Łukasz Kruczek: "Kadrowicze skoczyli na swoim normalnym poziomie"

  • 2008-07-06 01:15

Sobotni konkurs w Velenje w wykonaniu polskiej drużyny był znacznie lepszy niż piątkowa inauguracja, jednak jak podkreśla trener Łukasz Kruczek, naszych zawodników stać było na zajęcie jeszcze wyższych lokat.

"Nasi zawodnicy mogli tu wypaść jeszcze lepiej, bo to taki konkurs, w którym wszyscy skaczą praktycznie w jedną dziurę i wiele zależy od not sędziowskich. Kadrowicze skoczyli tutaj na swoim normalnym poziomie, tak jak wcześniej na treningach i oby zawsze tak było" - mówi polski szkoelniowiec.

"Marcin nie skakał dziś jakoś szczególnie błyskotliwie, już w serii próbnej, mimo że odległość była dobra, to popełnił charakterystyczny dla siebie błąd. Ten błąd polega na tym, że odbija się nieco za krótko i brakuje później wysokiego toru lotu, co przekłada się na tej skoczni na jakieś dwa-trzy metry gorszą odległość" - tłumaczy Łukasz Kruczek.

"Bardzo dobrze spisał się Maciej Kot, podobnie jak i Stefan Hula. Dość dobrze skakał też Łukasz Rutkowski, ale cały czas ma problemy ze stylowym lądowaniem. W drugiej serii zdołał wylądować jednak już lepiej i dostał pięć 18, jak sam przyznał, pierwszy raz w życiu" - dodał trener naszej kadry.

Tuż po konkursie polska ekipa pojechała do Kranj, gdzie już jutro weźmie udział w kolejnym konkursie Pucharu Kontynentalnego. Początek zawodów pierwotnie był planowany na godzinę 11:00, jednak w związku ze spodziewanym pogorszeniem pogody (silny wiatr), organizatorzy przewidują, że konkurs rozpocznie się nieco wcześniej.

Program zawodów:
06.07.2008
9:00 - Oficjalny trening (1 seria)
10:00 - Seria próbna
11:00 - Pierwsza seria konkursowa
12:00 - Seria finałowa


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5253) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    "W drugiej serii zdołał wylądować jednak już lepiej i dostał pięć 18, jak sam przyznał, pierwszy raz w życiu"

    Dokładnie, po Łukaszu prędzej można się spodziewać, że dostanie pięć not po 15 pkt, aniżeli po 18 pkt.

  • anonim
    polszczyzna;)

    A ja mam uraz do swojej polonistki (która mnie gnebiła) i która mówiła ,,Jerzy Gordon Byron'', ,,Jan Bocaccio'' zamiast George Gordon Byron i Giovanni Bocaccio (Anglik z epoki romantyzmu i Włoch chyba z baroku). Swoja ksywke tez piszę bez ,,ł'' bo wkurzaja mnie patrioci-narodowcy. Uważam, że należy szanować w miare oryginalne wersje nazw własnych. Jak ktos powie ,,w Valenju'' to mozna pomyslec, że to gdzies u nas, a jak sie słyszy ,,w Valenje'' to brzmi obco, bo to rzeczywiście jest nazwa własna obca, i nie ma nieporozumień. Moja polonistka (grrr) pewnie by mówiła Jan Ahonen, Mateusz Nykenen, Andrzej Bardal, Grzegorz Schlierenzauer, Tomasz Jutro Rankiem, Szymon Amman, Henryk Hepistoe, Leon Beenhakker, Arnold Czarny Murzyn, i Bastian Świnio-Pas i Helmut Kapusta:) z milości do ojczyzny wszystko;)

  • Emu doświadczony

    Brawa dla zawodników. Zaś dla redaktorów - jejku, mi nie chodzi o to, żeby każdego porawiać, ganiać za każdym błędem jak policja polonistyczna. ;) Ale czy nie możne promować lepszej polszczyzny? To "Velenje" niby tak dziwnie wygląda, ale jest naprawdę bardzo podobne do polskich słów i daje się bez problemu odmienić. Velenje - do Velenja, w Velenju, Kranj - do Kranja, w Kranju, Mislinja - do Mislinji, w Mislinji...

  • anonim

    Poprawić należy przede wszystkim styl skoków. Praktycznie cała czwórka przegrywała notami za styl.

  • anonim

    Po to sie trenuje aby coś poprawiać.

    Dlatego ja życzę naszym zawodnikom aby popracowali nieco nad stylem i lądowaniem, bo wczoraj głównie tym przegrywali z innymi, gdyby nie te paskudne noty od sędziów, byliby jeszcze wyżej.
    Ale to wszystko jest do dopracowania czego im zyczę.
    Powodzenia na dziś !

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl