Alexander Pointner: "Niektóre sytuacje są konieczne"
W konkursie drużynowym Austriacy musieli uznać wyższość Norwegów, również w zawodach indywidualnych podopieczni Alexandra Pointnera nie błyszczeli jak zwykle.
"Dzisiejszy wynik nie należy do najprzyjemniejszych ale niektóre sytuacje są konieczne, aby móc podejmować kolejne kroki" - powiedział Alexander Pointner. "Z pewnością przez noc nie zapomnieliśmy jak się skacze na nartach. Nie ma także podstaw, aby stracić zaufanie w coś co dobrze funkcjonuje . Teraz spokojnie przeanalizujemy ten weekend, tak abyśmy mogli dobrze przygotować się na zawody w Klingenthal i Oberstdorfie" - zakończył austriacki szkoleniowiec.
Najwyżej sklasyfikowanym Austriakiem był Martin Koch, który uplasował się na ósmym miejscu. "Moje skoki były znacznie lepsze dziś niż wczoraj. W drugiej serii za wcześnie się odbiłem a następnie nie mogłem wykonać poprawnie telemarku" - wyjaśnił Martin Koch. "Do Klingenthal udaję się w dobrym humorze. Praca, którą wykonuję, aby być w najwyższej formie w Vikersund idzie w dobrym kierunku. Ważnym sprawdzianem dla mnie będą zawody lotów narciarskich w Oberstdorfie" - dodał austriacki zawodnik.
Ze swoich skoków nie był zadowolony Gregor Schlierenzauer, który ostatecznie zajął 18. miejsce. "Nie skakałem dziś dobrze. To zdecydowanie nie był mój dzień i muszę się z tym pogodzić" – można przeczytać na oficjalnej stronie Gregora Schlierenzauera.
Austriak przyznaje, że to inni byli dziś lepsi. "Zwycięstwo Andersa jest jak najbardziej zasłużone. Koudelka i Ito również oddali bardzo dobre skoki".
Jednocześnie widzi również pewne plusy swojego dzisiejszego występu i nie zamierza odpuścić. "Poprawiła się moja prędkość najazdowa i to mnie cieszy, bo ostatnio nad tym pracowaliśmy. Nie mogę się już doczekać zawodów w Klingenthal i mam nadzieję na rewanż" – zakończył "Schlieri".
W poniedziałek Austriacy udadzą się swoim autobusem do Klingenthal.