Gregor Schlierenzauer: "Nie czuję presji"
Gregor Schlierenzauer nie zwalnia tempa, Austriak wygrał kolejny w tym sezonie konkurs Pucharu Świata i umocnił się na prowadzeniu w ogólnej klasyfikacji. Austriak pewnie zmierza po Kryształową Kulę, a obecnie jest także liderem Turnieju Nordyckiego.
Po konkursie zwycięzca bardzo chwalił organizatorów za decyzję o przeniesieniu rywalizacji z dużego obiektu na normalny K90.
"Jury konkursu i FIS należycie wykonało swoją pracę. Dobrze jest mieć dwie skocznie do wyboru, kiedy na dużej wiatr zbyt przeszkadza" - powiedział Schlierenzauer.
19-letni Austriak wygrywając dzisiejsze zawody został pierwszym liderem klasyfikacji Turnieju Nordyckiego, Schlierenzauer wyprzedza o 6 punktów Simona Ammanna.
"Nie czuję presji bycia faworytem do zwycięstwa w Turnieju Nordyckim, jeśli jakąś odczuję, będzie to leżało tylko w mojej osobie" - dodaje Schlierenzauer.
Zadowolenia ze swojego miejsca nie krył także Simon Ammann, choć przyznał, że skoki w jego wykonaniu nie były najlepsze.
"To były dobre zawody, pogoda był świetna jak na skoki w Finlandii. (śmiech) Jestem w niezłej formie, chociaż moje skoki nie były idealne. W pierwszym źle się wybiłem, a w drugiem nie całkiem wyszło mi lądowanie, ale nie zmieniło to wyniku. Będę się starał pozostać w czołówce Turnieju Nordyckiego" - przyznał Simon Ammann.
Na najniższym stopniu podium stanął Rosjanin Dimitry Vassiliev.
"Jestem bardzo zadowolony z tego podium, chociaż sam jestem zaskoczony zdobyciem trzeciego miejsca. Wiatr jest bardzo ważnym czynnikiem, ponieważ może albo pomóc w skoku albo go całkowicie zepsuć, dlatego uważam że decyzja o znianie skoczni na mniejszą było słuszna. Na normalnej skoczni skakało mi się ok, jako że lubię skakać na każdej, nie zrobiło to żadnej różnicy" - skomentował swój występ Rosjanin.