Rok Zima: "Wolałbym zwyciężyć w rywalizacji z Mario"

Słoweńcy wzięli szturmem Malinkę. Nie tylko zajęli trzy pierwsze miejsca w konkursie, ale Rok Zima wyprzedził w Wiśle Mario Innauera w klasyfikacji generalnej PK. Wczorazj zajął czwarte miejsce, a dziś ósme, ale wobec wczorajszego słabego występu i dzisiejszej kontuzji Austriaka, Zima mógł cieszyć się zwycięstwem w całym cyklu. Na konferencji prasowej czterej Słoweńcy podzielili się swoimi wrażeniami.

"Jestem bardzo zadowolony. To już moje drugie zwycięstwo tej zimy. Przez te dwa dni oddałem kilka dobrych skoków" - powiedział Matic Kramarsic.

"Jestem bardzo szczęśliwy, warunki były dziś bardzo trudne, więc tym bardziej się cieszę, że udało mi się pokonac wiatr i tylu rywali" - skomentował Dejan Judez.

"To naprawdę szczęście móc stanąć tu na podium. Jestem zaskoczony, bo przez ostatni miesiąc nie skakało mi się najlepiej" - stwierdził z kolei Matjaz Pungertar.Jestem bardzo szczęśliwy.

"Ciężka praca przez cały rok zaowocowała. Udało mi się wygrać Puchar. Wolałbym wygrać w rywalizacji, z Mario Innauerem, jest mi bardzo przykro z powodu jego kontuzji. No ale taki jest sport i oczywiście moja radość z tego zwycięstwa jest wielka" - powiedział zdobywca Pucharu Kontynentalnego - Rok Zima.

Mario Innauer przyjechał do Wisły jako lider cyklu. Wczoraj jednak zajął odległą lokatę w trzeciej dziesiątce, upadając w pierwszej serii. Dziś w serii próbnej lądował daleko, ale również upadł i zerwał dwa wiązadła w kolanie. Lekarze w szpitalu w Cieszynie założyli mu usztywnienie. Czeka go sześć tygodni przerwy od treningów.

Korespondencja z Wisły, Marcin Hetnał