Andreas Goldberger: "Stał się o wiele silniejszym zawodnikiem"
Andreas Goldberger, 38-letni były reprezentant Austrii w skokach narciarskich na łamach serwisu redbull.at wypowiedział się na temat ostatnich skoków swojego przyjaciela - Thomasa Morgensterna, który podczas zawodów w norweskim Lillehammer dwukrotnie zajął pierwsze miejsce.
"Thomasa Morgensterna niewątpliwie można nazwać człowiekiem skoków. Udowodnił to w czasie ostatnich zawodów w norweskim Lillehammer. Jego sukces nie był wynikiem szczęścia, ani tym bardziej przypadku. Thomas był bardzo pewny siebie i to pozwoliło mu skakać w zupełnie innej lidze. Kluczem do jego sukcesu jest przygotowanie fizyczne i mentalne. Wydaje się, że obecnie nikt nie jest wstanie go pokonać. Wzmocniły go również ostatnie dwa słabsze sezony. Nie poddał się i bardzo dużo pracował, aby wrócić do dawnej dyspozycji. Przez to stał się o wiele silniejszym zawodnikiem, a jego praca ponownie przynosi rezultaty" - skomentował sukces mlodszego kolegi.
"Jeżeli chodzi o Gregora to jego wyniki zdecydowanie nie odzwierciedlają tego, co prezentował wcześniej na treningach. Skąd taka obniżka formy? Nie umiem tego wytłumaczyć. Może za bardzo koncentruje się na zwycięstwach. Przyzwyczaił nas, a przede wszystkim siebie do odnoszenia sukcesów. Skakanie pod taką presją na pewno mu nie pomaga" - wyjaśnił Goldberger.
Pomimo pochwał, jakie Goldi kieruje w stronę Thomasa Morgensterna nie stawia go na pozycji pewnego zwycięzcy ogólnej klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
"Kolejne zawody w czeskim Harrachovie zapowiadają się bardzo ciekawie. Jest wielu zawodników, którzy będą walczyć o miejsce na podium. Kto zdobędzie Kryształową Kulę w tym sezonie? Trudno powiedzieć. Na to jest jeszcze za wcześnie. Wszystko może się zdarzyć" – podsumował Andreas Goldberger.