Kamil Stoch: "Może będzie jeszcze bardziej interesująco?"
Kamil Stoch w wywiadzie dla strony Polskiego Związku Narciarskiego zdradza, że jest zadowolony z pierwszych skoków tej wiosny. Nasz najlepszy skoczek na razie koncentruje się głównie na odnalezieniu dobrego czucia w powietrzu i oswajaniu ze skakaniem.
Alicja Kosman: Wczoraj podsumowałeś trening: "pierwsze koty za płoty". A dziś?
Kamil Stoch: A dziś... drugie koty przez płoty (śmiech). Skoki są w porządku, jak na tą porę roku i na początek jest dobrze. Na razie trzeba oswoić się ze skakaniem, złapać dobre czucie z nartami i powietrzem. Później zajmę się realizacją konkretnych zadań.
Ile zwykle zajmuje ci takie oswajanie?
- Całkiem szybko - wystarczą 2-3 treningi.
Szczyrk to dobre miejsce na pierwsze zgrupowanie w lecie?
- W zasadzie to jedyne dla nas miejsce teraz w Polsce. Skocznia jest bardzo dobra do treningów, do naszych planów techniki. Lubię ją, bo dobrze mi na niej idzie.
W Szczyrku oddałeś pierwsze skoki w tym sezonie. A czy zacząłeś wcześniej jakieś inne przygotowania?
- To był sporadyczny trening na siłowni, czy po prostu indywidualne ćwiczenia - truchtanie, jazda na rolkach. Chodziło o to, by się poruszać. To była bardziej rekreacja niż sport.
Tego lata najważniejszym startem będą zawody Letniej Grand Prix w Polsce?
- Tak, to mój i całej drużyny priorytet. Wiadomo, że latem wszyscy traktują zawody ulgowo i bardziej przygotowawczo do zimy. Dlatego nie ma wielu ważnych startów, zatem zawody rozgrywane w naszym kraju siłą rzeczy są dla nas najważniejsze. Myślę, że kibice nie zawiodą i dopiszą. Będziemy także startować po raz pierwszy w zawodach drużynowych na własnym obiekcie i zobaczymy, co uda nam się uzyskać. Bez Adama na pewno będzie inaczej, ale może jeszcze bardziej interesująco?
Więcej w serwisie www.pzn.pl
autor: Alicja Kosman, źródło: PZN.pl weź udział w dyskusji: 38