Martin Koch: "Loty narciarskie zawsze były moją mocną stroną"
Martin Koch odniósł dziś swoje drugie zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata, drugi raz stanął na najwyższym stopniu podium podczas konkursu lotów narciarskich.
"Loty narciarskie zawsze były moją mocną stroną. Dziś chciałem koniecznie wygrać i nie przeszkodził mi w tym nawet błąd podczas wybicia z progu w serii finałowej" - mówił Martin Koch. "Zwycięstwo w Harrachovie dodało mi pewności siebie. Teraz wiem, że potrafię wygrywać tylko muszę wykorzystywać moje możliwości" - dodał. "Po drugim miejscu w Willingen, dotarło do mnie, że jestem w gronie faworytów także na mniejszych skoczniach. To jest dobra pozycja wyjściowa przed Mistrzostwami Świata w Oslo, ale najpierw powalczymy o zwycięstwo w FIS Team Tour a potem pojadę na loty do Vikersund" - wyjaśnił Koch.
Kolejnym Austriakiem na podium był Gregor Schlierenzauer. "Dla mnie jest ważne, że udało mi się osiągnąć dobry wynik w tych zawodach. Jestem zadowolony, że ponownie stanąłem na podium" - powiedział Gregor Schlierenzauer. "Pozostali skoczkowie ciężko pracują, aby osiągnąć wysoki poziom, dlatego było to dla mnie ogromne wyzwanie, żeby ponownie wskoczyć do czołówki" - dodał młody Austriak. "Oczywiście są jeszcze rzeczy, które muszę poprawić ale powróciła radość ze skakania. Ten sezon jest dla mnie bardzo interesujący, zbieram doświadczenie i mam za sobą bardzo długi okres nauki. Czułem się bardzo dobrze podczas lotu i kierunek Oslo stał się bardziej konkretny" - podsumował Schlierenzauer.
Trener Alexander Pointner zdecydował, że w niedzielnym konkursie drużynowym wystartują - Gregor Schlierenzauer, Andreas Kofler, Thomas Morgenstern oraz Martin Koch. W końcowej klasyfikacji FIS Team Touru Austriacy mają przewagę 145 punktów nad zajmującymi drugą lokatę naszymi zawodnikami.