Już 13 i 14 września Mistrzostwa Finlandii
Pierwszego dnia, na mniejszym obiekcie K-90, konkurować będą ze sobą juniorzy, zaś walka o mistrzostwo Finlandii pomiędzy starszymi zawodnikami rozegra się w niedzielę na skoczni K116. Wśród juniorów swoich ubiegłorocznych pozycji bronic będą Olli Pekkala (1.), Harri Olli (2.) i Antti Laakkonen (3.).
Naturalnie dużo bardziej interesujące dla nas wydają się być zmagania seniorów, które ostatecznie wyłonią najlepszego spośród fińskich zawodników. W zeszłym roku rywalizowano na obiektach w Kuopio, a złoty medal przypadł wtedy Janne Ahonenowi, drugie miejsce zajął Matti Hautamaeki przed Janne Happonenem.
Czy ta kolejność może powtórzyć się w tym roku? Mimo kilku pretendentów do tytułu mistrza Finlandii trudno jest przewidzieć, jak potoczy się konkurs. Po ostatnich konkursach do grona faworytów można z pewnością zaliczyć Akseli Kokonnena, który bardzo dobrze radził sobie tego lata. Wygrał dwa konkursy Pucharu Kontynentalnego, później zaś, dzięki zwycięstwu w Predazzo, zajął drugą lokatę w generalnej klasyfikacji LGP. Obok niego w dobrej formie wydaje się być także Veli-Matti Lindstroem, który ostatnio jest ekspertem od rewelacyjnie długich skoków zakończonych niestety fatalnym lądowaniem. Ten właśnie element musi Lindstroem szybko poprawić, jeśli chce powalczyć o medal w Lahti.
Z kolei Tami Kiuru z drugą lokatą w Hinterzarten nie odnotował potem dobrych wyników w następnych konkursach, trudno wobec tego wyrokować co do jego obecnych możliwości. Nie wiadomo także, co słychać u Mattiego Hautamaeki - po słabych startach w Niemczech i Francji nie pojawił się na skoczniach Predazzo oraz Innsbrucku, kontynuując zamiast tego treningi w rodzinnej Finlandii. Nie zachwycił swoimi występami także Janne Ahonen, który w każdym z konkursów plasował się w drugiej lub trzeciej dziesiątce.
Ubiegłoroczni zwycięzcy nie wydają się być szczególnie groźni, jednak niewątpliwie są to zawodnicy doświadczeni i są w stanie zmobilizować się właśnie na mistrzostwa. Utrzymanie swoich pozycji sprzed roku może być jednak bardzo trudne - zwłaszcza przy bardzo dobrej dyspozycji pozostałych kolegów z kadry. Nam nie pozostaje nic innego jak poczekać, co przyniosą fińskie zawody...