Nikunen: "Chciałbym pomóc Małyszowi"

  • 2008-03-13 13:34

Trener Tommi Nikunen kończy w tym sezonie pracę z reprezentacją Finlandii. Jest również w kręgu zainteresowania polskich działaczy, w związku z nieprzedłużeniem umowy z Hannu Lepistö na kolejny sezon. Nikunen zdradził polskim dziennikarzom, że chciałby się zajmować Adamem Małyszem.

"Adam Małysz to supergwiazda. Nadal chce być najlepszy i chciałbym mu w tym pomóc. Poza tym z młodych skoczków postarałbym się wycisnąć to, co najlepsze. Nie mieli w tym sezonie wyników, ale to na pewno nie słabeusze. Przykładowo, Kamil Stoch ma dynamit w nogach, ale nie potrafi tego wykorzystać. Reszta zawodników też jest mocna fizycznie, ma jednak braki techniczne oraz za małą wiarę w swoje możliwości" powiedział Nikunen.

Nikunen urodził się 10 grudnia 1973 w Kouvola w Finlandii. Od dziecka jego pasją był sport, dlatego w tym właśnie kierunku kształcił się na uniwersytecie w Jyväskylä. Był wówczas zawodnikiem kadry B fińskiej reprezentacji w skokach narciarskich. Dwukrotnie zajmował 4 pozycję w Mistrzostwach Finlandii.

W latach 1990-92 czterokrotnie brał udział w konkursach Pucharu Świata na skoczni w Lahti, za każdym razem plasując się na odległych miejscach 5 czy 6-tej dziesiątki. W wieku 20 lat zdecydował się zakończyć sportową karierę. Pozostał jednak wierny swojej pasji i nie rozstał całkowicie ze skokami. W następnych latach ukończył studia i zrobił licencję trenerską.

W roku 1998 powołano go na trenera kadry B drużyny kombinatorów norweskich, prowadził ją aż do roku 2000, kiedy to został trenerem narodowej reprezentacji w tej dyscyplinie. Odpowiedzialny był w szczególności za skoki narciarskie. Pod opieką Nikunena zespół, mimo chronicznego braku funduszy na rozwój i treningi, odnosił kolejne sukcesy. To między innymi dzięki niemu Samppa Lajunen zdobył trzy złote medale na olimpiadzie w Salt Lake City w 2002 roku.

Funkcję trenera drużyny sprawował do końca zimy 2002, wtedy bowiem wygasł kontrakt z Miką Kojonkoskim prowadzącym reprezentację Finlandii w skokach narciarskich. Związek narciarski uznał wówczas, że Nikunen będzie godnym następcą słynnego trenera. Tommi Nikunen miał wtedy raptem 28 lat i był niewiele starszy od swoich podopiecznych. Kadrę prowadził przez 6 lat, odnosząc z ną wiele sukcesów. Do najważniejszych należą: srebrne medale olimpijskie drużyny w 2002 oraz 2006 roku, indywidualne medale olimpijskie Mattiego Hautamäki (brąz 2002, srebro 2006); medale Mistrzostwa Świata: drużyny - złoto 2003, srebro 2005, i indywidualne - Janne Ahonena (złoto i brąz 2005), Mattiego Hautamäki (srebro 2003) i Harrego Olli (srebro,2007); medale mistrzostw świata w lotach (Tami Kiuru - brąz, 2004, Janne Ahonen - brąz, 2008); oraz zwycięstwo Finlandii w Pucharze Narodów w 2003 roku i Kryształowa Kula Janne Ahonena w 2005.


Marcin Hetnał, źródło: Przegląd Sportowy/informacja własna
oglądalność: (7594) komentarze: (59)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • tybi początkujący

    Kruczek może zostać trenerem, ale co najwyżj bierek elektrycznych! Już Paweł Janas byłby lepszym trenerem od niego! Jeżeli Kruczka zrobią opiekunem kadry A, nie widzę naszych w ogóle wsród najlepszych, a Małysz może zapomnieć o złocie olmpijskim!

  • Karolina doświadczony

    Wcześniej byłam przeciwna co do zatrudnienia Nikunena, ale po przeczytaniu jego wypowiedzi, zmieniłam zdanie.

  • Schlieri-fanka doświadczony

    To brzmi jak propozycja. Nikunnen chce sie wryc do polskiej kadry... No któżby pomyślał! Czy nie ma etatów u bardziej prestiżowych zawodników?
    Już Fina mielismy. Może teraz czas na kogoś innego? Bo po nastepnych 2 sezonach jak Adaś odejdzie to trenera znow nam zaolnia i bedzie znowu lipa. Trzeba sie tym razem porzadnie zastanowic i nie zrobic lipy tak jak np z Kuttinem. Żal...

  • Beti bywalec

    Niestety Tajner powiedział w Planicy już wystarczająco wiele...2 opcje, jedną jest Kruczek... i to by było na tyle, można mieć strzępki nadziei związanej z Bernim, ale znając pomysły PZN zaczynam sie poważnie martwić...
    Nie rozumiem kompletnie zignorowania Nikunena...oni chyba nie myślą głową... tylko u nas możliwe, żeby odrzucić trenerów z sukcesami kosztem trenera bez doświadczenia, który sam w życiu kadry nie prowadził, a jedynym jego sukcesem jest machanie chorągiewką...
    niech PZN przejrzy na oczy zanim będzie za późno...

  • anonim
    Trener dla Polaków

    I trener...Schodler/Nikunen/ Horngacher/ Nikkola
    Asystent...Jan SZTURC
    Asystent ...jakis trener wybrany przez trenera głównego

    Pod żadnym pozorem do kadry A ani B nie powinien trafić KRUCZEK. Przez 4 lata udowodnił, że się NIE NADAJE na trenera kadr narodowych

  • anonim

    Chyba Tommi nie zostanie trenerem Polaków,Tajner w Planicy o pracy z nim nie rozmawiał.Zarząd już chyba wybrał,a nam kibicom pozostaje czekać do 28 marca.
    Osobiście uważam,iż Nikunen nadaje się dla naszych chłopaków,ale z kibicami jak wiadomo PZN wogóle się nie liczy.

  • anonim

    Polskie skoki obecnie to tylko Adam Małysz.Trzeba zmienić mentalność przede wszystkim samych zawodników aby zrozumieli że żaden trener nie będzie cudotwórcą.

  • anonim
    Nikunen i jego praca w polsce

    lepszym jest trenerem niż szwajcar widać z tego co zrobił w Skandynawi jaki zbudował silny zespół spójszmy na młodego Hali
    Oli lub na Jane Haponena jak duży zrobili krok do pszodu ile madali zdobył z drużynom jest bażej doświatczonym trenerem niż
    Szwajcar

  • Beti bywalec

    Moim zdaniem Nikunen byłby najlepszym kandydatem, to zdolny trener, a sukcesy odnoszone przez Finów za jego czasów mówią same za siebie...

    "Pod opieką Nikunena zespół, mimo chronicznego braku funduszy na rozwój i treningi, odnosił kolejne sukcesy."
    Sami widzicie - Nikunen potrafi ;)

    Co do Kruczka, to jeśli on zostanie trenerem to ja chyba wyjeżdżam z tego chorego kraju...uwikłanego w podłą siatkę korupcji, gdzie swój swego promuje...

  • anonim
    -

    Ooo, no to zmienia sie postać rzeczy :) Dotychczas byłam pewna, że nie chce mu się wyplątywac Polaków z tego bagna, w które zagrzęźliśmy w tym sezonie. A tu taki zonk ;p;p Kruczek... taki z niego trener jak i skoczek. Może zostać drugim trenerem, ale na głównego się wg mnie nie nadaje. Brak mu doświadczenia po prostu.

  • anonim

    zgadzam sie lepszy Nikunen niz kruczek.Gdyby dali kruczka na trenera to bylaby najwieksza glupota w historii polskich skokow :)

  • anonim

    Nikunen to będzie trener na właściwym miejscu. Trener reprezentacji Polski

  • anonim

    Warto by dodać, że w podobnym, a wręcz gorszym stylu Lepistoe rozstał się z Austriakami. Hannu został zwolniony w trakcie sezonu, odszedł przed ostatnimi zawodami PŚ w Oslo.
    A w naszym wypadku, Tajner po prostu powiedział Lepistoe, że po tym sezonie kończymy współpracę, na co Fin zareagował bardzo histerycznie, postanowił nie jechać do Planicy. To bardzo butne, aroganckie zachowanie. Zresztą, w dzisiejszym wywiadzie dla Super Expressu mówi: "w Polsce jest 40 milionów trenerów, oni oczekiwaliby tylko zwycięstw Adama". To pokazuje, że jest człowiekiem o bardzo wysokim mniemaniu, przygoda z 2004 roku niczego go nie nauczyła.

  • Marek stały bywalec
    Jestem za

    Nikunen jest młody, głodny sukcesu. Do tego odważny, po tym, co PZN zrobił z Kuttinem i Lepisoe. Ja bym go wziął na trenera. Szkoda Lepisto, ale to już przeszłość.

  • OBSERWERN stały bywalec
    autor: yv (*bf1.direct-adsl.nl), 13 marca 2008, 15:01

    Tylko ,ze tam ma zdrowe warunki a tu kto pierwszy wstaje ten rządzi.
    W Villach pierwszy wstał z pewnościa Małysz i wybił z głowy Lepistoe plan przygotowań. i super i nic nie osiagnał w tym sezonie :)

  • anonim

    taa właśnie... przykładów nie trzeba podawać!
    Nikunen do świetny fachowiec.

  • anonim

    @OBSERWERN

    eee tam. to tylko taka gadka. jak widać po reprezentacji finlandii nikunen umie się zająć i najlepszymi starymi wyjadaczami, i młodymi. przykładów chyba nie trzeba podawać.

  • OBSERWERN stały bywalec
    jak taki mądry

    Pan Tajner ,i fachura ,to niech sie weźmie z trenerkę kadry A i pokaże klasę i stworzy polski system szkolenia.

    No jak panie Tajner. do dzieła bo prezes z pana kiepski ?

  • anonim
    kruczek hihi

    Pamietam jak właśnie w Planicy Kruczek skoczył 60 m pomiędzy nim a małyszem było jkieś 150 m przewagi , wstyd mi ze kruczek pcha sie na trenera , tajnerowi tez chyba rozum odebrało

  • OBSERWERN stały bywalec
    nieznany (*203.neoplus.adsl.tpnet.pl), 13 marca 2008, 13:44

    Trudno się z Tobą w tym akurat temacie nie zgodzić. Jeśli będzie ,to trener dla Małysza czeka nas to samo co dzisiaj.
    Bez zmian systemowych i kadrowych w PZN żaden trener z młodych skoczków nie wyciśnie to, co najlepsze.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl