Hoellwarth kończy karierę i zostaje trenerem...Estonii!

  • 2008-04-03 17:00

To, co było jasne już od pewnego czasu, dziś zostało ogłoszone oficjalnie. 34-letni Martin Hoellwarth podjął decyzję o zakończeniu sportowej kariery.

"Hoelli" największe sukcesy święcił w 1992 roku podczas igrzysk w Albertville. To właśnie wtedy, jako 18-latek trzy razy sięgał po srebrny medal (dwa w konkursach indywidualnych i jeden w drużynie). Jeszcze w tym samym sezonie Austriak był drugi w Turnieju Czterech Skoczni.

Również w 1998 roku w Nagano Hoellwarth stanął na olimpijskim podium. To właśnie wtedy sięgnął po brązowy krążek za konkurs drużynowy.

Austriacki skoczek ma w swoim dorobku również sześć medali mistrzostw świata - trzy złote oraz trzy brązowe, a osiem razy stawał na najwyższym podium w Pucharze Świata.

Martin Hoellwarth nie zostawia jednak całkowicie skoków narciarskich.
Od przyszłego sezonu obejmie on bowiem posadę trenera reprezentacji estońskich skoczków narciarskich.

Przed "Hoellim" stoi więc niełatwe zadanie, stworzenia w Estonii drużyny skoczków z prawdziwego zdarzenia...


Tadeusz Mieczyński, źródło: wp.pl/PAP
oglądalność: (10613) komentarze: (62)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Estończycy mogą nam wlać za jakiś rok, dwa. Wprawdzie nie ma doświadczenia trenerskiego, ale będąc tak wysoko w czołowce PŚ współpracował z tylkoma Austriackimi fachowcami, że coś sie na niego nakleić musiało.
    A Estonia jest tak na dnie, że każda dobra rada może dać milowy krok naprzód.

  • anonim

    Życzę Martinowi powodzenia w dalszym zyciu i nowej roli jako trenera.
    To smutne, że powoli odchodzą starsi zawodnicy wiem, że taka jest kolej rzeczy, tak być musi ale nawet mysleć nie mogę, kiedy nadejdzie taki czas dla naszego Adama!
    Mam nadzieję, że jeszcze nie prędko.

  • jozek_sibek profesor
    Martin Hoellwarth w PŚ

    1991/1992-10 miejsce - 112 pkt - 5 Austriak
    1992/1993-13 miejsce--- 55 pkt - 5
    ---------------------------
    1993/1994-90 miejsce ---- 2 pkt-12
    1994/1995-53 miejsce--- 37 pkt - 7
    1995/1996-26 miejsce - 244 pkt - 4
    1996/1997-19 miejsce - 293 pkt - 3
    1997/1998-11 miejsce - 568 pkt - 2
    1998/1999-18 miejsce - 385 pkt - 6
    1999/2000-16 miejsce - 347 pkt - 4
    2000/2001-13 miejsce - 374 pkt - 4
    2001/2002 - 6 miejsce - 737 pkt - 2
    2002/2003 - 6 miejsce - 925 pkt - 3
    2003/2004 - 5 miejsce - 731 pkt - 1
    2004/2005 - 5 miejsce-1179 pkt - 1
    2005/2006-40 miejsce--- 59 pkt - 6
    2006/2007-15 miejsce - 284 pkt - 5
    2007/2008-53 miejsce--- 26 pkt - 7

    Pierwsze 2 sezony - stara punktacja(1-25 pkt,2-20,3-15,4-12,5-11,6-10,15-1 pkt)

  • jozek_sibek profesor
    Przyszli podopieczni M.Hoellwartha

    Zawodnicy Estoni w PŚ (od sezonu 1999/2000):

    1999/2000 - bez pkt PŚ
    2000/2001 - bez pkt PŚ
    2001/2002 - bez pkt PŚ
    2002/2003 - 54 miejsce - Juris ----- 28 pkt
    -------------- 83 miejsce - Salumae --2 pkt
    2003/2004 - 66 miejsce - Salumae- 10 pkt
    2004/2005 - 88 miejsce - Juris ------ 2 pkt
    2005/2006 - 59 miejsce - Salumae -16 pkt
    2006/2007 - 90 miejsce - Salumae --1 pkt
    2007/2008 - bez pkt PŚ

  • anonim
    Wojciech Skupień

    Niewiadomo co zrobi Wojtek SKupień , wszystko wskazuje ze bedzie kończył kariere ale wciąż mi się wydaje ze mógłby coś zrobić na skozni tylko ze w kadrze go niechca ,w końcu na MP pokazał przyzwoite skoki a wPK i w PŚ ani razu niebyło go chociaz skakał lepiej od Tomka i Tonia

  • anonim
    PS

    A co do trenerki, to każdy od czegos zaczyna. Dziś Estonia, za 10 lat, kto wie? Może zastanie głównym trenerem kadry austriackiej. Czas pokaże...Trzymam kciuki!

  • anonim
    same straty

    Wszyscy "nasi" odchodzą, jeszcze trochę i ten sport się skończy, tak jak łyżwiarstwo figurowe. Oczywiście największa strata to Janne, bo on był w czołówce i sam tworzył historię skoków z każdym swoim występem. I tak wszystkich ich szkoda! ;-(

  • anonim
    Eestlased voittaa aina ;)

    Cudownie! W estońskich skokach i w kombinacji w końcu zaczyna się coś dziać! Związek w końcu zaczął wspierać te dyscypliny finansowo, skocznia w Otepaa odnowiona, ewentualnie Finlandia blisko...
    Ja osobiście stawiam na braci Piho - Matsa w skokach i pozostałą trójkę (na szczęście) w kombinacji. Co ciekawe, ci ostatni dużo lepiej biegają niż skaczą... Natomiast Jens Salumae jest podręcznikowym przykładem złych decyzji - przejścia z kombinacji do skoków ;)

  • anonim

    Wprawdzie moja skokowa pamięć aż tak daleko nie sięga, ale coś mi się przez skórę czuje, że przecież w 2002 r. w lecie jeszcze mało mówiło się np. o norweskich skoczkach. Roar "błakał się" tak ok. 40-go miejsca w PŚ, trochę lepiej "mój" Henning, a po paru miesiącach przyszła (i to na ojczystej ziemi, w Trondheim) pierwsza wygrana Norwega w PŚ po ponad 5 latach ;-). Oczywiście, tam jest większe zaplecze, znacznie lepsze możliwości finansowe itd. Ale dlaczego w Estonii nie miałoby pojawić się kilku nowych zawodników na przywoitym poziomie.
    Trochę żal, że Hoelli opuszcza nas jako zawodnik, ale miło, że tak całkiem się z nim nie rozstajemy. Dziękuję za całą karierę, gratuluję sukcesów (zwłaszcza wygranej w Zakopanem) i życzę, by osiągnięcia trenerskie kiedyś dorównały tym zawodniczym.

  • anonim

    Heh.... trener Estonii.... Salumae zabija się na K90, Juris w drugiej dzies. fiscupu, KArtau ostatni w CoC a Sammelselg ostatni w FIs cup... tylko się załamać...

  • anonim

    Skoki powoli się kończą :( sławy kończą kariery Ahonen , Hoellwarth , Widhels , Ale tak musi byc starzy kończą a skaczą młodzi. Juz mało dawnych kozaków zostanie , małysz schmitt roar ,romoren , hautamaeki kasai .

  • Divine JazOOn profesor
    no to

    gratulacje, naprawde fajna wiadomosc ze ten skoczek nie rozstanie sie ze skokami

  • anonim

    trzeba się poprostu przyzwyczajać do nowych twarzy, i kojarzyć sobie skoki z nimi, że tak powiem ;]

    nic nie trwa wiecznie, jak to mówią.

    marzy mi się powrót do '10' Funakiego, Kasaieg, Okabe, Schmita...

  • anonim

    To już nie te czasy....skoki już nigdy nie będą takie jak kiedyś. Mam dość tych młodzików austriackich schliernów morgenów kofich srofich itd.

  • motylek_ja weteran
    szkoda, fajny był

    @Jakub, najpierw poczytaj sobie o osiągnięciach Martina, a potem się wypowiadaj...
    a Martinowi życzę sukcesów w nowej pracy, dla niego i jego drużyny:D

  • Jakub-B bywalec
    Jak Mateja

    Hoelwarth wszystko ma podobne jak Mateja skacze jak dziad, kończy karierę i zostaję trenerem Mateja też tylko że Mateja jest 2 trenerem

  • vero92 profesor

    Oooo. No to ma trudne zadanie Zrobić coś z nieczego. Myślę że i tak mu się to nie uda. Ale na pewno dzięki niemu coś ulegnie poprawie.

  • anonim

    Wielka Szkoda Był to mój ulubiony skoczek ;/
    Troche Nie rozumiem jego decyzji mugł skakać w coc i walczyć o miejsce w reprezatanci napiszcie co o tym sadzicie?

  • ~~kibic~~ początkujący

    Martin Hoellwarth z Estonii potęgi nie zrobi. Myślę, że może Jens Salumae zacznie regularniej zdobywać punkty w Pucharze Świata, a młody Mats Piho będzie pojawiał się w Pucharze Kontynentalnym.

  • ~~kibic~~ początkujący

    Widhoelzl, Ahonen, Hoellwarth, Landert, J.Hautamaeki, Mesik - kto następny?

  • strong return doświadczony
    @ Luk

    No,ale Pointner i Kojonkoski kogoś wczesniej trenowali,prawda? Pointner był trenerem kadry B i to przez długie lata zanim dostał swoją szansę ,a taki Nikunen zdobył 3 złote medale w Salt Lake City,a kogo prowadził Kruczek? Tamci długo się uczyli,aby być kimś,a Kruczek tylko się przypatrywał.A czy od przypatrywania można się czegoś nauczyć? Watpie,to tak jakby być na lekcjach przedmiotów ścisłych i próbować zdać zadania praktyczne...bez praktyki...
    Sztab? A cóż to za sztab-Wódka,który niukomu jeszcze nie pomógł,któremu Małysz nie bardzo ufa? Miał być Żołądż i nie ma.Trenerem kadry A jest de factoTajner,który w sezonie 2003/2004,bez pomocy Blechacza i Żóładzia ,nie pozostawił wcale rodzimych skoków w lepszym stanie niz są obecnie,a nawet w gorszym. On zawsze dbał o Małysza i tym razem będzie pewnie podobnie ,czyli o mżonkach o mocnej drużynie,to ja bym defimitywnie zapomniał.Nie łudzmy się, z takim nastawieniem PZN i przy braku skoczni,to jest niemozliwe.W sumie szkoda,bo taki Stoch może mógłby zblizyć się kiedyś do poziomu Bardala powiedzmy.No,ale nie trudno. Marcin BB ma racje-to już taki kraj-najczęściej jedna gwiazda,a potem posucha,step jak w Kazachstanie. Po co dbać o reszte skoro to wymaga czasu,a może na Małyszu da się jeszcze coś uciułać?

  • anonim
    @Luk

    Ale Kojon i Pointner byli bardzo dobrymi studentami chyba! I to jest najwazniejsze.

  • Luk profesor

    @Gusia

    Kolejny, który nie wie że wyniki skoczków nie mają znaczenia do trenerki.... Kojon i Pointner to byli bardzo źli zawodnicy, a jakimi są trenerami?

  • Gusia początkujący

    Ciekawe co z tego wyjdzie. Trzymam kciuki bynajmniej:)
    I donośnie trenerów, to Martin przynajmniej coś osiągnął, a Kruczek...:/ No coments^^

  • anonim
    to już jest koniec...

    ten sezon okazał się wyjątkowo brzemienny w skutkach - może to zbieg okoliczności, a może wiele reprezentacji zdało sobie sprawę, jak dalece odstają od młodych Austriaków... stąd tyle roszad na fotelach trenerskich i rezygnacji z dalszej kariery ze strony skoczków...całe szczęście, że są jeszcze stare japońskie wyjadacze, zawsze to ktoś nieco starszy od Małysza ;)

  • Lead początkujący
    @Karola

    a jaka z Landerta stara gwardia? Ogladasz skoki od 2 sezonow czy jak?;) Bo on wlasnie wtedy zaczal startowac w PS...

  • strong return doświadczony
    @Karola

    Mateja,Mesik ,Landert i Ahonen stawiani na równi?
    Co do Martina,to powinien uczynić ten krok-analogicznie jak A . Widhoelzl znacznie wcześniej,aby nie rozmieniać się na drobne,w ewidentnie przegranej walce,z "młodymi wilczkami" Świetny skoczek,ale tak jakby nie do końca potrafił przełożyć fenomenalne mozliwosci motoryczne na odległości.W ostatnim okresie wybitnie mu nie szło ,ale w ostatnich latach wsławił się odebraniem Ahonenowi mozliwosci ustanowienia rekordu zwyciestw ,po kolei w PŚ zwycięstwem w Bischofschofen Mimo wszytko-łącznie z medalami olimpijskimi od Fina dzielą Go tysiące kilometrów,takze ostroznie z porównaniami,;)

  • Karola stały bywalec
    Stara gwardia się rozsypuje

    Ja nie mogę. Najpierw swoją karierę postanowił zakończyć Widchoeldz i Guido Landert. Póziej dołączył do nich Janne Ahonen, a w ślad za nim poszli Jussi Hautamek, Martin Mesik i Robert Mateja. Kurde, jak tak dalej pójdzie to na początku sezonu możemy spodziewać się, że wystartują tyko same młodziki. Małysz, Schmitt, Matti Hautameki i reszta dołączą do tych, którzy skończyli karierę w wakacje ;(.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl