Adam Małysz a sprawa norweska
Adam Małysz cieszy się w Norwegii niesłabnącą popularnością. Żadnemu innemu zagranicznemu skoczkowi media nie poświęcają tyle miejsca co skoczkowi z Wisły. Adam wystąpił też w reklamach norweskiej sieci komórkowej. Justyna Kowalczyk również odnosi wielkie sukcesy sportowe, a jednak norweskie media za nią nie przepadają.
"Wiadomo, że Justyna jest na wojennej ścieżce z Norwegami ze względu na ostrą rywalizację z Marit Bjørgen. Ja akurat z nikim nie drę kotów. W dodatku udało mi się pięć razy wygrać na Holmenkollen a dla nich to jest niemal święte miejsce" - ocenił Adam.
"Moja popularność w Norwegii jest o tyle większa, że teraz jest tu naprawdę dużo Polaków a Norwegowie Polaków cenią. W zeszłym roku podszedł do mnie Bjørn Einar Romøren i mówi: >Mógłbyś mi dać trzy autografy bo Polacy mi remontują mieszkanie. A tacy goście, tak świetnie pracują. I strasznie mnie prosili.< No to dałem oczywiście. A on: >Dzięki, jak się ucieszą, to jeszcze lepiej mi dom odremontują<. Pytałem go teraz, czy remont solidnie wykonany, a on na to: >Super, Norwedzy by mi tak w życiu nie zrobili< - śmiał się Małysz.
Korespondencja z Oslo, Marcin Hetnał
autor: Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 30