Konflikty na Białorusi. Anisimow kończy karierę

  • 2009-01-02 12:08

Brak pieniędzy, formy, konflikty z trenerem - wszystko to sprawiło, że jedna z największych nadziei białoruskich skoków - Maksim Anisimow powiedział skokom: dość i postanowił przejść na sportową emeryturę, mimo że ma zaledwie 25 lat.

- Tak się złożyło. To dla mnie bolesny temat. Dopóki się nie ożeniłem to jeszcze pół biedy, ale w momencie gdy pojawiła się rodzina to już zupełnie co innego. W naszym sporcie, jeśli nie zwyciężasz w turniejach - nie płacą. W drużynie byłem liderem. Miesięcznie gwarantowano mi 350 dolarów stałej pensji. Jak przeżyć za takie pieniądze, skoro dzisiaj za mieszkanie płacę 200 dolarów? Wtedy zacząłem dorabiać, a tutaj jeszcze zaczęły się kłopoty - urywa Maksim.
Największe problemy Anisimowa zaczęły się wraz z pojawieniem się nowego trenera.

- Co można powiedzieć o nowym trenerze? Sam wiem od niego więcej o skokach. Kiedyś zdarzyła się taka sytuacja: przychodzimy na trening i pytamy się trenera, co będziemy dzisiaj robić. A on mówi na to: jeszcze tego nie przemyślałem. Jak z nim można było pracować skoro nie było nawet planu treningu - opowiada Maksim.

Na pytanie o przyczyny wyznaczenia nowego trenera odpowiada: Nie wiem. Obecny trener kadry pracował na ogół jako sekretarz skoczni. Swego czasu występował też jako zawodnik, ale kiedy to było? Przy nim nasza kadra się nie rozwija.

Maksim Anisimow wielokrotnie zgłaszał Białoruskiemu Związkowi Narciarskiemu problemy z nowym trenerem. Szefowie organizacji jednak nie reagowali, mimo że od momentu pojawienia się nowego szkoleniowca, rezultaty osiągane przez białoruskich skoczków znacznie się pogorszyły. Obawy zawodników potwierdził także psycholog uczestniczący w zgrupowaniach, który zalecił zmianę trenera. Tak się jednak nie stało.

Maksim, zapytany o plany na przyszłość mówi, że zamierza rozpocząć studia, a w przyszłości zostać trenerem skoków i założyć szkółkę narciarską dla dzieci. Powrotu do czynnego uprawiania sportu jednak nie wyklucza. Zastrzega tylko: pod warunkiem, że zmienią trenera.


Anna Pałac, źródło: Sowietskaja Biełorusia
oglądalność: (8138) komentarze: (39)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Gall stały bywalec
    -

    Maksim ANISIMOV w PŚ - ur.05.04.1983:

    2003/2004 - 74 miejsce - 3 pkt - 1 Białorusin
    2004/2005 - 88 miejsce - 2 pkt - 1
    2005/2006 - bez pkt PŚ
    2006/2007 - bez pkt PŚ
    2007/2008 - bez pkt PŚ
    2008/2009 - nie startował
    2009/2010 - nie startował


    M.Anisimov w LGP:

    2004 - bez pkt LGP
    2005 - 69 miejsce -5 pkt - 1 Białorusin
    2006 - bez pkt LGP
    2007 - bez pkt LGP
    2008 - nie startował
    2009 - nie startował
    2010 - nie startował


    M.Anisimov w PK:

    2003/2004 ... 58 miejsce ... 88 pkt - 1 Białorusin
    2004/2005 - 147 miejsce -.-- 6 pkt - 2
    2005/2006 ... 45 miejsce - 130 pkt - 1
    2006/2007 - nie startował
    2007/2008 - bez pkt PK
    2008/2009 - nie startował
    2009/2010 - bez pkt PK


    M.Anisimov w letnim PK:

    2003 - 55 miejsce - 35 pkt - 1 Białorusin
    2004 - bez pkt letniego PK
    2005 - 91 miejsce ... 7 pkt - 1
    2006 - bez pkt letniego pk
    2007 - nie startował
    2008 - nie startował
    2009 - nie startował
    2010 - bez pkt letniego PKKomentarz zmoderowany (Moderator nr:12) / 2014-07-02 13:09:45

  • anonim

    A może tak Maksim zmienił by obywatelstwo na polskie i zacząłby trenować w Polskim klubie i zapewne do kadry A by sie mieścił. Jego umiejętności napewno prewyższaja umiejetnosci huli czy zyly. Może PZN wyśle mu taką propozycję bo gorszy od stocha napewno nie jest, a moze tkwi w nim talent na miare Małysza tylko nie moze tego udowodnic.

  • MSP początkujący
    Chiny a Białoruś

    Białoruś w PN:

    2000/2001 - bez pkt PŚ (punktowano tylko konkursy drużynowe)
    2001/2002 - bez pkt PŚ
    2002/2003 - bez pkt PŚ
    2003/2004 - 17 miejsce - 3 pkt
    2004/2005 - 17 miejsce - 2 
    2005/2006 - bez pkt PŚ
    2006/2007 - 17 miejsce - 7
    2007/2008 - bez pkt PŚ
    2008/2009 - bez pkt PŚ
    2009/2010 - bez pkt PŚKomentarz zmoderowany (Moderator nr:12) / 2014-07-02 13:11:02

  • anonim
    @Boro

    Hajek latem miał powazny wypadek samochodowy , ktory wykluczyl go za startow w tym sezonie , a Lazzaroni jest w katastrofalnej formie i trenuje samodzielnie , byc moze zobaczymy go na lotach w Kulm.
    Pozdrawiam

  • egl doświadczony

    czy ten niedouczony trener to Nikolay Kalupankin?

    @Harry362
    Chińczycy już są dużo lepsi od Białorusinów , nie licząc kombinatora Soboleva który punktował w PK najlepszym obecnie Białorusinem jest Aleksandr Hancharou któremu raz udało się być w '30' FIS Cup

  • patrycja381 weteran

    no coz, trzeba by c czasem konsekwentnym. ma racje chlopak, ciezko jest przezyc za 150 dolarow (wykluczam oplate za mieszkanie - 200 dolarow). fakt faktem, szkoda chlopaka, ale coz zrobic...tylko zmienic trenera, to moze wroci do czynnego uprawiania tej dyscypliny sportu

  • anja bywalec

    @egl
    Ja też mam taką nadzieję. Sam Anisimow mówił w wywiadach, że skoki są jego życiową pasją, której poświęcił 13 lat i nie chce kończyć swojej kariery przez trenera (niedouczonego zresztą). Teraz musi jednak myśleć nie tylko o sobie, ale również o swojej żonie. Bycie trenerem daje jednak w jakimś stopniu kontakt ze skokami, więc Maksim postanowił skorzystać z takiej możliwości. Myślę, że nauka w tym kierunku to dobry wybór, tym bardziej, że pracy z młodzieżą na Białorusi jest naprawdę dużo i jest ona potrzebna :-).
    Jeśli chodzi o obecną pracę Anisimowa to jest on taksówkarzem.
    Jeśli przejrzysz sobie zaktualizowaną ostatnio sylwetkę Petra Chaadaeva to zobaczysz, że on również zakończył w 2008 roku karierę właśnie z powodu kłopotów w związku i konfliktu z nowym trenerem.

  • anonim

    A aktualnie jest taksówkarzem w Mińsku...
    I szczerze mówiąc, w dzisiejszej Białorusi pod rządami Łukaszenki jest już skończony. Na Białorusi tak nie okazuje się swojego niezadowolenia...
    A szkoda, bo to bardzo sympatyczny chłopak, który naprawdę kocha skoki narciarskie i mu na nich zależy.

    Można powiedzieć, że to koniec białoruskich skoków narciarskich w najbliższych latach. Chaadaev zwiał do Rosji, Anisimov jest taksówkarzem, a sam Sobolev też szybko znajdzie jakieś inne zajęcie...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl