Nowa bryka "Teamu Małysz"
Od kilku tygodni Adam Małysz ze swoim zespołem porusza się nowiutkim samochodem marki Chrysler Voyager. Został on przekazany do użytku naszemu najlepszemu skoczkowi przez salon Chryslera w Zabrzu.
Ekipa objechała nim już Europę podczas zawodów Letniej Grand Prix i była bardzo zadowolona. Specjalnie dla czytelników naszego serwisu, Adam Małysz zgodził się pokazać samochód z bliska.
Adam Małysz i Robert Mateja nie po raz pierwszy będą użytkowali samochód marki Chrysler, warto przypomnieć, iż jest to kolejny raz, kiedy amerykański koncern wspiera naszych skoczków. Jeszcze w 2004 roku firma przekazała w polskim skoczkom narciarskim cztery samochody.
Chrysler Voyager to wóz z silnikiem o pojemności 2,8 i mocy sięgającej 163 koni mechanicznych.
"Nawet nie wiem jaką prędkość ten wóz maksymalnie osiąga, ponieważ jeździmy przepisowo i ostrożnie. W końcu wozimy baradzo ważną osobę - śmieje się Mateja.
"W dodatku to nasza pierwsza tak długa podróż i jechałem ostrożnie, żeby zapoznać się z samochodem. Jeździ się jednak naprawdę super- prawie jakbyśmy latali samolotem" - dodaje asystent Hannu Lepistoe.
A co na temat wygody podróżowania nowym wozem sądzą pasażerowie?
"Jest zdecydowanie lepiej niż we wszystkich innych samochodach, którymi jeździłem do tej pory, fotele są bardzo wygodne" - uważa serwismen Maciej Maciusiak.
"Klimatyzacja zapewnia nam komfort. Samochód został trochę przerobiony dla naszych potrzeb. Normalnie to jest samochód siedmioosobowy a my mamy go w sam raz na naszą czwórkę i bagaż, którego zawsze jest sporo. W kratce z tyłu mamy wycięcie na narty które dzięki temu się mieszczą" - wyjaśnia Maciusiak.