Obszerne podsumowanie COC i zdjęcia z Trondheim
Tegoroczny sezon liczył 10 konkursów rozgrywanych w 5 miastach: Velenje, Calgary, Park City, Garmisch - Partenkirchen oraz Trondheim. Punktowało w nich aż 103 zawodników z ponad 20 krajów. Była to najlepsza okazja do rywalizacji w międzynarodowym gronie państw tak "egzotycznych" w świecie skoków jak Estonia czy Białoruś. Letni Puchar Kontynentalny był także polem do popisu dla mniej znanych i doświadczonych zawodników.
Swoją szansę wykorzystał Słoweniec Bine Norcic, który od początku prezentował dobrą formę, zajmując czołowe miejsca w konkursach i ostatecznie został liderem klasyfikacji generalnej (zdobywając łącznie 391 punktów). Drzwi do kadry A Słowenii stoją dla niego otworem, ponieważ w nagrodę otrzymał możliwość występów w nadchodzącym zimowym Pucharze Świata na koszt FISu. Podobny los podzielili jego dwaj koledzy z reprezentacji, Jure Radelj (2 miejsce i 369 punktów) oraz Primoz Pikl (ostatnie - 5 premiowane miejsce i 291 punktów). Reprezentacja Słowenii z ogromną przewagą wygrała również klasyfikację Pucharu Narodów, opłaciła im się ta walka, w zamian ich limit startowy zwiększył się aż o 3 zawodników !
Marcin Bachleda przystępował do walki o punkty Pucharu Kontynentalnego mając jeden cel - ukończenie całego cyklu na premiowanym miejscu. Plasując się ostatecznie na 4 pozycji z dorobkiem 331 punktów wywalczył dla naszej reprezentacji kolejne miejsce w Pucharze Świata. Optymalnie byłoby gdyby wywalczony przydział otrzymali utalentowani juniorzy z kadry Heinza Kuttina, Jan Ciapała, Mateusz Rutkowski, którzy mieliby możliwość nabrania niezbędnego doświadczenia w starciu z najlepszymi skoczkami świata, oraz deptali po piętach naszym kadrowiczom, zmuszając ich do ciągłej pracy.
Z pozostałych naszych zawodników na pochwałę zasługuje również Wojciech Skupień, dla którego najlepszym konkursem były zmagania w Garmisch - Partenkirchen. Pierwszego dnia otarł się o podium a już następnego stał na najniższym stopniu. Natomiast Grzegorz Sobczyk biorąc udział we wszystkich 10 konkursach zdołał zebrać na swoim koncie zaledwie 90 punktów, co dało mu 23 miejsce.
Niewątpliwie największą gwiazdą sezonu letniego był Wolfgang Loitzl, który włączył się do rywalizacji pod koniec sezonu. Wygrał 3 z 4 konkursów w których brał udział, a w ostatnim zajmując 3 miejsce. Z łączną ilością 360 punktów, zajął 3 miejsce w klasyfikacji generalnej i również wywalczył zwiększenie limitu startowego dla swojego kraju. Największym pechowcem można nazwać Veli - Matti Lindstroema, który startował tylko w 2 ostatnich konkursach w Trondheim. Pomimo, że oddawał bardzo dalekie skoki, lądując w pobliże rekordu skoczni, upadki sprawiały że nie wygrywał konkursu, mając przewagę nad zwyciezcą ponad 20 metrów.
Zawody Pucharu Kontynentalnego wcale nie muszą być "nudne" o czym najlepiej świadczy miniony sezon letni. W tej chwili zawodnicy odpoczną od walki o kolejne punkty, skupią się na treningu, by następnie 6 grudnia w fińskim Lahti zainaugurować zbliżający się sezon zimowy...
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z konkursu w Trondheim...
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z Calgary oraz Park City...
STATYSTYKI LETNIEGO COC 2003
Zobacz pełne statystyki Letniego CoC 2003...
-Liczba zwycięstw i miejsc na podium:
Najwięcej zwycięstw w tegorocznym Letnim CoC zanotował dosyć niespodziewanie Austriak - Wolfgang Loitzl, który zdołał wygrać aż 3-krotnie (dwa razy Ga-Pa i raz Trondheim), w zaledwie 4 występach! Nasz reprezentant - Marcin Bachleda, na 10 występów triumfował dwa razy, podobnie jak Akseli Kokkonen.
Bardzo podobnie kształtuje się statystyka ilości miejsc zajmowanych na podium przez danego zawodnika. Woflgang Loitzl stawał na "pudle" aż 4 razy, po trzy miejsca w pierwszej trójce zanotowali Słoweniec - Bine Norcic i Amerykanin - Clint Jones. Marcin Bachleda, podobnie jak Radelj, Kokkonen i Yamada stawał na podium dwukrotnie, ale za to za każdym razem na najwyższym stopniu.
|
|
- Najdłuższe skoki na skoczniach normalnych oraz dużych:
W omawianym sezonie letniego Pucharu kontynentalnego - zdecydowanie najdalej lądowali Fin - Veli Matti Lindstroem, który w Trondheim lądował na 137,5m oraz 136,5m, niestety za każdym razem nie ustając skoku.
Wspaniałym wynikiem jest także 134,5m Marcina Bachledy - osiągnięte w Salt Lake City. Polak poprawił tym samym rekord należący do Adama Małysza i pokazał wszystkim iż stać go na bardzo wiele...
Na skoczniach normalnych bardzo dobrze spisywał się Clint Jones, osiagając dwukrotnie 98m (Calgary), a także Hiroki Yamada oraz Primoż Pikl (po 97m). Najlepszy z Polaków - Marcin Bachleda w swym najdalszym skoku zdołał polecieć na 95m (także w Calgary).
|
|
- Średnie miejsce oraz nota w konkursie:
Najwyższe średnie miejsce (drugie), w swych występach w Letnim CoC 2003 uzyskali - Wofgang Loitzl, Rok Benkovic oraz Veli Matti Lindstroem. Niezłą średnią zanotował tu także Wojciech Skupień, który w swoich 4 startach uzyskiwał średnio 8 lokatę. Dużo gorzej wypada tu Marcin Bachleda -średnia w 10 występach to 16 miejsce.Główną przyczyną takiego stanu rzzeczy jest "wpadka" Bachledy w pierwszych zawodach w Trondheim (36 miejsce).
Jeszcze słabiej wypadają nasi reprezentanci, jeśli weźmiemy pod uwagę średnią notę końcową uzyskaną w zawodach. Tu także ogromne znaczenie miały konkursy w Trondheim, gdzie przykładowo pierwszego dnia triumfator Wolfgang Loitzl uzyskał o ponad 55 punktów więcej, niż zajmujący wysoką 8 pozycję - Wojciech Skupień.
Najwyższą średnią notę uzyskali ostatecznie Damjan Fras(250 pkt.) oraz Rok Benkovic(249 pkt.), jednak startowali oni tylko w jednych zawodach. Aż 247.3 pkt uzyskał średnio w czterech występach Amerykanin Clint Jones. Dwóch naszych reprezentantów - Wojciech Skupień oraz Marcin Bachleda uzyskało odpowiednio 194.8 oraz 189.9 pkt.
|
|