Zmierzą skoczków w Zakopanem?
Piątkowy konkurs może mieć - jak się okazuje - wielki wpływ na olimpijską rywalizację. Tego dnia pod Giewontem mają się bowiem stawić przedstawiciele FIS - specjaliści od pomiarów zawodników. Podobno działacze federacji mają mierzyć wszystkich skoczków - pisze na swoim blogu "Ślizgiem" Tomasz Kalemba, dziennikarz Onet.pl.
Wyniki pomiarów z Zakopanego mają być bazą do ustalania wielkości kombinezonów i nart podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver. "To cudowna rzecz, która na pewno wprowadzi zamieszanie w wielu ekipach" - powiedział Janne Ahonen.
Od zawodów w Zakopanem do zimowych igrzysk pozostaną zaledwie trzy tygodnie. Niektórzy zawodnicy - a mówią się nawet o tym, że może w chodzić w rachubę kilku ze światowej czołówki - będą musieli w tym okresie testować węższe kombinezony, jak również krótsze narty.
"Dla wielu skoczków to oznacza kłopoty i to tuż przed igrzyskami" - powiedział Matti Hautamaeki, zwycięzca czwartkowych kwalifikacji.
autor: Marcin Hetnał, źródło: onet.pl weź udział w dyskusji: 55