Łukasz Kruczek: "Podczas skoku Kamila nałożyły się dwie kwestie"
Po dzisiejszych kwalifikacjach Łukasz Kruczek przyznaje, że zarówno Piotr Żyła jak i Kamil Stoch popełnili błędy, które sprawiły, że ich skoki były znacznie krótsze niż powinny.
"Dwudziestki w notach Roberta Kranjca i Martina Kocha wyglądają na błąd. Wiem, że kiedyś jak sędzia nie zdążył w odpowiednim czasie nacisnąć przycisku z notą, to wyskakiwała 20-tka, która była korygowana. Tu mamy sytuację u dwóch zawodników po sobie. Dziwne, myślę jednak, że sytuacja będzie omawiana na kolejnej odprawie w Ga-Pa" - mówił po kwalifikacjach Łukasz Kruczek.
"Piotrek skakał dziś słabiej, niż np. w na Mistrzostwach Polski w Wiśle. Miał ponownie problemy z pozycją najazdową. Jutro powinno być już jednak w porządku" - uważa szkoleniowiec Polaków.
"Odległość Kamila...no cóż nie był to daleki skok...Nałożyły się tu dwie kwestie: bardzo złe warunki zaraz za progiem i skrzyżowanie nart po wyjściu z progu, co uniemożliwiło prawidłowe ich wyjście i bezpieczny lot. Musiał się tylko ratować - natomiast długości już nie dało się wyciągnąć. Jutro powinno być już dobrze" - tłumaczy Kruczek.
"Stefan Hula dzisiaj skakał bardzo słabo i nie ma wytłumaczenia warunkami. To nie był Stefan jakiego widzieliśmy podczas treningów, czy nawet zawodów o Mistrzostwo Polski w Wiśle" - podsumował trener naszej kadry.
autor: Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 145