Niemcy ogłosili skład na Klingenthal
Werner Schuster wybrał już skład na finałowy konkurs Letniej Grand Prix w Klingenthal. Niemieccy skoczkowie wystąpią w siedmioosobowym składzie, zabraknie w nim jednak kilku utytułowanych zawodników z kadry narodowej.
Niemcy reprezentować będą: Michael Uhrmann, Stephan Hocke, Pascal Bodmer, Severin Freund, Christian Ulmer, Richard Freitag i Andreas Wank.
Kibice nie zobaczą na skoczni natomiast Martina Schmitta, który ze względu na lekką kontuzję prawego kolana musi przez jakiś czas ograniczać skoki. Również Georg Spaeth będzie nieobecny w Klingenthal, skoczek po zeszłorocznej kontuzji dopiero buduje swoją formę. Michael Neumayer z przyczyn osobistych nie zdecydował się na udział w finale LGP. Pod znakiem zapytania stał także start Michaela Uhrmanna, Niemiec miał problemy z prawym stawek skokowym, ale ostatecznie wystąpi on na Vogtland Arena.
"Oczywiście to dla nas ogromna strata, że niektórzy z naszym najlepszych zawodników nie mogą wziąć udział w zawodach. Z tego skorzystają oczywiście skoczkowie z zapasowego składu. Otrzymają tuż przed początkiem zimy jeszcze jedną szansę, aby wykazać się swoimi umiejętnościami w wysokich rangą międzynarodowych zawodach i potwierdzić swoje aspiracje awansu do kadry narodowej. Po średnich wynikach uzyskiwanych podczas LGP liczymy na solidny start na zakończenie lata i mamy tradycyjnie nadzieję, że wspomoże nas widownia pod skocznią w Klingenthal. Michael Uhrmann oddawał ostatnio na treningach bardzo obiecujące skoki, więc mam nadzieję, że zademonstruje swoją aktualną formę" – tłumaczy Werner Schuster.
Michael Uhrmann czuje się dobrze dysponowany, mimo lekkiej kontuzji, i z niecierpliwością oczekuje konkursu na Vogtland Arena.
"W poprzednim tygodniu podczas rozgrzewki w Lillehammer doznałem niegroźnej kontuzji stawu skokowego w prawej nodze. W ostatnich dniach mój trening był więc nieco ograniczony. Ogólnie czuję się jednak dobrze, forma również jest niezła i dlatego chce wystartować w Klingenthal. Cieszę się, że będę miał porównanie do skoczków z całego świata, a przede wszystkim gorącego dopingu kibiców na Vogtland Arena" – powiedział Uhrmann.