Tom Hilde: "Byłem strasznie zdenerwowany"
Norweg Tom Hilde wygrał ostatni konkurs 59. Turnieju Czterech skoczni w austriackim Bischofshofen. Pokonał tym samym Thomasa Morgensterna, który w ostatnich dniach wydawał się zawodnikiem poza absolutnym zasięgiem.
"Jestem z siebie bardzo dumny" - mówił po konkursie Hilde. "Tylu doświadczonych skoczków wystartowało przede mną w drugiej rundzie. Naprawdę okropne było to moje długie wyczekiwanie na ostatni skok. Byłem strasznie zdenerwowany i kompletnie nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Na szczęście udało mi się poradzić z tą presją teraz jestem po prostu szczęśliwy".
Obecnie Tom wyrasta na jednego z faworytów do medali na Mistrzostwach Świata, które rozegrane będą w jego ojczyźnie w Oslo. "Myślę, że treningi latem na krótszych nartach i w strojach do biegów narciarskich naprawdę się opłaciły. To zwycięstwo może utwierdzić wszystkich w przekonaniu, że to co robimy jest dobre. Mistrzostwa Świata na Holmenkollen zbliżają się wielkimi krokami, czy ja będę w stanie sięgnąć po medal? Tak, mam nadzieję. Ale będę musiał mieć już wszystko bardzo dokładnie poukładane" - kończy Tom Hilde.
Norwegowie, oczywiście wraz z Hilde, piątek poświęcą na dojazd do Harrachova by wziąć udział w zawodach lotów narciarskich.