Kokkonen z norweską kadrą
Akseli Kokkonen rozpoczął treningi z reprezentacją Norwegii na zgrupowaniu w Marikollen. Fin został powołany do drużyny, w związku z tym, że już wkrótce otrzyma norweski paszport.
"Akseli posiada wielki potencjał zarówno fizyczny jak i psychiczny i jest ekstremalnie ofensywny. Niewykluczone, że już zimą będzie uczestniczył w Pucharze Świata" - mówi Mika Kojonkoski.
"Z Finlandią w sumie bardzo mało mnie wiąże, teraz już właściwie tylko rodzice, którzy tam mieszkają i bardziej jestem związany z Norwegią, gdzie się urodziłem i spędziłem dużą część życia. Ostanie lata były dla mnie burzliwe. Nie skakałem regularnie z powodu powtarzających się kontuzji i również szukałem siebie. Spędziłem część czasu w Egipcie, gdzie pracowałem jako instruktor nurkowania" - powiedział Akseli Kokkonen norweskim dziennikarzom.
"Później ponownie powołano mnie do reprezentacji Finlandii i podczas konkursu skoków FIS CUP w Japonii w marcu 2007, który wygrałem wszystko się zmieniło. Tam właśnie poznałem moją obecną narzeczoną, Norweżkę, z którą mieszkam w Lillehammer. Teraz wiem, że klamka zapadła i wiem co chcę robić w życiu. Chcę mieszkać w Norwegii, poświęcić się skokom na poważnie i skakać dla tego kraju. W norweskiej reprezentacji jest zupełnie inna atmosfera niż w fińskiej. Tutaj jesteśmy jedną wielką rodziną, a w Finlandii każdy myśli o sobie" - dodał 25-letni "Axu".
Kokkonen w minionych sezonach błyszczał w Pucharze Norwegii, w którym stał na podium aż 27 razy na 32 starty.
"To świetny wynik. Akseli wyraźnie zdominował Puchar Norwegii i takiego motoru potrzebujemy w reprezentacji. Dawno nie widzieliśmy skoczka o takim potencjale i sądzimy, że teraz kiedy sprawy z obywatelstwem są już rozwiązane Akseli będzie miał większą motywację. Myślę że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia zobaczymy go na skoczni w zawodach Pucharu Świata, a olimpiada w Vancouver też nie jest wykluczona, ponieważ tam pojadą najlepsi" - stwierdził kierownik norweskiej reprezentacji Clas Brede Brathen.
autor: Tadeusz Mieczyński, źródło: Onet.pl/PAP weź udział w dyskusji: 8