty po 14,5. Małysz w czwartej grupie 131,5 ale nawet to nie wystarcza.
    Po konkursie:
    W. Szaranowicz: Powiedz Polo, to ostatnie, 14 miejsce nie jest chyba sukcesem?
    A. Taner: No, nasi chłopcy skakali dziś równo, trochę krótko, ale już obiecująco - jakichś dużych błędów na progu nie widziałem. To najważniejsze. Niestety - Kamil zdecydowanie za szybko się odbił. Rzucił się tam do przodu za płasko. Zabrakło rotacji no i termika była trudna. Odbił się za wcześnie, to prawda, pewnie się stremował za bardzo. Ale nadal nie uważam, że obecność psychologa jest palącą sprawą.
    W. Szaranowicz: Infrastruktura w naszym kraju...
    A. Tajner: Tak, tak, wiem, niestety ukończenie Malinki znów się przeciągnęło, ale skocznie w końcu powstaną, mamy dużo utalentowanych juniorów...

    Nagłówki na portalach: "Mogło być pięknie, ale mamy Stocha" "Wszystko przez Stocha" "Stoch zaprzepaścił szanse Polaków"...

    2. Z artykułu wynika, że nowego trenera szuka co najwyżej "PS", a nie PZN. Pomimo nachalnych pytań Kurzajewskiego Tajner był w tym temacie niewzruszony. Czemu TVP miałby mówić co innego, niż "PS"?

  • anonim
    Brawo

    Drodzy Państwo, nie ma powodu do niepokoju, atmosfera jest lepsza niż u Czechów którzy nie mają lidera i Austriaków gdzie każdy zawistnie patrzy na Schlirenzauera. U Niemców zawalił się plan związany z RTL, Norwegowie maja problem z Romorenem, Szwajcarzy maja problem z kompromitującymi skoczkami na 3 i 4 pozycji, a przypomnijcie sobie jak Morgi i Simmi nosili na rękach Adama gdy wygrał MŚ......

  • anonim
    -

    JUż gdzieś to pisałam, nie pamietam gdzie.

    Duzo mówi się o odpuszczaniu przez Adama zawodów, w kolejnym sezonie, miał juz to robić w tym,
    ale jak zatrzymac tę rozpędzona machinę, która nie ma hamulców ?
    Nikt nie jest wstanie go przekonać, że nie ma startowac w jakims konkursie, on chce być wciąz w czołówce i chce być wciąż najlepszym i bedzie.

    Natomiast mogliby trenerzy pomysleć o zbytnim nie forsowaniu jego organizmu i nie wystawiac go do wszystkich treningów i serii probnych.
    W tym sezonie dodatkowo musi brac udział /narazie/
    w kwalifikacjach,
    po co startowac we wszystkim ?
    Jeden skok treningowy i kwalifikacje i na tym koniec.
    Potem start w samych zawodach, tak własnie widzę jego oszczędzanie.
    Narazie Adam jest wystawiany do wszystkiego co tylko mozliwe, po co ?
    Tylko wczoraj nie kazali mu skakać, ale dlaczego wczoraj a nie przed wczoraj ?

    On się tak przygotuje do nastepnego sezonu, ze zaskoczy wszystkich to nie typ, który spoczywa na laurach, on wciąz do czegoś dąży i wciąż ma motywacje oraz cele.
    Czy z tym czy z innym trenerem, przygotuje się.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2008-02-27 18:39:17 ***

  • ivonka bywalec
    -

    przesadzają z trenerem... w zeszłym sezonie wszystko pięknie ładnie bo Małysz wygrał, a teraz już od razu zmieniać ! rany w Polsce to chyba tak potrafią, tylko że za częste zmiany jeszcze gorzej wpływają ...

  • kolesio weteran
    @poczytajcie..

    Ja w to nie wierzę. To kaczka dziennikarska. Zresztą - PS pisze dokładnie coś innego co dwa lata temu. Wtedy pisali: :Adam nie potrzebuje doświadczonego trenera-mentora, nie młodego dorobkiewicza jak Kuttin"

    Pozyjemy, zobaczymy. I tak nie mamy wpływu na bieg wydarzeń. Możemy tylko patrzeć....

  • anonim

    Rzeczywiście już, od dłuższego czasu jest tak jak napisał Marcin BB. Dziwię, tylko że do naszych trenerów nie dotarło, żeby trenować skoki z niższych belek. Apropos konkursu, rzeczywiście skoki naszych skoczków nie były dobre. Trudno powiedzieć, czy Kamil i Piotrek byli w stanie skoczyć dalej. Stefan miał pecha skoczyć najkrócej. Kamil nie ukrywał, że jest bez formy. Czy założenie, że nasi skoczkowie wejdą do serii finałowej nie było zbyt optymistyczne ?
    Poziomem infrastruktury i zapleczem prędko nie dogonimy Austrii czy Niemiec, o ile to kiedys nastąpi. Chyba Tajner chciałby się zamienić na budżet ze związkiem austriackim. Inna rzecz to właściwe i sensowne wydawanie pieniędzy.
    Warto zwrócić uwagę na Czechów. Mają dobrą drużynę i pojedynczy skoczkowie są dobrzy. Nie mają takiej gwiazdy jak Małysz, ale nieźle sobie radzą.
    Trzeba się zastanowić co polskim skokom bardziej potrzebne: silna drużyna czy Małysz w super formie przez x lat. Wiem, jedno nie musi wykluczać drugiego, ale drużyny ciągle jeszcze nie ma z winy trenerów i działaczy. Do tej pory próbowano to pogodzić i nic nie z tego nie wychodziło. Adam, jeżeli chce dotrwać do ZIO to musi mieć stałe konsultacje z profesorem Żołądziem bo może mieć takie same problemy ze zdrowiem jak Stanisław Bobak. Trzeba go więc oszczędzać. Zresztą pozostali skoczkowie tego też potrzebują tych konsultacji. Trenerzy kadry A muszą wiedzieć, że będą rozliczani z wyników KAŻDEGO zawodnika kadry A. Tymczasem widzą tylko Adama.

  • Magdalenka2605 początkujący

    bardzo podoba mi się to zdanie: 'Ich szkoleniowiec Alexander Pointner jest wielkim zwycięzcą tych MŚ, bo to jego metody szkoleniowe okazały się tak wielce skuteczne w stosunku do każdego zawodnika z osoba, ale też całej drużyny' - zgadzam się z tym w 100% i jestem pewna, że w następnym sezonie Austriacy znowu zgarną prawie wszystkie, a może nawet wszystkie trofea ;)

  • MarcinBB redaktor
    @Vegx

    Chwilę przed Polakiem fatalnie skoczył Francuz a chwilę po Francuzie fatalnie skoczył Polak. Wszytko prawidłowo :-).
    Znaczy - warunki były ciężkie. Gdyby w tej serii wszyscy latali bardzo daleko (w tym Kazach, Szwed, Francuz) a tylko Hula przybulił, to miałbym do niego więcej pretensji.
    Już dawno się krzyczy, że nasi trenerzy nie uczą naszych skakać z niskich belek i w trudnych warunkach. Zauważ tę prawidłowość - na treningach nasi prawie zawsze lądują trochę dalej niż w konkursach. To nie tylko kwestia psychiki. Na treningach belka jest zwykle troszkę wyżej. My się napalamy a w konkursie belka już jest niżej i klapa. "Znów było blisko "30".
    Naprawdę - zwalanie winy na jednego zawodnika za cały ten cyrk, to tani, populistyczny chwyt, który zamazuje prawdę o polskich skokach w 2008 roku. Taka teza jest dobra dla onetu albo Faktu, ale nie naszego portalu.
    A reszta artykułu bardzo mi się podoba :-)

  • MarcinBB redaktor
    odp.

    @vegx
    Pierwszy raz słyszę o takiej skali ocen. O ile pamiętam to po "niedostatecznym" następował "mierny" a potem "dostateczny". Zerknijmy zatem do słownika PWN:
    poprawny:
    1."zgodny z obowiązującymi regułami, prawidłowy, bezbłędny"
    2."nienaganny, przykładny, bez zarzutu"
    dalej już bez komentarza

    @manxz
    W przypadku gdy konkurs jest drużynowy, nigdy CAŁA wina nie spada na NAJSŁABSZEGO zawodnika, choćbyś starał się to wykrzyczeć nie tylko capsem, ale boldem, podkreśleniem i jeszcze nie wiem jakimi ozdobnikami. Chyba, że trzech skoczków skacze idealnie równiutko po 200 metrów a tylko jeden z nich ląduje na buli. Zwalając CAŁĄ winę na jednego zawodnika rozumiem całkowicie rozgrzeszasz Kamila i Piotra? Upierasz się, że ich skoki BYŁY POPRAWNE? Znaczy - przykładne,nienaganne, bez zarzutu? (patrz definicja) To leć do nich z gratulacjami. Ciekawe co Ci powiedzą. Podejrzewam, że wzięli by Cię za wariata albo pomyśleli, że się z nich nabijasz...
    A jeśli naszym celem było tylko dostanie się do drugiej serii, to raczej poszukałbym winnych, że mamy takie super ambitne cele. Bo rok temu 5 miejsce było ponoć porażką.
    @indor
    2006 już Ci właściwie odpowiedział. Skoro skok Żyły był taki niezły, to czemu po jego skoku nadal byliśmy poza "8"? Gdyby skoki Kamila i Piotra wprowadziły nas do "8" a skok Huli nas stamtąd wyrzucił, to możnaby mówić, że to przez niego przegraliśmy. My poza drugą serią byliśmy od samego początku i do samego końca. Nic nie było w stanie tego zmienić. Bo po prostu nasi skoczkowie są kompletnie bez formy. I to nie jest wina Huli. To jest wina trenerów. To czysty przypadek, że akurat Hula przybulił skok w drużynówce. Ja stawiałem, że przybuli raczej Żyła. Gdy on poleciał trochę dalej,to już wiedziałem co będzie. Nasi trenerzy tak ich wszystkich poza Adamem przygotowali, że każdy choć raz skakał jak na dużej albo nawet normalnej. To, że Huli bula się zdarzyła akurat w tym momencie to już było niejako zdeterminowane. Bo nie zdarzyła się wcześniej.

  • Lola początkujący

    Heh! W piątek, sobotę i wczoraj to były moim zdaniem najfajniejsze zawody w tym sezonie! Pogoda była rzeczywiście super, aż chciałoby się tam być samemu... Wygrana Shlieri'ego to dla mnie wymarzony wynik, chociaż miło by było zobaczyć Polaków na trochę wyższych miejscach. Jestem z Polski, trudno Polsce nie kibicować :).
    Yeah, to były śliiiczne zawody! :D No, może troche mi żal Romoeren'a...

  • vegx redaktor

    @2006
    Ale wiadomo było, że chwile przed Polakiem fatalnie skoczył Francuz, a z jego druzyna przegrywalismy. Poza tym, pewne bylo, ze Adam nadrobi wiele metrów nad Chedalem, wiec zadanie dla Huli nie było za ambitne.
    A co do naszych skoczków, nie myślcie wcale, że są święci, oni tez maja spory udzial w swojej niskiej formie.
    A Heller juz dawno zaczal sam siebie przechodzic, niechby sie zastanowił co wygaduje...

  • anonim

    @ Szychol (*252.internetdsl.tpnet.pl),

    Masz absolutną rację, to co w tym sezonie wyczynia Pan Bartosz, to kpina,
    powinni mu odebrać mokrofon i wsadzić............. nie powiem gdzie, bo to nie kulturane.

    To nie tylko ironia z jego strony ale naigrywanie się z zawodników zadając tak głup[ie pytania, ze az żal to słuchać.
    Co on chce tym osiągnąc ?
    Ale mi się wydaje, ze to poniekąd wina trenerów, ze pozwalaja zawodnikom komentowac sswoje skoki na gorąco,
    powinni otrzymac zakaz udzielania wszelkich komnetarzy, a jak chcą coś wiedzieć szczegolnie Heller, to niech idzie do sztabu.

    I tak wczoraj w "sportowej Niedzieli " żalił się Pan Heller, że był umówiony na rozmowę z trenerem Lepistoe, obiecał, ze przyjdzie po zawodach ale ostatecznie nie przyszedł.
    I znów, zamiast dociec dlaczego nie przyszedł, bo może zwyczajnie nie mógł, po zawodach, to z wielką ironią go skrytykował.
    Ja odnosze wrażenie w tym sezonie, ze dziennikarze chcą za wszelką cenę rozwalić ten cały sztab na siłę i szukaja koniecznie winnego,
    no i nie dziwię się, ze Hannu ma juz dośc pracy w Polsce.

  • anonim

    Bardzo ciekawy tekst, tylko szkoda, ze mistrzostwa zakończyły się nie po mojej myśli ;}

  • anonim
    Komentarz TV

    Ja trochę z innej beczki. Czy cisza w komentarzach na temat obsługi dziennikarskiej zawodów tych i innych znaczy, że wszyscy słuchamy bez fonii, czy w swoich odczuciach jestem odosobniony? Owszem, czasem pojawił się jakiś malkontencki głos na temat red. Szaranowicza, ale tego tematu raczej nie będę rozwijał. Uważam natomiast, że to co wyczynia z mikrofonem i przekazanymi mu na pożarcie skoczkami imć Bartosz Heller to skandal. Kpina, ironia, doławanie, buta, bezmyślność to najdelikatniejsze ze słów, jakie przychodzą mi do głowy na określenie odczuć, jakie wywołuje u mnie obserwacja jego popisów. Co Wy na to?

  • arcadinho bywalec

    według mnie nie potrzebne są do konca sezonu te 2 konkursy druzynowe lepiej by było jak by były inywidualne z Polskich zawodników powinien jechac na kolejne konkursy tylko Małysz ewentualnie do druzyny wziąłbym Mateje,Śliża i najlepszego na Mś juniorów

  • Dwa tysiące sześć doświadczony

    Jestem tego samego zdania co @MarcinBB. Po "poprawnych" skokach Żyły i Stocha zajmowaliśmy 10 miejsce. Już po drugiej serii czołowa "ósemka" nam odjechała. A szukanie kozła ofiarnego to już specjalność forumowych awanturników, szkoda, że do tych rytualnych, idiotycznych pokrzykiwań dołączył autor powyższego arta. Pisanie nad kreską wymaga odpowiedzialności za słowa (znacznie większej niż, dla tekstów pod kreską). Podsumowanie dobre, ale można było oszczędzić sobie tych paru prymitywnych umizgów w stronę zawiedzionych wczorajszym konkursem kiboli.

  • dzopejka początkujący
    skoki Polaków

    Jeżeli PZN uważa, iż chłopcy skaczą dobrze za te pieniądze, które idąca skoki chłopców to GRATULUJE!. Natomiast dziewczyny są niezauważane przez Apoloniusza Tajnera i innych w PZN-nie

  • indor doświadczony

    Co jeszcze warto dodac, w 3 grupie skoczkow nie bylo dalekich lotów i skok Żyły nie był na tym tle jakis niesamowicie krótki. - ot co, marcin, nie patrz tylko na samą odległośc , tylko porównaj z innymi skokami w tej serii

  • manxz stały bywalec
    @MarcinBB

    Jeśli uznamy za cel dostanie się do drugiej serii (co - biorąc pod uwagę tendencję ostatnich sezonów - nie jest pozbawione sensu), to niewątpliwie CAŁA wina za nieosiągnięcie go spada na głowę NAJSŁABSZEGO dziś zawodnika, którego imienia nie wymienię. Nie chcę robić z tego jakiejś obowiązującej zawsze reguły, bo zdarza się, że wszyscy jak jeden mąż zawodzą. Ale nawet jeśli nie chcesz uznać skoków na 167m za przyzwoite, to przynajmniej przyznaj, że nie są one kompromitujące, skandaliczne. Choć osobiście uważam, że w dzisiejszych warunkach (połowa skoków powyżej 180m, z czego tylko połowa powyżej 190m) skoki Stocha i Żyły akurat BYŁY poprawne.

  • vegx redaktor

    @MarcinBB
    Słowo poprawny może być tu różnie wartosciowane, zaleznie od skali. Jeśli jest: niedostateczny, poprawny (dostateczny), dobry, bardzo dobry, celujacy to poprawny bedzie tu akurat czyms co jakby zalicza. Trzeba przyznac, że choć obydwaj skakali krótko jak na mamuta, to widać było, że lecą. U Huli tego nie bylo niestety widac - wybicie i lądowanie.
    Co jeszcze warto dodac, w 3 grupie skoczkow nie bylo dalekich lotów i skok Żyły nie był na tym tle jakis niesamowicie krótki.

  • anonim
    Drużyny nigdy nie było

    Pisałem to juz wcześniej, ale powtórzę, bo jest aktualne.
    Jak skoki oglądam 40 lat( w 1966 starzy kupili TV to miałem 9 )to drużyny nigdy nie było. Pojedynczy zawodnicy, czasami dwóch pokazywało sie w zawodach miedzynarodowych, ale 4 w miare równorzędnych nigdy nie było. Kłopot teraz jest z tym taki, że nikt jak Adam nie rozbujał oczekiwań Polaków od tej dyscypliny. Nikt bowiem wcześniej nie zanotował tylu sukcesów. Od 8 sezonów mamy autentyczną gwiazdę i nikogo innego, kto by go wspomógł. Dzis Tajner każe nam czekać, aż obecni 10 - 12 latkowie dojda do głosu, to może ktoś sie wykluje. Może tak, może nie. Sytuacja jest jednak szczególna, bo nawet komentatorzy telewizyjni, zawsze jak wierne pieski wtórujące Tajnerowi, zaczynaja głosić, że nie mamy nikogo poza Małyszem. A mistrz ma już 30 i różnie może być. Wydaje mi się że Adam poniekąd zostanie więźniem skoków i bedzie skakał dłużej niz planuje, bo co sie stanie, jak zakończy karierę a nikt inny sie nie wybije ?
    Wrócimy na swoje typowe miejsce w szeregu, czyli nasi skoczkowie bedą statystami, koniecznymi do tego, aby gwiazdy mogły błyszczeć w pełnej krasie. A te oczekiwane nasze rodzime gwiazdy wcale nie muszą dorosnąc, bo zainteresowanie zniknie a z tym ich zapał do podnoszenia umiejetności.

  • MarcinBB redaktor
    samotny protest

    Mój znakomity kolega redakcyjny napisał w tym niezłym skądinąd artykule akapit, który powiela najgorsze tendencje pseudokibiców, konserwuje stereotypowe myślenie o polskich skoczkach i wyrządza wielką szkodę nie tylko pojedynczemu zawodnikowi, ale całemu polskiemu narciarstwu.
    Zacytuję:
    "ale nawet Piotr Żyła i Kamil Stoch, których forma ostatnio nie jest najwyższa, skakali poprawnie. Wystarczyło, żeby równie przeciętnie spisał się Stefan Hula, ten jednak zamiast lecieć - spadł... na 120. metr."
    Po pierwsze - pamiętamy wielką nagonkę na Roberta Mateję, która miała miejsce po Sapporo. Po co podjudzać publiczkę do niewybrednych ataków na kolejnego kozła ofiarnego? Jaki jest sens z zrzucaniu całej winy na jednego zawodnika,skoro to był konkurs drużynowy?
    Po drugie - jeśli środowisko dziennikarzy sportowych, zamiast ostro i rzetelnie nazywać rzeczy po imieniu, będzie zagłaskiwać zawodników na śmierć, to chyba nikt już nie pomoże ludziom zrozumieć w jakim bagnie tkwimy.
    No przepraszam bardzo. Skocznia ma punkt K 185. HS 213. Da się na niej skoczyć 223. A MY SKOKI NA 167 I 168 METRóW NAZYWAMY POPRAWNYMI? Poprawny, to byłby skok o 15-20 metrów dłuższy.
    Chyba że od takich skoczków jak Piotr Żyła czy szczególnie Kamil Stoch - mamy tylko takie oczekiwania by do końca kariery "kręcili się koło 30". Nazywanie takich skoków "poprawnymi" czy przyzwoitymi" to dla mnie zbrodnia na sporcie.
    Co chcę powiedzieć:
    Czy bronię Huli? Nie. Hula dał ciała. I to bardzo. Bardziej niż Stoch i Żyła. Ale mogło być równie dobrze inaczej. Bo wszyscy trzej są kompletnie bez formy.
    Felietony sportowe służą pogłębieniu wiedzy. Jeśli nie będziemy w nich pisali o prawdziwych przyczynach słabości naszych skoków, to wychowamy takich kibiców,którzy będą skoki 20 metrów poniżej punktu K nazywali "poprawnymi" i oczekiwali sukcesów od drużyny która trenuje w kraju bez skoczni, systemu pieniędzy i pomysłów. Będzie czekała, bo przecież "nasi skaczą poprawnie". Te 20 metrów poniżej punktu K. A jak sukcesów nie będzie, to całą winę zwali się na tego,co akurat wypadł najsłabiej.
    Bo to takie proste, nieskomplikowane rozwiązanie.

  • michals90 stały bywalec
    dr Dre

    Sugerujesz napisanie listu pocztowego, bądź elektronicznego do PZN z małym apelem o to żeby wreszcie zaczęli się zastanawiać nad tym bagnem które tworzą?

  • dr Dre stały bywalec
    zamiast wypisywać wypociny pomyślcie

    ze gdy glupota ludzka umialaby frówać to by doleciała do innego układu słonecznego,

    po pierwsze system trenowania w austrii zakłada kompleksowe przygotowanie skoczka, w świetle (dopasowania do )aktualnych przepisów i z uwzględnieniem najnowszych zdobyczy techniki "klasycznej" jak i trendów rozwojowych, ale również dostosowanie do organizmu młodych ludzi w podziale na etapy rozwojowe, po tak kompleksowym przygotowaniu skoczkowie albo są gotowi na skakanie w pś, albo trafiają do sztabu trenerskiego gdzie "dojrzewa" technika, fizyka - kontyuacja filozofii austriackiej szkoły narciarstwa klasycznego...

    rzecz druga - u nas faktycznie system szkolenia jest dopracowany tyle tylko że do poziomu młodszego juniora, potem taki czlowiek jest pozostawiony sam sobie, na kolejnym etapie rozwojowym nie ma przygotowanego sztabu szkoleniowego ale treningi i ogolny system rozwojowy opiera sie na ogólnych treningach młodszej kadry narodowej oznaczonej u nas jako kadra B, droga pomiedzy młodszymi juniorami a kadrą narodową jest niczym most, który jednak sie urywa po próbie przejścia na drugą stronę

    dość już chorych spekulacji że u nas nie ma zdolnych chłopaków, zarówno hula, stoc jak i zyła to jest to materiał to treningu, dość dobry materiał, zmarnowany materiał i jeśli tą poważną lukę w polskich skokach narciarskich pzn nie załata, to wielu świetnych młodych ludzi będzie spadało z rozpadającego sie mostu.

    zamiast pisać bezmyślne komentarza i miejąc nadzieje ze ktos je przeczyta z pzn to lepiej ruszcie głową i piszcie wszystkie poważniejsze! przemyślenia, a nie emocjonalne wypociny na adres pzn listownie badz elektronicznie, jesli sporo ludzi w ten sposob delikatnie zaprotestuje przeciw "polityce" pzn możliwe że zostanie to choc troche zauważone.

  • Julka weteran

    MŚ w lotach jak zwykle udane, ale nie dla nas niestety.
    Indywidualnie i tak Adam wywalczył najlepszą lokatę w tych mistrzostwach w swojej karierze. Należą sie mu gratualcje.
    Drużynowo też było tak sobie. Na poprzednich mistrzostwach Polska był 8 i 9, więc to 10 miejsce przy obecnej formie (jej braku- jak kto woli) naszych zawodników chyba zaskoczeniem nie jest. Przynajmniej nie powinno być. Ten stan rzeczy moze się jeszcze pogarszać, kiedy Małysza nie będzie w kadrze, bo skończy karierę. Proponuje po mału do tego przywyknąć.
    Mistrzostwa były w zasadzie popisem Austriaków. Szczególnie młodego Schlierenzauera. Zaimponował mi ten chłopak. Mało tego, że ledwo skończył 18 lat, to w debiucie został Mistrzem. Robi wrażenie. Wielkie gratualcje dla niego. To będzie kolejny wielki zawodnik tej dyscypliny sportu. Ma 18 lat, bodaj 7 czy 8 wygranych PŚ, medale drużynowe MŚ, złoty medal MŚ w lotach, bije rekordy skoczni z wielką łatwością. A jest jeszcze juniorem.

  • vegx redaktor

    No właśnie. Jakby wyglądała drużyna bez Adama?! Przed jego skokiem w czwartej grupie niewiele wygrywaliśmy ze Szwedami! Gdyby zamiast Adama wystepował Bachleda, to śmiem twierdzic, ze bysmy z kretesem ze Szwedami przegrali!

  • Carmen stały bywalec

    Adam spisał się jak na jego aktualną dyspozycje bardzo dobrze 9 miejsce.. ja jestem z niego zadowolona

    Reszty nie komentuje bo po co? i tak im sie już ode mnie dostało w innym artykule...

    Gregor zrobił na mnie piorunujące wrażanie do dziś mi trudno uwierzyć że on zdobył złoto Austria od dłuższego czasu obchodziła się smakiem medalu indywidualnego na Mś zawsze wyczerpanie sezonem nie dawali rady... co innego drużynówka tam zawsze się mobilizowali A dziś mają trzy medale w tym dwa złote i srebrny.... coś nie bywałego jeszcze dochodzi Kula Thomasa.. po prostu tylko pozazdrościć szkoda że Adam nie liczył się w rywalizacji o kule to był by jeden mały a zarazem wielki akcent tego zdominowanego przez Austrię sezonu .. A tak nic pozostają wspomnienia z zeszłego roku gdy Adam tak pięknie walczył do końca .. Nie ma ma co sezon pozamiatany widocznie tak miało być .. nie mogę jednak nie odnieść się do naszej drużyny... Daj nam Boże drużynę z prawdziwego zdarzenia bo mi serce pęka jak oglądam naszych chłopaków w akcji .. czasem mi sie wydaję że oni dyscypliny pomylili Adam nie będzie wiecznie naszym Asem w ekipie... On przestanie skakać to co ? no właśnie co ?.....................

  • anonim

    Ja się bardzo cieszę, że Austriacy wszystko wygrali w ten weekend ;)
    A co do Polaków to szkoda mi Adama i Kamila...

  • edzia. stały bywalec
    Podsumowanie

    Szkoda, że tegoroczne Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich przeszły już do historii. Było naprawdę bardzo dużo emocji.
    Podziwiam Schlierenzauera i całą austriacką drużynę za to, jak wspaniale potrafią bawić się skokami. Widać, że sprawia im to wiele radości. Chciałabym, żeby Polska też doczekała się kiedyś tak wspaniałych skoczków, ale na razie daleko nam jeszcze do tego. Małysz zrobił na tych Mistrzostwach wszystko co mógł zrobić. I tak uważam, i na pewno nie tylko ja, że jest to Wielki skoczek. Dzisiejszy skok Stefana Huli nazwałabym wypadkiem przy pracy i na tym poprzestanę. Wiadomo, mogło być lepiej, ale chyba na tym polega urok skoków narciarskich, że nigdy nie można mieć pewności co się wydarzy.
    Na koniec Niemcy, którzy wywalczyli dziś czwarte, moim zdaniem dobre jak na ich obecną formę, miejsce. Dużą podporą drużyny był Martin Schmitt. Gdyby nie on chociażby taki wynik pozostałby w sferze marzeń zarówno zawodników jak i trenerów oraz działaczy.

  • anonim

    Ładne podsumowanie;)
    Weekend dla Austriaków naprawdę udany ;)

    O Polakach już nie będę pisać;(
    Pozostaje tylko wierzyć, że coś się poprawi...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl