Łukasz Kruczek: "Liczyłem na trochę więcej"
Łukasz Kruczek po piątkowym konkursie jest zadowolony ze swoich podopiecznych, jednak przyznaje, że liczył na więcej, szczególnie w trakcie pierwszej, przerwanej serii zawodów.
"Liczyłem na trochę więcej, bo ta przerwana seria bardzo fajnie się dla nas układała. Gdy obniżono rozbieg, to jeszcze ci, którzy już byli na górze skoczyli w dobrych warunkach, ale później zaczęło znów wiać z tyłu i przy takim wietrze ciężko było daleko skoczyć. Liczyliśmy na czterech w "30", ale się nie udało" - mówi Łukasz Kruczek.
"Stefan Hula pokazał tu bardzo poprawne skoki i tego od niego oczekiwaliśmy. To, że akurat mu nie wyszło, bo takie miał warunki, to już nic z tym nie zrobimy, jutro ma kolejną szansę" - dodał trener polskich skoczków.
"W drugiej serii warunki były zdecydowanie gorsze niż w pierwszej. Kamil skoczył dobrze, podobnie jak i Krzysztof Miętus, jedynie Adam spóźnił skok. Adam czasem miewa gorsze dni, gdy zdarzają mu się błędy, ale skacze obecnie dobrze, cały czas kręci się w czołówce i myślę, że będzie się w niej utrzymywał" - uważa Kruczek.
"Faktycznie, od dawna nie było tak, żeby dwóch polskich skoczków kręciło się w okolicach czołowej "10" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. To bardzo fajna sytuacja, bo kadrowicze rywalizują również między sobą" - zakończył szkoleniowiec kadry A.
autor: Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 44