Kamil Stoch: "Czuję się znacznie lepiej"
Kamilowi Stochowi po zwycięskich kwalifikacjach humor dziś dopisywał. Nasz najlepszy skoczek czuje się już dobrze i z dużym optymizmem podchodzi do jutrzejszych zawodów na skoczni Bergisel w Innsbrucku.
"Ta skocznia dużo bardziej mi odpowiada niż chociażby obiekt w Oberstdorfie, ale dzisiaj te skoki były naprawdę fajne, takie solidne, Ten trzeci skok był zdecydowanie najlepszy. Troszkę przyśpieszyliśmy już na progu, ale ciągle prędkości pozostawiają nieco do życzenia. Czuję się znacznie lepiej, gardło mnie prawie już nie boli, także fizycznie jestem coraz mocniejszy" - mówił po kwalifikacjach Kamil Stoch.
"To, że zmierzę się w parze z Andreasem Koflerem, dodatkowo motywuje mnie. To w końcu lider Pucharu Świata i muszę wypaść jak najlepiej. Nie koncentruję się jednak na tym, aby jego pokonać, ale na tym, aby mój skok był po prostu bardzo dobry. Jeśli będę jutro skakał tak jak dziś to podium jest jak najbardziej w moim zasięgu. Już raczej nic nie zmieniam, nie poprawiam w swoich skokach, skaczę po prostu swoje. Te skoki mogą być jeszcze lepsze. Dają mi one jednak naprawdę dużo satysfakcji i przyjemności" - kontynuuje 24-latek.
"Na pewno publiczność będzie gorąco dopingować tu Austriaków, Gregor jest liderem klasyfikacji Turnieju, Andreas Kofler też ma duże szanse na triumf, więc z pewnością kibice postarają się pomóc, ale ja będę musiał zachować chłodną głowę, stać twardo na ziemi i skakać tak, jak umiem najlepiej. Nie wiem czy podium jest tu realne, obecnie dzieli mnie bardzo dużo punktów od czołówki, sporo straciłem w Oberstdorfie i przy tym poziomie, który obecnie jest, bardzo ciężko będzie to nadrobić. Jednak mnie będzie satysfakcjonowało nawet bycie w czołowej szóstce" - zakończył Stoch.