David Jiroutek nowym trenerem czeskiej kadry A
Czeski Związek Narciarski ogłosił nazwisko nowego trenera kadry A. Został nim zgodnie z oczekiwaniami David Jiroutek.
Trener z Harrachova, który w zeszłym roku prowadził kadrę B, po siedmiu latach ponownie poprowadzi kadrę narodową Czechów. Rozważano również kandydaturę zagranicznego szkoleniowca jednak, jak poinformował Leos Skoda, ostatecznie zrezygnowano z niej.
Jirotek ma przygotować Czechów do Igrrzysk Olimpijskich w Vancouver, po czym kontrakt może zostać przedłużony na kolejne sezony.
Początkowo rozważano również kandydatury Jakuba Jiroutka oraz Jarosława Sakali, jednak ten pierwszy przyjął propozycję Włochów, a drugi poprowadzi czeską reprezentację skoczkiń.
Według nieoficjalnych informacji Czeski Związek Narciarski prowadził także rozmowy z Matjazem Zupanem, który w przeszłości prowadził już czeską kadrę B, ale ten postanowił jednak pozostać na stanowisku głównego trenera Słoweńców.
"Będę kontynuował pracę, którą w zeszłym sezonie rozpocząłem z kadrą B" - powiedział dziś Jiroutek w rozmowie z CTK.
Pod okiem Davida Jiroutka w zeszłym sezonie nieoficjalnie trenowali niemal wszyscy zawodnicy czeskiej kadry A, za wyjątkiem Romana Koudelki.
"Znam Romana, więc moja praca z kadrą A nie będzie niczym nowym. Inne będzie tylko czasowe rozłożenie treningów ze względu na inne terminy zawodów" - stwierdził nowy szkoleniowiec czeskiej kadry A.
Jiroutek chciałby w swojej pracy wykorzystać sprawdzone metody treningowe Zupana jak i te Richarda Schallerta.
"Do metod tych dwóch szkoleniowców dołączę swoje sprawdzone metody i spróbuję je jakoś połączyć. Chcę wziąć od każdego to, co najlepsze" - planuje Jiroutek.
Jego asystentem będzie fizjoterapeuta Daniel Svec. Kadrę B poprowadzi Radek Zidek.
Były zwycięzca PŚ - Jakub Janda - będzie formalnie członkiem kadry A, ale trenować ma ze Słoweńcem Vasją Bajcem, który w przeszłości poprowadził go do największych sukcesów. Janda z Bajcem trenował już indywidualnie w minionym sezonie.
"Jestem w stałym kontakcie z Vasją Bajcem, więc nie będzie to żaden problem. Chciałbym, aby i reszta kadry zbliżyła się wynikami do poziomu Koudelki i Jandy. W zeszłym roku duży postęp zrobił Lukas Hlava, lepsze wyniki powinni zacząć osiągać również Vaculik i Cikl. Mamy maksymalnie 10 zawodników, z których możemy wybierać. Musimy z nimi pracować tak, aby częściej punktowali w PŚ"- zakończył nowy trener.
autor: Tadeusz Mieczyński, źródło: sport.cz weź udział w dyskusji: 20