Kryzys w fińskiej drużynie
Reprezentacja Finlandii nie radzi sobie najlepiej, czego dowodem były występy fińskich skoczków podczas zawodów w Kuusamo i Harrachovie.
W pierwszym konkursie drużynowym tego sezonu zajęli dopiero 9. miejsce, a w ten weekend byli jeszcze gorsi – uplasowali się na 10. pozycji. W rywalizacji indywidualnej także nie poszło najlepiej. Tylko Janne Happonen uzyskał w miarę zadowalający wynik, zajmując 17. miejsce. Matti Hautamäki i Olli Muotka nie dotarli nawet do serii finałowej. Na poprawę są raczej marne szanse m. in. z powodu krytycznej sytuacji finansowej drużyny.
Główną przyczyną problemów zespołu są pewne niedociągnięcia w kwestii treningów. W przeciwieństwie do innych zespołów, Finowie, od rozpoczęcia sezonu nie przeprowadzili jeszcze treningu na śniegu. "Możemy to porównać do błędnego koła. Jeździmy z konkursu na konkurs, nie trenując w międzyczasie. Tak nie może być dalej" - mówi Pekka Niemela.
W celu zmiany zaistniałej sytuacji, trener Finów zdecydował się zabrać swoich podopiecznych do Engelbergu, by tam w końcu potrenować w spokoju. Niestety skocznia w Engelbergu będzie gotowa dopiero w piątek, dlatego sztab szkoleniowy podjął decyzję, że zamiast do Engelbergu Finowie pojadą do Ramsau, gdzie będą przebywać do czwartku. Jeśli pogoda pozwoli to fińscy zawodnicy zostaną po zawodach w Szwajcarii i spróbują przeprowadzić treningi na skoczni Titlis.
"Dodatkowe szkolenie nie było uwzględnione w planie, dlatego zarząd Związku odmówił pokrycia kosztów wyjazdu. Zamiast tego zaproponowaliśmy natomiast inne miejsca jak Ruka czy Vuokatti" – powiedział przewodniczący Fińskiego Związku Narciarskiego Mauri Haataja. Skoczkowie zdecydowali, że sami pokryją koszty wyjazdu. Jednak w ostatniej chwili znalazł się sponsor, który wyraził chęć pomocy i zdecydował się opłacić wyjazd. Z takiego rozwiązania zadowolony jest trener. "To bardzo ważna dla nas wiadomość, że będziemy mogli zrealizować nasze plany" - powiedział Pekka Niemelae.
Trening jest szansą na wyjście z kryzysu przez Finów. Jeśli poprawa nie nadejdzie, stracą oni swoją czwartą pozycję startową i w Turnieju Czterech Skoczni wystąpi tylko trzech fińskich zawodników. Sytuacja finansowa zespołu, bez wsparcia Związku jest aż tak zła, że na Turniej Czterech Skoczni, Finowie będą musieli pojechać m.in. bez lekarza.
autor: Magdalena Wojas&Anna Szczepankiewicz, źródło: skijumping.de weź udział w dyskusji: 37