Nowe zasady startowania zawodników
Trenerzy będą współdecydowali o zielonym świetle dla skoczków. Tak postanowiono na zebraniu trenerów, skoczków i przedstawicieli FIS. Nowe zasady będą obowiązywały już podczas dzisiejszego konkursu w Kuopio.
Dyskwalifikacja Janne Ahonena w Kuusamo odbiła się szerokim echem. Fin ruszył podobno na czerwonym świetle. W październiku w Klingenthal ten sam los spotkał Adama Małysza co kosztowało go utratę szansy na zwycięstwo w LGP. "Jest sposób na wyeliminowanie takich sytuacji. Dyskutowaliśmy, jak to zrobić. Teraz, to sam trener będzie mógł wyłączyć zielone światło" - powiedział Hannu Lepistö.
"Najwyraźniej zegary skoczków i trenerów wskazywały różny czas - zarzucił organizatorom Ahonen. "Było tak, że mieliśmy zupełnie inne światła niż trenerzy na wieży trenerskiej. Oni mieli siedem sekund opóźnienia!" - wtórował Ahonenowi Adam Małysz.
Ale takie kłopoty to już przeszłość, pojawiła się nowa formuła rozwiązująca ten problem. "We wtorek mieliśmy dyskusję między trenerami i kapitanami drużyn. Wszystko odbyło się przy ludziach z FIS. Na spotkaniu podjęliśmy decyzję, że zielone światło więcej nie będzie już dla skoczka obowiązkiem do rozpoczęcia próby. Jeśli trener zauważy niebezpieczeństwo albo niesprawiedliwe warunki wiatrowe, to wtedy zielone światło może być przez niego wyłączone, a nowa możliwość rozpoczęcia startu zostanie wyznaczona przez jury" wyjaśnia Hannu Lepistö.
Możliwość stopowania zawodnika przez trenera wprowadzono już we wtorek w czasie kwalifikacji w Kuopio. Przedstawiciele FIS byli na spotkaniu i wyrazili zgodę na nowe zasady. Trener Adama Małysza odniósł się także do wydarzeń z udziałem innego fińskiego zawodnika Harriego Olli. Fin pokazał środkowy palec do kamery. To była reakcja na nakazanie mu startu, gdy warunki wiatrowe były fatalne.
"Gest Harriego do kamery był bardzo głupi i niegodny postępowania sportowca. Umotywowany, dobry zawodnik nie robi takich rzeczy jak on. Jednakże nie ma jasnych zasad FIS, które określałyby, jakie są sankcje dla zawodnika w takim przypadku. Myślę, że powinno się je stworzyć, bo jak na razie nie ma określonych reguł" - ocenił Lepistö.