"W przyszłym sezonie nie wystartujemy w Letniej GP"
W Szwajcarskich skokach nie dzieje się dobrze. Dwie gwiazdy: Simon Ammann oraz Andreas Kuettel to - jak się okazuje - za mało. W dodatku ten drugi boryka się z kryzysem formy. Niestety poza tą dwójką nie widać nikogo kto mógłby walczyć o dobre lokaty w najważniejszych dla skoczków zawodach.
Berni Schödler, który powrócił do pracy w szwajcarskim związku narciarskim po tym jak dwa lata przebywał w Rosji zwraca uwagę na to, że przepaść która jest za Simonem Ammannem to obecnie główny problem szwajcarskich skoków narciarskich. "O Ammanna nie ma się co martwić. Jest obecnie na poziomie najlepszej dziesiątki, nie jest jeszcze w takiej formie by mógł wygrywać". Schödler jest natomiast zaniepokojony Andreasem Kuettelem, który w Einsiedeln zajął zaledwie 49 miejsce w kwalifikacjach. "Jeszcze w Hinterzarten starał się walczyć, natomiast tydzień później zachowywał się biernie i był załamany swoją postawą. To nie jest problem natury fizycznej czy technicznej, chodzi o psychikę" - dodaje Schödler.
Trener reprezentacji Martin Künzle nadal wierzy w Mistrza Świata z Liberca i stara się mu pomóc aby powrócił do dobrej dyspozycji. "W przyszłym sezonie letnim w ogóle wycofamy się ze startów w Letniej Grand Prix. Wszyscy nasi skoczkowie potrzebują więcej treningów. Nawet Simon Ammann wycofał się już z tegorocznego cyklu bo uważa, że trening jest bardziej niezbędny niż starty w zawodach" - mówi Künzle.
Schödler miał nadzieję, że trzech młodych skoczków: Adrian Schuler, Marco Grigoli i Pascal Egloff, będą nadzieją dla szwajcarskich skoków, ale żaden z nich nie spełnia oczekiwań. "Nie jestem z nich zadowolony. Oni nie są jeszcze gotowi ani fizycznie ani psychicznie".
Prezes szwajcarskiego związku narciarskiego uczula jak ważne jest ożywienie skoków narciarskich w tym kraju. "W Mistrzostwach Szwajcarii do lat 16, mieliśmy zaledwie 14 młodych skoczków. To naprawdę przykre, że w kraju gdzie jest dwóch wspaniałych skoczków jak Ammann i Kuettel zainteresowanie tą dyscypliną sportu jest tak małe" - zakończył Schödler.
Szwajcarów nie zobaczymy już najprawdopodobniej w tym sezonie letnim.