Kamil Stoch: "Po sezonie będziemy się zastanawiać"
W konkursie indywidualnym na skoczni w Lahti w serii finałowej wystartowało trzech naszych zawodników - najwyżej z nich sklasyfikowany został Kamil Stoch.
"Uważam, że oba skoki były dobre. Troszkę jestem zły, ponieważ miałem małego pecha w pierwszym, natomiast w drugim skoku źle wylądowałem i dlatego spadnę w klasyfikacji" - mówił Kamil Stoch po konkursie. "Gdyby nic nie brakowało w moich skokach to bym pewnie wygrywał. Po sezonie będziemy się zastanawiać nad poprawą moich skoków, teraz trudno cokolwiek wymyślić i na siłę pracować" - dodał Polak. "Z tego weekendu jestem bardzo zadowolony. Wczoraj trzecie miejsce z drużyną, dzisiaj będę najgorzej dziesiąty" - wyjaśnił skoczek. "W Planicy to już końcówka sezonu i tam jedzie się już tylko, aby polatać" - zakończył Stoch.
"Moje skoki były dziś trochę słabsze. Pierwszy był w miarę dobry, a drugi trochę spóźniłem i nie odleciałem. Przez to nie dostałem zbyt wielu punktów, na pewno mogło być więcej ale skoki też nie były najlepsze, więc mam tyle punktów na ile skoki pozwoliły" - ocenił swój występ Piotr Żyła. "Loty to cała przyjemność ze skakania, cieszę się już na nie i będziemy walczyć i skakać jak najdalej" - dodał.
Korespondencja z Lahti, Tadeusz Mieczyński