Łukasz Kruczek: "Klimek ma skakać swoje i zdobywać doświadczenie"
Dziś poznaliśmy skład polskiej kadry na inauguracyjne zawody Pucharu Świata w Kuusamo. Wśród wybrańców trenera naszej ekipy jest kilka niespodzianek. O komentarz decyzji poprosiliśmy Łukasza Kruczka.
"Przy wyborze składu braliśmy pod uwagę wszystkie aspekty, ale w pierwszej kolejności aktualną dyspozycję i powtarzalność skoków. Nie tylko z ostatnich dni" - tłumaczy szkoleniowiec polskiej kadry A.
Jedną z największych sensacji było powołanie na zawody w Finlandii zaledwie 16-letniego Klemensa Murańki.
"Jeśli chodzi o Klimka Murańkę to już wspominaliśmy, że skakał dobrze pod koniec treningów na igelicie. Nie zmieniło się to, nadal skacze dobrze i bardzo równo. Nikt nie stawia przed nim żadnych celów, po prostu ma skakać swoje i zdobywać doświadczenie. Jego celem są MŚJ i Puchar COC. Teraz nie ma innych zawodów, skacze dobrze i trzeba to wykorzystać. Stać go na dobre skoki, a jakie miejsce zajmie to już w jego przypadku jest sprawą drugorzędną. On powinien dobrze i regularnie skakać za kilka lat. Teraz trzeba dać mu spokój, niech przede wszystkim czerpie radość z skoków i nabiera doświadczenia" - wyjaśnia Kruczek.
"Marcin Bachleda skacze aktualnie zdecydowanie lepiej niż przez całe lato i stąd decyzja o włączeniu go do składu na pierwsze konkursy. W ubiegłym roku także startował pierwszy period z dobrym skutkiem" - przypomina trener naszych skoczków.
Łukasz Kruczek nie wyklucza, że skład naszej kadry po zawodach w Kuusamo ulegnie zmianie.