Hlava opuścił szpital
Lukas Hlava, który doznał poważnych obrażeń po upadku na skoczni w Bischofshofen wczoraj został wypisany ze szpitala i wrócił do swojego domu w Harrachowie.
Hlava wylądował na 123,5. m zeskoku obiektu w Bischofshofen, ale po chwili przewrócił się przy dość dużej prędkości. Z obiektu trafił do austriackiej kliniki, a następnie do Pragi. Czech złamał nos i doznał licznych obrażeń kości twarzy oraz lewej ręki.
- Lukas jest pozytywnie nastawiony i już się cieszy na myśl o powrocie do skakania - powiedział menedżer zawodnika Jan Baier.
Trudno powiedzieć kiedy Hlava powróci na skocznie. Polskie media spekulowały wczoraj, że być może sympatycznego Czecha nie zobaczymy już w tym sezonie, jednak czeski portal skoky.net podaje informację, że w najbardziej optymistycznym wariancie Hlavę zobaczymy już w najbliższy weekend na skoczni w Kulm. Jak będzie, zobaczymy...