Małysz może wystartować w Willingen
Jak poinformował lekarz kadry skoczków Aleksander Winiarski, nie ma medycznych przeciwskazań do startu Adama Małysza w Willingen (29-30 stycznia).
"Wtorkowa konsultacja w Wiśle potwierdziła, że kontuzja lewego kolana Małysza goi się bardzo dobrze. Oczywiście nadal będzie poddawany zabiegom rehabilitacyjnym, jednak nie będzie to stanowiło przeszkody w podjęciu treningów i startu w najbliższych zawodach" - powiedział doktor Winiarski dla PAP.
"Orzeł z Wisły" już w środę będzie mógł rozpocząć lekkie ćwiczenia.
"W pierwszy dzień zaleciłem tylko rozgrzewkowe. Będziemy w stałym kontakcie, jednak nie przypuszczam, żeby cokolwiek złego się działo. Być może Adam wyleci do Willingen dopiero w piątek, ale powtarzam - na dziś nie widzę przeciwwskazań do startu" - zapowiada lekarz kadry.
"Czuję się już ogólnie lepiej, choć kolano jeszcze boli, musi troche potrwać zanim się zagoi do końca, dlatego muszę teraz przechodzić rehabilitację" - powiedział Adam Małysz.
Skoczek nie przyłączy się więc do kolegów z kadry A, którzy będą trenować jutro na skoczni w Wiśle-Malince. Skocznia jest już przygotowana, choć nie działa wciąż wyciąg. Skoczkowie będą wyjeżdżać na górę samochodem.
Kadra w składzie czteroosobowym wyruszy do Willingen w czwartek rano. Czy dołączy do nich Małysz - tę decyzje podejmie Hannu Lepistoe. Na pewno obok Kamila Stocha i Stefana Huli zobaczymy w Willingen Piotra Żyłę i Rafała Śliża. "Marcin Bachleda skacze cały czas podobnie, nie ma dużego przełomu na który czekamy. Skoki są w formie poprawne, ale brakuje w nich swobody, tego co znalazł Kamil. Dawid Kubacki, poprawił pewne elementy, ale jeszcze jest niepoukładany. Pokrótce mówiąc jak poprawia jeden element inny nie funkcjonuje w 100% dobrze. Obaj będą startować w najbliższym Pucharze Kontynentalnym. Piąty zawodnik dołaczy do kadry od Klingenthal. Być może będzie to któryś z juniorów" powiedział Łukasz Kruczek.
W najbliższym terminie zbiegają się cztery imprezy - Mistrzostwa Świata Juniorów, Uniwersjada, Puchar Świata i Puchar Kontynentalny, dlatego w Willingen wystartuje tylko czterech, lub pięciu skoczków. "Chętnie sprawdziłbym Tomka Byrta na innych skoczniach Pucharu Świata, ale Mistrzostwa Świata Juniorów sa dla niego ważniejsze" - zakończył Łukasz Kruczek.