Ani Małysz, ani Hannawald (uzupełnione)
Dzięki wydłużonemu rozbiegowi w drugiej serii konkursu oglądaliśmy lepsze skoki. Znacznie poprawił się Stephan Hocke, który z 29 miejsca, jakie zajmował po pierwszej serii, awansował ze skokiem 123,5 m. na pozycję 19. Także Łukasz Kruczek lepiej zaprezentował się w drugiej serii i skoczył 116,5 m. Wreszcie dwa dobre równe skoki oddali Tomasz Pochwała i Robert Mateja. Pochwała skoczył 118 m i utrzymał dobrą 17. pozycję, jaką zajmował po pierwszej serii, Robert Mateja natomiast skoczył 120 m. co pozwoliło mu na awansowanie w klasyfikacji konkursu, a tym samym zajęcie najlepszego w tym sezonie miejsca - Polak ukończył konkurs na 9. pozycji.
Niestety mimo wspaniałego dopingu kibiców, zgromadzonych wokół Wielkiej Krokwi, Adamowi Małyszowi nie udało się poprawić 7. pozycji, jaką zajmował po pierwszej serii -Polak nieznacznie przekroczył punkt konstrukcyjny skoczni i osiągnął 121 metrów.
Dużo lepszy skok oddał Martin Schmitt, który uzyskał odległość 128,5 m. Jeszcze wspanialej zaprezentował się Matti Hautamäki, którego skok na odległość 131 m. zadecydował o odniesieniu przez tego zawodnika zwycięstwa. Martin Koch tradycyjnie już zawiódł w drugiej serii - skoczył krócej niż w pierwszej i spadł z pozycji drugiej na szóstą. Andreas Widhoelzl mimo dłuższego rozbiegu skoczył tylko pół metra dalej niż w pierwszej serii i ostatecznie zajął 3. miejsce.
To pierwsze w tym sezonie, a drugie w karierze zwycięstwo dwudziestoletniego Matti Hautamäki, zajmującego obecnie 3. pozycję w klasyfikacji generalnej PŚ.
autor: exTahti, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 7