Adam Małysz: "Udało się odlecieć"
Polscy skoczkowie mogą zaliczyć udział w dzisiejszych kwalifikacjach do konkursu w Kuopio za udany. Adam Małysz zajął trzecie miejsce, awans pewnie wywalczyli także Kamil Stoch i Stefan Hula. Jedynie Łukasz Rutkowski będzie oglądał jutrzejsze zawody w trybun.
Rutkowski skakał jako pierwszy w naszej drużynie, uzyskał 95 metrów, co okazało się za słabym wynikiem, aby myśleć o udziale w konkursie głównym.
"Nie za dobrze się mi dziś skakało. Może to po prostu nie był mój najlepszy dzień" - mówił po nieudanych dla siebie kwalifikacjach Łukasz Rutkowski.
Z Polaków najlepiej zaprezentował się Adam Małysz, wiślanin skoczył 125 metrów przegrywając tylko z Emmanuelem Chedalem i Fumihisą Yumoto.
"Miejmy nadzieję, że jutro też będę miał trochę szczęścia, tak jak podczas tego pierwszego treningowego skoku i tego w kwalifikacjach. Skoki nie były złe, ale podczas tego kwalifikacyjnego prawdopodobnie lewa narta zawadziła mi o prawą po wyjściu z progu i miałem problemy, ale utrzymałem się nad nartami, dostałem później lekki wiaterek i udało się odlecieć. Po raz kolejny stwierdzam, że skoki robią się coraz bardziej loterią" - skomentował swoje dzisiejsze skoki "Orzeł z Wisły"
Zapytany o oczekiwania wobec drugiej odsłony Turnieju Nordyckiego, Małysz odpowiedział - "Ja na tej skoczni zawsze dobrze skakałem i mam nadzieję, że nastąpi tu przełom i zajmę dobre miejsce, bo nawet jak mi nie szło w sezonie, to wyniki tutaj były przyzwoite."
Wczorajsze i dzisiejsze występy swoich podopiecznych skomentował również szkoleniowiec polskich skoczków.
"Skoki nie były złe, natomiast wyniki nas zupełnie nie satysfakcjonują. Była szansa, żeby dużo więcej osiągnąć z tymi skokami gdyby konkurs był przeprowadzony w równych warunkach" - odniósł się do wczorajszych zawodów w Lahti trener Polaków Łukasz Kruczek.
"Mamy do czynienia z podobną sytuacją jak w Lahti. Chociaż tu nie wieje, różnice są minimalne. Jest natomiast bardzo nisko ustawiony rozbieg i w momencie, gdy któryś z zawodników nie ma choć odrobimy powietrza pod nartami to nie odleci. Nawet z czołowej dziesiątki klasyfikacji Pucharu Świata, tylko trzech zawodników dobrze skoczyło, a reszta oddała krótkie skoki. Tak może wyglądać też jutrzejszy konkurs" - zakończył Łukasz Kruczek.
Korespondencja z Kuopio, Katarzyna Krawczyk
autor: Katarzyna Krawczyk, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 86